Skocz do zawartości

Volantex czy jednak Heron ?


Rekomendowane odpowiedzi

Po Funcubie przyszła mi ochota na szybowca w związku z tym mam kilka pytań.
Czy opłaca się kupić a  Volantexa Phoenix 2400  759-3 , czy lepiej dopłacić do Herona.
Wiadomo Heron Multiplexa to sprawdzona  jakość, ale ten volatex również na zdjęciach wygląda dobrze i ma więcej miejsca w kadłubie.
Jeżeli Volantex to wersja kit czy PNP ?
Jaka jest jakość tego tego modelu. Czy plastikowy kadłub  jest wytrzymały i toleruje twarde lądowania ?
Jakie zaproponujecie wyposażenie do wersji kit dla tego modelu? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, woj66 napisał:

Po Funcubie przyszła mi ochota na szybowca w związku z tym mam kilka pytań.
Czy opłaca się kupić a  Volantexa Phoenix 2400  759-3 , czy lepiej dopłacić do Herona.
Wiadomo Heron Multiplexa to sprawdzona  jakość, ale ten volatex również na zdjęciach wygląda dobrze i ma więcej miejsca w kadłubie.
Jeżeli Volantex to wersja kit czy PNP ?
Jaka jest jakość tego tego modelu. Czy plastikowy kadłub  jest wytrzymały i toleruje twarde lądowania ?
Jakie zaproponujecie wyposażenie do wersji kit dla tego modelu? 

 

kadłub Phoenixów z tworzywa jest bardzo wytrzymały, a w wersji Evo zdecydowanie poleciłbym PNP. Wyposażenie nie jest złe a dopłata jest symboliczna- dość dużo godzin nim wylatałem i właściwie tylko jeden kontroler coś w pewnym momencie szwankował i profilaktycznie wymieniłem go na inny. Silnik z wersji PNP wytrzymuje większe śmigło z którym można żwawiej holować go na pułap. Podejrzewam że w wersji 2400 z wyposażeniem będzie podobnie.(trzeba by podliczyć ile jest dopłaty do wersji PNP, a ile kosztuje podstawowe wyposażenie kupione osobno)

Co do nowej wersji 2400 wygląda, że jest lepiej wykonana niż Evo ale nią nie latałem. Zdecydowanie gorsze w wer.2400 od Evo jest mocowanie skrzydeł - w przypadku poważniejszej kraksy będzie znacznie trudniejsze do naprawy( w Evo poważny dzwon nie był problemem i reaktywacja była w jeden wieczór;))

Heron jest perfekcyjnie wykonany, ale będzie zdecydowanie bardziej wrażliwy na uszkodzenia - piankowy kadłub to piankowy kadłub i żadne czary(i super multiplexowe wykonanie) tego nie zmienią. Po dzwonie odbudowa będzie trudna, mocowanie skrzydeł też będzie trudno odbudować.

 

Z podanych modeli;) ja polecam Phoenixa Evo 2,6m, jeśli da się go gdzieś jeszcze kupić. Jak na piankę lata rewelacyjnie i mimo, że mam znacznie bardziej zaawansowane szybowce, czasem jeszcze z Evo wyskakuje na łąkę;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Namawiałbym na Herona mpx. Na pewno nie ma tak pancernego kadłuba ale bez przesady też bardzo dużo znosi. Zresztą modelami chcemy latać a nie rozbijać o matkę Ziemię. Swojego Herona użytkuje już chyba 4 sezon. I po mimo tego że jest cały poobijany oraz klejony to nadal świetnie lata. Każda kraksa to tylko mój błąd w wyborze miejsca do latania.
Za Heronem przemawia:
-perfekcja lotu ( chyba najlepsza ze wszystkich pianek)
- kółko w kadłubie do lądowania (super wygląda lądowanie na trawie nisko wykoszonej)
- dokładność wykonania (cieszy oko zarówno w powietrzu jak i na ziemi)
- system wypinania skrzydeł przy uderzeniu w przeszkodę ( po prostu skrzydła odpadaja z kadłuba zamiast sie połamać )
- I co najważniejsze świetnie łapie termike ( oczywiście jak na pianę, nie jest to model f5j)
Szczerze polecam. Bardzo zadowolony użytkownik Herona MPX.


9106025b293084145485fb40bd75f3f2.jpg

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej kupic obydwa. Wiadomo swoje kosztują dlatego najpierw Phoenixa póki jest dostępny i polatać trochę, sprzedać i kupić Herona. Można napisać w giełdzie czego szukasz. Kupiłem tak wiele modeli nawet Cularisa. Ja zmieniam modele raz dwa razy w miesiącu. W rok miałem kilkanascie różnych modeli. W zasadzie nie dokłada się dużo czasem wcale. A można pobawić się czymś innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To udany model. Będziesz Pan zadowolony. Ja teraz latam Volantexem ASW 28 i po kilku - kilkunastu minutach spokojnego szybowania zawsze kończy się na fikaniu akrobacji. Ciekawe czy znajdziesz w sobie tyle cierpliwości do "spokojnego szybowania" po akrobacie. Dziś ledwo wyprowadziłem go z pikowania bo prędkość była duża i ster przestał reagować (pewnie za słabe fabryczne serwo)  pręt mam metalowy bo węglowy raz mi się złamał i skrzydła klasnęły (Raptor 2000) Wracając do Phoenixa to też kiedyś kupię. Miałem już większość dostępnych piankowych szybowców i duży Phoenix czeka w kolejce ale raczej kit za 469. Ciekawi mnie też jak się sprawuje fabryczny napęd. Jest spory i ciężki więc dobrze mieć więcej mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Volantex 2400 to mocna konstrukcja i nie mam tu na myśli odporności na kretobicie ale to, że można ten model na prawdę mocno popędzić i nic mu się nie stanie. Nie zaobserwowałem ani razu flatteru i żadnych niebezpiecznych zachowań. Lata bardzo dobrze, znakomicie szybuje. Kadłub ma wewnątrz bardzo dużo miejsca ( znacznie więcej od Herona). Ja wybrałbym Volantexa. Nie latam takimi modelami od dawna ale uczę obecnie kolegę na tym modelu i obaj jesteśmy mega zadowoleni z tego sprzętu. Volantex ma też kółko, na którym fajnie się toczy po lądowaniu. Wyważa się dobrze z pakietem, który waży 250gram czyli w praktyce będą to pakiety 3S ok 2500mAh. Bardzo łatwy system wpinania skrzydeł na zatrzaski. Silnik fabryczny jest absolutnie wystarczający.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Volantexa nie miałem, mam natomiast i Herona i Soliusa. Co MPX to MPX.

Gdybym miał wybierać to dzisiaj brałbym z tej trójki ( VOLANTEXA - nie znam   ).......Soliusa

Heron i Solius - niby to samo, ale to różne modele, Heron lubi się czasami "zwalić".

Dodam że modelami tymi przelatałem kilkadziesiąt godzin. Herona rozbujałem do 179 km/h.

A może zastanów się nad FunRayem MPX-A - super maszyna.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Volantex na prawdę daje radę. Stosunek możliwości do ceny jest niesamowity. Nie latałem nowymi wersjami Phoenixów ale stary Phoenix Evo 2,6m za niecałe 500pln oferował kompletnie wyposażony piankowy szybowiec dający dużo przyjemności z latania i mega odporny dzięki kadłubowi z tworzywa(również mega pojemny w stosunku do grubych ścianek w kadłubach piankowych). Gdy się go pogoniło to skrzydła wyginały się niemiłosiernie ale znosił wszystko dzielnie ;)

Nowe wersje z wpinanymi skrzydłami dają wygodę ale również ograniczenie - stare wersje były kompatybilne między sobą i do jednego kadłuba/napędu można było mieć skrzydło 1,6-2-2,6m i różne charakterystyki latania.

Oczywiście MPX to doskonałe wykonanie piankolota ale kosztuje adekwatnie dużo.. a każda panka dość szybko się degraduje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zakupiłem Soliusa z Multiplexa w wersji kit,ponieważ nie załapałem się na Phoenixa 2,4m z Volantex.Czytając na forum opinie o modelu,na pewno będę zadowolony...? Nie będę się rozpisywał, bo temat już był,nadmienię tylko o wyposażeniu jakie dałem....

Silnik - Redox brushles 1500/1000

Regulator - ZTW  beatles 40A

Serwa - 4x TP MG 90S

Zasilanie - pakiet lipol Dualsky 2200mAh 3S.?

20200724_155457.jpg

20200804_095121.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 5 miesięcy temu...
  • 4 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 3 tygodnie później...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.