Free Bee w modelarnia.pl

[Patryk Sokol]

Czołgiem Panowie

 

Nie piszę to zbyt często (w sumie to chyba wcale), ale dziś to aż muszę

 

Otóż szukałem sobie jakiegoś piankolota, który zastąpiłby mi Tomasza z www.napolskimniebie.pl (fantastyczny model BTW).

No i znalazłem w www.modelarnia.pl model Mini Free Bee, który wygląda tak (sklep już go z oferty wywalił):
http://www.icare-rc.com/freebee-half.htm

Dostępna miała być jedna sztuka, w cenie 180zł.

 

Zamówiłem z odbiorem własnym (mam po drodze z pracy) i po chwili do mnie dzwoni sprzedawca ze sklepu, mówiąc, że nie mają już żadnego zestawu w ofercie , dodając jednak, że mają złożony gotowy model, który jest wyposażony w sprzęt, gotowy do lotu i wisi w sklepie.

Na pytanie o cenę usłyszałem jednak, że najpierw musi szef wrócić, bo ten model nie jest wyceniony,

Stwierdziłem, że ok i czekam na info zwrotne.

Po godzince z hakiem dostaje wiadomość:
Free Bee z wyposażeniem miała kosztować 900zł

Czyli policzmy:
Model - 180zł

Dwa serwa - KST X08 V5 WING - 370zł

Silnik - TMotor F20 - 80zł

Regler - Nie mam pojęcia co tera jest najdroższe - dajmy ze 100zł

 

I kurczę dopiero 730zł dozbierałem

 

Na pytanie co to za sprzęt siedzi w modelu to dowiedziałem się, że trzeba by model zdjąć i sprawdzić co siedzi w środku.

 

I teraz żeby była jasność:
Nie boli mnie, że modelu nie było na stanie - zdarza się każdemu. Nie bolało by mnie nawet, gdyby właściciel stwierdził, że nie chce mi sprzedać tego modelu, bo mnie nie lubi, jego prawo.

 

Ale rzucanie ceny od czapy, takiej, że nawet jakby w środku siedział najbardziej high-endowy sprzęt to by się tyle nie dozbierało, licząc, że znajdzie się jelenia to już chamówa.

 

Więc droga Modelarnio.PL - robię Wam właśnie PR.

 

[piotr28]

Cześć Patryk,tak się składa że znam ten sklep od kilkunastu lat albo i więcej i powiem Ci tak-większego zdzierstwa i złodziejstwa to w życiu nie widziałem jak tam...Nagminne są przypadki kiedy coś jest na stanie po czym okazuje się za chwile że jednak nie jest..Marża w tym sklepie jest porażająca i dlatego korzystam tam gdy naprawdę muszę,może raz w roku i to tylko gdy koło nich przejeżdżam,inaczej omijam ich szerokim łukiem..I tak teraz się trochę uspokoili z cenami,choć i tak są powalające bo kilka lat temu było jeszcze gorzej...Dla mnie jest to pomyłka a nie sklep,choć jest naprawdę nieźle wyposażony.

Taki sam sklep gdzie zdzierali z człowieka żywcem skórę był na ulicy Dzielnej,bodajże 7,i już go nie ma.

[Granacik]

Ehh, przynajmniej na Dzielnej, czy wcześniej Corazziego, można było fachowo pogadać. Sklepik na Conrada w pawilonach też się zwinoł. Bitwy to dla mnie teraz najbliższy sklep stacjonarny i, niestety, czasami muszę z niego skorzystać. Riku obecnie tylko wysyłkę obsługuje. 

Kto pamięta sklep Jantar na Słowackiego?

[Exu]

To fakt, na Bitwy Warszawskiej to jeżdżę ale tylko po listewki choć i tu potrafią dowalić swoje ceny. ??

 Nieraz jak słyszałem co wciskają nieświadomym klienta to aż nóż się w kieszeni otwiera, przykład do modelu z pianki na pierwszy raz silnik axi gold super hiper ino 600zl, trzy razy droższy od samego modelu, ale klient to kupił.... 

 

Jedynie to jak będzie kręt to nie pójdzie po nowy silnik za 600zl tylko pizdnie modelem w kat i skończy ta zabawę. 

Ilu takich ludzi ktorzy chcieli spróbować wejść w to hobby przez nich nie weszło i porzuciło swoje plany?? No mogę się tylko domyślać. 

 

Zamiast małą łyżeczka to biorą wielką chochla, ale tylko raz, wykańczają sobie klientów po prostu a ktoś kto już trochę lata albo tam nie pójdzie albo nie da się nabierać na te ich złote "rady" 

 

Szczerze odradzam tam chodzić, no chyba że nas bardzo mocno przypili. 

[Therapy]

Na Bitwy też nieraz kupuję i fakt ceny są wysokie. Ale nie zapominajmy, że jest to firma. Wynajęcie lokalu to kilka lub naście tysięcy. Pracownik też chce zarobić a jest ich kilku. A szef zbiera na wakacje i rodzinę. Podatki i inne koszty składają się na cenę. Jak ktoś prowadzi biznes to wie. Też się cieszę jak coś sprzedam drogo... Mimo to w porównaniu do Aliex..ceny są 3-4 razy większe. Tyle, że masz od ręki.

[young]

Pewnie się znajdzie klient za te 900. 

Co do tego sklepu to najbardziej mnie drażni lekceważone podejście do kupującego ( czytaj wprost chamstwo) np:  rozmawiam ze sprzedawcą a on w trakcie zaczyna rozmawiać przez telefon.

Cena no cóż kupuję tam sporadycznie jak kret mnie zmusi.