Skocz do zawartości

Helikopter pozbawiony klasycznego wirnika


songbird
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy, czy ktoś z Was zastanawiał się nad zbudowaniem helikoptera (lub zbudował?) pozbawionego skomplikowanej mechaniki wirnika? Mam tu na myśli eliminację serw i klasycznego mechanizmu regulującego kąt łopat. Mam świadomość, że taka konstrukcja będzie w pewien sposób „upośledzona” swoją charakterystyką lotu w stosunku do klasycznego wirnika i jego sterowania.

 

Teoretycznie, obecnie dysponujemy lekkimi silnikami wielopolowymi np. z dronów i można by się pokusić o wykorzystanie zjawiska zmiennej prędkości łopat  w określonym obszarze ich położenia względem kadłuba (pokonanie okręgu przez łopatę ze zmienną prędkością). Jeśli dodamy do tego odpowiednio przeliczony przegub, który będzie "tak jak dawniej" częścią łączącą oś wirnika z łopatą, ale umiejscowimy go  np. poza osią działania siły odśrodkowej na łopatę to istnieje teoretyczna możliwość uzyskania niewielkiej regulacji kąta łopaty.


Jakie jest Wasze zdanie??

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
W dniu 27.07.2020 o 20:29, japim napisał:

Przegubu i ciągłej zmiany prędkości obrotowej. Podobno opatentowane i nie można tego zbytnio upubliczniać. 

 

Jak opatentowane to można upubliczniać a nie można kopiować ? Przed kopiowaniem chronić ma patent. W teorii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam sobie możesz eksperymentować. Ale wyników swoich eksperymentów już nie możesz przesyłać dalej/ upubliczniać o ile naruszają te patenty. Bo wtedy właściwie dokonujesz kopiowania -  o tym mówię. Sam Tom o tym wspomina w swoim filmie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, japim napisał:

Sam sobie możesz eksperymentować. Ale wyników swoich eksperymentów już nie możesz przesyłać dalej/ upubliczniać o ile naruszają te patenty. Bo wtedy właściwie dokonujesz kopiowania -  o tym mówię. Sam Tom o tym wspomina w swoim filmie. 

Racja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
W dniu 14.12.2020 o 17:45, rah66 napisał:

Ja bym to inaczej nazwał: latający helikopter/dron bez serw w którym sterowanie i napęd odbywa sie samym silnikiem, przez przekazywanie mu odpowiednich sygnałów w odpowiednim czasie. Jak to może wyglądać na wykresie, trudno sobie wyobrazić, może jest to bardzo proste niż by sie wydawało

Dokładnie. Obecnie konstrukcje Heli idą w kierunku bezpośrednich napędów z silnika na wał wirnika nośnego. Zmniejszanie liczby części ma dać niższą awaryjność, wyższą sprawność, mniejsze masy. Czy ta droga jest zawsze słuszna... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.