Skocz do zawartości

Tam takie landszafciki


Konrad_P

Rekomendowane odpowiedzi

Może kogoś zainspiruje.

 

 

Panorama statyczna 1

20200929_112025-PANO.jpg

Panorama statyczna 2

20200929_124735-PANO.jpg

 

A teraz panoramki 360 stopni. Niestety szajson się nie dostrajał z ostrością choć wolno robiłem.

 

 

Planowałem wyprawę na 10h a koniec końców zajęło mi to 6:05h. 

Najpiękniejsza trasa w Polsce (oczywiście moim zdaniem);)

https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49.1048010,22.6475540;49.0745740,22.7261480;49.0721020,22.7688110;49.0527080,22.7704730;49.0621940,22.6862310;49.1048010,22.6475540#49.07058/22.72048/13

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna wyprawa i pogoda dopisała.
Jeśli chcesz odrobinę namiastki w panoramowaniu można zaopatrzyć się w takie ustrojstwo.

 

https://www.systembank.pl/ulanzi-produkt,5888.html

https://allegro.pl/oferta/uchwyt-na-smartfon-telefon-statyw-ulanzi-st-02s-8230828883?reco_id=bbd38b9e-027e-11eb-af82-b02628c7f910&sid=3ec404f37aa2fad6253fa5dd6bb023427743f77ee2f01bb84454c4701b8c0118

https://allegro.pl/oferta/statyw-selfie-stick-ulanzi-mt-08-do-aparatow-kamer-8861636420?reco_id=3c5c66e0-0280-11eb-aeb5-000af7f5ff40&sid=041047f9c36843e364ecb91b45c568a2755aa386fe7e14ee7421a14291fbf951

 

Jest to co prawda Made in ChRL ale bardzo zacnej i dobrej jakości.

Niestety szajsony czasem wyżerają niebo i trzeba by się pobawić ekspozycją w manualu, bądź zastosować filtr - szarą połówkę Hitech lub Cokin a to z kolei wymaga holder_u 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, sbogdan1 napisał:

Jeśli chcesz odrobinę namiastki w panoramowaniu można zaopatrzyć się w takie ustrojstwo

Fajne. Zwłaszcza ta pierwsza made in ChRL. Gabaryty OK. 

 

Ponieważ to moje pierwsze wyjście od wielu, wielu lat, więc się trochę obawiałem obciążać za bardzo moją lustrzanką plecaka. Ale o dziwo nie zapomniałem jak się chodzi po górach a i kondycja mnie mocno zaskoczyła na plus, więc następnym razem zabiorę większy plecak i trochę sprzętu.

Myślę o składaniu też panoram softwarowo. Wiem, że to trochę ściema ale widziałem kilka i gdyby mi nie powiedziano że to 5 zdjęć to bym się w życiu nie domyślił.

 

PS.

Ale to już pewnie w przyszłym roku bo do końca mojego pobyty będzie lało jak diabli.:(

 

PS2

21 minut temu, sbogdan1 napisał:

pogoda dopisała

A pogodę miałem taką, że przez 1/4 drogi szedłem w krótkim rękawku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie wypady pozytywnie wpływają aby oderwać się od trosk dnia codziennego i zresetować głowę.
A zapomniałem dodać do wcześniejszego wpisu że bez latadła to wycieczka się się nie liczy :) hihi
No wiem nie nada w takich miejscach latać. 
Co do panoram i fotografii to temat rzeka. Kiedyś wybraliśmy się z kumplami na Caryńską i zabrałem cały dobytek foto.
Wychodziliśmy dwa razy późnym popołudniem i potem w nocy na wschód słońca. Przygoda życia łącznie z wopistami

kiedy o drugiej w nocy nas zatrzymali pytając gdzie jedziemy, a my że na wschód słońca pofocić połoniny. 
Obowiązkowo musieliśmy pokazać sprzęt foto, po czym mało się nie kulali ze śmiechu, mówiąc że chyba nas pogięło że nam się tak chce.
Drugi raz tego bym nie uczynił aby taskać tyle kilogramów. Ale pasek w spodniach o dwie dziurki musiałem zaciągnąć ;) więc był pozytyw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, sbogdan1 napisał:

Takie wypady pozytywnie wpływają aby oderwać się od trosk dnia codziennego i zresetować głowę.

Poszedłem absolutnie sam. Przez 3/4 drogi nie spotkałem żywego. Dopiero jak schodziłem z Halicza spotkałem pierwszych turystów. W sumie spotkałem może z 6 osób na całej trasie. Taki wypad 6 godzinny mocno resetuje umysł i właśnie taki był zamysł. Mocno dać sobie w kość aby myśleć o bolących mięśniach podczas podchodzenia, o palących jak ogień w czasie schodzenie więzadłach, a nie o pracy i osobistych problemach. Jestem absolutnie zachwycony tą samotną wyprawą. Coś pięknego, polecam. Tego się nie da opisać to po prostu trzeba przeżyć 

 

18 minut temu, sbogdan1 napisał:

Co do panoram i fotografii to temat rzeka.

Bez dwóch zdań.:)

 

23 minuty temu, sbogdan1 napisał:

Wychodziliśmy dwa razy późnym popołudniem i potem w nocy na wschód słońca. Przygoda życia łącznie z wopistami

Wierze bo to tylko potrafią ludzie z mocnym charakterem zrobić.

Co do wopistów to dziś też pytali po chusteczkę tak rano jadę ale problemów nie robili.

 

26 minut temu, sbogdan1 napisał:

Ale pasek w spodniach o dwie dziurki musiałem zaciągnąć ;)

No ja dziś o 2kg lżejszy wszedłem do pokoju.:)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Konrad_P napisał:

Taki wypad 6 godzinny

cholerka -2 tygodnie temu zrobiłem w 2 i pół godziny 10% Twojej trasy -i trochę w kościach poczułem...  

Inna rzecz, że byłem w pracy -prosto z drogi i  prosto z roboty -w trakcie "przerwy technologicznej" wyrwałem się na chwilę wracając dalej do pracy... a w trakcie "spaceru" w myślach kląłem, że nie wziąłem aparatu foto tylko telefon -ale i tak więcej fotografowałem niż szedłem.

ALE KONDYCHĘ MASZ. Gratulacje -zdjęcia piękne.

 

Już niziutko -z drobiazgów -ośla łączka -szlak widokowy wokół Ustrzyk Górnych jakieś 300-400m od drogi na wys Hotel Górski PTTK z mijanych krzaków blisko dorodnych jeżyn  czuć było prawdopodobnie niedźwiedziem -silny zapach " dużego zwierzęcia -na pewno nie trawożercy... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, sbogdan1 napisał:

 Co do panoram i fotografii to temat rzeka. Kiedyś wybraliśmy się z kumplami na Caryńską i zabrałem cały dobytek foto.
Wychodziliśmy dwa razy późnym popołudniem i potem w nocy na wschód słońca. Przygoda życia

Nic nie zastąpi tego widoku oglądanego własnymi oczami w czasie rzeczywistym. Żadne foty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, latacz napisał:

cholerka -2 tygodnie temu zrobiłem w 2 i pół godziny 10% Twojej trasy -i trochę w kościach poczułem...

Po pierwszej godzinie miałem nadrobione 45 min w porównaniu z tym co pokazywała mapa. Ale w drugiej godzinie marszu przeszedłem spory kryzys, to co nadrobiłem, przy następnym postoju okazało się, że straciłem.  Ale to co miałem wypocić wypociłem i potem z minuty na minutę szło mi się już dobrze. Sam jestem zaskoczony w jakim czasie zrobiłem tą trasę. Ale samotna wędrówka pomogła w skróceniu tego czasu, bo nie musiałem się dostosowywać.

3 godziny temu, latacz napisał:

Inna rzecz, że byłem w pracy -prosto z drogi i  prosto z roboty

Ja się nie dziwię że spuchłeś. Rozumiem sytuację wyrwania się, ale najgorszą sprawą w górach jat to, że ludzie zaraz po przyjeździe idą w góry. Ja gdybym poszedł w taką trasę następnego dnia po przyjeździe to nigdy bym nie przeszedł tej trasy. W długie trasy lub w wysoką wspinaczkę nie wolno iść bez aklimatyzacji. Ja przez pierwsze 3 dni łaziłem po 2-3h z żoną po niskich trasach dopiero 4 dnia poszedłem w długą.

Byłem świadkiem jak w tatrach goście poszli na Orlą Perć zaraz po przyjeździe. Jak ich spotkałem to prosili o pomoc bo nie byli w stanie iść dalej. Dziwili  się bo już 3 czy 4 raz szli przez Orlą Perć i nigdy im nic nie było. Tym razem zasłabli. Jeden to tętno miał bodaj 180 w spoczynku bo nim doszedłem siedzieli już na skale od 45 min.

 

3 godziny temu, latacz napisał:

Już niziutko -z drobiazgów -ośla łączka -szlak widokowy wokół Ustrzyk Górnych jakieś 300-400m od drogi na wys Hotel Górski PTTK z mijanych krzaków blisko dorodnych jeżyn  czuć było prawdopodobnie niedźwiedziem -silny zapach " dużego zwierzęcia -na pewno nie trawożercy...

Z żoną tylko ślady niedźwiedzia widzieliśmy na szlaku. Odchody naprawdę sporego niedźwiedzia. Zresztą wchodząc na szlak było ostrzeżenie o niedźwiedziach. Oczy miałem dookoła głowy przez całą wyprawę.

 

1 godzinę temu, grzegor napisał:

Nic nie zastąpi tego widoku oglądanego własnymi oczami w czasie rzeczywistym. Żadne foty.

Grzegorz, absolutnie żadne fotki nie oddadzą tego co widzimy. Poza tym to jest jeszcze taka wartość dodana, że to ty właśnie stoisz tu i widzisz to osobiście.

 

 

Dziś czasami siarczyście lało ale postanowiłem wybrać się żeby rozprostować nogi po wczorajszym. Taka mała trasa w te i z powrotem z miejsca gdzie nocujemy. Przez pierwsze 30min deszcz mi moc przeszkadzał ale potem przestałem już go odczuwać bo zająłem się zwracaniem uwagi na to żeby na śliskim gnatów nie połamać. I tak 2.20h zleciało nawet nie wiem kiedy.

Trasa spokojna https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49.1846630,22.3872080;49.1579750,22.3606850;49.1846630,22.3872080#49.18330/22.41513/13

 

 

 

 

 

image.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.