Skocz do zawartości

Ultimate NAC mój pierwszy model


Michal.N
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, rozpoczynam budowę mojego pierwszego modelu latającego którym będzie Ultimate NAC. Dziękuje koledze czarobest za udzielenie wielu odpowiedzi na priv miro-er1 za udostępnienie planów w tym temacie. 

 

Wiec, mam kilka niewiadomych które nadal hamują rozpoczęcie prac nad tym modelem:

- depron, słyszałem że występuje pod różnymi nazwami ale jest to spieniony polistyren wiedz chyba tego będę się trzymał.

- silnik nie bardzo rozumie czym różni się reg. 30A a 20A w praktyce. Bo moc reguluje się i tak za pomocą sterowania, czy jest to po prostu maksymalna moc jaką silnik osiągnie? znalazłem silniczek EMAX CF2822 od razu z reg. 30A i chyba go zamówie.

https://pl.aliexpress.com/item/4001189469774.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.51d367725xw7aF&algo_pvid=1ac21659-737d-4b12-bd8a-8caf72a09ca3&algo_expid=1ac21659-737d-4b12-bd8a-8caf72a09ca3-1&btsid=0bb0624316065944196292442e4705&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_,searchweb201603_

- reszta części to, serwa, mocowania serw, akumulatorki, ładowarka i sterowanie.

- zastanawia mnie jeszcze kwestia sterowania jak kupie to jak nazywa się część która umożliwia komunikacje w sposób zdalny mam na myśli odbiornik w samolocie.  

    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli silnik pod obciążeniem bierze 30A, a regulator jest w stanie dostarczyć maksymalnie 20A, to w teorii nie wykorzystasz całej mocy silnika, a w praktyce spalisz regulator ;)
Odbiornik w samolocie to po prostu... odbiornik. Do zdalnego sterowania konieczny jest też nadajnik.
Zniechęcanie do Ultimata jako pierwszego modelu pozostawię innym ;)

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Chuck Yeager napisał:

A ja tak trochę wbiję kij w mrowisko bo to raczej nie jest model na pierwsze latadło...

Zastanów się nad jakimś prostym górnopłatem o charakterystyce motoszybowca.

OK. czy mógłbyś troszkę rozwinąć, przeglądając plany wydaje się prosty. Oglądałem filmy jak chłopaki latali i czytałem posty na temat tego samolotu. Poza tym jest chyba w kategorii slowflyer?

Jeśli mógłbyś bardziej szczegółowo opisać twoją propozycje byłbym bardzo wdzięczny. Podaj chociaż przykładowy model i scharakteryzuj różnice obu modeli dziękuje.   

20 minut temu, arek1989 napisał:

Jeśli silnik pod obciążeniem bierze 30A, a regulator jest w stanie dostarczyć maksymalnie 20A, to w teorii nie wykorzystasz całej mocy silnika, a w praktyce spalisz regulator ;)
Odbiornik w samolocie to po prostu... odbiornik. Do zdalnego sterowania konieczny jest też nadajnik.
Zniechęcanie do Ultimata jako pierwszego modelu pozostawię innym ;)

 

OK. zrozumiałem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pierwszy model najlepiej wybrać taki, któremu jak się nie przeszkadza to leci sam. Ultimate pewnie jest w stanie latać powoli, ale to równocześnie bardzo zwinny model. Z własnego doświadczenia wiem, że podstawowym błędem początkującego jest zbyt duże wychylanie drążków na aparaturze. W przypadku szybko reagującego samolotu to idealny przepis na błyskawiczne spotkanie z ziemią. Latając modelem akrobacyjnym nie ma zbyt dużo czasu na zastanawianie się jak wyjść z sytuacji awaryjnej, trzeba sobie wyrobić automatyczne odruchy.
W modelach dla początkujących jest łatwiej. W przypadku błędu albo model będzie sam dążył do ustabilizowania, albo będziesz miał wystarczająco dużo czasu na odpowiednią reakcję (oczywiście jeśli będziesz na odpowiedniej wysokości).
Może być tak, że jesteś wyjątkowo zdolny i kilka godzin symulatora wystarczy do opanowania Ultimata, ale bardziej prawdopodobne jest, że czas pierwszego przelotu będzie liczony w sekundach. Wtedy albo się zniechęcisz do latania, albo zrobisz dwa kroki w tył i zbudujesz coś odpowiedniejszego dla początkujących.
Ja osobiście nie latałem, ale dużo osób poleca ToTo-0 na start http://motylasty.pl/toto000a.html

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, arek1989 napisał:

Na pierwszy model najlepiej wybrać taki, któremu jak się nie przeszkadza to leci sam. Ultimate pewnie jest w stanie latać powoli, ale to równocześnie bardzo zwinny model. Z własnego doświadczenia wiem, że podstawowym błędem początkującego jest zbyt duże wychylanie drążków na aparaturze. W przypadku szybko reagującego samolotu to idealny przepis na błyskawiczne spotkanie z ziemią. Latając modelem akrobacyjnym nie ma zbyt dużo czasu na zastanawianie się jak wyjść z sytuacji awaryjnej, trzeba sobie wyrobić automatyczne odruchy.
W modelach dla początkujących jest łatwiej. W przypadku błędu albo model będzie sam dążył do ustabilizowania, albo będziesz miał wystarczająco dużo czasu na odpowiednią reakcję (oczywiście jeśli będziesz na odpowiedniej wysokości).
Może być tak, że jesteś wyjątkowo zdolny i kilka godzin symulatora wystarczy do opanowania Ultimata, ale bardziej prawdopodobne jest, że czas pierwszego przelotu będzie liczony w sekundach. Wtedy albo się zniechęcisz do latania, albo zrobisz dwa kroki w tył i zbudujesz coś odpowiedniejszego dla początkujących.
Ja osobiście nie latałem, ale dużo osób poleca ToTo-0 na start http://motylasty.pl/toto000a.html

 

OK, Sprawdziłem tego Toto-0 też spoko. Mam jeszcze pytanko odnośnie aparatury sterowniczej. 

Podam może linki do produktu który mnie interesuje.

https://www.flysky-cn.com/i6x-peishi

https://pl.aliexpress.com/item/4001183775689.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.2f997521gc7vSS&algo_pvid=11f22aa1-1012-4aa0-aef1-8b01d0d63a59&algo_expid=11f22aa1-1012-4aa0-aef1-8b01d0d63a59-4&btsid=0b0a556716065979031833315ec149&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_,searchweb201603_

- FS-i6X + IA10B receiver model 1 (układ w samolocie)

- FS-i6X + IA6B receiver model 1

- FS-i6 + A8S receiver model 1

- FS-i6X + IA6 receiver model 2

- FS-i6X + IA6 receiver model 1

- FS-i6X + IA6B receiver model 2

- FS-i6X + IA10B receiver model 2

- FS-i6X

- FS-i6X + IA10B receiver

- FS-i6 + A8S receiver model 2

- FS-i6X + IA6B receiver model 2

 

Ok. podałem każdy model z tej serii. Czytając instrukcje zauważyłem, że jest możliwość ograniczenia osi za pomocą (curve) zapewne możemy ustawić martwe strefy, czułość.

Tak wogóle to nie wiem czym różnią się te aparatury oprócz tego że:

- odbiornik IA10B a przykładowo A8S lub IA6B liczba oznacza ilość kanałów.

- czym się różni A8S od IA...B

- FS-i6 od FS-i6X   

- model 1 od modelu 2

Trochę mam dylemat co do kupna sterowania.

Czy ktoś może podpowiedzieć jeszcze, na co zwrócić uwagę dać jakaś wskazówkę...

 

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Michal.N napisał:

OK. czy mógłbyś troszkę rozwinąć, przeglądając plany wydaje się prosty. Oglądałem filmy jak chłopaki latali i czytałem posty na temat tego samolotu. Poza tym jest chyba w kategorii slowflyer?

Jeśli mógłbyś bardziej szczegółowo opisać twoją propozycje byłbym bardzo wdzięczny. Podaj chociaż przykładowy model i scharakteryzuj różnice obu modeli dziękuje.   

OK. zrozumiałem ;)

Dokładnie tak jak napisał Arek, o to właśnie mi chodziło

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak dawno jeden kolega przyjechał na boisko gdy usłyszał że latam.

Tak się napalił i zafascynował że kupił radio fs i6 i ogólnie wyposażenie , i poprosił aby mu kupić pod to model.

W dziale giełda akurat ktoś sprzedawał nowiutki multiplex parkmaster za połowe ceny więc mu go kupiłem.

Model dotarł  i z modelem wręczyłem mu symulator , następnego dnia trafił na kwarantannę więc miał czas i na sklejenie modelu i na trening.

Na symulatorze miał nie zawracać sobie głowy fikołkami tylko miał klepać do znudzenia kierunki, lewo prawo na siebie i od siebie i lądowania.

Po dwóch tygodniach wyszedł z kwarantanny i poprosił o ulotnienie modelu wytrymowanie itp , więc mu ulotniłem model , poustawiałem latał prosto więc jego kolej.

Zapytał na co zwrócić uwagę , odpowiedź na spokój i żadnych chaotycznych dużych wychyleń drążków.

Ten model jest bardzo dynamiczny o wiele bardziej niż ten ultimate a mimo to oblot się udał.

Kolega wykonał chyba z 3 loty , i żadnych problemów , był przerażony ale model wrócił w idealnym stanie do domu , spokój go uratował;), a w trzecim ostatnim locie to już naprawdę fajnie jak na pierwszy raz sobie radził.

Ten ultimate to jeden z fajniejszych depronowych modeli , jest i dynamiczny i spokojny , umie wolno latać , ląduje sam, lata też sam, jedyne co to taki dwupłat trochę inaczej skręca  lotkami kładzie się na boku ale leci dalej prosto i aby skręcić lotkami to trzeba używać steru wysokości ,i podczas pierwszego lotu takim modelem trzeba mieć to na uwadze.

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witam.

Długo to trwało skompletowanie części ale w końcu są i zabrałem się za robotę. Mam niewiadomą dot. orczyka. Czy ma on być złożony z dwóch płatów depronu jak część od strony kadłuba czy jeden jak na zdjęciu. Trochę wystaje klej gdzie nie gdzie :D ale to nic będzie ubaw jak mój twór wzniesie się w powietrze :D 

Pozdrawiam.  

IMG_20210308_123849.jpg

IMG_20210308_124045.jpg

IMG_20210308_124133.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz na myśli chyba ster kierunku :). Orczyki to raczej te plastikowe (lub metalowe) dźwigienki do serw :). Generalnie ja robiłem podwójny i wzmocniony węglem. Ale jak nie jest zbyt wiotkie to nie robiłbym podwójnie tylko na skos wsadził tam jakiś płaskownik węglowy ewentualnie listewkę sosnową. 

Zawiasów też nie trzeba na całej długości :P, no i na pewno musisz go usunąć w miejscu gdzie będzie "chodził" ster wysokości. I pozaokrąglaj sobie krawędzie natarcia i spływu w sumie też ;).

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, czarobest napisał:

Masz na myśli chyba ster kierunku :). Orczyki to raczej te plastikowe (lub metalowe) dźwigienki do serw :). Generalnie ja robiłem podwójny i wzmocniony węglem. Ale jak nie jest zbyt wiotkie to nie robiłbym podwójnie tylko na skos wsadził tam jakiś płaskownik węglowy ewentualnie listewkę sosnową. 

Zawiasów też nie trzeba na całej długości :P, no i na pewno musisz go usunąć w miejscu gdzie będzie "chodził" ster wysokości. I pozaokrąglaj sobie krawędzie natarcia i spływu w sumie też ;).

Tak ster kierunku dzięki za poprawkę :).

Ogólnie pierwszy model testowy będzie bo nie jestem zadowolony z umocnienia dolnego skrzydła klej się trochę powylewał no i na jednym z boków kadłuba też.

Ale robię dalej tak to jest brak praktyki trzeba zrozumieć jak się obchodzić z klejem itp.

Następnym razem użyje pistoletu na gorąco, używałem wszędzie kleju poliuretanowego on puchnie trochę.

Chyba jest dobry ale nie wszędzie łatwo jest nim wypełnić małe szczeliny bo jest rzadki.

Ale będzie ubaw jak to poleci ?

Wrzucę coś jak będę montował serwa, dzięki za instrukcje ;)   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też robię ten model, ster kierunku zrobiłem z pojedynczej płytki depronu 6mm, zresztą tak jest w planach. Zawiaski zmniejsz do 1/5 tego co masz bo i tak za wielkie, po co dawać ciężar na ogon.
W ogóle cieżki ogon wychodzi wg tych planów, lepiej by było serwa dać do kadłuba pod kabinką czyli tak jakby klasycznie, z serwami w ogonie nie da się go wyważyć samą baterią.
 

PS ktoś robił- jaki drut na podwozie, 2mm czy 1,6? bo będę zamawiał

 

Edytowane przez Slawek_9000
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.03.2021 o 17:37, Slawek_9000 napisał:

też robię ten model, ster kierunku zrobiłem z pojedynczej płytki depronu 6mm, zresztą tak jest w planach. Zawiaski zmniejsz do 1/5 tego co masz bo i tak za wielkie, po co dawać ciężar na ogon.
W ogóle cieżki ogon wychodzi wg tych planów, lepiej by było serwa dać do kadłuba pod kabinką czyli tak jakby klasycznie, z serwami w ogonie nie da się go wyważyć samą baterią.
 

PS ktoś robił- jaki drut na podwozie, 2mm czy 1,6? bo będę zamawiał

 

Witam, ja też myślę serwa pochować w miarę możliwości. Mam pręt węglowy fi 2mm i w środku jest fi 1mm pusto, użyję go do poprowadzenia drutu spawalniczego fi 0.6 i on będzie robił robotę albo nie bo za cienki. Może moja koncepcja być błędna jeszcze zobaczę ale jak ktoś ma jakieś sugestie to będę wdzięczny. 

 

Ja zastosuję szprychy rowerowe na podwozie po co kupować wszystko staraj się robić coś z niczego daje to satysfakcje a i oszczędzisz pieniądze. 

 

Wrzuć jakieś fotki z budowy np. jak zamocować mocowanie sterów.

Ja zrobiłem z starych kart plastikowych takie jak na zdjęciu tylko nie wiem w którą stronę i czy bliżej krawędzi czy odsunąć od krawędzi, będzie inny moment w obu przypadkach.

     

IMG_20210310_205014.jpg

IMG_20210310_205035.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ha no ja też zrobiłem z karty płatniczej, wkleiłem na poxipol. mocowania jak na zdjęciach- patyczek węglowy (może być też szaszłyk) kawałek drutu i rurka termokurczliwa, a potem kilka kropli ca. Reguły znasz- otwory dla popychacza w dzwigience, powinny być równo z osią obrotu steru, i prostopadle do niego, jak na szkicu. Popychacze SK i SW jest łatwo zrobić, bo mocowane są śrubką do orczyka serwa, ale popychacze międzylotkowe muszą mieć jakiś snap rozbieralny. akurat uzyłem takiej plastikowej zaślepki zagiętego drutu, choć lepszy byłby regulowany snap. Zawiasy SK zrobiłem z dyskietki, lotki i SW z taśmy klejącej. Dyskietka dużo lepiej pracuje ale aerodynamicznie chyba lepsza jest taśma

obraz.png.51905f1886ead40ef0df6d916048eb98.png

IMG_20210319_202610.jpg

IMG_20210319_202626.jpg

IMG_20210319_202632.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.