art_c Opublikowano 28 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2020 Mój najstarszy model, który przetrwał do dziś to "ONE": treningowa "akrobatka" F2B pod silnik 2,5 ccm. Model zbudowałem ok.1986 r. inspirując się projektem Piotra Zawady - plany były opublikowane w Modelarzu. Sylwetka modelu nawiązuje do słynnego Avanti Roberta Barona. Model ten świetnie mi służył. Z okresu jego budowy, a potem intensywnej eksploatacji pozostało mi wiele miłych wspomnień: młodzieńcze przyjaźnie i wspólne, poranne treningi przed lekcjami, sylwetka kadłuba ONE w zenicie przewrotu na tle nieba pokrytego stratocumulusem, terkot "kaemdasa", znakomitego silnika. ONE był kilka razy uszkodzony, a raz poważnie rozbity przez mego przyjaciela, ale po naprawie nadal fantastycznie kręcił. Ostatni raz latałem nim wiosną 1988 r. Nostalgia:) Zapraszam - podzielcie się fotografiami swoich modeli: istniejących lub nie, starych lub nowszych, ale ulubionych. Artur 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
young Opublikowano 29 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2020 wow ładne wykonanie no i ten rocznik 86 robi wrażenie, a ja przed świętami skoszarowałem "sentymentalny" model w ramach porządków i nie mam nawet zdjęcia bo w tamtych latach nie miałem aparatu :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art_c Opublikowano 30 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2020 Skoszarowałeś czy niechcący skasowałeś, bo jeśli to pierwsze to wystarszy wypuścić go na chwilę z koszar i pokazać na forum:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sylkub Opublikowano 4 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2021 Ja miałem kilka ulubionych modeli w swojej karierze modelarskiej. W załączeniu fotki niektórych. Dwa pierwsze już nie istnieją . Dwa następne sprawne i do użycia. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 5 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2021 A to moja wersja znanego Stiletto. Zdjęcie z 1985roku, a model nadal żyje, choć w innym malowaniu. Mój ulubiony model, choć z uwagi na to, że starałem się uzyskać dużą gładkość powierzchni, nie uzyskałem małej wagi? Do lotu ważył ponad 2kg i po pierwszym locie byłem załamany, bo MVVS - 6,5 nie dawał rady. Na szczęście kolega podrasował silnik do tego stopnia, że kręcił śmigłem trójłopatowym od "dychy" i model nabrał wigoru. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sylkub Opublikowano 5 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2021 Krzysztof ,t o może czas na odświeżenie i przewietrzenie modelu? Pozdrawiam serdecznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi