mammuth Opublikowano 24 Lipca 2009 Opublikowano 24 Lipca 2009 stresowali ile sie tylko dalo Jak w model nie rzucali - to sie nie starali. Mnie takie szkolenie robia teraz jak na hali latam - nie dosc, ze sciany omijam to jeszcze jakies smigla i inne smieci :shock: Najlepsze jest to, ze to dziala i robie postepy :mrgreen:
diem Opublikowano 25 Lipca 2009 Opublikowano 25 Lipca 2009 Jak w model nie rzucali - to sie nie starali. Oj starali sie. Sławek robil fotki "przed" zebym na pamiątke mial hyhy ps. A tak w ogole to wzialem sie na sposob i zareczylem sie w sobote na pikniku. Teraz to juz bede z pewnoscia co roku i moja przyszla (czasem marudna) żona nie bedzie miala wyboru
wojo Opublikowano 26 Lipca 2009 Opublikowano 26 Lipca 2009 Koledzy może wiecie, jaką rozpiętość miał ten Christen Eagle. Kupiłem w Niemczech właśnie taki model o rozpiętości 2 m. Zdobył on podobno kilka mistrzostw Niemiec. Byłem na Żarze widziałem tego Christena ale nie znam jego rozpiętości i nie mam porównania.
Gość slawekmod Opublikowano 26 Lipca 2009 Opublikowano 26 Lipca 2009 Około 3m rozpiętości miał ten christen.
wojo Opublikowano 26 Lipca 2009 Opublikowano 26 Lipca 2009 No to mój będzie mniejszy. Nie ma on silnika, jak myślicie do 2 metrowego jak duży powinien być silnik?
diem Opublikowano 26 Lipca 2009 Opublikowano 26 Lipca 2009 Moje pojecie zerowe ale... benzyna 50? edit: chyba powinienes temat osobny zalozyc i sie wypytac, ten troche nie pasuje
Piotrp_de Opublikowano 27 Lipca 2009 Autor Opublikowano 27 Lipca 2009 No i znów po Zarze... Wróciłem wczoraj w nocy z Bezmiechowej i odrazu zaczął się młyn w pracy. Ledwie udało mi się przejrzeć posty na forum. Na poważniejsze refleksje przyjdzie pewnie czas potem. Teraz tak po pobieżnym przeczytaniu Waszych postów parę uwag i może nieco przygorzkich refleksji. - poziom Pikniku nie zależy od nikogo innego jak od Was samych. Czym fajniej latacie i czym fajniejsze modele macie do zaprezentowania tym ciekawiej jest dla wszyskich. Tak więc krytykując poziom - złapce się sami za własny nos. - dyscyplina / bezpieczeństwo. Jak i w latach ubiegłych było to na poziomie innych dużych imprez modelarskich. Gdy od tego poziomu odbiegało - to dlatego, że umiejętności w lataniu, budowaniu bezpiecznego modelu czy sama świadomość wielu modelarzy odbiega jeszcze dość znacznie od Europejskiego poziomu. Sorry - ale taka jest prawda. - kontrola częstotliwości - wreszcie dzięki Kol. Andrzejowi Pawelcowi nowy soft działał bez zarzutu i pozwalał na 100% kontrolę i informację kto kiedy i dlaczego. Tylko samodyscyplina "lataczy" doprowadziła do zagubionych klamerek... No cóż - w przyszłym roku trzeba będzie i klamerki z namiotu wydawać. - głosy dotyczące pokazów. Nasza Piknikowa formuła głosi - latanie dla przyjemności. Wy wspomnacie o grafiku, kiedy kto ma latać. Popatrzcie na posty tegoż forum z ub. roku, gdzie sami narzekaliście, że było za dużo pokazów a za malo swobodnego latania. No cóż - każdemu dogodzić się nie da. Ale Ci którzy tak dobrze znają sprawy organizacji dużych zagranicznych pokazów (no, no - bywa się w świecie) szczególnie proszeni są o pomoc w organizacji przyszłorocznego Pikniku! Powodzenia! Nie ma problemu - możemy też tak zrobić. Najpierw podanie o przyjęcie na Piknik jako pilota z opisem modelu, programu (z czasem występu) kanałem i ubezpieczniem. Potem jest selekcja i co poniektórzy zostają zaproszeni a wolno im latać po locie kwalifikacyjnym. Robi się opłaty za wstęp dla widzów i uczestników tak by sfinasować kilku pilotów naprawdę wysokiej klasy i pokazy gotowe. Takiej komercji chcecie? Tak wygląda Lehrte, La Ferte i wiele innych znanych pokazów (co niekoniecznie jest złe ale odbiega od samej idei naszego Pikniku)! - latanie według grafiku? Spoko! Robimy? Jak już to już. W tym roku było wydanych ok. 100 nadajników (z tego ok 40% 2.4 GHz). Program 8 godzin i wypada na każdego po ok 4,8 minut łącznie z przygotowaniem do lotu. Więc albo wpierw pomyśleć albo nie wypisywać bzdur! A jak by to było ciekawie z jednym "planktonikiem" nieporadnie walczącym z wiatrem i nieudolnością pilota. I to w 80% "pokazu". Sorry - piszę celowo prowokacyjnie - ale takie nieprzemyślane posty też prowokują. - psioczenie na "organizatorów"? Spoko! Organizatorami jesteśmy my wszyscy. Jak Wam tyle "wycieczek" przechodzących celowo ograniczonym "tunelem" to czemu nie przyszliście do mnie z propozycją, że staniecie na warcie i odseparujecie nieco skuteczniej widzów od terenu dla uczestnikow? A skąd my "organizatorzy" mamy na to wzięć ludzi? Miałem do dyspozycji kilku strażaków z OSP który z góry byli na przegranej pozycji. A czy ja na briefingu nie prosiłem o zwracanie uwagi i o wypraszanie osób postronnych spowrotem na teran dla widzów? Ilu z Was narzekających poprosiło choć jedną osobę bez identyfikatoira o opuszczenie naszego terenu? - mam wrażenie, że to nie ma być nasz Piknik, na którym wszyscy jesteśmy za coś tam odrobinę odpowiedzialni a impreza na gotowo. Proszę bardzo. Może być. Przy zapisie wpłacamy na opłacenie kosztów po 150 - 200 złotych i możecie przyjechać na gotowe. Ale czy mnie się wtedy jeszcze będzie chciało? Nie wiem... - nagłośnienie - a nie było propozycji poprawy nagłośnienia? I co? Pomogliście? Ja nie mam funduszy na wypożyczenie lepszej aparatury nagłaśniającej. I była ta sama co co roku - ta która jest własnością Szkoły Szybowcowej. - niekulturalna odzywka któregoś z kolegów? No cóż. Jak był to ktoś pełniący funkcję kierownika lotów, to był to może ktoś głęboko nieszczęśliwy bo go do pełnienie tej funkcji mniej lub więcej przymuszono. Mam nadzieję, że był to wyjątek a jak już miało być bardzo niemiło to czemu ktoś nie szepnął mi żadnego slówka? - kierownik lotów - któryś z Was pisał, że dobrze by było mieć informację o tym co kierownik lotów ma robić. Taka informacja jest i była do wglądu w namiocie (wspomniałem o tym na briefingu) pozatym wszyscy wyznaczeni kierownicy lotów otrzymali ten dokument przez e-mail. Dzięki za wszystkie zarówno pozytywne jak i negatywne głosy. Jak do tej pory starałem się zawsze wyciągać z nich wnioski. Niestety jak życie pokazuje wszystkim się nie dogodzi. W przyszłym roku mamy jubileuszowy już - 10-ty Piknik i mam nadzieję że więcej kolegów zaangażuje się skuteczniej w jego oragnizację. W każdym razie serdeczne dzięki wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji tegorocznego Pikniku. Dzięki także wszystkim uczestnikom za przybycie no i zapraszam na rok przyszły. Gdy nieco opadną emocje trzeba się będzie znów zabrać za robotę. Mam już parę ciekawych pomysłów na uświetnienie naszego jubileuszu. Ale o tym później. Serdecznie pozdrawiam Piotr www.piotrp.de
diem Opublikowano 27 Lipca 2009 Opublikowano 27 Lipca 2009 Piotrze czy sie komus podobało czy nie włożyłeś w to z pewnoscia kupe roboty, czasu i pieniedzy. Dziekujemy Ci za Piknik, za rok znow bedziemy - ci narzekający też
pabork Opublikowano 28 Lipca 2009 Opublikowano 28 Lipca 2009 Witam, w tym roku z powodu urodzin potomka nie byłem w stanie mocniej się zaangażować - jednak w przyszłorocznym pikniku chętnie zajmę się nagłośnieniem (może uda się również wizją - podobał mi się pomysł prezentacji lotów FPV). Myślę, że dla wielu modelarzy ciekawa była by transmisja na żywo przez internet (pomysł do rozważenia technicznego i organizacyjnego). kilka zdjęć z Bezmiechowej
Apathor Opublikowano 28 Lipca 2009 Opublikowano 28 Lipca 2009 Aby przeważyć szalę odbioru tej imprezy zapodam mój głos na plus. Było fajnie, podobało mi się i w przyszłym roku też przyjadę. Organizatorom podziękowania.
Grześ Opublikowano 28 Lipca 2009 Opublikowano 28 Lipca 2009 Piotrze nie ma się co denerwować bo i ja to wiem jak jest . Chociażbyś zrobił FULL WYPAS to i tak znajdzie się ktoś niezadowolony . A najwięcej narzekają ci co nic nie robią ,pisząna forum tu słyszałem itd . Spróbujcie u siebie na własnych lotniskach coś zorganizować ,wziąść na siebie trochę odpowiedzialności.Zaproście 10 modelarzy ,a zobaczycie że będą problemy. Piotrze za rok będę napewno i podzielę się moimi sugestiami co do organizacj Jubileuszowego 10 pikniku. pozdrawiam Grzegorz
marek rokowski Opublikowano 28 Lipca 2009 Opublikowano 28 Lipca 2009 Piter! szacunek i uznanie za to co robisz! niewielu osobom w PL jeszce chce się coś robić "dla idei" jak pisałem parę postów wyżej - możesz na mnie liczyć w przyszłym roku
Mikeosw Opublikowano 2 Sierpnia 2009 Opublikowano 2 Sierpnia 2009 Witam. Byłem pierwszy raz (na pewno nie ostatni) i jak dla mnie super. Polatać polatałem, niczym specjalnym ale polatałem. Wielkie podziękowania dla Piotra za włożone starania. Ode mnie, może późno, ale parę fotek cykniętych telefonem, które uważam za warte pokazania .
marceli Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Opublikowano 3 Sierpnia 2009 My (czyli mój synek, żonka i ja) byliśmy drugi raz na pikniku Żar, i przyznam szczerze że w tamtym roku podobał nam się bardziej. Być może upały w piątek i sobotę trochę dołowały pilotów (sam troszkę latałem i roztapiałem się na lotnisku). Niektórym kierownikom lotów zabrakło ciut, czy ja wiem, może doświadczenia? Chociaż ja akurat nie mogę narzekać, latałem bezpiecznie, akurat obsługa pt kierownik lotu wtedy działała na 100% Były też różnie mniej przyjemne sytuacje, których nie powinno być miejsca, jak np. pewien kolega, który przed pokazowym lotem zarezerwował sobie trzy kanały - swój na którym lata i dwa sąsiednie... Bo ma drogi model.... Wybaczcie, ale ja nie kupuję takiego zachowania !! Mój model kosztował 200pln, np, ale też jest dla mnie drogi, akurat. Emocjonalnie. Brakowało stanowisk modelarskich firm - szkoda - rok temu była to okazja do obejrzenia/zakupu fajnych elementów/modeli. Być może należy zrezygnować z darmowej kiełbasy (w tamtym roku dostawaliśmy 2 ), zwiększyć koszt uczestnictwa np do 30 pln. Za tę kiełbasę - 10 pln i podwyżkę - 10 pln otrzymujemy dodatkowe 20pln na koszt organizacji. I teraz - zatrudniając jakiegoś kierownika lotów - nie wiem jaka stawka - zakładam 300 pln za pół dnia dyżurów - okazuje się, że kosztuje on po podwyżce raptem 15 darmowych kiełbas, lub bez podwyżki 30 darmowych Co zyskujemy? Otóż to, że możemy od takiego człowieka oczekiwać profesjonalnego zachowania i rozliczać go z wykonanej pracy. Na koniec -mimo różnicy zdań, dziękuję Piotrze za zapał i pracę, którą jak co roku włożyłeś w organizację imprezy, mamy nadzieję, że spotkamy się na Żar w przyszłym roku...
Tomek Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Opublikowano 4 Sierpnia 2009 pewien kolega, który przed pokazowym lotem zarezerwował sobie trzy kanały - swój na którym lata i dwa sąsiednie... Bo ma drogi model.... Wybaczcie, ale ja nie kupuję takiego zachowania !! To zainwestuj w model 20 tys i lataj ze stadem planktonu. Zabawa i adrenalina murowana , możesz latać tylko kółka , a i tak nogi Ci się same będą uginać. :devil:
marceli Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Jak bym chciał latać modelem za 20 tysięcy na dowolnym zlocie, to bym zainwestował dodatkowe 2 tysiące w aparaturę lub moduł nadawczy na 2,4 i się nie bał Z pozdrowieniami
Tomek Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Spoko, jak wszyscy przejdą na 2,4, to będzie się luzik latać na 35-ce . :devil: Skoro jednak ktoś już wywalił 2-3 tysiące na radio 3 lata temu i lat na jedynym legalnym paśmie jakie dopuszcza polskie prawo do sterowania modelami RC , to prośba nie wydaje się jakaś dziwaczna. Po za tym nie przeceniaj 2,4. To tylko ok.40 modli które będzie bezbłędnie działać, reszta może być niemile zaskoczona. :? Więc pewnie na dużych piknikach i tak radia będą zabierać :faja:
marceli Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Nie chcę się z Tobą kłócić, ale zwróć uwagę, iż "kosztowność" modelu jest bardzo relatywna. Dla jednych 20k pln to sporo, dla innych jest to kwota nieosiągalna a wizja straty modelu za 2k jest równie przerażająca. Dlatego może po prostu jako zasadę przyjąć że latamy co 3 kanały i tak wydawać aparatury (razem z klamerkami, żeby nie było wolnej amerykanki jak teraz). Albo wszystkich jednak traktować tak samo Dla mnie jest to dziwne, że ktoś blokuje 3 kanały na godzinę, z tego ze 30 minut na przygotowanie, w momencie, gdy inni mogliby sobie wtedy polatać. Btw też mam na 35 i dlatego kupię sobie drugą na 2,4 - zawsze bedę mógł się dostosować do warunków konkretnego zlotu
Tomek Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Opublikowano 4 Sierpnia 2009 To nie kwestia kłótni , a bezpieczeństwa Twego i innych uczestników pikników. Mały depronek jak wleci w tłum, to zrobi co najwyżej kupę śmiechu Duża extra, już tylko dożo płaczu. Pewnie wszystkiego nie da się wyeliminować ,ale można ograniczyć ryzyko. :faja:
Grześ Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Szanowni koledzy. Czytam te posty i doszedłem do wniosku że to chodzi o mnie o moJą Extrę 260 3m. Zawsze będąc na Żarze zabierałem trzy kanały bo niemam zamiaru trzęść nogami że mi ktoś włączy sąsiedni kanał siejący na dwa do przodu i do tyłu . A i dlatego modelarze z dużymi modelami niechcą brać udziału w takich imprezach. Byłem świadkiem jak model Spitfire bez reakcji spadł na parking . Z jakiej przyczyny :?: :?: zatkany odbiornik siejącym nadajnikiem. Byłem na wielkiej imprezie na której rejstracja Nadajników odbywała się przy włączonym nadajniku ,sprawdzeniu podanego kanału i czy nadajnik nie sieje ,a widać to było na monitorze komputera byłem świadkiem jak nadajniki sieją i jak niektóre mają mały zasięg. Jak są anteny nie wymieniane po 5 lat ,wystarczyło że pokręcił teleskopami anteny i zasięg się zwiększał kontroler kanałów natychmiast oferował nową antenę .Jest to kosztowna rzeczna którą stać tylko bogate kluby. Jeżeli komuś przeszkadza że nie może latać razem z dużym modelem i że zabieram trzy klamerki to ja na Żar mogę mie przyjechć ,alke wiem że jest dużo modelarzy i publiczności którzy chcą zobaczyć w powietrzu mój model i moję umiejętności ,awięc na ŻAR będę jeżdził. Proponuję Piotrze dopuścić tylko trzy modele do lotu ,jeszcze trzeba się upewnić czy dobrze latają . grześ
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.