Skocz do zawartości

Model F5K za stówę


PK999

Rekomendowane odpowiedzi

Helo, pod koniec ubiegłego roku kupiłem tu na forum paczkę laminatowego złomu pod nazwą Comet.
Miał być z tego dlg, ale surowiec był tak zmęczony (kadłub w 3 częściach, rozerwany dźwigar skrzydła, potrzaskane natacie, typowe uszkodzenia stateczników), że padło - wsadzam napęd.

Przy okazji chciałem sprawdzić czy dam radę zrobił łączone skrzydło - da się.


Upchane toto jest teraz tak:

001.thumb.JPG.ef7f8089b440f87d859a751654c89993.JPG

 

Zasilam wszystko pakietem 2s 450mAh o wysokim C pochodzenia quadokoptrowego.

Zestaw ciągnie model w górę niemal pionowo.

Silnik montowany jest na wrędze drukowanej z abs:

 

003.thumb.JPG.f80f0f778147bba838856be4bdcb291e.JPG

 

Oczywiście nie podchodził mi żaden kołpak w tym rozmiarze więc wykonałem swoją piastę typu "z" z węgla. Nosek jest co prawda mało elegancki, bo płaski, ale chyba mi to nie przeszkadza.

Skrzydło z uwagi na uszkodzenia dostało rdzeń styro od natarcia do dźwigara na prawie całej długości. Nie wiem jak wyszło mi zachowanie fabrycznego profilu - ale lata nieźle :)

005.thumb.JPG.9339ddc1f12aed749667be1059427f5a.JPG

 

Podsumowując:

1. zabrało mi kanałów w moim dlg-owym odbiorniku - latam bez kierunku - straszne.

2. masa do lotu to 330g - w tym dokładnie 0g ołowiu - cudnie. Dalej jest za lekki na obecne wichry.

3. oczywiście nie odważę się tym mocniej pyrnąć, rzucam na 25-30m, palę napęd na 3s i jest 50m - można latać.

4. czas lotu jest super - nie oszczędzając napędu 20 minut latania bez kręcenia noszeń. (silnik na pstryczku - wszystko albo nic). 3 pakiety 2s zrobiłem z ogniw kupionych za 60zł - jest eko.

5. polecam każdemu kto ma poobijany, polepiony model i uważa, że źle się tym lata rzucając.

 

Na koniec dziękuję koledze, który wysłał model i temu co go wcześniej porozbijał :)  bez was szkoda by mi było ciąć nosa zdrowemu modelowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Czaro napisał:

Jaką masz różnicowość na lotkach, że kierunku Ci brakuje?

Takie na oko 2:1, a brakuje najbardziej kierunku kiedy chciałbym go dać w przeciwną stronę do lotek. Jakoś się tak nauczyłem lądować z kierunkiem wklepanym na max. w przeciwną stronę do kierunku ostatniego zakrętu :)
Normalnie, w locie to nawet da się żyć bez ogonka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne.

 

Mam trochę podobny  model zrobiony ze starego sprawnego Bobolink Art Hobby. Też lata fajnie -jednak w moim brakuje ciągu -wznosi się pomału i dostojnie -kwestia, że silnik malutki żeby licował z kadłubem.

Ja startuję na silniku. Około 8-10 minut lotu na 2s 450mAh potem ciąg jest za mały.

 

Przemek   -jaki masz silnik w swoim ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, latacz napisał:

...

 

Przemek   -jaki masz silnik w swoim ?

 

Właśnie...nie mam pojęcia. Średnica dzwonka 22mm z 8mm wysokości rdzenia i kv 1600-1800? Strzelam. No i nieszczęsny wałek 2mm co utrudniło znalezienie piasty/kołpaka.

Miało być pod 3s ale za wysokie kv, nie chciałem przezwajać bo i pakiet 3s byłoby ciężko upchnąć. Mniejsze łopatki też nie wchodzą w grę bo byłoby tylko więcej szumu.

Przy najbliższej pogodzie lotnej postaram się zrobić film jak to loto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam samoróbkę -jednak mniejszy wysokość rdzenia  tylko 4mm średnica jak u Ciebie. Latam  też 2s -ale dość duże łopatki 8" . muszę zobaczyć jak lata na 3s -tyle, że nie mam małego pakietu 3s. Na ziemi silnik był na 3s testowany i daje radę choć się trochę grzeje. Ale lepiej jakby był z troszkę dłuższym stojanem -tak jak u Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.