dlmtb Opublikowano 7 Lutego 2009 Opublikowano 7 Lutego 2009 Ja też dziś próbowałem nauczyć się latać ASW28 i wszystko szło dobrze do póki na zawrocie nie zawiesiłem modelu na niezbyt wysokiej sosence. :? Starty, to lekko wgniecione skrzydło tuż przy kadłubie i złamana łopat śmigła. :cry: Choć model wyważyłem i sprawdziłem wychylenia wszystkich powierzchni sterowych to lot był na tyle krótki, że nie dążyłem zaobserwować czy szybowiec poprawnie zachowuje się w powietrzu. W poniedziałek dokupię nowe śmigło a nawet jeszcze jedno na zapas i spróbuję jeszcze raz. :wink: W związku z przytoczoną przez Ertman_176 listą zasad pierwszego startu a konkretnie punktem „Czy oblatałeś model w locie ślizgowym [bez silnika] „ Jak to zrobić? Po prostu wyrzucić model poziomo pod wiatr? Z jaką siłą, bo przecież prędkość musi być na tyle duża, aby szybowiec był sterowny. :roll: Jeżeli możecie to rozwińcie ten wątek. Z góry dziękuję za cenne rady.
MironRC Opublikowano 7 Lutego 2009 Opublikowano 7 Lutego 2009 czy próbowałeś latać na symulatorze? chodzi o to żebyś rzucił model bez włączania silnika i nim po prostu wylądował :)z jaka siła?sam sobie odpowiedziałeś: "przecież prędkość musi być na tyle duża, aby szybowiec był sterowny". Może napisze tak: rzuć śmiało:)
dlmtb Opublikowano 7 Lutego 2009 Opublikowano 7 Lutego 2009 czy próbowałeś latać na symulatorze? Jasne od tego zacząłem chodzi o to żebyś rzucił model bez włączania silnika i nim po prostu wylądował z jaka siła?sam sobie odpowiedziałeś: "przecież prędkość musi być na tyle duża, aby szybowiec był sterowny". Może napisze tak: rzuć śmiało:) Tak mi się też zdawało ale jakoś trudno mi się przełamać i pchnąć go prze siebie bez napędu, ale w końcu to przecież szybowiec.
MironRC Opublikowano 7 Lutego 2009 Opublikowano 7 Lutego 2009 Sprobuj:) jeżeli jest dobrze wyważony to spokojnie wylądujesz.
dlmtb Opublikowano 8 Lutego 2009 Opublikowano 8 Lutego 2009 Dzięki za porady oczywiście wszystkie zastosuję przy kolejnej próbie lotu. Analizując moją kraksę doszedłem do wniosku, że w sumie moim błędem było to, że nie dałem modelowi nabrać wysokości i zawrót wykonałem zaraz po starcie z przepustnicą na 1/2 gazu na niespełna 10 metrach nad ziemią. To chyba wszystko tłumaczy no i to nieszczęsne drzewko, może gdyby go tam nie było…. :?
jary14 Opublikowano 8 Lutego 2009 Opublikowano 8 Lutego 2009 Heh, tak to jest, że jeżeli jest dużo miejsca na loty i to jedno drzewko mamy 99,9% szansy, że będziemy musieli na nie wchodzić xD I lataj wyżej --> więcej czasu na reakcję, a to się przydaje zwłaszcza, przy nauce POWODZENIA (przyda się)
wojcio69 Opublikowano 9 Lutego 2009 Opublikowano 9 Lutego 2009 Witam dlmtb spokojnie możesz wypuścić model pod wiatr (taki do 3m/s) z ręki. Wypuszczasz go ze średnią siłą, nosem skierowanym lekko w dół. Jeżeli masz stery ustawione na zero, możesz to zrobić bez podłączania aparatury. Robiłem to tak ze swoim EG i Juniorem S i spokojnie ślizgiem lądowały. Twój pierwszy lot przypomniał mi mój pierwszy lot modelem Cessna 182. Rozbieg, wznoszenie, ok.10-15m wysokości, nadal wznoszenie i przepustnica na 1/2 gazu. Zwalenie się na prawe skrzydło i zanim cokolwiek zdążyłem zrobić Cessna już pogoniła kreta.
dlmtb Opublikowano 9 Lutego 2009 Opublikowano 9 Lutego 2009 No nie powiem Panowie ma lekką traumę. :? Wiecie jak to jest jeszcze człowiek nie zaczął a już dostał po uszach. Zastanawiam się jeszcze nad zakupem dobrego symulatora np. tego http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=7930 Ściągnąłem jego demo i jestem pod wrażeniem. :shock: No, ale moje doświadczenia z modelami latającymi są żadne a z symulatorem to i owszem, ale takim za całe 60zł i nie wiem czy warto inwestować aż 700 zł w dobry symulator czy lepiej przeznaczyć te pieniądze na model np. http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=6155 Czy taki dobry symulator to w zasadzie to samo, co latanie w realu, czy może to tylko lepiej dopracowana szalenie efektowna gra komputerowa? :roll:
wojcio69 Opublikowano 9 Lutego 2009 Opublikowano 9 Lutego 2009 Witam Nie lepiej za 700zł kupić dwa modele Easy Star lu Focus i na nich się uczyć latać?
dlmtb Opublikowano 9 Lutego 2009 Opublikowano 9 Lutego 2009 Nie lepiej za 700zł kupić dwa modele Easy Star lu Focus i na nich się uczyć latać? Mam nadzieję, że jeden ASW28 wystarczy , bo w pudełku na szafie leży komplecik Mentorka Multiplex-a, ale go nie ruszam, bo już wiem, że na razie nie mam, po co go składać. :wink:
ertman_176 Opublikowano 9 Lutego 2009 Opublikowano 9 Lutego 2009 Myśle że te 700zł lepiej przeznaczyć na jakieś Radio pożadniejsze i napój dla kolegi który pomoże ci nauczyć sie latać poprzez kabel trener-uczeń. Stosunek przeznaczonych środków zależy od ciebie. W stolicy znalazło by się paru śmiałków.
Ferq Opublikowano 9 Lutego 2009 Opublikowano 9 Lutego 2009 Symulator niewarty 700 zł. Za te pieniądze kup sobie ewentualnie inny model ablo zostaw na potem
dlmtb Opublikowano 9 Lutego 2009 Opublikowano 9 Lutego 2009 Myśle że te 700zł lepiej przeznaczyć na jakieś Radio pożadniejsze i napój dla kolegi który pomoże ci nauczyć sie latać poprzez kabel trener-uczeń. Stosunek przeznaczonych środków zależy od ciebie. W stolicy znalazło by się paru śmiałków. Dzięki za radę radyjko już mam Graupner MX-12 ale trzymam je do Mentorka. Co do symulatora to w zasadzie szukam potwierdzenia moich odczuć, że to jednak nie tędy droga i bez lotów na świeżym powietrzu tej sztuki opanować się nie da. A jeżeli chodzi o lekcję latania w W-wie to gdzie można spotkać rzeczonego śmiałka instruktora? Oczywiście paliwo (czy może być na bazie chmielu?) mam.
cobra Opublikowano 9 Lutego 2009 Opublikowano 9 Lutego 2009 Jest coś takiego jak Modelarska Mapa Polski Jeśli chodzi o Warszawę, możesz odwiedzić na południu Pałacową lub Celulozy, a na północy Bemowo lub Koczargi. Na pewno ktoś pomoże! Ja akurat "operuję" na południu.
MironRC Opublikowano 9 Lutego 2009 Opublikowano 9 Lutego 2009 Tomek! słyszałem ze można polatać gdzieś kolo Al. Witosa, wiesz może gdzie ?
cobra Opublikowano 9 Lutego 2009 Opublikowano 9 Lutego 2009 Nigdy tak na dziko nie latałem (względy bezpieczeństwa), ale myślę, że byłoby to możliwe w kwadracie tworzonym przez Bernardyńską, Wolickią, Jeziorko Czerniakowskie i węzeł Witosa/Czerniakowska. Tyle, że generalnie tam krzaczory i chwasty są, ale dokładniej terenu nie znam. Jeszcze może za Jeziorkiem Czerniakowskim, teren ograniczony ulicami Antoniewską, Kaloryczną, Wolicką. No i jeszcze widzę pola w okolicach Wału Zawadowskiego, patrząc z Trasy Siekierkowskiej, za Fortem X Twierdzy Warszawa. Nigdy tam nie latałem, a może warto byłoby popróbować. Chociażby ze względu na "fotogeniczność" Wisły z Mostem Siekierkowskim.
MironRC Opublikowano 9 Lutego 2009 Opublikowano 9 Lutego 2009 w piątek się tam wybiorę i "zbadam" teren
dlmtb Opublikowano 9 Lutego 2009 Opublikowano 9 Lutego 2009 Jest coś takiego jak Modelarska Mapa Polski Jeśli chodzi o Warszawę, możesz odwiedzić na południu Pałacową lub Celulozy, a na północy Bemowo lub Koczargi. Na pewno ktoś pomoże! Ja akurat "operuję" na południu. Najbliżej mam na Celulozy (mieszkam w Starej Miłosnej) albo na Siekierki. Ja natomiast upatrzyłem sobie lotnisko na końcu poligonu Rębertowskiego w Okuniewie To jakieś 5km od Starej Miłosnej na północ. Jest to ogromny pusty teren (łąki) poprzecinany polnymi drogami gdzie ewentualnie można lądowań.
MironRC Opublikowano 9 Lutego 2009 Opublikowano 9 Lutego 2009 Ja natomiast upatrzyłem sobie lotnisko na końcu poligonu Rębertowskiego w Okuniewie ja latam na Rembertowie:) gdzie dokładnie znajduje się ten poligon?
dlmtb Opublikowano 9 Lutego 2009 Opublikowano 9 Lutego 2009 ja latam na Rembertowie:) gdzie dokładnie znajduje się ten poligon? Jadąc trasą z Rembertowa wzdłuż torów w stronę Sulejówka po lewej ten duży las to właśnie poligon a lotnisko jest na jego końcu, czyli jadąc dalej tą szosą w Sulejówku przy stacji paliw trzeba ostro (tak prowadzi główna droga) skręcić w lewo i jechać prosto jakieś 1,5km do Okuniewa. Teraz na samym początku Okuniewa zjeżdżamy z asfaltu, który ostro skręca w prawo a my jedziemy prosto w drogę polną, która nosi nazwę na mapie oznaczona, jako ulica Wiklinowa. Wiklinową jedziemy cały czas prosto las mamy cały cza po lewej. Dojeżdżamy do końca zabudowań a za nimi rozpościera się kawał pięknych łąk z rzadka porośniętych krzakami i już jesteśmy na miejscu. :wink: Oczywiście to żadne lotnisko, ale to mój upatrzony teren do polatania. Jutro rano jak pogoda dopisze przetestuje ASW28 i to miejsce. P.S, Być może uda mi się dogadać z dyrekcją lotniska w Góraszce (spotkanie umówione na najbliższy piątek) a wtedy to już będą warunki do lotów i lądowań.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.