MironRC Opublikowano 9 Lutego 2009 Opublikowano 9 Lutego 2009 Dzięki za direction:) Być może uda mi się dogadać z dyrekcją lotniska w Góraszce (spotkanie umówione na najbliższy piątek) a wtedy to już będą warunki do lotów i lądowań. Właśnie o tym samym myśleliśmy, jak co ś uzgodnicie daj znać, to polatamy większą ekipą!
ertman_176 Opublikowano 10 Lutego 2009 Opublikowano 10 Lutego 2009 Jeżeli chodzi o ok. Bernardyńskiej/Czerniakowskiej[ w sumie to chyba juz nawet Powsińska] ja tam latałem, dodałem do MMP [Modelarska Mapa Polski], opisałem z grubsza co tam jest, jak dojechać/dojść. Jak na moje z nauczycielem jest tam wystarczająco miejsca aby polatać. Do nauki samemu to raczej modelem wielkości NEMO.
dlmtb Opublikowano 10 Lutego 2009 Opublikowano 10 Lutego 2009 No i dziś rano przetestowałem teren za poligonem w Okuniewie. Miejsca dużo w mirę równo. Gdzie niegdzie drobne krzaczki i choineczki. Trawa wysoka, ale i kilka dróg gruntowych, na których można lądować samolotami. Co do ASW28 to znowu porażka. Próbowałem dziś nim polatać, ale to była raczej walka o utrzymanie modelu we powietrzu. :? Tak jak radziliście sprawdziłem wszystkie powierzchnie sterowe czy są dobrze ustawione, czyli równo z płatem skrzydła i statecznika ( ster wysokości, lotki i kierunek). Sprawdziłem wyważenie i nawet wykonałem lot ślizgowy z reki bez silnika. Do tej pory było ok. Niestety przy starcie z silnikiem model zachowuje się mało stabilnie. Po pierwsze nie mogę nabrać wysokości, ponieważ szybowiec lecąc z włączonym silnikiem (gaz na max) ma tendencję do wywijania pętli i zamiast w górę leci na plecy i wali się na skrzydło. Po kilku próbach dziób wygląda jak harmonijka. Nie wiem, co jest może za mocno ciągnę drąg na siebie? Doradźcie, co robić, bo już nie mam pomysłów, co zrobić by ASW28 zaczął latać. :cry:
MironRC Opublikowano 10 Lutego 2009 Opublikowano 10 Lutego 2009 za mało treningu! symulator w rękę i latać
olo Opublikowano 10 Lutego 2009 Opublikowano 10 Lutego 2009 Jeszcze szybciej dojdziesz do tego co robisz nie tak jeżeli spotkasz się z bardziej doświadczonym modelarzem. Sprawdzi Ci model,wystartuje a potem może odda stery i pozwoli polatać?
dlmtb Opublikowano 10 Lutego 2009 Opublikowano 10 Lutego 2009 za mało treningu! symulator w rękę i latać No chyba nie, bo na symulatorze to takie beki, pętle i wszelkie korki latam, że aż miło popatrzyć a w realu to tylko krety eksterminuję. Raczej nauczyciela mi potrzeba. :wink:
olo Opublikowano 10 Lutego 2009 Opublikowano 10 Lutego 2009 Masz w okolicy sporo kolegów modelarzy,umów się z którymś na latanie i dalej to już z górki.
Zibi Opublikowano 10 Lutego 2009 Opublikowano 10 Lutego 2009 Co do ASW28 to znowu porażka. Próbowałem dziś nim polatać, ale to była raczej walka o utrzymanie modelu we powietrzu. :? Tak jak radziliście sprawdziłem wszystkie powierzchnie sterowe czy są dobrze ustawione, czyli równo z płatem skrzydła i statecznika ( ster wysokości, lotki i kierunek). Sprawdziłem wyważenie i nawet wykonałem lot ślizgowy z reki bez silnika. Do tej pory było ok. Niestety przy starcie z silnikiem model zachowuje się mało stabilnie. Po pierwsze nie mogę nabrać wysokości, ponieważ szybowiec lecąc z włączonym silnikiem (gaz na max) ma tendencję do wywijania pętli i zamiast w górę leci na plecy i wali się na skrzydło. Czy silnik ma skłon ? Tendencja do silnego i gwaltownego zadzierania na max. gazie może wynikać z jego braku. Można to w pewnym zakresie skontrować wysokością, ale skłon wielkości kilku stopni powinien być aby zmniejszyć ten efekt.
dlmtb Opublikowano 10 Lutego 2009 Opublikowano 10 Lutego 2009 Czy silnik ma skłon ? Tendencja do silnego i gwaltownego zadzierania na max. gazie może wynikać z jego braku. Można to w pewnym zakresie skontrować wysokością, ale skłon wielkości kilku stopni powinien być aby zmniejszyć ten efekt. Hmmm…….skłon? Może i maił, ale teraz po kraksie to silnik musiałem wyciągać z wnętrza kadłuba. W sumie to model RTF, więc w zasadzie takie elementy wyposażenia jak silnik powinny być zamontowane fabryczni prawidłowo. Myślę, że nie ma innej możliwości, bo kadłub ma specjalne profilowanie na wręgę i inaczej silnika zamontować się nie da.
cobra Opublikowano 10 Lutego 2009 Opublikowano 10 Lutego 2009 może za mocno ciągnę drąg na siebie? A po co w ogóle zaciągasz wysokość? Czy model na silniku chce lecieć w dół? Też zaobserwowałem, że przy zbyt ostrym wznoszeniu, następuje zmniejszenie prędkości, przeciągnięcie i zwalenie się modelu na skrzydło. Ten model, o bardzo małej cięciwie płatów, ma szczególnie taką tendencję.
dlmtb Opublikowano 10 Lutego 2009 Opublikowano 10 Lutego 2009 A po co w ogóle zaciągasz wysokość? Czy model na silniku chce lecieć w dół? Dobra uwaga :!: . Przyznam, że w ferworze walki nawet nie zwróciłem na to uwagi tylko od razu ster szedł w górę.
wojcio69 Opublikowano 10 Lutego 2009 Opublikowano 10 Lutego 2009 Witam Prawdopodobnie masz ten sam "problem" co ja w swoim Juniorze S. Minowicie bardzo dobry ciąg. Jak wypuszczam swojego Juniora na max. gazie to też ma tendencje do przewracania się na plecy. Koryguję to sterem wysokości (daję drążek od siebie-ster w dół) albo zmniejszam obroty silnika.
cobra Opublikowano 10 Lutego 2009 Opublikowano 10 Lutego 2009 Wojtku, "problem" który opisujesz, nazywa się: za mały skłon silnika.
wojcio69 Opublikowano 10 Lutego 2009 Opublikowano 10 Lutego 2009 Witam Tomku można tak to nazwać. Masz 100% rację. Jak zwiększy się skłon silnika, to nie będzie tego efektu, tylko tak sobie rozumkuje, że po jakie licho poprawiać producenta. Nie wiem jak jest w ASW 28, ale mój Junior S od Graupnera był już wyposażony w silnik, więc (teoretycznie) producent dopasował do niego mocowanie wręgi silnikowej i jej skłon. Ostatecznie zestawy ARF z EPP to takie rekreacyjne modele i nie ma się co ich za dużo czepiać, co innego SZD Cobra 2,6m z Model Partner czy Jantar 2,4m z tegoż samego źródła. Przy tych modelach raczej bym się bawił w dokładne ustawienie skłonu silnika ale przy EPP jakoś to lekceważę. Dodam, że mój Junior przy wypuszczeniu na max. gazie nie dość, że zadziera nos do góry to ma jeszcze tendencje do lekkiego skręcania w lewo, co zapewne jest powodem zbyt małego skłonu silnika w prawą stronę (patrząc od ogona), ale jakoś mi to nie przeszkadza. 10-15 sekund mam go na ok. 30-50m, wyłączam silnik, szukam termiki i wszystko jest OK, model idzie jak po sznurku.
dlmtb Opublikowano 10 Lutego 2009 Opublikowano 10 Lutego 2009 Dodam, że mój Junior przy wypuszczeniu na max. gazie nie dość, że zadziera nos do góry to ma jeszcze tendencje do lekkiego skręcania w lewo, O totot.. tak właśnie mój ASW28 zachowuje się w powietrzu. Ja mu w gaz a on ostro w górę i na lewe skrzydło. Co do skłonu silnika to w obecnie nowo "wyprofilowanym" dziobie po paru kretach nie dojdzie, co i jak.
cobra Opublikowano 10 Lutego 2009 Opublikowano 10 Lutego 2009 Nie, no nie ma problemu Jeden lubi mieć model odpowiednio wyregulowany, a drugi woli "podpierać" go drągami. Faktem jest, że szybowiec musi być odpowiednio wyregulowany do szybowania.
dlmtb Opublikowano 10 Lutego 2009 Opublikowano 10 Lutego 2009 Jeden lubi mieć model odpowiednio wyregulowany, a drugi woli "podpierać" go drągami. Ja nie chcę podpierać drągami ale mało mojej szkoły na dobre wyregulowanie szybowca.
wojcio69 Opublikowano 10 Lutego 2009 Opublikowano 10 Lutego 2009 Witam Tomku i do szybowania mam swojego Juniora ustawionego. Po wyłączeniu silnika Juniorek idzie za ręką jak wytresowany piesek. Nie chce ciąć nosa w Juniorze, bo wręga silnikowa jest z kołnierzem (taka tuba), który wchodzi na ok. 4-5cm w kadłub i na całej powierzchni jest z nim sklejona.
cobra Opublikowano 10 Lutego 2009 Opublikowano 10 Lutego 2009 Ostatecznie możesz zmiksować wysokość z gazem.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.