Irek M Opublikowano 9 Lutego 2009 Opublikowano 9 Lutego 2009 Postanowiłem przerobić Catalinę elektryk na wersję spalinową lub powiększyć Aqua Star do wersji na silnik 3,5cm. Wykonałem nowe skrzydło. Ponieważ OS Max FP 3,5cm jest tylko o 80 g lżejszy od LA 7,5cm mocowanie silnika wykonałem tak by można było łatwo wymienić oba silniki. Jeśli chodzi o Catalinę - znaczy kadłub od niej - to model ważyłby ok 1500g co może być trochę dużo jak na 3,5cm. Znowu na 7,5cm to trochę za dużo ale innego silnika nie mam. Pow. skrzydła to 30,8 dm co daje ok 50 g/dm2 więc całkiem dobrze; Druga wersja to powiekszony kadłub Aqua Star, tu już w zupełności wystarczy 3,5cm gdyż ze wstępnych obliczeń model będzie duzo lżejszy niż ''Catalina". Jak widać na foto kadłub jest na bardzo wczesnym etapie budowy...
Grzesiek Opublikowano 9 Lutego 2009 Opublikowano 9 Lutego 2009 Irku mozesz zamiescic link do planow aqua stara jezeli takowy istnieje.Dzieki A moze sa gdzies plany PBY-1 CATALINA??
Irek M Opublikowano 9 Lutego 2009 Autor Opublikowano 9 Lutego 2009 Uproszczonych planów PBY pewnie znajdzie sie trochę w necie. Co do Aqua Star - ten zestaw odkupiłem od kogoś kto nie skończył jej. W zestawie oprócz rysunków montażowych była instrukcja, w której w ramce były rozrysowane wszystkie części. Powiększyłem je do swoich potrzeb i tyle. Tak więc nie znajdziesz i ch w necie. Mogę ci przesłać na maila te rozrysowane cześci. Nie dawno na allegro sprzedawano Aqua... gdzie sprzedający podał stronę z postępów w jwej składaniu. Więc tyle jest dostępne. Jeśli chcesz zobaczyć jak lata Aqua to znajdziesz filmik w moim temacie o tym modelu.
Grzesiek Opublikowano 9 Lutego 2009 Opublikowano 9 Lutego 2009 Dzieki Irek ale same czesci to nie wszystko jeszcze jakis plan co do czego.Ale chyba zagrzebie w google odnosnie cataliny
Irek M Opublikowano 9 Lutego 2009 Autor Opublikowano 9 Lutego 2009 Nie zrozumieliśmy się: mogę przesłać rozrysowane cześci + rysunki montażowe to co było w zestawie. Z tym, że plany montażowe x2 musiałbym skanować lub kserowac.
Grzesiek Opublikowano 9 Lutego 2009 Opublikowano 9 Lutego 2009 ok to poprosze g_hucher@o2.pl dzieki Irek
marcin133 Opublikowano 11 Lutego 2009 Opublikowano 11 Lutego 2009 Może to dopiero przymiarki i nie chcesz silnika cylindrem do dołu. Ale napiszę jedynie że w wielu tego typu konstrukcjach silnik umieszczony jest cylindrem w bok. Wydech wychodzi podobnie a jest zdecydowanie łatwiejsza obsługa - choćby wykręcenie świecy. Jakie rozmiary będzie miała Twoja łódź?
Irek M Opublikowano 11 Lutego 2009 Autor Opublikowano 11 Lutego 2009 Głowicą w bok odpada gdyż głupio wygladałoby gdyby z zabudowanego silnika wystawał tylko tłumik w pionie. Więc raczej napewno głowica w dół. Jesli chodzi o dostęp do świecy - odkrecenie to po zdjęci skrzydła - mocowanie na gumy. Natomiast dopiero dzis zdałem sobie sprawę, że w przypadku kadłuba od powiększonej Aqua Star to będę miał trudności z odpaleniem świecy więc gniazdo przeniosę na bok wieżyczki. Jaka będzie duża? Rozpiętosć 140 cm kadłuba jeszcze nie mierzyłemale powninien mieć coś ok 100cm. model powiększony jest ok 30%.
marcin133 Opublikowano 11 Lutego 2009 Opublikowano 11 Lutego 2009 Taki montaż silnika miałem na myśli: Nie powinno głupio nic wyglądać ale to kwestia gustu
Irek M Opublikowano 11 Lutego 2009 Autor Opublikowano 11 Lutego 2009 Marcin - przypatrz się moim fotkom. W taki sposób jaki podajesz nie zamontuję bo mam inny typ wieżyczki - jakby na trzech 'nogach". to co pokazujesz jest na jednej.
Jano Opublikowano 12 Lutego 2009 Opublikowano 12 Lutego 2009 Widziałem wiele konstrukcji gdzie silnik był (jest) głowicą na dół,wielu twierdzi że to nie ma znaczenia.Ale gdybym musiał opierać się na swoich doświadczeniach,to już nigdy dwutakta nie obrócę głowicą na dół.Odpalanie i regulacja takiego motora to stresujące zajęcie i ciągła niepewnoś czy zgaśnie na wolnych obrotach czy nie.
Irek M Opublikowano 12 Lutego 2009 Autor Opublikowano 12 Lutego 2009 Jano - mój OS 46 LA był głowicą w dół - co prawda skośnie także głowica była na godz 8;00. Żadnych kłopotów z odpaleniem czy pracą w całym zakresie obrotów. Tak siedział w Vicomcie, ktory ani razu nie zgasł na wolnych obrotach. Tak więc mamy różne spostrzeżenia, przy czym ja sie nie upieram nad mocowaniem. Chodził tylko o to by jak naj mniej wystawało z obrysu zabudowania silnika.
Jano Opublikowano 12 Lutego 2009 Opublikowano 12 Lutego 2009 Może dlatego że skośnie, to nie miałeś problemów ja po 2 tygodniach nie wytrzymałem i zmieniłem właśnie os46la na 4t i problemy się skończyły. edit:Nie mogłem już dać zbirnika niżej i może dlatego zalewało silnik,zbiornik był na poziomie iglicy ale to chyba było jeszcze za wysoko.
Irek M Opublikowano 12 Lutego 2009 Autor Opublikowano 12 Lutego 2009 Właśnie gdybym dał głowicą do góry w tej łodzi to musiałbym podnieść zbiornik by poziom podchodził pod poz. iglicy. OS LA 46 montowany był identycznie jak ten FS 61:
marcin133 Opublikowano 12 Lutego 2009 Opublikowano 12 Lutego 2009 Mam dwa modele z silnikiem dwusuwowym gdzie silnik jest umieszczony cylindrem do dołu. edit:Nie mogłem już dać zbirnika niżej i może dlatego zalewało silnik,zbiornik był na poziomie iglicy ale to chyba było jeszcze za wysoko. i rzeczywiście zbiornik musi być niżej inaczej przy rozruchu (kręceniu) silnik bardzo łatwo się zalewa. Jeżeli poziom jest odpowiedni to nie ma większych kłopotów, praktycznie wszystko jest ok.
Jano Opublikowano 12 Lutego 2009 Opublikowano 12 Lutego 2009 Tzn. jak nisko Marcin?Tak na oko ile poniżej iglicy?Czy chodzi o to by w takiej pozycji (głowica na dół) ssanie mieszanki było wymuszone przez przepływ powietrza w gazniku(to jest oczywiste) i ciśnienie z tłumika ?
marcin133 Opublikowano 12 Lutego 2009 Opublikowano 12 Lutego 2009 Obracając silnik cylindrem do dołu - zachowując oś śmigła, wiadomo iż rozpylacz w gaźniku znajdować się będzie niżej niż gdy silnik jest cylindrem do góry. O różnicę tej wysokości umieszczałem zbiornik niżej. Czyli zasada zachowania poziomu paliwa w baku względem rozpylacza się nie zmienia, w obu przypadkach stosujemy tą samą zasadę. Jedynie pod względem konstrukcyjnym bak wypada niżej. Piszę rozpylacza ponieważ w w jednym z moich silników (ST51 + gniazdo, z iglicą zewnętrzne od OS) rozpylacz i iglica nie leżą na tym samym poziomie, jest delikatne przesunięcie a oczywiście jest ważne ujście paliwa. Co zauważyłem: - podczas tankowania paliwa (w moim przypadku trzeci króciec w zbiorniku paliwa) po "przetankowaniu" paliwo ładnie wylatuje z silnika (większość idzie w tłumik ale do gaźnika też się coś dostaje) - Nigdy nie tankować modelu w pozycji odwróconej! A ta po za tym nie wiem co jeszcze, Zdarza mi się zalać silnik ale i też zdarza mi się to przy modelu z cylindrem do góry - głównie podczas tankowania jak się zagapię. Odpalam rozrusznikiem i nie zalewam silników przed odpaleniem, kręcę i przytykam lekko tłumik. Tradycyjne zalewanie silnika kręcąc śmigłem ręką jest kłopotliwe w takiej pozycji i myślę że to główna przyczyna że nie mam większych kłopotów z odpaleniem silnika w takiej pozycji. Natomiast w locie nie dzieje się nic szczególnego. Posiadam kilka nagrań z lotów z tak ułożonym silnikiem i nic tam nadzwyczajnego się nie dzieje. Silniki które w taki sposób użytkowałem lub użytkuje to : OS 20FP, ST 51 Ring i MVVS 4,6ccm Fokker mam nadzieje że się nie obrazisz że troszeczkę zeszliśmy z tematu głównego Twoja łódź ma być napędzana silnikiem z cylindrem do dołu i może komuś, mogą się przydać takie informacje.
Irek M Opublikowano 12 Lutego 2009 Autor Opublikowano 12 Lutego 2009 W moich tematach wszystko co związane z modelarstwem jest dozwolone ;D, nie tak iak u niektorych, ktorzy potrafili objechać za wymianę zdań n/t innego modelu. Głowicę mogę jeszcze dać po skosie w dół lub po skosie w górze. zadecyduję o tym na końcu. najważniejsze było bym mógł bez problemu wymienic mocowanie 3,5 na 7,5cm w razie konieczności.
Irek M Opublikowano 16 Lutego 2009 Autor Opublikowano 16 Lutego 2009 Prace wolno ale notorycznie mkną do przodu :devil: kadłub ogólnie sklejony, stateczniki wykonane, skrzydło prawie wykończone... Ponieważ dno wykonane z balsy 1,5mm - nie miałem innego materiału, a robić sie chciało - wymusiło to koniecznosc wylaminowania części przedniej przynajmniej, tylną czyli za redanem moze tylko papierem japońskim i pocellonowac kilkakrotnie? Zastanawiam się czy od wewnątrz tez przelaminować cześci przednią, byłaby mocniejsza i bardziej wodoodporna :mrgreen: statecznik pionowy celowo trochę przedłużony by spełniał funkcję steru wodnego.
karlem Opublikowano 16 Lutego 2009 Opublikowano 16 Lutego 2009 ...japoniec odradzam: na okrągło będziesz łatał dziury :?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.