Skocz do zawartości

Akumulatorowa zgrzewarka ogniw


RomanJ4

Rekomendowane odpowiedzi

To co czytałem w internecie+doświadczenia. Po prostu na tym polega zgrzewanie i taki jet warunek zgrzania materiału i nie nagrzania przy tym ogniwa, trzeba to zrobić na tyle szybko, żeby okolice zgrzewu nie zdążyły się nagrzać zbyt mocno, a do tego potrzeba mocy. Grzanie dłużej mniejszą mocą to więcej ciepła rozproszonego na ogrzewanie okolic zgrzewu, blaszek i ogniwa, do tego krócej materiał jest nagrzany=mniej się utleni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ryszard_I napisał:

Podoba mi się Twoja teoria. Czy mógłbyś podać źródło Twojej wiedzy? Pragnę zaznaczyć, że nie jest to sarkazm z mojej strony.

Chodzi zapewne koledze o moc cieplną.. a ta zależy od natężenia.. (w zgrzewaniu) To jak lutowanie za małą kolbą, grzejesz, i grzejesz, a zamiast kropli masz kaszę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzebna jest duża pojemność cieplna grotu. Im większy tym lepiej. Czysta fizyka. Temperatura musi być tak dobrana żeby lut był płynny ale nie przegrzany. Niezastąpione są nasze lutownice ZDZ. Produkowane do dziś w niezmienionej formie.

232028.jpg.daed47d3d867ec06815e2bcf01b5973d.jpg

 

Pochodzi z głębokiej komuny. Grot z czystej miedzi 9mm.

Do opornych przedmiotów mam numer większą :)

image.jpeg.7778322bdd713c12364eb496130627ec.jpeg

zdjęcie poglądowe. Moja też z tamtej epoki.

Temperaturę reguluję układem tyrystorowym. Lutowanie ogniw takimi zabawkami trwa tyle co mrugnięcie okiem.

Do połączeń ogniw stosuję plecionkę miedzianą, ekran ze starych grubych kabli VGA. Przekrój pojedynczej 4mm2. 

234529.jpg.49e5e9c3c68950242105a6f69d6f13c0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Częstotliwość sieci jest mała, jeden półokres trwa 10ms, a powinno się włączać i wyłączać w szczycie napięcia, więc do wyboru są tylko odcinki co 10ms. 10ms to będzie mało żeby nawet duże trafo dało radę, a 30ms to już trochę długo, nadrabianie niedoboru mocy czasem sprawdza się tylko do 40, może 50ms, potem zgrzewy wychodzą przegrzane i brzydkie. Oczywiście to wszystko zakładając typowe blaszki 0,2mm, bo mając np 0,05mm to i 10ms z takiego trafa może być za dużo i wtedy przydaje się sterownik który ma też sterowanie fazowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestie teoretyczne są mi znane. Zaciekawił mnie czas 20ms uznany jako optymalny. Nie mam na tyle doświadczenia abym mógł wnieść do dyskusji jakieś wartościowe spostrzeżenia. Zbudowaną przez siebie zgrzewarką pobawiłem się zgrzewając testowo jakieś stare ogniwa NiMH taśmą Fe-Ni o grubości 0,15mm. Zastosowany sterownik nie ma sterowania fazowego natomiast  załącza się w szczycie napięcia i umożliwia ustawienie czasu co 10ms. Ma on również funkcję podwójnego zgrzewu który wykonywany jest 100ms po pierwszym zgrzewie. Czas drugiego zgrzewu jest również regulowany co 10ms. Dobre efekty uzyskałem stosując podwójny zgrzew z czasem ustawionym na 30ms dla obu zgrzewów. W związku z tym, że moja obudowa jest wymiarowo z dużym zapasem to myślałem o tym aby zastosować drugi transformator i poeksperymentować z łączeniem uzwojenia wtórnego ale zapał minął i chyba szybko nie wróci :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.