bubu2 Opublikowano 12 Marca 2023 Opublikowano 12 Marca 2023 Ciekaw jestem, czy ktoś robi sobie sam drewniane śmigła składane do motoszybowców (nie tylko). Ja je wykonuję i używam od wielu lat. Są wg. mnie dużo lepsze od fabrycznych z tworzyw lu węgla. Są lzejsze, dają, przy tym samym prądzie, lepszy ciąg. I chyba są trwalsze-nigdy misię nie złamały. Gdyby ktoś się tym zainteresował, zamieszczę fotki. 1
zbjanik Opublikowano 12 Marca 2023 Opublikowano 12 Marca 2023 Bogdan- no jasne, że to ciekawe- pokaż co i jak robisz, z czego dokładnie i jak.
Shock Opublikowano 12 Marca 2023 Opublikowano 12 Marca 2023 Jasne że dawaj fotki. I opisz technologię wykonania takich łopatek ?
wojcio69 Opublikowano 12 Marca 2023 Opublikowano 12 Marca 2023 Skoro powiedziałeś A, to teraz wypada powiedzieć B i cała resztę alfabetu, czyli prosimy o całą dokumentację i relację foto-video z tworzenia takich łopatekek.
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. bubu2 Opublikowano 12 Marca 2023 Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 12 Marca 2023 Obiecane fotki. Śmigła robię z klocków bukowych (ludzie koło śmietnika wystawiają często stare meble), drewno z nóg stołowych jest pięknie wysuszoną buczyną. Na zdjęciach widać kilka starszych śmigiel, w które do części środkowej (tam gdzie mocowanie), dla wzmocnienia, wklejałem kawałek sklejki. Bałem się, czy w czasie pracy śmigło się nie rozerwie. Obawy były płonne. Nigdy nie miałem śladu, że coś się może uszkodzić. Teraz, od kilku lat nic nie wzmacniam. Nie zdarzyła się ani razu awaria. Nawet przy nieciekawych lądowaniach (czasem się zdarzają, ale tylko bardzo czasem?). Zrobiłem juz kilkanaście śmigieł. Spostrzeżenia: -są dużo lżejsze od fabrycznych węglowych (np. jedna łopatka AeroNaut 10x6- 43g, a taka sama drewniana 2,3g, -samemu poprawiam trochę kształt i profil łopatek (fabryczne nie są optymalne), -są mocniejsze, odporniejsze na złamania, -dają lepszy ciąg niż fabryczne takiego samego kształtu w obrysie, dużo lepszy, -w większych motoszybowcach, w silnikach z przekładnią, przy duzych średnicach robię łopatki wklęsłe. Radzę sprawdzić jak działeją.! Drewniane łopatki sprawdzałem, czy przy bardzo dużych obrotach, naprawdę dużych, śmigła mogą się rozerwać. Nic z tego-są mocniejsze i pewniejsze od węglowych, np. Graupnera (które są jednak dużo cięższe. Zazwyczaj na moich łopatkach robię więcej wyciągów niż na fabrycznych (mniejszy pobór prądu, bo mniejsze straty na śmigle). Na zdjęciach widać szablony, jakich używam do pracy. Z cienkiej tekturki. Do odrysowania na klocku, do wielokrotnego uzycia. Do wycięcia klocków uzywam piły taśmowej Proxxona, z ząbkami do metalu. Kiedyś, gdy piłowałem klocki ręcznie, jedną parę łopatek robiłem ok dwóch do trzech godzin. Dzisiaj zrobiłem nową parę. Widoczna na fotce, z czerwonym kadłubem. Od momentu narysowania do zakaponowania minęło 47 minut. Tak ułatwia pracę piła taśmowa. Sam robię śmigła od czasu szkoły podstawowej, gdy chodziłem do modelarni. Instruktor mnie nauczył, zresztą śmigieł praktycznie nie można było kupić, A dużo latałem modelami na uwięzi (wtedy było to mocno modne). Pierwsze, poważne śmigło (składane łopatki) robiłem na zawody, do gumówki (rozpiętość ponad 30cm, z lipy, wykańczane kwałkami szkła z butelek-śmigła musiały być wklęsłe, i praktycznie przezroczyste- pod światło było przez nie widać palce. Lubię robić śmigła sam, kołpaki i części metalowe kołpaków również. Są lżejsze, dokładnie dopasowane do kadłuba, z otworami chłodzącymi silnik (widać na jednym ze zdjęć. Pamiętam mojego instruktora z modelarni. To on mnie nauczył robić śmigła. Był niesamowitym specem. Starałem się robić jak on. W klasie sinikówek (silnik Enya) został kiedyś mistrzem świata (bodajże w Argentynie. W tej klasie bardzo dużo zależało od silnika i właśnie śmigieł. Nazywał się Jerzy Krzemiński. Do piłowania śmigieł używam dosyć drobnych raszpli do drewna, płasko wypukłych, nie za dużych, pilników też płaskowypukłych i papieru ściernego do drewna P150. Polecam robienie samemu łopatek. Naprawdę warto. Używam ich również w modelach samolotów akrobacyjnych, sylwetkowych, lądujących na brzuchu. Nigdy nie złamiecie smigła. 11 5
zbjanik Opublikowano 12 Marca 2023 Opublikowano 12 Marca 2023 Bogdan- super pomysł, będę próbował. Ale powiedz jak z grubością, z której wynika skok- czy też używasz szablonu? I ogólnie geometria- czy wystarczy z posiadanego wzorca fabrycznego zrobić kopię, czy masz swoje projekty. Powiem tylko, że coś mi dzwoniło delikatnie w tym kierunku, ale tak daleko nie zaszedłem- poprzestałem na próbach napraw połamanych plastików, nie całkiem zresztą nieudanych, ale dałem sobie spokój. Teraz widzę, że zawsze można iść dalej. Dzięki za podzielenie się tym niewątpliwym osiągnięciem.
Andrzej68IX Opublikowano 13 Marca 2023 Opublikowano 13 Marca 2023 Zębate śmigło Myślę, że w tym wątku będzie to najodpowiedniejsze pytanie. Znalazłem kiedyś takie fotki zębatego śmigła i zastanawiałem się dlaczego/po co no oprócz groźnego wyglądu w wardbirdach? Pozdrawiam
Gość Opublikowano 20 Kwietnia 2023 Opublikowano 20 Kwietnia 2023 W dniu 12.03.2023 o 17:27, bubu2 napisał: -są dużo lżejsze od fabrycznych węglowych (np. jedna łopatka AeroNaut 10x6- 43g, a taka sama drewniana 2,3g, -są mocniejsze, odporniejsze na złamania, Czy lzejsze, tego nie wiem, bo nigdy nie porownywalem (raczej stronie od smigiel nie wykonanych z drewna), ale dobrze wiedziec. Smigla drewniane sa elastyczniejsze i mniej kruche od tych z laminatu weglowego, ale te ostatnie maja swoja racje bytu ze wzgledu na wieksza sztywnosc materialu. W dniu 12.03.2023 o 17:27, bubu2 napisał: -dają lepszy ciąg niż fabryczne takiego samego kształtu w obrysie, dużo lepszy, Wlasciwosci aerodynamiczne, a wiec takze ciag, zaleza nie tylko od formy lopatki, ale tez od profilu, kata natarcia, dokladnosci wykonania smigla, predkosci lotu, predkosci obrotowej... Bezposrednie porownanie i wyciaganie wnioskow jedynie na podstawie roznic materialowych uwazam za niezbyt obiektywne. Ale to nie ma zaraz oznaczac, ze drewniane mialyby byc automatycznie gorsze od innych lub odwrotnie. W dniu 12.03.2023 o 17:27, bubu2 napisał: -samemu poprawiam trochę kształt i profil łopatek (fabryczne nie są optymalne), Tez tak robie od wielu lat. Nawet obecnie znalezienie gotowego smigla o potrzebnych parametrach nie zawsze jest latwe - jesli srednica pasuje, to z kolei skok lub forma lopatki nie, albo profil nie taki jak trzeba lub jakosc wykonania zla. Szczegolnie jakosc wykonania gotowcow, zwykla takich o niezbyt wygorowanej cenie, okazuje sie czesto niedostateczna i trzeba poprawiac. Albo smiglo o wiekszej ilosci lopatek jest po prostu nie do kupienia, a jesli ma byc komplet, czyli prawo- i lewoskretne, to juz w ogole... Nawet uwazane za bardzo dobre i niezbyt tanie smigla drewniane Menz czy Fiala trzeba poprawiac (o wywazaniu juz nawet nie wspomne). Jest to wynikiem kompromisu pomiedzy akzeptowalna dokladnoscia procesu produkcyjnego i dajaca sie uzyskac na rynku cena gotowego produktu. I zeby nie bylo, ze marudze. Twoje smigielka wygladaja bardzo fajnie. Tez lubie tradycyjne, drewniane smigla, wlasnie ze wzgledu na stosunkowo prosta mozliwosc ich wykonania w warunkach modelarskiego warsztatu, dopasowania wlasciwosci dokladnie do wlasnych potrzeb oraz duzo latwiejsza obrobke w porownaniu z innymi materialami. Ja uzywam pilnikow jedynie do poczatkowej obrobki zgrubnej, reszte robie szlifierka tasmowa Proxxon - tym idzie jak burza. Potem pozostaje juz tylko delikatne, reczne dopieszczenie.
Shock Opublikowano 20 Kwietnia 2023 Opublikowano 20 Kwietnia 2023 Godzinę temu, mr.jaro napisał: niezbyt tanie smigla drewniane Menz czy Fiala No tu można by polemizować ... czy Fiala to drogie śmigło ? wręcz stosunkowo tanie jednak dość dobre w osiągach
Gość Opublikowano 24 Kwietnia 2023 Opublikowano 24 Kwietnia 2023 W dniu 20.04.2023 o 14:26, Shock napisał: No tu można by polemizować ... czy Fiala to drogie śmigło ? wręcz stosunkowo tanie jednak dość dobre w osiągach Naturalnie, polemizowac mozna zawsze i na kazdy temat, a wszystko sprowadza sie do punktu odniesienia. Natomiast w odniesieniu do obecnie wszedobylskiej, taniej chinszczyzny smigielka Fiala nie naleza do najtanszych - to mialem wczesniej na mysli, choc byc moze niezbyt precyzyjnie wyrazilem. Ale zarowno wlasciwosci smigiel Fiala, jak Menz (i jeszcze wielu innych, dostepnych w handlu) dadza sie wyraznie poprawic, gdyz nawet najlepsze, dostepne w handlu smigla drewniane to tylko kompromis pomiedzy celowoscia technologicznego zaawansowania produkcji i dajaca sie osiagnac cena sprzedazy. Takze chinska "taniocha" (pisze o smiglach za ceny rzedu kilku Euro - nota bene niektore z nich w wydaniu fabrycznym wcale nie sa skrajnie zle) dadza sie zoptymalizowac na tyle, ze wlasciwosciami nie beda odbiegaly od zdecydowanie drozszych produktow Europejskich. Drewno jest materialem najbardziej podatnym na tego typu przerobki. Trzeba tylko wiedziec lub wyprobowac, co i jak zmienic/poprawic, bo bez tego tez pogorszyc mozna. Tutaj obok testow praktycznych dobra pomoca okazuje sie programik drive calculator, pozwalajacy na zapis charakterystyki testowanego smigla oraz na tej podstawie na symulacje parametrow calego zespolu napedowego (smiglo-silnik-regulator-pakiet) dla roznych warunkow obciazenia.
Rekomendowane odpowiedzi