Viper Opublikowano 30 Sierpnia 2023 Autor Opublikowano 30 Sierpnia 2023 Myślę że każdy obserwator i bywalec róznych pokazów przeżył takie sytuacje, gdy z jakiegoś powodu nie był gotowy/nie doszedł/już odchodził i nagle ktoś nie do końca spodziewany poleciał tak, że trzeba było zbierać szczęki z podłoża. Pamiętam kiedyś pokaz w Łasku, jeszcze przed erą polskich Viperków, przed wypadkami w Radomiu (więc latali niżej i agresywniej), już prawie wjeżdżałem na teren pokazów, gdy zaczął latać polski Fulcrum (mig29) i latał tak, że zjechałem na pobocze, stanąłem, otworzyłem okna i podziwiałem, te niskie przeloty i zawroty, ziemia drżała, samochód się kiwał, a ja sprzęt miałem w bagażniku.
Rekomendowane odpowiedzi