Skocz do zawartości

Air Show Radom 2023


Viper
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem w sobotę i niedzielę. Pokazy bardzo fajne ale jednego dnia jak i drugiego plan się trochę jakby rozjechał i nie wiadomo było co o danym czasie będzie w powietrzu! Trzeba było wsłuchiwać się co mówią w głośnikach a czasem z zaskoczenia wystartował odrzutowiec.

Interesował mnie F-18 i dobrze, że kręciłem się po placu w pobliżu tej maszyny to widziałem, że pilot wsiada to będzie za chwilę pokaz.

Tak jak piszą inni organizacja trochę słaba, a w szczególności brakowało wody w sobotę. W niedzielę już się przygotowałem lepiej i dwie butelki 0,5l miałem ze sobą ale dwie musiałem dokupić po 12 zł za 0,5l. Na cały dzień przy takiej temperaturze na słońcu to potrzeba ze 2l wody na osobę.

O kolejkach wszędzie to nie wspomnę, ale na każdych imprezach masowych jest za mało punktów z żywnością aby coś przekąsić.

Wklejam kilka fotek... ciężko było zrobić zdjęcie przy takiej ilości ludzi aby nikogo nie było w pobliżu samolotu, szczególnie tych większych na placu.

20230826_134826.jpg

20230826_140220.jpg

20230826_141229.jpg

20230826_152613.jpg

20230826_152636.jpg

20230826_153204.jpg

20230826_153826.jpg

20230826_203818.jpg

20230827_150007.jpg

20230826_140251.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z punktu widzenia starego zgreda ( mnie ) który zaczynał zainteresowanie lotnictwem za komuny - to tam nie było żadnych większych niedogodności. Niedogodność to by była jakby z Kałachem stali i nie chcieli mnie wpuścić. Woda mnie denerwuje bo rzeczywiście to jest jakieś widzimisię organizatorów. A chcę wejść z młodzieżą ( zaczynającą już przypominać w niektórych aspektach, na szczęście niewielu pokolenie płatków śniegu ) i nie szukać wody po drodze. Ale zaliczam to do niedogodności jakoś do pominięcia. 😉

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.08.2023 o 10:37, Viper napisał:

Na innym forum poświęconym symulatorom lotniczym zamieszczono link do transmisji z wczoraj:

Dobrze, że to dali. Będzie sobie można pooglądać. 👍 Komentarz słuchałem trochę w Niedzielę i fajnie i dowcipnie 😉.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktoś był zainteresowany fotkami z lotów, to cały czas edytuję swój post z pierwszej strony tego wątku i sukcesywnie będę zamieszczał fotki, bo w sumie temu ten wątek miał służyć, a wyszła dyskusja o organizacji.

Podsumowując, trochę mnie słońce nadszarpnęło, czerwony jestem jak raczek, ale przeglądając fotki jestem mega zadowolony z imprezy i pewnie będę na kolejnej :)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechałem specjalnie na F-18, nigdy go nie widziałem na żywo. Zapierniczałem rowerem, lalo się ze mnie, zdążyłem 10 min. przed czasem.  Nie poleciał, nikt nie wiedzial kiedy poleci, przeszło mi przez głowę, że zamienili go miejscami z Grippenem, ale nie chciałem czekać 3h, żeby się przekonać. Frustrujące.

Na osłodę zobaczyłem Mustanga.

 

P.S.

Już z tarasu domu zobaczyłem dwa szczyty pętli 18-ki z widowiskową przewrotką, a potem film z pokazu i pomyślałem, że żadna 16-ka tak dynamicznie nie latała. Szkoda.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Bartek Piękoś napisał:

Już z tarasu domu zobaczyłem dwa szczyty pętli 18-ki z widowiskową przewrotką, a potem film z pokazu i pomyślałem, że żadna 16-ka tak dynamicznie nie latała. Szkoda.

Absolutnie nie, widocznie miałeś słabą perspektywę. To w czym Hornet przoduje to zachowanie sterowności i manewrowości przy lotach z bardzo wysokimi kątami i małymi prędkościami, czyli w stanie gdzie inne tradycyjne myśliwce tracą sterowność, albo przeciągają (i to było widać w trakcie pokazów). Natomiast jeśli chodzi o dynamikę, nabieranie energii, to gdzie mu tam do Vipera. Zresztą poczytaj pilotów, którzy latali oboma, lub też poszukaj materiałów dlaczego praprzodek F16 wygrał z praprzodkiem F18, podczas rozstzygania konkursu na następny samolot dla US AIR FORCE. Hornet to świetny myśliwiec o swoich zadaniach i cechach, a F16 inny świetny myśliwiec przeznaczony trochę do czego innego, ale akurat zarzucanie Viperowi brak dynamiki to absolutna nieprawda :)  Kwestia perspektywy i miejsca obserwacji :) 

A pokaz Horneta świetny, żałuj, że nie poczekałeś.

7 godzin temu, sbogdan1 napisał:

Pomijając pokazy, organizacyjnie RADOM jest w czarnej d.... w przeciwieństwie np. do NATO DAYS w Ostrawie, czy Słowackiego SIAF 
Na przestrzeni lat Radom a raczej obsługa i ich regulaminy zawsze były kulawe pod tym względem. 
 

Bardzo możliwe że masz rację, akurat w Ostrawie nie byłem, ale Radom przynajmniej dla mnie ma jedną przewagę, dojazd zajmuje mi niecałą godzinę i jest to przyjemna całodniowa wyprawa, w przypadku tamtych, trzeba liczyć się z noclegiem (albo zarywaniem jednej i drugiej nocy, a nie lubię jeździć w nocy) i robi się to wyprawa na cały weekend, albo i lepiej, więc z punktu widzenia "lenistwa" Radom rulez :) 

Ale swoją drogą, od co najmniej kilku lat przymierzam się do pokazów w szwajcarskim Axalp, może wreszcie kiedyś się wybiorę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Viper napisał:

...To w czym Hornet przoduje to zachowanie sterowności i manewrowości przy lotach z bardzo wysokimi kątami i małymi prędkościami, czyli w stanie gdzie inne tradycyjne myśliwce tracą sterowność, albo przeciągają (i to było widać w trakcie pokazów). ...

Tak też czytałem, że wchodzenie na F-16 w poziomą walkę kołową z F-18 przy zmniejszającej się prędkości to nie jest dobry pomysł. F-18 podobno na małej prędkości ma jeszcze zapas w porównaniu do F-16 żeby podciągnąć i sypnąć z działka. Ma jeszcze zdaje się działko pod kątem ustawione do góry - 1 albo 2 stopnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że walka z małymi prędkościami to zły pomysł, wolny myśliwiec, a w zasadzie nie tyle wolny, co bez energii (bo walka to utrzymanie energii i ciągła zamiana energii kinetycznej na potencjalną i z powrotem) kończy szybko ;)

A`propos prędkości, to nie tak, że szybszy jest lepszy (prędkość maksymalna nie ma tu nic do rzeczy, liczy sie właśnie zdolnośc do nabierania energii i utrzymania energii), każdy myśliwiec ma pewien zakres prędkości, w której najlepiej manewruje, czyli tzwn. to się chyba nazywa corner velocity i sztuka polega na tym, aby tak manewrować własnym myśliwcem by pozostać w zakresie tej prędkości (jest ona mocno poddźwiękowa, rózna dla róznych typów samolotów), dlatego też nie ma jednej złotej reguły walki powietrznej. Ponieważ każdy mysliwiec ma inne trochę parametry, trochę inaczej nabiera/traci energię, więc sztuka polega na tym, aby walcząc z danym typem manewrować tak jak własny samolot manewruje najlepiej, wymuszając na przeciwniku wejście w zakresy, manewry, w których jego samolot manewruje gorzeji szybciej traci energię, dlatego też walka to zadanie przestrzenne, nie mówiąc już o tym, że sytuacja w której dochodzi do dogfightu to ostateczność, zaczyna się od walki spoza widoczności, czyli stanu gdzie technika (jakość i dystans radaru, lub innych pasywnych czujników, cyfrowe pole walki itd i zasięg/manewrowość i odpornośc na zmyłki/zakłócenia własnych pocisków rakietowych odgrywa pierwszorzędną rolę, a tu te samoloty pokazywane na pokazach przodują nad sowieckim złomem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne 👍. Nie jestem specjalistą od nowoczesnych myśliwców ale podstawowe zasady są te same. Jak lecę😉 P-51 ( tu Mustang gra Żmiję ) przeciwko G-14 to nie kręcę się z nią w poziomie tylko pyk pyk i odlot z dużą prędkością w poziomie lub delikatnym nurku aby jeszcze jej nabrać. Znajomość samolotu dużo daje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że możliwości techniczne, moc, stosunek ciągu do wagi są zupełnie inne obecnie i podczas poprzednich wojen światowych, co powoduje, że te klasyczne manewry akrobacji stosowane podczas I czy IIWŚ nie mają za dużego zastosowania obecnie, powstały zupełnie nowe manewry specjalnie "zaprojektowane" pod nowoczesne myśliwce :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin to fakt w Twoim przypadku do Ostrawy to jednak kawałek drogi. Przepraszam że trochę zaśmiecę Ci wątek.
Czesi są przygotowani perfekcyjnie, sporo parkingów, włącznie na terenie lotniska pod samym pasem startowym.
Jeśli chcesz robić foty zostajesz w samochodzie, chcesz na statykę, zostawiasz samochód wchodzisz na jej teren. 
Na bramce pytają czy nie posiadasz ostrych narzędzi typu noże itp, picia i jedzenia możesz mieć ze sobą tyle ile uniesiesz.
Swego czasu było jeszcze słynne pole buraczane w centralnej osi przelotów i nawrotów, niestety co roku więcej ludzi tam

przybywało oprócz spoterów i fotografów dla bezpieczeństwa zrobili zakaz. Pokazy w tym miejscu wynagradzały wszystko.
Ekstremalnie i niebezpiecznie w razie ... ale warto było. 2016r to był chyba ostatni gdzie można było tam wejść.

Mieć Eurofighter_a bezpośrednio nad głową to nie lada gratka :)
 


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zaśmiecasz, pisz jak najwięcej, bo to fajnie poznawać opinię innych o innych pokazach. Tak zachęcasz, że może się wybiorę :)  Jak masz jakieś fotki to dawaj, zwłaszcza, że bardzo mi się Twoje zdjęcia podobają.

Generalnie takie dynamiczne przeloty nad czy prawie nad głową robią niesamowite wrażenie. Teraz w Radomiu, w zasadzie cały pokaz polskiego Viperka (koło 19, gdy wychodziłem) obejrzałem przy siatce odgradzającej lotnisko, w osi pasa, a wylatywał poza teren lotniska, nisko :) . Te niskie przeloty nad głową i bardzo dynamiczne i ciasne zawracanie - super wrażenie, dawał czadu, najlepszy pokaz polskiego jaki do tej pory widziałem :)Stąd też, to co już zresztą napisałem, miejsce obserwacji ma bezpośredni wpływ na odbiór, takie latanie na głową i nisko, zawsze sprawia wrażenie dynamiczniejszego niż obserwowane z pewnej odległości i pod kątem :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Viper napisał:

Tylko że możliwości techniczne, moc, stosunek ciągu do wagi są zupełnie inne obecnie i podczas poprzednich wojen światowych, co powoduje, że te klasyczne manewry akrobacji stosowane podczas I czy IIWŚ nie mają za dużego zastosowania obecnie, powstały zupełnie nowe manewry specjalnie "zaprojektowane" pod nowoczesne myśliwce :)

Ano, pewno jak coś ma ciąg 1 do 1 albo więcej to zabawa jest inna 👍.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin tu masz jeszcze filmik z 2016 Nato D.
Już było w zasadzie po imprezie, kilka załóg odmeldowało się i odleciało, pułap chmur coraz niższy
Karty zapełnione sprzęt schowany, bo panował już ciemnica na focenie, z żoną zmierzamy do samochodu,

nagle huk jak diabli, co jest ??? patrze na pas ... startuje jakiś zabłąkany myśliwiec, pozostała mi tylko komórka, no to choć film nakręcę.

To co koleś odpie....ł przez może 5min to się w pale nie mieści. Jakby mu pod ogon pieprzu posypali. 
Szkoda że całości nie nagrałem bo też już miejsca nie miałem. Jeden przelot był tak nisko że w oddali w kilu samochodach

włączyły się alarmy, przypadek cholera wie. Na koniec lądowanie, film tego nie oddaje, w pewnym momencie pomyślałem

no na bank będzie twarde przyziemienie z przytupem jak nie coś gorszego. Schodził wręcz pionowo ufff ... to był TOP SKIL
 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.