Skocz do zawartości

Blohm & Voss BV138C1. jako kombat?


RyżyKoń
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

1.jpg.20f477d55f4a07f304e71bd6021f2ce6.jpg

 

Dlaczego BV 138 C1 ?

Bo to piękny samolot / no, ok łódź latająca/ o niesamowitych kształtach, tak pięknych ,że nie można się oprzeć ,aby coś takiego zobaczyć w powietrzu.  Dlatego,  że zgodnie z tym co mówi Mirek/ mirolek/ , każdy samolot można wykonać jako model kombatu. No i te trzy silniki i zwłaszcza jeden umieszczony powyżej osi kadłuba z czterołopatowym śmigłem nadaje smaczku całej konstrukcji.

2.jpg.e3f93967b909c4072aeed7410995b105.jpg

 

Jeszcze dziwniejszy był poprzednik "BV 138V1" , ale dla mnie  za trudny do wykonania. Ostatecznie wybrano do produkcji seryjnej  BV138 C1. budując 297 sztuk.

ha1381a.jpg.7db9608f906d348367b9b1ab9e461cbc.jpg

 

Ta piękna łódź miała wiele prototypów nawet z trzema silnikami z trójłopatowymi śmigłami .

3.jpg.e80bc57f0753bfdf35e6744804a07d87.jpg

 

Ciekawostką był pierścień zawieszany pod skrzydłami łodzi, służący do usuwania / detonacji/ min magnetycznych.

4.webp.283c12483c78aa9a3bdbabd916a918b2.webp

 

 Unikatowym projektem ,jest prototyp  łodzi nad którym  z powodu wdrożenia do produkcji BV138 zaprzestano dalszych prac ,  to jest dopiero "dziwadło"  i gdy tylko Marek z Napolskimniebie  da się namówić na jej wykonanie, postaram się Wam zaprezentować. Jest to , a właściwie była BV P.111 

3bb111.jpg.fff02797fdddd4d0f8b3b7378e21e092.jpg

 

12.jpg.b60246c7ff029e59d5ea121ba1d2b282.jpg

 

Kogo zainteresowałem łodziami latającymi B&V , a było ich kilka ,proszę poszukać w internecie , zapewniam że warto. Wracając do BV 138C1 . Jasne że ten model nie będzie zwrotny tak jak myśliwiec , ale będzie szybki i nie tak łatwo będzie go dogonić ,więc może da radę. Poprosiłem Marka o wycięcie dla mnie tego modelu w formie kombata i po kilku dniach otrzymałem duże pudełko z piankami.

1.thumb.jpg.9c357f6942798c107f3e86e25112c469.jpg

 

a w środku

2.thumb.jpg.bc1894bdff3fdde86d02f99fc16e4eae.jpg

 

W pracy Marka podoba mi się to , że On nie ogranicza mojej wyobraźni dając nam gotowy produkt do sklejenia, ale zostawia dla nas furtkę na naszą inwencję i sposób postrzegania zagadnienia. Przy zamawianiu modelu spytał minie o to czy będę startował z ręki, wózka, czy trawy? W efekcie wypalił płaskodenną łódź która spokojnie może startować z trawy , a i lądować na niej również . Marek nie wiedział jakich będę używał silników do mojej łodzi  / chodzi o wielkość śmigieł/ , więc nie wypaliła gondoli trzeciego silnika , dając w zamian dużo materiału i podpowiedź jak to wykonać . Czyli pierwsza praca to wykonanie gondoli . Udało się i jest ok /chyba/.

2.thumb.jpg.cac984844b7dae4ffacf77817ee105ea.jpg

 

1.thumb.jpg.0f7385fc3cacfa866dde594bc71b80c8.jpg

 

Nie za bardzo podobało mi się , że łódź jest płaskodenna więc trochę dorobiłem je opływowy kształt.

1.thumb.jpg.d1e925c1d92a99a79ea8769a07f6e16b.jpg

 Ponieważ przód łodzi jest bardzo długi / sami niemieccy piloci nazywali ten samolot latającym chodakiem/ musiałem wzmocnić prętami węglowymi , a na spodzie nakleić płaskownik , taką stępkę , która ma zapobiec wyrwaniu epp-e przy szorowaniu po trawie.

 

2.thumb.jpg.64b3ccd09db2bc2cbdec05e7b1297e17.jpg

 

3.thumb.jpg.afd1510e2187d34769f1b1c14f2d4bdc.jpg

 

cały kadłub to monolit , niezwykle mocny nie potrzebuje wzmocnienia, ale gdzieś w niego trzeba włożyć  całą elektronikę, tak więc trzeba dużo powycinać .

1.thumb.jpg.a2651557a8be3d33e599c6f960c1bfbe.jpg

 

Ponieważ robię to z tego co mam w szufladzie , lekko nie jest.

1.thumb.jpg.d0e0b33c15860ac7ec4ac397ebc61934.jpg

 

 To ma być niskobudżetowy kombat ,więc trzeba pomyśleć gdzie można zgubić te wszystkie zbędne gramy.

m

 

 

bvp-111.gif

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zawsze dałeś "do wiwatu" .... będzie piękny model 😁

Marek R miał chyba rację z wycięciem płaskiego dna do lądowania na trawie ale wykonując jak w oryginale, możesz pokusić się po oblataniu modelu z ręki o start z wody 👍

Takiego kombata ESA chyba jeszcze nie bylo, trzymam kciuki za ten projekt.

 

1. środkowy silnik w oryginale ma chyba zaklinowanie mocno na plusie , na twoim piankowym pylonie jest ustawienie odwrotne ... jak zamierzasz ustawić ten silnik?

2. obroty bocznych silników ustawisz przeciwbieżnie?

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.09.2023 o 12:56, mirolek napisał:

 

......... trzymam kciuki za ten projekt.

 

 

ms

 Jeżeli chodzi o trzymanie kciuków , przyda się Mirek , przyda.  Coraz bardziej wydaje mi się , że BV 138 C1 będzie bardziej wyglądała niż latała. Kadłub to monolit o długości 56 cm wysokości 12 cm i szerokości u podstawy 10cm , a w "kłębie" / razem z gondolą środkowego silnika/ 22cm!!!! To kontener podwieszony do skrzydła. Ciekawe jak będzie wyglądała beczka w wykonaniu mojej łodzi.

Co do środkowego silnika , ja również zauważyłem że w oryginale jest mocno zaklinowany na plus. Mam złe doświadczenie  z takim zaklinowaniem , przez które mój "Halifax " fatalnie zachowywał się podczas oblotu. Silnik zostanie osadzony na  " 0" , natomiast oba silniki boczne przeciwbieżne z lekkim skłonem .

Trzy regulatory, bateria i bardzo dużo przewodów. To wszystko trzeba umieścić  w niby kontenerze , ale tam zbyt dużo nie ma miejsca , bo wycinając epp-e trzeba zostawić ścianki chociaż grubości 15mm  . Same silniki już powodują przeważenie całości do przodu . Upchanie elektroniki w tyle  wymagało dodatkowego kanału wentylacyjnego z obu stron kadłuba,  może to zadziała i będzie chłodniej w środku.

001.thumb.jpg.ba15d976a0dece415eb466168f7a1cff.jpg

 

Duża gondola silnika nad kabiną , daje mi możliwość umieszczenia w niej regulatora. Żeby nie spalić go z powodu temperatury, wypaliłem kanał łączący wlot powietrza pod silnikiem ze stanowiskiem tylnego strzelca, co powinno wystarczyć do ochłodzenia regla.

003.thumb.jpg.12b6cd8a5c01aba439fb3e90b13c6698.jpg

 

Połączyłem dwa kadłuby ze sterem wysokości i tu chwalę Marka, bo dostarczył element który ułatwia właściwe ustawienie- zaklinowanie tego steru. 

002.thumb.jpg.91d665d3bca862ba7c41a87142393476.jpg

 

a wklejenie go we właściwe miejsce załatwia całą sprawę.

bv.jpg.84af9b0bada41f71f44ef913424487f9.jpg

Taki drobiazg , a ułatwia budowę. 

 

004.thumb.jpg.485bb976e1aa42388397c0e297eecdd1.jpg

 

Pomimo schowania jednego regulatora do gondoli silnika , nadal mam dużo przewodów , a mało miejsca w kadłubie.

005.thumb.jpg.ebbf939339972418c4b2149ab739808f.jpg
 

Powoli idzie do przodu. Jedno wiem , tego kombata nie zbuduje się przez 8 godzin.

Pozdrawiam.

m

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.09.2023 o 22:45, RyżyKoń napisał:

tego kombata nie zbuduje się przez 8 godzin.

😁 wiem do czego pijesz 😉 ale klasyczny myśliwiec esa nie ma nic wspólnego z Twoim modelem oprócz epp z którego powstaje i możliwości unicestwienia w pierwszej walce 😉

Takie projekty realizuje sie dla chwały i gdy przezwyciężysz te wszystkie problemy, tak właśnie będzie.

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne Mirek, masz racje, to nie jest prawdziwy kombat i niestety chwały też nie będzie . Już wiem że przeważyłem model , a ostateczna waga będzie między 640-670 gram , bardziej na 670. Może gdyby zastosować inne silniki , skracając przewody ,zmieniając wtyczki , może inne regulatory, inne mocowanie śmigieł, może zamiast trzeciego silnika wystarczy atrapa z kręcącym się śmigiełkiem pod wpływem prędkości ? Ale czy to byłoby uczciwe ? Jasne można baterie 1300 zamiast 1800, ale przecież trzeba latać pięć minut. Niestety mnie się nie udało . Cała elektronika,  która będzie w kadłubie tak wygląda:

0001.thumb.jpg.5be34aeb9e9c9d3ad48c1ea9bf940acd.jpg

 

A do tego , aby te 250 gram mogło być wożone pod skrzydłami i nie oderwało się od nich podczas "kreta" , wzmocniłem połączenie kadłuba ze skrzydłem , wklejając węgle przez skrzydło i ścianki kadłuba, oraz dodatkowo klinik ze sklejki przy spływie skrzydła.

 

003.thumb.jpg.a4fdcae77da6d5e33a189fe48e256b8b.jpg

 

Teraz tylko kabina pilotów i wieżyczki strzelców, oraz malowanie. 

0002.thumb.jpg.826befb8cfa3290311878b4c2e8e7568.jpg

 

Pozdrawiam

m

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetnie się prezentuje 👍

 

Wrócę jeszcze do zaklinowania środkowego silnika bo moim zdaniem,  nie jest tak jak pisałeś i powinien być zaklinowany na +2 lub +3 stopnie.

Proponuję abyś oblot zrobił na dwóch zewnętrznych silnikach i ustawił model do lotu bez środkowego napędu. Będzie się można wtedy przekonać co wnosi do prędkości i jak zmienia lot modelu silnik na pylonie w zależności od kąta zaklinowania.

 

W moich hydroplanach z silnikami na pylonie (Bulinka oraz Kingfisher) silniki są zaklinowane na plusie i oba latają dość poprawnie ... zaklinowanie na plus w początkowej fazie rozbiegu (... chyba powinno być rozpływu :) ) wpływa na topienie nosa ale zdecydowanie ułatwia potem wejście modelu na redan i oderwanie się od wody.

 

Bardzo jestem ciekaw takiej próby w Twoim modelu ... poziomy lot na zewnętrznych silnikach i dołączenie w locie środkowego silnika.

 

ms

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To niesamowite jak potrafisz to pięknie zrobić a wykończenie wgniata w fotel - gratuluję i szczerze zazdroszę ..... bo tak nie potrafię 🤔

Pięknie się prezentuje w basenie i zasługuje na sesje fotograficzną na spokojnym jeziorze ... "mega CZAD" 😁

 

Start moim zdaniem z ręki choć wózeczek też się może sprawdzi , gorzej będzie jednak z pływakami przy lądowaniu. Konieczne będzie długie wytrzymanie pół metra nad ziemią przed posadzeniem ... może się ślizgnie, choć moim zdaniem bardzo prawdopodobne jest urwanie pływaka.  Proponuje po sesji foto skrócić pływaki o pół wysokości ich wsporników.

 

W modelu Groumman Goose gdy latałem na trawie za każdym razem urywałem pływak .... niestety hydroplanom trawa nie służy. Dlatego jeśli nie planujesz zabawy na wodzie to zmniejsz wysokość bocznych pływaków. Model nic nie straci na wyglądzie a unikniesz kłopotliwych napraw.

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tak Mirek , oblot odbył się i to dwukrotnie. W piątek 22.09. i dzisiaj 27.09. Pierwszy w paskudnych warunkach , deszcz i wiatr z różnych kierunków 5-6m/s  i dzisiaj przy pięknej pogodzie . Gdy filmy będą  gotowe wstawie je na forum , oraz podzielę się wrażeniami z lotów trzysilnikowej łodzi BV 138 C1 . Chylę  głowę przed twoim doświadczeniem i wiedzą, bo wszystko o czym pisałeś  sprawdziło się.

Pozdrawiam

m

  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykle tak jest , gdy mam czas , opłaconego kamerzystę i wynajęte lotnisko , to zwykle zawodzi pogoda. Tak było przy pierwszym oblocie . Pogoda zawiodła , wiatr 6m/s a w porywach 10 i tuż przed deszczem , ciekawość zwyciężyła i poleciał. "Mirolek" pisał przestrzegając " ustaw na + " , tak , tak mówiłem , ale czasu brak i pozostało na -1. Start z wózka okazał się w tych warunkach zbawienny. Wszystko się dobrze miało, mimo tego wiatru samolot dawał radę /dwa silniki/  do chwili, gdy dodałem trzeci silnik. Następował gwałtowny spadek wysokości i samolot zwalał się na prawe skrzyło. Przy zakręcie lepiej tego nie próbować.  Jedyne co było pozytywne to wzrost prędkości po załączeniu 3 silnika . Początkowo zwalałem to na wiatr , ale czy z wiatrem czy pod, było tak samo. W piątek nic  nie poradziłem , po oblocie lunął deszcz i dopiero w domu poprawiłem na + 1 , Mirek pisał 2-3 stopnie.  Nie wiem czy dobrze zrobiłem, dodając wykłon? No ale dodałem i  do drugiego oblotu. Pogoda piękna ......niestety wszystko się  powtórzyło.  Dwa silniki super , trzeci - trzeba szybko go wyłączać . 

Wniosek następujący: zlikwidować wykłon i zaklinować silnik na 4-5 stopni i do trzeciego oblotu.

 

 

Niemniej super się lata BV138 C1

Pozdrawiam 

m

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje - pięknie lata 👍

Nie zauważyłem na filmie tych niekorzystnych reakcji od trzeciego silnika ale to pewnie jak kierowca samochodu, zawsze wcześniej poczuje co sie dzieje niedobrego z autem niż pasażer 😋

Wózek sprawdza się doskonale a model wspaniale sie prezentuje w locie , BRAWO :)

 

Cytat

zlikwidować wykłon i zaklinować silnik na 4-5 stopni i do trzeciego oblotu.

Przy załączeniu w trakcie lotu pozwól silnikowi sie rozkręcić i poczekaj chwilę aż minie reakcja na moment odśmigłowy ... model powinien znacznie przyspieszyć i wrócić do stabilnego lotu

ms

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeci oblot niestety bez kamerzysty. Samolot /łódź/ z trzecim silnikiem bez wykłonu, za to zaklinowanym na plus pięć stopni.

208652946_5stopni.thumb.jpg.cde5d681e4b00a24a3bacdfb26806865.jpg

 

Pogoda jak zwykle wietrzna , start na dwóch silnikach ,  gdy samolot jest w powietrzu włączam powoli potencjometrem trzeci silnik - tak jak proponował "mirolek". Każde zwiększenie prędkości powodowało krótkotrwałą reakcje którą niwelowałem lotkami. Stopniowe zwiększenie prędkości i....... poleciał poprawnie zwiększając szybkość. Niestety trzeba to robić za każdym startem i nie daje się to wytrymować na stałe. To jest jedyna niedogodność , bo startując na trzech silnikach samolot jest bardzo, ale to bardzo niestabilny i można go łatwo uszkodzić. Dzięki Mirek za podpowiedź . BV 138 C1 lecąc powoli robi lepsze wrażenie niż  na trzech silnikach ustawionych na maxa. Polecam wszystkim , do budowy jest wymagający ,ale rekompensuje to w fajnym locie.

1108261393_IIIlot.thumb.JPG.f95b7b0f6b332a79e1dddfdb0b89c7e7.JPG

 

Pozdrawiam

m

 

 

 

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.