Grzesiek Opublikowano 30 Maja Udostępnij Opublikowano 30 Maja Potrzebuje jakiś patent na pokrycie rdzeni skrzydeł ze styroduru. Zależy mi na masie bo to do małego motoszybowca. Gdzieś czytałem o tym ale nie mogę obecnie wątku namierzyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbjanik Opublikowano 30 Maja Udostępnij Opublikowano 30 Maja Oklej go folią, trzeba doświadczalnie dobrać temperaturę, ale da się. Na super lekkie zastosowania Marek Rokowski miał jakąś cieniutką, ale mocną folię, ale to już wersja ekstra. Ja stosuję też papier na Wikol, albo cienką tkaninę na klej polimerowy- to z kolei na mocniej obciążone elementy jak np. kadłub, bo to cięższe niż papier. Folia w sumie jest najlżejsza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek Opublikowano 30 Maja Autor Udostępnij Opublikowano 30 Maja Chyba okleję bibuła gładką na wikol. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RobRoy Opublikowano 30 Maja Udostępnij Opublikowano 30 Maja Jeżeli skrzydła były szlifowane papierem to jedyne przytopić żelazkiem. Długo miałem problem z oklejaniem folią pakową, bo się odklejała , ale ostatnio próbowałem na kawału skrzydła i udało się znaleźć taką temperaturę że folia się nie marszczy a wtapia w styrodur i potem mocno trzyma. Trzeba to jednak poćwiczyć najlepiej na resztkach styroduru, bo przedział temperatur w których to dobrze wychodzi jest dosyć wąski (przynajmniej na moim żelazku). I oczywiście podstawowe paski foli wzdłuż skrzydła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek Opublikowano 30 Maja Autor Udostępnij Opublikowano 30 Maja Skrzydła mi palił Marek Rokowski. Materiału do testów nie posiadam, a na skrzydle nie będę robił testów. Może kiedyś się skuszę. Na razie potrzebuję sprawdzony prosty sposób. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi