wojcio69 Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 Witam ertman_176 jakie dużo taśmy i kleju :!: :?: :shock: w skrzydło wkładasz rurkę węglową i to skrzydło wciskasz w kadłub, z drugiej strony na rurkę nakładasz drugie skrzydło i też wciskasz w kadług aż zakleszczą się skrzydła. Ot i cała filozofia. Bez obaw w locie się nie rozlecą. Przy bardzo dynamicznym lataniu można w stykowe części skrzydeł wkleić magnesy neodymowe. Przecież te skrzydła składają się tak jak w EG lub Juniorze S Graupnera, czyli łączą się na takiego niby puzzla. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ertman_176 Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 A jak peknie epp np. na natarciu albo tfu tfu kadłub to czym sklei ? Przecież powszechnie wiadomo ze te skrzydła na wcisk się składa, ew. rzepem/magnesem na środku się je łączy. Wiem :wink: Klej i taśma to tak jeszcze ponad części :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dlmtb Opublikowano 16 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 Przecież te skrzydła składają się tak jak w EG lub Juniorze S Graupnera, czyli łączą się na takiego niby puzzla. Niestety poprawka. Tu skrzydła się nie łączą i nie ma tak jak w EG ala puzla. Tu za utrzymanie skrzydeł na miejscu odpowiada węglowa rurka którą trzymają plastikowe tulejki zaciskowe umiejscowione w 2/3 długości skrzydła. W ASW nic się nie wyrabia przy demontażu i montażu. :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ropcios Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 Dzięki za informacje. Ale tak to bywa jak człowiek dopiero poznaje nowe to jest dużo pytań Proszę o podpowiedź: Gdy zacznę "latać" na silniku to w sytuacji wyczerpywania się baterii, gdy silnik zgaśnie z braku prądu to czy odbiornik i serwa będą jeszcze działać? Czytałem, że tak ale przez jaki czas? i czy wyczerpujące się ogniwo ma wpływ na zasięg? W zamian za informację obiecuję, że będę kręcił filmiki i robił fotki od pierwszego startu więc prawdopodobnie będziecie mieli niezły ubaw z moich poczynań. A może z tego wyjdzie niezły materiał poglądowy dla innych początkujących Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ertman_176 Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 Odbiornik bedzie działać aż do wylądowania o ile zaczniesz schodzić od razu po wyłaczeniu silnika, zajmie to od paru sekund do paru minut ale pradu dla odbiornika nie zabraknie :wink: Z zasięgiem też nie powinno być problemów dla radia 35mhz i pakietu 2s w modelu. Przy 2,4ghz moga ale nie musza pojawić się drobne zakłócenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yooozek Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 Co do łączenia skrzydeł w ASW-28 (jak już napisał wyżej kolega dlmtb) - trzymają się na rurce węglowej wciskanej w skrzydła i to całkiem nieźle. Od spodu można je dokręcić śrubkami w skrzydłach. Mi ten problem odpadł, bo dokręciłem za mocno i zerwałem gwint z jednej strony. Teraz nie dokręcam i jest o.k., tak zresztą zalecono mi w sklepie. Skrzydłom w locie nic się nie dzieje (nie rozsuwają się), nawet po sporych ugięciach. Natomiast po uderzeniu w ziemię i owszem - rozjeżdżają się. Warto zwrócić uwagę na rurkę z zestawu - czy to na pewno grubościenna, porządna rurka (średnica 8mm, ścianki 2 mm), jak podają w instrukcji, czy komuś może po drodze zestaw się źle skompletował. Jeśli jest lipna to lepiej od razu wymienić - połamie się przy pierwszym mocniejszym krecie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pedro Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 Witam wszystkich mam ten model już w domu Jeszcze tylko drobne poprawki, wyważenie i w górę.... Proszę o wszelkie pomocne wskazówki dotyczące oblatywania, no i co można ewentualnie samemu poprawić po PELIKANIE? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dlmtb Opublikowano 17 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 Witam wszystkich mam ten model już w domu Jeszcze tylko drobne poprawki, wyważenie i w górę.... Proszę o wszelkie pomocne wskazówki dotyczące oblatywania, no i co można ewentualnie samemu poprawić po PELIKANIE? Powodzenia, ale sugeruje, jeżeli to twój pierwszy model lepiej dogadaj się na lekcje latania z doświadczonym pilotem. Istnieje duuuuuża szansa że zaoszczędzisz model i nerwy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soviet Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 1. Sprawdź czy lotki i stery są w pozycji neutralnej (jeśli nie są to wyreguluj je) 2. Złóż szybowiec i sprawdź wyważenie (nie musi być super dokładnie) 3. Lot próbny (bez silnika) - włącz elektronikę (sprawdź trymery w nadajniku, wszystkie na 0 a ciąg na sam dół), rzuć szybowiec przed siebie poziomo pod wiatr aby sprawdzić jak będzie szybował korygując delikatnie jego lot, powinien mniej więcej szybować po prostej 4. Lot silnikowy - złap szybowiec lewą ręką tak abyś go trzymał pewnie, prawą ręką ciąg ustaw na maksa (poczujesz lewą ręką jak śmigło zacznie ciągnąć), rzuć delikatnie przed siebie szybowiec pod wiatr 5. Delikatnie sterując staraj się trzymać ten sam kurs wznosząc się, jak osiągniesz większą wysokość zacznij delikatnie nim skręcać z delikatną nutką steru kierunku, jak osiągniesz większą wysokość wyłącz silnik 6. Chąc wylądować staraj się trzymać model jak najniżej ziemi aż nie wtyraci prędkości i sam nie opadnie UWAGA W związku z tym że to Twój pierwszy model nie wiesz jak będzie reagował zaraz przy starcie. Jeśli będziesz robił oblot w bezwietrznych warunkach szybowiec będzie powoli się wznosił. Jeśli natomiast będzie wiał wiatr (nawet nieduży) musisz być przygotowany na to że zaraz po wyrzuceniu pójdzie całkiem chyżo w górę co grozi szybką utratą prędkości i przepadnięciem. Dlatego rzucasz go lewą ręką a prawą trzymasz na prawym drążku, żeby od razu go upomnieć aby nie wznosił się za szybko. I to tyle tak na szybko od żółtodzioba :-) Pamiętaj żeby sprawdzić wszystko przed startem. Nie śpiesz się. Nie zagwarantuje Tobie że się nie rozbijesz ale za to zagwarantuje Tobie emocje :-) POWODZENIA :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ropcios Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 Oto i ja doczekałem się swojego, pierwszego modelu rc Właśnie skończyłem składać ten styropian i mam mieszane uczucia. Statecznik poziomy pochylony na prawo względem skrzydeł. kilka pasków taśmy i jakoś udało się wyprostować. Jednak statecznik pionowy też zwichrowany Niestety nie mam pojęcia jak go poprawić. A najgorsze jest to, że nadajnik jest mode1 mimo, że zamawiałem mode2(przepustnica z prawej strony). Oczywiście natychmiast zabrałem się za rozkręcanie w nadziei, ze pozamieniam drążki, ale niestety nie dało się zamienić drążków (trymery nie pasowały w otwory obudowy). |Porozkręcałem całe mechanizmy aż mi sprężynki i blaszki powypadały ;( W efekcie końcowym musiałem wszystko poskładać po staremu i tu pierwsza dobra wiadomość wszystko działa Co do dodatkowych ogniw to też mam wątpliwości i tutaj proszę o szybką radę, bo mogę je jeszcze odesłać. Oryginalne to 2sP1 1100mAh - 25C a dodatkowe to 2sP1 1500mAc - 20C - czy prąd rozładowania nie jest mniejszy niż w tych oryginalnych? Oj zapomniałem dodać, że stery ciężko chodzą a serwa cały czas brzęczą, nawet jak ich się nie dotyka. Ponacinałem zawiasy styropianowe w sterze kierunku i wysokości i trochę się poprawiło. W tym tekście jest sporo sceptycyzmu, ale zupełnie nie mam żadnego odniesienia a tego typu model widzę po raz pierwszy. Może jestem za dokładny ale we wszystkim co robię lubię jak wszystko jest na wysokim poziomie W przyszłym tygodniu wykonam pierwszy lot - oj będzie się działo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki17 Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 Moja rada jest taka. Obklej natarcia i stateczniki taśmą typu power tape. Podczas nieudanych lotów częściowo zapobiegniesz uszkodzeniu modela. Wczoraj oblatywałem Cessnę 480 Pelikan. Jestem niepocieszony, a co gorsze połamałem 2 śmigła, w sklepie ich brak i statecznik pionowy złamany, choć poklejony lekko jest krzywo. Powodzenia udanych lotów! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dlmtb Opublikowano 18 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2009 W tym tekście jest sporo sceptycyzmu, ale zupełnie nie mam żadnego odniesienia a tego typu model widzę po raz pierwszy. Może jestem za dokładny ale we wszystkim co robię lubię jak wszystko jest na wysokim poziomie ropcios powiem tak, nie bierz do głowy. To pierwszy model i ma służyć do nauki latania. To, że cos nie wygląda lub nie pracuje tak jak byś chciał to rzecz normalna w tego typu produkcie. Jak zaczniesz latać makietami wtedy będziesz cyzelował. :wink: Teraz to i tak po pierwszych lotach model będzie wyglądał jak by po nim traktor przejechał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abrax Opublikowano 19 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2009 Witam serdecznie. Również stałem się szczęśliwym posiadaczem ASW-28 i uśmiech po udanym locie nie schodzi mi przez godzinę z twarzy Jednak ponieważ jest to mój pierwszy model - nie zawsze tak było... Po kilku udanych sesjach na symulatorze wiedziałem już ze jestem genialnym pilotem... Aby wypróbować swoje nowo nabyte zdolności udałem się w tym celu na górkę Kazury na warszawskim Ursynowie. Wypuściłem model z ręki w połowie stoku, pod wiatr, w kierunku lasu. Prawie jak w podręczniku dla "małego modelarza"... Nie bylo tak jak na ekranie monitora... Lot trwal - może z ... 4 sekundy. Po czym ASW-28 swierdził że poszuka głęboko ukrytych kretów. "Porażka totalna" - żona, dwóch synów - prawie takimi słowami skwitowali moje wyczyny. Po co ja ich brałem ze sobą... ehh.. Kadłub pęknięty zaraz przy odbiorniku. Przyczyna ? Zamiast dać gaz na maxa - dałem na połowę... Przecież on mi sie wyrywa z ręki - myślałem. Tego samego dnia kadłub skleiłem, wzmocniłem taśmą i ... musiałem czekać na dogodny dzień do nastepnego lotu. A tu człowiek rwie się do latania. Okazja nadażyła się po zaraz po Góraszce, tego samego dnia. Lewa ręka gaz na maxa, model w prawej, miękkie kolana i take off!. Eh.. było cudownie. Nawet dwa razy pętlę zrobiłem - raz bezwiednie I co na to moja lepsza połowa ? "To było lepsze niż to co widzieliśmy dzisiaj na pokazach w Góraszcze". Przyznajcie - z kobietami źle ale bez kobiet jeszcze gorzej Miód na moje zbolałe po pierwszym razie serce. Potem latałem na polu w Wilanowie - niestety nikogo z kolegów tam wtedy nie było - tam złamałem śmigło. Ale to szczegół. I ostatni lot też z Kazury i tu już były loty zboczowe i chwilami termika nad polankami. Bezcenne... Tak jak to przedstawiłem - jestem bardzo początkującym w tej dziedzinie. Chociaż kiedyś ponad 20 lat temu popełniłem Wicherka 50... Wersja bezsilnikowa Chyba się rozpisałem za bardzo. Asw-28 wybrałem dlatego, ze był skompletowany do lotu, posiadał lotki - bez tego to nie "samolot" i był szybowcem, który sam potrafi się wyholować. Poza tym okazało się, że części do niego są bezproblemowo dostępne. W moim modelu także jedna ze śrub mocujących skrzydło została "przekręcona". Lekko się rozsuwają. Może - jak to jeden z kolegów napisał - magnesy neodymowe w punktach ich zetkniecia rozwiążą ten problem. Kabina mocowana jest dodatkowo gumką. Planuję zamocować do niej kamerkę i nagrać jakiś filmik. Ot takie przymiarki do FPV - oczywiscie na innym modelu. pozdrawiam Tomek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abrax Opublikowano 20 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2009 No i pojawił się problem. Akumulator naladowany, serwa działają, regulator nie wydaje żadnych dzwięków, silnik nie obraca śmigłem. Wizualnie sprawdziłem wszystkie połączenia - wydają się ok. Zostawiłem na noc model w samochodzie, padał deszcz. Czy wilgotność może być przyczyna nie działającego regulatora ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pedro Opublikowano 20 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2009 Ktoś pisał na forum że miał wodowanie ASW i jak wszystko dobrze wyschło to było ok. Także myślę, że nie powinno nic się stać. Masz jeszcze gwarancję w razie czego... Wysusz dobrze model. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abrax Opublikowano 20 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2009 Dzięki za szybki odzew. Spróbuję. Właśnie przed chwila potraktowałem go suszarką. Póki co - nic to nie dało Napięcia na wyjściu nie ma... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sudik Opublikowano 20 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2009 Spróbuję. Właśnie przed chwila potraktowałem go suszarką. Póki co - nic to nie dało Suszarka można ale trzeba elektronikę trzymać w ręce aby się nie spaliła, czyli podczas suszenia nie powinno nas parzyć w ręce. Najlepiej położyc na kaloryferze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abrax Opublikowano 20 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2009 Oczywiscie. nie zamierzam przepalić elektroniki gorącym strumieniem powietrza Chyba skończy się na zakupie nowego regulatora Tylko jakiego...? W asw to jakas chinszczyzna chyba.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kominek61 Opublikowano 20 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2009 Jak byś chciał zakupić to samo to proszę http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p2731,asw-28-regulator-obrotow-pelikan http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p2733,asw-28-silnik-pelikan A nawiasem to w moim wszystko działało przez 30 sekund i regulator się zadymił zareklamowałem samolot jeździł do Czech stwierdzili padnięty regulator samlocik już wraca do mnie będzie w poniedziałek a w serwisie przyznali się że reklamacji regulatorów mieli więcej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 20 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2009 Witam Nie lepiej za wczasu wsadzić tam choćby Tower Pro Mag8 30A? W moim Juniorze lata on już 2 sezon i niezawodnie. Koszt to +/- 80zł. a spokój, że nie padnie w locie - bezcenny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.