Skocz do zawartości

Holownik ATLAS 2 - budowa


Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam tylu kanałów proporcjonalnych do sterowania, a nie chcę mieć tylko pozycji skrajnych przy ruchu armatki wodnej. Regulator i silnik da możliwość ustawienia działka w dowolnej dostępnej pozycji.

Układ będzie taki jak na twoim trzecim obrazku. Zasilanie będzie z regulatorów EVX-2.

Do sterowania radaru, albo przekaźnik, albo regulator. Regulator tańszy.

 

Będą dwa odbiorniki 14 kanałowe jak pokazałem wcześniej.

Niebawem próby więc się okaże jak to działa.


post-20773-0-59393000-1534978036_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Do sterowania radaru, napisałeś. Do radaru wystarczy włącznik. Włączasz radar na brzegu i model stawiasz na wodę. są też przełączniki elektroniczne sterowane z odbiornika. Np. na 5 kanale w nadajniku przełączasz dźwignię przełącznika a w modelu uruchamia się to do czego jest podłączony przełącznik elektroniczny RC. Może to być część oświetlenia, ster strugowodny, radar i inne. Wielkość przepływu prądu zależy od mofsetu IRF na ile Amperów. Można zrobić samemu, mały, mało elementów dostępnych w kraju.

Na zdjęciu, ten mały element u dołu, wysunięty z białej płyty. Uruchamia syrenę elektroniczną.

https://photos.google.com/photo/AF1QipNLW7jsl-Ha41GQ0IkYzyeeY_g9MK6sRGmOrFo5?hl=pl

Zakryte jest serwo. Ono przełącza wyłączniki krańcowe 3 stykowe do steru strugowodnego. Neutrum - stoi, prawy - silnik w prawo, lewy - silnik w lewo.

 

Jest też coś takiego jak S-BUS Futaby.

 

Poprawka, właściwy link https://photos.app.goo.gl/Gsrm9vhwxn5jA2aZ7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panele z kostkami łącznikowymi.
post-20773-0-22032500-1535306479_thumb.jpg.

I to już ostatnie panele elektryczne - następny w nadbudówce.

 

Teraz czas na odbiory. W kadłubie są już wszystkie zamontowane, poza oświetleniem. Cała reszta będzie w nadbudówce.

 

Wychodzi mi, że będą 24 przewody z kadłuba do nadbudówki oraz jeden wężyk z wodą.

 

Aby dokończyć podłączenia, brakuje mi kabli w otulinie silikonowej. Czekam na dostawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno mnie tylko nurtuje Darek - jaki będziesz miał dostęp do tych wszystkich elementów po nakryciu całości pokładem ... :o

Pewnie masz to już przemyślane i luki pokładowe dają taką możliwość, ale jest dosyć ciasno, szczególnie przy elementach umieszczonych  w dolnej części kadłuba... :blink: 

Można też zdejmować cały pokład, tak jak teraz na zdjęciu - problem tylko z uszczelnieniem go potem na obwodzie.

A "grzebanie we flakach" w warunkach polowych parę razy już zaliczyłem :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj jest ciasno i Twoje obawy są bardzo słusznie. Niektórych problemów nie da się przeskoczyć i trzeba będzie z nimi żyć.

Jak to się mówi - remontów nie przewiduję.

 

Od początku planowałem, tak, aby wszystko można było zdemontować przez otwór pod nadbudówką. Zdejmowany cały pokład? Hm....to zbyt wielkie wyzwanie dla mnie.

Musiałem tylko wykonać małe korekty w podcięciu paneli Nr 1 i 3.

A tak to wygląda podczas demontażu.

post-20773-0-78382100-1535393301_thumb.jpg

post-20773-0-46051500-1535393309_thumb.jpg

post-20773-0-74567600-1535395153_thumb.jpg

 

wyjmowanie panelu 1 po jego przekręceniu:

post-20773-0-27434700-1535393319_thumb.jpg

 

wyjmowanie wytwornicy dymu, po przekręceniu kominów:

post-20773-0-82127000-1535393357_thumb.jpg

 

i już

post-20773-0-86557400-1535393399_thumb.jpg

 

Reszta jest już prosta. Także poprzez przekręcanie.

 

gdy dojdą kable będzie trudniej, ale da się.

 

Co do remontów polowych - tylko drobiazgi. Do napędu głównego dostęp jest łatwy. Najwyżej padną lampki, a to nie problem dla żeglugi szuwarowo-bagiennej.

A gdy będzie potrzebny dostęp do dolnych paneli, to trzeba będzie wszystko zdemontować od góry. Kable będą na tle długie, że wszystkie panele będzie można wyjąć bez rozpinania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i fajnie !

Jak będziesz robił zrębnicę luku w pokładzie ( pod nadbudówkami ) to w miarę możliwości  daj górną krawędź luku minimum 10 - 15 mm ponad górną krawędzią pokładu - po chlapnięciu wodą na pokład podczas przechyłu albo wejścia na falę może ona na zasadzie osmozy penetrować do kadłuba !

A tam - żyć nie umierać - stado złączek i innego wrażliwego wyposażenia do zamoczenia ....

Wiem coś o tym z własnych doświadczeń ... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.