Paczkomaty INPOST - zgubiona przesyłka

[BRoman]

PP z Odolanowa do Krakowa piątek -poniedziałek pod drzwi.  PP z Krakowa pod Bydgoszcz piątek-poniedziałek pod drzwi.

To doświadczenie z ostatnich 14 dni.

Nie skarżę się na PP nigdy.

[Osa]

Niestety Inpost mnie zawiódł, paczuszka dotarła okradziona. Po raz pierwszy taka sytuacja, zbaraniałem i zamknąłem drzwiczki, błąd którego już nigdy więcej nie powtórzę. Jest taki fajny kwadracik na monitorku "mam uwagi do paczki".

Teraz trudna droga reklamacyjna telefoniczno - majlowa. Ech człowiek się uczy całe życie.

[mac]

Deklarują miesiąc na rozpatrzenie reklamacji. Do mnie kurier INPOST po paczkę przez miesiąc nie przyjechał. Kaskę oczywiście z konta pobrało.

I teraz ani kuriera ani pieniędzy. Reklamacja w trakcie.

[Jarek1925]

Deklaracja 1 miesiąca to tylko deklaracja. Jak już wspominałem. Zazwyczaj użeranie się z nimi to 6 miesięcy. Nie znam przypadku by oddali kasę wcześniej.

[mac]

Do mnie się odezwali dzisiaj- 8-ego minąłby  miesiąc od złożenia reklamacji.

Reklamację uznali. Mają mi zwrócić pieniądze na menadżera paczek za niewykonaną usługę.

Potem zwrócić całą kwotę jaką mam u nich na koncie na moje konto bankowe bo poinformowałem ich , że zakończyłem z nimi współpracę. I tu ciekawostka. 

Jak mi napisali może im to zająć do miesiąca. Na razie pokazuje mi stan konta w inposcie "0". Czyli albo pieniądze idą na moje  konto, albo są nie wiadomo gdzie.

[Osa]

Do mnie odezwali się z C&A bo to od nich szła paczka, poprosili o udanie się do najbliższego oddziału Poczty Polskiej z uszkodzoną paczka by spisać protokół i ten odesłać do C&A. Tylko czemu na pocztę? Wysłałem prośbę o wyjaśnienie tej kwestii. Czekam.

Wygląda, że C&A chce to szybko ze mną wyjaśnić , załatwić.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[mac]

Temat  Inpostu zakończony. Zwrócili mi pieniądze z reklamacji i wszystko to co miałem u nich na koncie .

Reklamację złożyłem 08.01.2019. Przelew przyszedł  21.02.2019.