mmarkow

Nieaktualne.

Ech. . 

 

I znowu będę musiał pisać elaborat na 5 stron maszynopisu...

I to kiedy pogoda na latanie jest... 

 

Kogokolwiek intersuje elaborat o promieniowaniu niejonizującym, oddziaływaniu termicznym i o tym dlaczego ten kto napisał tamten artykuł nie ma pojęcia o czym mówi?

 

Bo jak nikogo nie interesuje, to nie chce mi się przekonywać osób które nie mają pojęcia o tym jak działa promieniowanie niejonizujące,  a nieprzeszkadza im to wygłaszać mocne opinie  

Jest taki kraj, który wszelkie działania łącznie z nowinkami technologicznymi wprowadza na swoim terytorium z wielką rozwagą i przede wszystkim w trosce o zdrowie i życie swoich obywateli - obywateli od chwili ich poczęcia, aż do naturalnej śmierci. Podobnie jest ze szczepionkami, żywnością, kulturą i sztuką życia ... dużo by pisać. Obywatele tego kraju w zasadzie nie chorują na raka.

Jeśli ten kraj zainstaluje na swoim terytorium 5G to uwierzę, że jest to bezpieczne.

Prosta obserwacja ... bez analiz, badań, przepychanek naukowo-intelektualnych.

A może to co napisałem jest głupawe? Co o tym sądzicie?

Poszukaj w necie PitLab i napisz/zadzwoń do nich. Z pewnością Ci pomogą.

Dzięki Tomku za zaproszenie

Licencję mam, model złożę, Altis też jest więc może do Bielska przyjadę jak czas pozwoli.

Wszystko może nawalić nawet z najwyższej półki i czasem tak się dzieje, tylko z mniejszym prawdopodobieństwem niż w przypadku niskiej półki

Nie ustaliłem co nawaliło, więc się nie będę w tym temacie wypowiadał (w domyśle - nie podejmę decyzji za Ciebie).

Silnik dam trochę cięższy Mega ACn 16/25/4CE - akurat taki mam.

Serwa na SK i SW Dymond D60, lotki i klapy Hitec HS-125MG lub 85MG.

Hitec-i HS-85MG miałem w Idealu 3.2 i sprawdziły się idealnie.

PULSAR jest ponad połowę lżejszy więc nie powinno bić problemów.

Regiel YEP40A - zostawię ten co był, a BEC-a dam Dualsky VR-3.

Szału nie ma ... lecę po taniości i na tym co już mam

Dzięki zaangażowaniu forumowego kolegi artur25 PULSAR niebawem ponownie będzie uprzyjemniał mi weekendowe wypady na łączkę

Artur - dziękuję

Model powoli będę uzbrajał, tym razem w typowe, sprawdzone i dobrze mi znane graty.

Jak zrobię fotki to coś wstawię

Podłącz GPS pod GR-16 lub GR-24 w gniazdo po przeciwnej stronie wyjść na regiel i serwa (jest tam tylko jedno gniazdo JR).

GR-12L może nie przesyłać danych telemetrycznych (nie mam GR-12L - więc zgaduję, że tak może być)

Jaki masz odbiornik i jak podłączasz GPS-a do tegoż odbiornika.

Podeślij fotkę to coś może pomożemy.

Potwierdzam, kołpak należy podpiłować.

Tak jak napisał Rafał - goldy 6mm, odpowiednie przekroje przewodów i staranne lutowanie.

No to widzę, że nie ja jedyny miałem na tym lotnisku dziwne problemy, które w moim przypadku skończyły się ubiciem modelu.

Może nie jeden wieczór ... trochę pracy trzeba w niego włożyć by znów latał 

Tak jak już wcześniej pisałem tylko z centropłatem sobie nie poradzę.

A może ktoś jest chętny zmierzyć się z centropłatem?

Jeśli tak to zapraszam na prv. Co do warunków to z pewnością się dogadamy.

widzę, że bardziej przeżywacie to niż ja

tytuł jest dobry i wszystko jest tak jak być powinno

Też mam butterfly zabezpieczony w "Flight Mode".

Najprawdopodobniej z powodów, o których mowa była już wcześniej i to na co zwrócili uwagę koledzy na lotnisku

- długie odcinki płaskich przewodów,

- anteny w środku modelu ułożone chaotycznie,

- i być może większy poziom/zagęszczenie/moc innych sygnałów z urządzeń nadawczych w pobliżu,

były przyczyną kraksy.

Czyli mówiąc/pisząc krótko - mój pośpiech, niewiedza i zaniedbanie przyczyniły się do rozbicia modelu.

Co ciekawe w innych swoich modelach miałem/mam wszędzie skrętkę 0,35, odbiorniki przytwierdzone pewnie do kadłubów, anteny wywalone na zewnątrz i ustawione w V.

Teoria z BEC niestety jest nie trafiona. W modelu był BEC 10A Castle Creations, a przeglądając logi z feralnego lotu nie stwierdzilem zaniku napięcia.

Model zachowywał się tak jakby w trakcie lotu włączył się butterfly pomimo pracującego silnika.

Butterfly mam zaprogramowany na drążku gazu.

Pulsar jest moim 3 szybowcem, który w ten sposób był zaprogramowany i jeszcze takiej sytuacji nie miałem.

Dlatego tak bardzo mnie ona zaskoczyła.

Niestety w dość spektakularny sposób rozwaliłem PULSAR-a na treningu w piątek przed PP we Wrocławiu.

Na szczęście obyło się bez innych strat.

Model miał wylatane trochę ponad 3 godziny.

Być może będę go naprawiał, a przynajmniej zacznę.

Co było przyczyną kraksy? Coś grubo zwaliłem / lub popełniłem kilka drobnych błędów przy wyposażaniu modelu.

Tego nie jestem w stanie jak na razie ustalić.

Dziś zaprogramowałem regulator i Altis-a na v_5.5.

Zapomniałem napisać, że wczoraj latałem bez hamulca na reglu 

Przejrzałem logi z Altis-a. Zastosowany napęd umożliwia wyciągnięcie modelu w okolice 200m w 30s.

Maksymalna wysokość we wczorajszych próbach wyniosła 206m, a minimalna 184m.

W załączeniu jeszcze fotka pokazująca rozmiar modelu - po lewej stronie Alfa 1500, a po prawej EXTRA 1400.

Jak będzie zbyt mocno wiało to zawsze mogę spokojnie usiąść i pokibicować latającym kolegom

Konrad, będę na lotnisku w Szymanowie w piątek po południu. Tam też mam zarezerwowany hotel.

W Radawcu to tylko mocniej wiało, huraganem bym tego nie nazwał

Fajny bo duży i dobrze widoczny na niebie ... no i konstrukcyjny i w dodatku transparentny 

Dobrze się zapowiada, tylko trzeba będzie go prawidłowo ustawić, a to wymagać będzie czasu.

Może na przyszły sezon się uda.

Dziś wreszcie udało mi się ulotnić PULSAR-a.

Pojechałem na lotnisko ok. 14:00 lecz dopiero przed 18:00 wiatr na tyle odpuścił, że mogłem wystartować.

Niestety nie mam na tyle doświadczenia by dokonać jakiejkolwiek oceny i porównać go do innych modeli.

Do Ideal-a nie będę porównywał, bo to różne klasy.

Na pewno model wymaga zmiany ustawień początkowych i doregulowania.

Do zawodów we Wrocławiu niestety nie zdążę tego zrobić.

CG proponowane przez producenta to 95-100 (ja latałem dziś na 105).

Na koniec jeszcze wykres z telemetrii.

Jak na początek to jestem bardzo zadowolony z jego zachowania w powietrzu.

Lot bez termiki, spokojne opadanie i w zasadzie z 200m można bez problemu wylatać 10min.

To jest chyba coś w sam raz dla mnie.

Sprawdzę jeszcze we Wrocławiu

To musisz cierpliwie poczekać

Napiszę z pamięci pierwsze trzy miejsca. Jak coś będzie nie tak to mnie poprawcie

1. Tomek Frąk

2. Paweł Żak

3. Stanisław Salamon