Skocz do zawartości

TooM

Modelarz
  • Postów

    888
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez TooM

  1. Marek,pobieżnie patrząc coś się chyba program sypnął bo jak 8 zawodnik po trzeciej rundzie ma 362 pkt a 9-ty ma punktów 460.

    Mam jednak nadzieję że punktacja końcowa jest prawidłowa bo to ona wchodzi do Pucharu Polski.

    Również rozstrzygnięcie remisu jest niezgodne z pkt 4.14 regulaminu ACES WWII , który rozstrzyga nie ujęte sprawy z regulaminu ESA.

    Mówi on że w przypadku remisu wygrywa ten kto miał więcej punktów w finale.

    Zawodnik na 7 -mym miejscu w finale miał - 70 a na 8-mym miał 0 bo nie brał udziału. :)

    Powinni się więc pozamieniać miejscami ale czy im na tym zależy to inna sprawa .Może skończy się na małym conieco po następnych zawodach :rotfl:

  2. Spraw dziwnych było więcej .

    Po prostu zawodnicy sędziujący nie przykładają się do tego co robią.

    Jak można wpisać czas 5 min, a nawet 5 min 6 sek.Przecież trzeba dobiec do modelu.

    Chyba że ktoś jest szybszy od światła.

     

    Dlaczego sędzia pozwala lecieć zawodnikowi który zrobił 2 strefę uderzając dwie osoby sędziujące.

    To że zawodnik chciał lecieć ,mogę zrozumieć -emocje startowe ale sędzia.

    Karol przed zawodami mówił że można lecieć dalej jeśli samolot nie spadł i jest to pierwsza strefa.

    Również czas powinien być zatrzymany, a z wyniku widać że policzony został pełny czas lotu.

     

    Przyjdzie też chyba zbierać oświadczenia o zapoznaniu się z regulaminem bo jeśli słyszeliśmy na zawodach pytanie GDZIE :shock: :crazy: jest druga strefa to ręce opadają.

     

    Co do znakowania zawodników popieram argumenty Marka .

    Ja sobie żadnej opaski znakującej zawodnika założyć nie dam.To narusza moje dobra osobiste.

    Jeśli ktoś tego nie rozumie niech porozmawia z nielicznymi już Polakami znakowanymi gwiazdą w czasie WWII.

    Nasza zabawa z założenia została stworzona dla uczczenia bohaterów wojen.

    Ja liczę na UCZCIWOŚĆ zawodników a jak inni do tego podejdą to ich problem.

  3. Panowie nie ma co rozdmuchiwać sprawy.

    Jest pkt regulaminu i należy z niego skorzystać .

    Opaski + WWII pachną brzydkimi skojarzeniami.

    Co do ilości stref to Pacek masz rację tylko częściowo bo strefę robili też zawodnicy doświadczeni.

    Wiatr z boku lub z tyłu zwiększa bezpieczeństwo zawodów.

    Modele ESA są lekkie i bardziej podatne na podmuchy niż duży kombat.

    Po co więc wymyślać nowe sposoby skoro nie stosujemy starych i sprawdzonych, nie tylko w Polsce.

    Wszędzie się znajdzie zawodnik nieuczciwy i takiego należy wskazać ,po to jest pkt 5 regulaminu ACES.Głosowanie o którym pisze ten punkt powinno przebiegać poprzez zadanie pytania kto jest przeciw wykluczeniu kolegi X a nie kto jest za wykluczeniem .

    Nowicjusze mogą nie znać tez regulaminów ,ale jeśli Karol mówi przed zawodami o tym że druga strefa - lądujemy natychmiast ,to nie ma tłumaczeń że nie wiedziałem.

    Dotyczy to również sędziego.

    (mówię o przypadku dwóch stref w jednym locie).

  4. Karol

    Ponieważ regulamin mówi że oprócz reguł zapisanych w nim ,obowiązują te z regulaminu WWII ACES, wystarczy zastosować pkt 5.1

    Sędzia główny usuwa takiego zawodnika z zawodów, tzn. nie ma żadnych punktów w zawodach.

    To że decyzję podejmuje po głosowaniu uczestników jest dodatkową karą ,bo wszyscy wtedy widzą kto oszukał.

    Niech tylko nikt nie mówi że nie wie ile stref zrobił, bo to bzdura.Jak dostajesz - 200 pkt. to boli i się pamięta.

  5. Może koledzy mieliby ochotę zapoznać się z regulaminem ACES rozdział 1 i 2.

    >>>regulamin ACES <<<

    Ponieważ aircombat jest z założenia nastawiony możliwość kolizji ,sprawy bezpieczeństwa były dyskutowane i przyjęte przez głosowanie wszystkich zawodników ACES z całej EUROPY !!!

    Mimo to nadal widać potrzebę uzupełnienia go.

    Na WASG w Roding okazało się że TYLKO donośna syrena w ręku odpowiedzialnego(!!!) sędziego liniowego tzn pilnującego strefy lotów daje czas na ucieczkę przed spadającym modelem.

    Nie pomogła wysoka siatka gdy zawiodło zasilanie w ukraińskim modelu.

     

    Nasunęła mi się też taka kwestia .Po co się ubezpiecza modelarz jeśli lata na podwójnym gazie ?

    Przecież wtedy nie jest ubezpieczony.

    Jak od takiego osobnika wydrzeć odszkodowanie za utracone oko :ass:

  6. Zawody można zaliczyć do udanych .Kaski się przydały,niestety niektóre osoby myślą że strefę to kara za coś,a jest to SPOSÓB na poprawę bezpieczeństwa.

    W domu to mam przerąbane bo moja mistrzyni nie bierze pod uwagę że w WWI startowałem pożyczonym modelem SE-5A,na dokładkę na nie swoim mode.

     

    Tu wielkie podziękowania dla Tomka(jako współorganizator nie poleciał w końcu w WWI) ,zachował się jak rasowy kombaciarz, pożyczył mi spontanicznie swój model + nadajnik. :D:D:D

    W dorosłym kombacie jest to częste ale w ESA chyba pierwszy raz się zdarzyło, że ktoś oddał swój model koledze z nie swojej eskadry .

    Atmosfera była wyśmienita ,poznaliśmy nowych ludzi(pozdrowienia dla Płocka),pojedliśmy grochówkę ,pokleiliśmy modele a niektórzy czapki.

     

    P.S. Alina zamówiła dzisiaj następnego WWI.

    Czas zarabiać pieniądze ,bo mi pozabiera moją spalinę.

  7. Do kiedy najpóźniej można zgłaszać się do zawodów.

    Mam trudną decyzję ponieważ będą mieszane kolejki a w sobotę na Mistrzostwach Polski ACES z tego powodu doznałem kontuzji

    -start w WWI natychmiast po locie w WWII+ 7 minut czasu przygotowawczego= 12 szwów na dłoni :twisted: .

  8. Żona ma takie coś jak twoje z aluminium kupione w HK za ok 15 zł .

    Wzięliśmy na próbę a potem o drugim zapomniałem.

    Zrobię więc sobie taki jak twój, tylko z dwóch ładnie zaokrąglonych na rogach płytek + trochę lakieru .Będzie ładniej :mrgreen:

    Wygodniejsze to od taśmy ,próbowałem.Taśma ustala położenie i nie ma możliwości zmienić go w locie ,a czasem by się przydało np przy długim lataniu szybowcem.

    Myślę jednak że każdy patent dobry jak go masz .

  9. Expo używasz kiedy masz taką wewnętrzną potrzebę i jest zależna od predyspozycji danego człowieka.

    Piotrek nigdy od pierwszego lotu w życiu, do ostatniego nie używał expo a Marek Dawidowicz tak .

    Bili się jednak z jednakowym zacięciem i w podobnym stylu.

    Wszystko zależy od poziomu koncentracji.Marek np nigdy nie miksuje kierunku z lotkami ,mimo że model tego wymaga.Mikser ma po prostu w palcach a Piotrek miksował.

    Używaj więc expo jesli jest ci potrzebne a ile to zależy od ciebie a nie od modelu.

    PS.

    Na Piotrka Bergu musiałem założyć 40% :mrgreen: expo żeby móc latać ,a on zwyciężał bez expo .

  10. Wczoraj w telewizji n- Sport emitowany był film z wygranych przez Sebastiana Kawę zawodów w Chile które odbyły sie w styczniu 2010.

    Niestety mogłem obejrzeć tylko fragment audycji.

    Czy ktoś ma może nagranie tego filmu lub wie gdzie można by go obejrzeć w całości.

  11. SW- wklejony płaskownik na sztorc w zupełności zwiększa sztywność układu

    Nie wiedziałem że to płaskownik :oops:

    Co do soudalu dla mnie trochę za ciężki (dodaje wagi modelu).Zostawiam go na oklejanie skrzydeł w spalinie choć ostatnio testowałem inną ,prostszą metodę na skrzydła do kombatu.

    Wczoraj Arek Kinasz sprawdzał je w boju .Jeszcze nie widziałem szczątków więc nie będę się wypowiadał ,a poaza tym to nie ESA -nie ten dział forum.

  12. .Kąt zaklinowania masz już zrobiony.

    :shock: :shock: :shock:

    A jak z jednej strony mocniej dociśniesz podczas klejenia zwłaszcza CA to nie wyjdzie krzywo?

    pkt 1 i 2 OK

    Do kontroli używam listwy lub długiego prostego ceownika oraz własnego oka :wink:

    To wystarczy ,zwłaszcza że zawsze można poprawić nacinając z jednej strony i przy klejeniu nacięca ściskając mocniej w żądanym kierunku.

    Zauważyłem jeden węgiel w stateczniku,daj dwa naprzeciw siebie, tak aby tworzyły dźwigar.

    P.S Jak się nie spieszysz użyj lepiej UHU Pora zwłaszcza do klejenia silnika -mniejsze szkody przy krecie.

  13. Na pewno znajdzie się w miejscowości w której odbywają się zawody 10 osób gotowych pomóc.

    Zupełnie się to nie sprawdza ,było kilkakrotnie ćwiczone na zawodach ACES.Trzeba umieć rozróżnić cięcie od uderzenia o taśmę.

    Lepsi są doświadczeni kibice aircombat i mechanicy, jak nie ma pilotów.

    Nie dajmy się też zwariować ,są ludzie pragnący wygrać za wszelką cenę i ci co chcą tylko się pobawić.

     

    Problemem jest raczej wielkość eskadr niż uczciwość kolegów.Jak eskadry miały 4-7 pilotów nie było problemu .Teraz Artbem może przegłosować wszystko co chce i zablokować każdy nowy przepis.

    Czy tak zrobią wątpię, ale taka możliwość teoretycznie jest.

    Gdy taka eskadra staje na starcie to nie jest możliwe zapewnienie obiektywnego sędziego.

    Latania "zespołowego " nie da się wyeliminować.Dwóch wytrenowanych zawodników z jednej miejscowości(niemieckich) dało wręcz popis latania zespołowego na ESAG we Wrocławiu.

    Cięli się nawzajem aż miło.No i co mu zrobisz .Regulamin tego nie zabrania.

    Tak samo jest z sędziowaniem.

    pozostał niesmak, bo bałem się, że ktoś może to zauważyć i rozpocznie się podobna rozmowa i zarzuty, a zawsze staram się być fair.

    Po co się przejmowałeś jak miałeś czyste sumienie.Zresztą zauważ że ci co mają nieczyste, nie przejmują się.
  14. Pogoda dopisała a cień na boisku spowodował że atmosfera była piknikowa.Zresztą organizatorzy zadbali o bufet ,prąd do ładowarek i toalety a to są najważniejsze elementy pozasportowe zawodów.

    Sprzyjało to zawiązywaniu nowych znajomości - pozdrowienia dla ziomków(mojego ojca) z Krakowa.

     

    Nasz NC 1 wprowadzając rygorystyczny przepis co do kasków jakby coś przeczuwał że Ecikowi ocali skórę ( na głowie).

     

    Co do sędziowania to jak mawiał Feliks Edwardowicz Dzierżyński "ufam ale kontroluję".

    Nie chodzi tu o jawne oszustwa czy "wytupywanie" cięć ,ale w ESA startuje dużo nowych zawodników.

    Taki człowiek nieobyty z kombatem często myli odgłos uderzenia śmigłem o taśmę z cieciem .Sędziując kolegę łatwiej zaliczyć takie cięcie.

    Na zawodach w Środzie kolega startujący na sąsiednim stanowisku tak miał zaliczone cięcia na moim modelu ,mimo że miałem CAŁĄ ochronę.Nie zrobił tego umyślnie bo ja również zasugerowałem się że cięcie było.

    Nie trzeba się tym jednak przejmować bo za rok, dwa proporcje doświadczonych zawodników do początkujących się zmienią.

    Do tego czasu może więc przyjąć zasadę z dorosłego kombatu -nie sędziujemy kolegów z eskadry oraz dwóch sędziów w finale.

     

    przyciągnięcia większej liczby kibiców, a z czasem kolegów

    Kibiców może tak ale kolegów bym się zastanowił.

    Jeden z zawodników dawał taki popis słownictwa wykrzykując głośno podczas rozmów służbowych przez komórkę że wstyd było .

    Nie słyszał uwag zwracanych mu przez innych zawodników i niektórych KOBIET( kilku) ,nie zwracał uwagi na dzieci i harcerzy tego słuchających.

    Jak tu więc zaprosić kolegów czy znajomych.

    Czy zwyczaje pochodzące z niektórych sektorów boisk muszą się przenosić na modelarstwo.

    Jeśli nie będziemy reagować to tak się stanie.

  15. Wymieniasz oś na dłuższą + dłuższe śrubki mocujące oś +kołpak gumowy GWS mały + malowanie śmigła tak jak pisałeś

    Na takim zastawie po raz pierwszy Piotrek wystartował w zawodach w Żarach w 2007 ( przy Mistrzostwach Polski ACES) .

    Jeszcze miał namalowaną biała spiralę na kołpaku.

    Potem wiele razy stosowaliśmy ten patent bo i oś dłużej wytrzyma i ładniej wygląda i bezpieczniej.

    Co do ilości połamanych śmigieł z lub bez propsavera to juz przeciętny pilot ma zazwyczaj taką samą .

    Zawsze przed lądowaniem można lekko zakręcić śmigłem żeby je ustawić bokiem.

    Jak natomiast zrobisz kreta znienacka to i tak śmigło się połamie.

    P.S. Kołpak można przyciąć żeby był mniejszy-takie ma moja żona na silniku RAY.Przyjedź do ŚrodyŚl. na zawody warto popatrzeć na czym kto lata.

  16. Daniel, to może we współzawodnictwie eskadr liczmy tylko punkty 4 najlepszych zawodników z eskadry w danych zawodach

    Można też wzorem CORE liczyć średnią wszystkich zawodników podzieloną na odbyte loty.Świadczyć to będzie o sile całej eskadry a nie tyko najlepszych zawodników .

    W zeszłym roku Piotrek sam miał więcej punktów niż następna eskadra. co wcale nie opisywało siły Kamikadze Wrocław w której Wojtek nie mógł startować ze względu na zdrowie.

    CORE klasyfikuje też najlepsze wyniki w jednej walce ( był za to medal na WASG).

    Myślę jednak że to takie zabawy przy zielonym stoliku jak pogoda nielotna :mrgreen:

  17. wyniki zawodów

    http://aimeiz4.homeip.net/pub4/aircombat/Zawody_ACES_Pila_28-05-2011/Zawody_ACES_Pila_28-05-2011.pdf

    Niezwykłe zawody.Nie żeby jakieś wspaniałe loty ,bo było jak to na zawodach.Coś się ucięło ,coś się strąciło ale jeszcze nie spotkałem takiej widowni.Mała obsówa ( ok 1,5 godziny ) z rozpoczęciem zawodów a tu stoi sobie ok 200 kibiców i przebiera nogami kiedy się zacznie mimo że wkoło mnóstwo innych atrakcji.

    Dołączona grafika

     

    Potem kibicowanie ,żywa reakcja na loty.Dla mnie zawody udane też z tego względu że wróciłem z małymi uszkodzeniami a i miejsce na pudle w WWI się przytrafiło.

    Najbardziej jednak cieszyłem się z dwóch cięć wykonanych po tym jak mi kolega Wojtek ( z własnej eskadry) uciął pól statecznika.

    Podpisuję się też pod opinią kolegów na forum ACES co do ludzi i miejsca zawodów.

    PR zrobiony przez Przemka Olszyńskiego przekraczał zwyczaje ACES nawet na zawodach międzynarodowych.

    To ten człowiek obok Marcina

    Dołączona grafika

    Zadbano również o inne atrakcje.

    Dołączona grafika

    Dziwne że jedyny generał na tym Skocie siedzi przy tylnych drzwiach :D

     

    Dołączona grafika

     

    Był też mały dowcip przy wręczaniu nagród w WW II.Ponieważ nie było już Papy Smerfa to miał za niego odebrać dyplom Emil , który przyjechał jako kibic z Wrocka(chciało mu się jechać :? ).

    Tuż przed wręczeniem Pucharu i dyplomów przez Prezydenta Piły pana Piotra Głowskiego, Koledzy wypchnęli Emila na podium za Papcię ,no i nam Tomek urósł na zdjęciach , i dostał krótkie spodnie, i brodę ogolił ,i włosy trochę krótsze :mrgreen:

     

    Dołączona grafika

    Kolega po lewej to nowy pilot Juliusz z PIŁY

     

    Na podium WWI 2/3 to eskadra Kamikadze Wrocław + Karol przedstawiciel 10 % zawodników ACES Poland o swojsko brzmiącym nazwisku Wdowikowski.

     

    Dołączona grafika

     

    Niestety nie mam zdjęć ks Roberta Kulczyńskiego ( warto zapamiętać to nazwisko i czekać na jego książkę) który miał w niedzielę prelekcję na temat pilskiego lotnictwa.

    Fachowość ,dar opowiadania, wyczucie widowni ,facet był nie do podrobienia.

    Nikt postronny by się nie zorientował że to nie zawodowy historyk tylko zwykły salezjanin z parafii Św Rodziny w Pile.

    ---

    Piotrek mam nadzieję że spotkamy się w przyszłym roku

     

    P.S.

    Poniżej linki do stron o zawodach .Tak Przemek robił nam reklamę/ tylko z 10 pierwszych stron googla/.

    http://radiomerkury.pl/informacje/pozostale/powietrzne-walki-nad-pila.html

     

    ---------------------------------------------------------------------------------------------------

    http://www.zawodybalonowe.pila.pl/index.php/bitwa-powietrzna.html

    http://lotniczapolska.pl/Bitwa-o-Pile,19656

    http://poznan.naszemiasto.pl/artykul/922265,hit-weekendu-powietrzna-bitwa-o-pile,id,t.html

    http://www.radiomerkury.pl/informacje/pozostale/naprawde-odlotowy-plakat.html

    http://dzienniknowy.pl/aktualnosci/pokaz/18807.dhtml

    http://pilskiesprawy.pl/news.php?id=1448

    http://www.gloswielkopolski.pl/fakty24/wielkopolska/408736,pila-balony-i-koncerty-na-lotnisku,id,t.html?cookie=1

    http://www.zawodybalonowe.pila.pl/index.php/aktualnosci/21-konferencja-prasowa-18-maja.html

    http://pila.naszemiasto.pl/artykul/922265,hit-weekendu-powietrzna-bitwa-o-pile,id,t.html

    http://www.radio.koszalin.pl/wiadomosc.php?id=21780

     

    http://www.7dni.pila.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2192:wkrotce-powietrzna-bitwa-o-pi&catid=1:newsy&Itemid=500028

     

    http://www.tetnoregionu.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2052:bitwa-powietrzna-o-pi&catid=47:zapowiedzi&Itemid=67

     

    http://asta24.pl/rozrywka-wydarzenie-39-Bitwa_Powietrzna_o_Pile_-_Zawody_AIRCOMBAT_RC_I_i_II_wojna_swiatowa

     

    http://zkition.forum.asta24.pl/news-news-140-Sobota_na_lotnisku

  18. Zawody z zamówioną pogodą-to rewelacja-trzeba podać przepis!!Impreza super, wielkie dzięki organizatorom i sponsorom .

    Widownia dopisała i doping też był .Materiał promujący Gminę bardzo ciekawy( dział promocji gminy :D ) a widok zamku ze śmigłowca nie do opisania .

    Pod względem sportowym wyszliśmy w sumie na zero -Alina 9 miejsce WWI a Marian dwie strefy :oops:

     

    Pozdrawiamy Alina i Marian -szopy pracze

    Daniel dzięki za lot śmiglakiem i wspaniałe jedzonko.

    Jak tam Kamil się czuje-powracając na rozdanie dyplomów pokazał że "pilot nie wymięka tylko tasiemki na deszczu".

  19. Spróbowałem wklejać 1mm od krawędzi,

    Zawias tak wklejony ,robię go z dacronu-materiału na żagle lub z delaminażu,wytrzymuje w spalinowym kombacie WWII latającym z prędkością ok 150 -160 km/h.

    Zalany rzadkim CA( również tym do styropianu) i potem przełamany kilkakrotnie ,wytrzymuje nawet kilka sezonów intensywnych startów w zawodach.

  20. to jest OC i odpowiedzialność jest tylko wobec osób trzecich.

    Niby racja ,ale dlaczego jak ubezpieczam swoją łódkę ,to mam ubezpieczonych wszystkich na pokładzie,OC,transport ,przechowywanie w zimie i inne sprawy ,a cena nie jest powalająca.Dlatego nie szukam ubezpieczenia częściowego .

    Rozmawiałem z Ecikiem jak wyglądała likwidacja szkody gdy w Fano niemiecki zawodnik wleciał mu modelem do przyczepy.No i tylko z opieszałości Piotrka trwało to miesiąc .Za to wypłacili wszystko co do grosika.Jak się cos bliższego dowiem ,spróbuję opisać a może namówię na to Ecika

    Jeśli chodzi o licencję LOK i inne licencje sportowe to nie ma z tym problemu.Są ubezpieczenia sportowe, ale to załatwia tylko nikłą część modelarzy.To tak jakby porównać ubezpieczenie kierowcy rajdowego i zwykłego użytkownika szos.

  21. a tu link do ogólnych warunków ubezpieczenia:

    No właśnie ,czytam paragraf 7 pkt 5 i 19 .Dla modelarzy kombat pkt 5 powoduje wyłączenia bo ACES nie należy do FAI i nie wystawia licencjii zawodniczych,natomiast zawody ACES nie są traktowane jako hooby.To samo gdy pilot z licencją weżmie do ręki np.trenerka, to wtedy co ? Natomiast pkt 19 w moim przypadku bardzo ogranicza zakres ubezpieczenia ,jeździmy w trójkę na zawody i najczęściej jedno z nas jest mechanikiem drugiego, a wiadomo, że najłatwiej poharatać się przy starcie.

     

    Podobnie jak w modelarstwie rzecz miała się w żeglarstwie.Dopiero naciski klientów na firmy ubezpieczeniowe oraz antyreklama w mediach /prasa/ spowodowały wypracowanie rozsądnego ubezpieczenia.Dużą w tym rolę odegrał jeden z żeglarzy, który mając odpowiednie przygotowanie prawnicze ,pokazywał w prasie wszystkie haki firm ubezpieczeniowych

     

    Jest jednak promyk nadziei.Reiner NC1 ACES próbuje w Niemczech załatwić w Alianz ubezpieczenia dostosowane do uprawiania modelarstwa w jak najszerszym zakresie .

    Może jak tam zaczniemy się ubezpieczać, to nasze firmy się obudzą.

     

    Krzyś pisze, że właściwe okaże się najdroższe.No cóż może i tak ,ale niech będzie skuteczne

    Niestety nadal najłatwiej jest pobrać składkę

  22. Mimo wątpliwości ubezpieczenie daje mi komfort bezpieczeństwa, ale tak, jak napisał Utopia, mam pewne podejrzenia i... płacę dalej

    Niestety miałem identyczne ubezpieczenie ale mój agent ostrzegł mnie żebym nie próbował wystartować z takim na zawodach.Inny,obsługujący grupę modelarzy, twierdził zaś ,że nie ma problemu .Wszystko jednak opierało się na ustaleniach ustnych.Próba wyjaśnienia sprawy na piśmie spełzła na niczym .
  23. Tu Krzyś ma niestety rację .Moje ubezpieczenie próbowałem rozszerzyć na zawody i było to nie do przebrnięcia .Może wśród forumowiczów jest działający obecnie broker ,który mógłby przybliżyć od strony prawnej niuanse ubezpieczenia naszego hobby.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.