Skocz do zawartości

JOKER 2

Modelarz
  • Postów

    175
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez JOKER 2

  1. Witam Lato się skończyło za oknem ciemno i jeszcze jakimś tam Aleksandrem straszą . Dlatego czas zabrać się do pracy modelarskiej . MERKURY Druga część relacji z budowy ; Do tej pory wykonaliśmy dopiero połowę zaplanowanych prac . No może trochę więcej bo Short Sunderlant jest jednak zdecydowanie większy od Merkurego . W Internecie jest stosunkowo mało materiałów poświęconym Merkuremu . Konstrukcja powstała na podstawie zdjęć danych technicznych i tylko jednych planów znalezionych przy pomocy „ wujka Google „ . Wykonawcą modelu jest jak poprzednio kolega Filip Szymański z Pieniężna . Natomiast konstruktorem kolega Andrzej Bryska z Olsztyna , który również jest autorem planów Merkurego . Natomiast ja zostałem poproszony o wycięcie kompletu styropianowych rdzeni skrzydła i relacjonowanie budowy tego modelu . Nadmienię jeszcze że w tym modelu pływaki pochodzić będą z formy kolegi kesto z Ełku przygotowanej do modelu RWD . O ile się orientuje będzie to pierwszy w Polsce tak duży model i do tego tandem rozdzielany w locie . I jeszcze do tego mający czterech ojców . W prawdzie o różnym stopniu zaangażowania ale jednak czterech . Ja osobiście chyle czoło przed kolegą Filipem Szymańskim który jest praktycznie głównym wykonawcą modelu jak i głównym sponsorem finansowym przedsięwzięcia . Jeszcze parę poglądowych zdjęć dokumentacji wykonanej przez kolegę Andrzeja Bryska . Dokumentacja powstała metodą tradycyjną na papierze liczone na kalkulatorze . Chyle czoło podziwjając umiejętność godne pozazdroszczenia . Pozdrowienia Joker
  2. Witam Jeszcze parę zdjęć z budowy modeliku . Model został z grubsza sklejony prze zemnie . Następnie przekazałem go koledze Filipowi Szymańskiemu z Miejskiego Domu Kultury w Pieniężnie gdzie model został wykończony i oblatany , o czym pisałem w poprzednim poście . Model całkowicie sklejony i obrobiony papierem ściernym . Wnętrze modelu . Widać wyraźnie wzmocnienia kadłuba i moduł mocowania serw steru wysokości i kierunku . Widać wnętrze modelu . Sposób zamocowania cięgien sterów . Cięgna wykonane z drutu aluminiowego 2 mm . używanego do spawania . Jest dostępny w sklepach spawalniczych i super marketach w odcinkach metrowych . Są proste , lekkie i co najważniejsze stosunkowo tanie . W podłodze widać kawałki sklejki z przewierconymi otworami . Skrzydła są mocowane do kadłuba dwiema śrubami nylonowymi M 4 które wchodzą w te otwory i mocują całość . Otwory w sklejce są trochę mniejsze tak że nie trzeba nakrętek i wszystko jest mocno oraz łatwo skręcone . Otwór w podłodze służy do przełożenia kabli serw w skrzydłach od lotek . Na tym zdjęci widać sposób mocowania silnika do kadłuba . Wręga silnikowa jest przyklejona bezpośrednio do kadłuba , następnie w czasie oklejania modelu kolorową taśmą , taśma będzie po oklejeniu kadłuba zagięta i przyklejona do wręgi co da bardzo mocne połączenie . W czasie eksploatacji kilku modeli wykonanych tą metodą nigdy nie nastąpiło oderwanie silnika , mimo drobnych kraks . Teraz widać modelik do oblotu . Widać sposób montowania skrzydeł z kadłubem i wyprowadzenie cięgien stateczników . Jak tu widać modelik jest bardzo prosty i łatwy w budowie . Prace przy Juniorze są na ukończeniu i w następnym poście pokaże film z oblotu . Obecnie Dusty dorobił się nowych kumpli i filmu . Tak że szaleństwo multi-medjalne trwa dalej a że biznes jest to niezły to jeszcze potrwa . Przedstawiam kolegom zwiastuny filmu ; Fajne prawda ? Na filmie widać że Dusty ma pływaki , co potwierdza moje podejrzenia i wcześniejsze fotografie . W tej chwili kończę wersje z pływakami i niebawem ją przedstawie , ale zaczynam myśleć poważnie nad " kumplem Dastego o dwu motorach " jak mawia mój małoletni kumpel . Bazą do modelu będzie latająca łódź Canadair CL-215 . Rozpiętość tego modelu będzie około 150 -170 cm . Co by mi ludzie nie mówili że nic nie robię to zabrałem się do pracy . Efekt taki że dasty - junior gotowy do oblotu . Wprawdzie nie wykończony i nie pomalowany , ale chodziło nam o oblatanie go przed zimą . Modelik gotowy do pierwszego startu . Pilot oblatywacz kol . Filip przy pracy . Przed startem miła pogawentka ze starszym kolegą , lecieć nie lecieć ... Chyba polecę czapka zdjęta No nareszcie podłączono elektrownie , czyli w górę ... I jeszcze króciutki film z oblotu . Film kiepski bo kamerzystą jestem dużo gorszym niż modelarzem a i w tym nie jestem najlepszy . Model oblatywał jako pierwszy pilot kolega Filip Szymański na lotnisku modelarskim w Nagladach koło Olsztyna . Model lata spokojnie , choć były kłopoty z wyważeniem , krótki dziob . Samolocik fajny . Ja się śmieje i nazywam go " małym karakanem " , ale według założeń właśnie taki miał być . Pozdrawiam Joker
  3. Witam Miły młody kolego , nie wiem czy zauważyłeś że pomyliłeś działy . Ten jest akurat do pochwalenia się modelami łodzi latających. Tak jak napisałem " MODELAMI " .Relacje podobne do tego " RELACJA Z OTWIERANIA PUDEŁKA Z CHIŃSKIM WYROBEM MODELO PODOBNYM " już mi się przejadło . Jakoś ostatnio namnożyło się postów w rodzaju ; siadam w pierwszym rzędzie i podziwiam kupuje popkorn i podziwiam jestem wiernym kibicem i temu podobne . Wyrazy szacunku Edward
  4. Dla kolegi sta_m , może się przyda przy wykończeniu modelu . A jak i komuś się jeszcze przyda to będzie mi jeszcze milej . Dornier Do-X Flugbot. 50 Jahre (Karl Grieder).pdf Dornier DO-X. Das erste Großraum-Flugschiff der Welt (Waffen Arsenal Sonderheft. H.Nowarra).pdf Życzę miłej lektury . Joker
  5. No to jesteśmy pierwszy raz z modelem Short Sunerland na wodzie . Dla potomnych jezioro Ukiel zwane też Krzywym przystań harcerska . Dla uściśnienia poniedziałek późne popołudnie co by wiatr był słabszy . Ciężkie życie modelarza , rozładunek modelu ; Jeszcze tylko złożenie modelu ; Oraz ostatnie sprawdzenie elektroniki ; No i nareszcie na wodę . Proszę pamiętać że to pierwszy lot z wody . Model jeszcze nie poznany . A operator filmowy do d ... Tak model będzie w Skarżysku . Pozdrowienia Joker
  6. Ponieważ dopieszczam po oblocie Dustego , postanowiłem na poważnie zabrać się z powrotem za Juniora . Jak pisałem na samym początku ma być to taka mała pokraka jak z filmu . Mam wycięty kadłub ; Natomiast reszta to znaczy skrzydła stateczniki i jeszcze parę drobiazgów poszło do kosza . Trochę pozmieniałem założenia i w sumie model ma wyglądać tak ; Wobec powyższego musiałem wyciąć nowe skrzydło i stateczniki ; Ponieważ na zdjęciu są wszystkie elementy modelu z wyjątkiem gniazda serw steru wysokości i kierunku , spróbuje je opisać . Kadłub ; Dwie części ze styropianu i dwie ze styroduru . Stateczniki ; Pięć części ze styrodyru . Skrzydła ; Trzynaście części ze styropianu i dwie ze styroduru . Oraz brakujące gniazdo serw kierunku i wysokości ze styroduru . Razem model będzie się składał z 23 części ze styropianu i styroduru . Dodatkowo będzie potrzeba dwie listewki sosnowe , wzmocnienie z węgla 3 X 1 oraz dźwigar skrzydła z sklejki lub płytki włókna szklanego . Dzięki tak dużej ilości części model nie wymaga poza kadłubem ( zaokrąglenie ) żadnej obróbki papierem ściernym . Na tym zdjęciu widać część środkową skrzydła z wyciętą szczeliną na dźwigar i uciętym skosie krawędzi od strony centropłata . Oznaczenie flamastrem potrzebne jest ponieważ skos cięty był razem z wkładka osłaniającą kable . Dla ciekawskich . Tak wygląda kompletne skrzydło wycięte z jednego bloku styropianu . Montaż nowego skrzydła rozpoczęty od zrobienia z płytki włókna szklanego dźwigarów . Następnie zostały one wklejone w skrzydła pomiędzy listewki ( dźwigary ) . Następną czynnością jest wklejenie pokryw kanałów na kable oraz gniazd serw . I efekt dotychczasowej pracy . Gotowe do oklejenia taśmą skrzydło . Na zdjęciu widać jeszcze stateczniki tylne z przyklejonymi wzmocnieniami . Wzmocnienia wykonałem z taśmy węglowej 4 X 1 mm . Ten post powstaje równolegle z budowanymi modelami . Dlatego trochę czasu mija pomiędzy poszczególnymi wpisami . Pozdrowienia Joker
  7. Oj Kolego z Krakowa " jak pieron " to mawiają Ślązacy a nie górale . A " gorol to facio co to przyjechał na Śląsk i tam żyje . Pozdrowienia Joker były " gorol "
  8. No i nareszcie odsłona trzecia . Tym razem bardzo krótko . Podstawowe dane techniczne ; silniki 4x Turnigy G15 710 KV śmigła 4x 3 łopatowe 10x6 dwa lewe i dwa prawe bateria LiPol 3250mAh 4S2P regulatory Red Brick 50 A serwa Corona 5x DS939HV lotki, ster wysokości i ster kierunku serwa Corona 4x DS238HV klapy Zasilanie odbiornika i serw LiPol 2s 850mAh i na koniec bardzo krótki film z oblotu ; Na filmie brak lądowania ponieważ nie ja filmowałem . Film dostałem grzecznościowo , i pozwolono mi go zamieścić , osobiście nie miałem zaszczytu być zaproszonym na uroczystość pierwszego lotu , cóż przykro mi z tego powodu . Pozdrowienia Joker
  9. Żeby nie zaśmiecać tylko trzy zdjęcia ; Modele nie moje ale ciekawe . Pozdrawiam Joker
  10. Lubie nowe materiały i technologie . Styropian i wycinanie CNC to jest to . Obecnie eksperymentuje nad drukiem 3 D , to dopiero zabawa . Joker
  11. Pikne jak mawiają gorole , pikne . Lubie duże łodzie . Będę wiernie kibicował . Mam częściowo przygotowaną dokumentacje tego dorniera ale mimo wszystko to za mało danych . Jaką kolega ma dokumentacje . I jeszcze jedno pytanie czy napęd silnikami szczotkowymi to dobry wybór . Pozdrowienia Joker
  12. Tak jak obiecałem odsłona druga . Model całkowicie gotowy . Doklejono oznakowanie na skrzydłach i kadłubie . Model posiada dodatkowe podwozie które umożliwi start z trawy . Oryginał tokowego nie miał . Był tylko możliwość założenia pod skrzydła po parze kół umocowanych do kadłuba oraz podparte o dźwigar skrzydła . Natomiast do tylniego redanu przykręcano mały wózek . Takie podwozie umożliwiało wyciągnięcie samolotu z wody po specjalnie przygotowanej pochylni . Natomiast nasze umożliwi start z lotniska trawiastego i oczywiście lądowanie . Model po raz pierwszy pokazano w Olsztynie na wystawie pozakonkursowej w Pałacu Młodzieży na początku kwietnia Na przed ostatnim zdjęciu przy modelu kolega Filip Szymański . Oraz model w wersji lądowej Model w tej chwili waży 6500 gram . Śmigła kupione na allegro , facio handluje takimi ma lewe i prawe w kilku wielkościach . Pozdrowienia Joker
  13. Myślę że czas najwyższy przedstawić model całkowicie gotowy , Żeby stopniować emocje zrobię to w trzech odsłonach . Dzisiaj odsłona pierwsza model całkowicie oklejony folią modelarską przypominającą do złudzenia dural ; I model z namalowaną kabiną oraz zrobione okna i drzwi ; Kabina pilotów malowana . okna i drzwi wycinane z czarnej folii samoprzylepnej i naklejone na model . Pozdrowienia Joker
  14. Jeszcze raz powtórzę zdjęcie 27 Widać model już z osłonami silników . Model z pierwszym silnikiem . Owiewka silnika powstała dzięki uprzejmości Kolegi kesto . Użyczył nam formę od owiewki z łodzi latającej Catelina jest identyczna wielkością . Natomiast silnik podpatrzeliśmy w czasie wizyty w Ełku i zrobiłem podobny . Wielkie dzięki za pomoc . Silniki zostały przymocowane do konstrukcji z sklejki widocznej na zdjęciu ; Poza widoczną konstrukcją ze sklejki nie ma żadnych dodatkowych wzmocnień . Silniki są przykręcone do wręgi sklejkowej i całość zostaje wypełnione styropianem . W tej chwili zajmę się opisaniem części które widać pozostawiając sprawy zasilania silników i regulatorów na później , czyli w podsumowaniu . Tak jak pisałem maska silnika powstała na bazie formy od Cataliny pożyczonej od kolegi kesto z Ełku . Same maski sztuk cztery wykonał kolega Andrzej Bryska . Sama atrapa silnika Powstała z styroduru . Podpatrzyłem ją w Ełku podziwiając powstający właśnie tam model RWD – 22 . Spodobała mi się atrapa silnika gwiazdowego wykonana przez kolegę kesto . Ja wykonałem ją z styroduru . Na zdjęciu zmontowany częściowo silnik , jeden z próbnych . Widok próbnego silnika , proszę zwrócić uwagę że każdy z trzech widocznych cylindrów posiada żeberka chłodzące o różnej „gęstości „ . Zresztą widać też same żeberka chłodzące . No i wreszcie gotowa makietka silnika położna na masce z włókna szklanego . Tutaj silniki zamontowane razem z makietą silnika gwiazdowego i maską . Wszystko przed ostatecznym wykończeniem modelu . Kolega robertus pisze ; Dobrze przemyślcie wyczepianie modelu w locie. Myślimy , myślimy ale ciężko idzie . Dzięki za film . Pozdrowienia Joker
  15. Kolega hubert tata napisał ; Też mam Shorta, trochę mniejszego, bo 188cm Niedługo minie 3 lata od ostatniego moczenia - ale jeszcze nie poleciał. Może trzeba to w końcu zmienić Ulotnić koniecznie . Z kolei kolega Depesz ; Swoją drogą Wasz model jest podobnych rozmiarów do naszego Martina, fajnie by je było zobaczyć razem w locie w Narewce, a może koło Będzina, ale to jeszcze tajemnica Będziemy z modelem w Skarżysku Kamiennym - zapraszam . Jeszcze jedno zdjęcie kadłuba zrobionego na próbę ; Na podstawie dokumentacji oraz naszego „ próbnego kadłuba „ powstał dopiero kadłub w wersji ostatecznej . Wygląda on teraz tak ; Cały kadłub zastał podzielony na następujące sekcje ; Jest tego trochę ale zależało mi jak zwykle na ograniczeniu obróbki papierem ściernym . Proszę zwrócić uwagę że większość elementów jest podwójna , to znaczy lewa i prawa . Prawie cały kadłub ma grubość ścianek od 4 do 3 cm . Grubsze z przodu cieńsze z tyłu . Jedynie dziób i część dolna ( stykająca się z wodę ) jest znacznie grubsza . Tak jak widać na zdjęciu w miejscu mocowania skrzydła kadłub jest wzmocniony balsą . Jednocześnie cała część tylnia od połowy skrzydła zosta wzmocniona listwą węglową , co zapewniło sztywność statecznikom . Teraz kolej na skrzydło ; Na rysunku centropłat . Skrzydło składa się zasadniczo z dwu części . W środku wydrążenie pod dźwigar oraz dwa wydrążenia ulżeniowe w których zostaną poprowadzone kable elektryczne . Mocowanie dźwigara wewnątrz płata daje nam gładką powierzchnie na zewnątrz skrzydła . Dźwigar widoczny na zdjęciach wykonany z balsy 10 mm oklejony na górze i dole płaskownikiem z włókna węglowego . Do dźwigara zamocowany jest bagnet do łączenia końcówek skrzydła . Skrzydło jest dzielone na trzy części . W części środkowej mieszczą się mechanizmy klap i cztery silniki . W częściach skrajnych jedynie serwomechanizmy klap . Na zdjęciu widać miarkę o długości 1 m . co daje pojęcie o wielkości modelu . Skrzydło posiada pełną mechanizacje . W skrzydle mieści się też cała elektronika . W kadłubie pozostały jedynie akumulatory na samym dziobie aby wyważyć model i w ogonie serwa kierunku oraz wysokości . Sposób wysuwania i wychylania klap prawie wiernie naśladuje działanie oryginału . Znaleźliśmy w sieci rozwiązanie od modelu w wersji wojskowej o rozpiętości 3500 cm . W naszym modelu klapy według założeń mają działać tak ; Żeby sprawdzić sposób spasowania wszystkich mechanizmów kolega Szymański zrobił działający kawałek skrzydła wraz z klapami ; I tak już zmontowany centropłat wraz z klapami Dla nacieszenia oka parę zdjęć częściowo złożonego modelu ; Prawda że ładny . Model montowany przez kolegę Szymańskiego jego autorstwa są też wszystkie mechanizmy jak i elektronika . Konstrukcja projektowanie jak i wypalenie na wypalarce CNC jest mojego skromnego autorstwa . Należy też wspomnieć o udziale kolegi Andrzeja ABW Bryski z Olsztyna . Tak że ten model jest pracą zbiorową . Tak wyglądają klapy w gotowym modelu ; Jeszcze króciutki film pokazujący prace klap ; Pozdrowienia Joker
  16. Jeszcze jedno zdjęcie kadłuba zrobionego na próbę ; Na podstawie dokumentacji oraz naszego „ próbnego kadłuba „ powstał dopiero kadłub w wersji ostatecznej . Wygląda on teraz tak ; Cały kadłub zastał podzielony na następujące sekcje ; Jest tego trochę ale zależało mi jak zwykle na ograniczeniu obróbki papierem ściernym . Proszę zwrócić uwagę że większość elementów jest podwójna , to znaczy lewa i prawa . Prawie cały kadłub ma grubość ścianek od 4 do 3 cm . Grubsze z przodu cieńsze z tyłu . Jedynie dziób i część dolna ( stykająca się z wodę ) jest znacznie grubsza . Tak jak widać na zdjęciu w miejscu mocowania skrzydła kadłub jest wzmocniony balsą . Jednocześnie cała część tylnia od połowy skrzydła zosta wzmocniona listwą węglową , co zapewniło sztywność statecznikom . Teraz kolej na skrzydło ; Na rysunku centropłat . Skrzydło składa się zasadniczo z dwu części . W środku wydrążenie pod dźwigar oraz dwa wydrążenia ulżeniowe w których zostaną poprowadzone kable elektryczne . Mocowanie dźwigara wewnątrz płata daje nam gładką powierzchnie na zewnątrz skrzydła . Dźwigar widoczny na zdjęciach wykonany z balsy 10 mm oklejony na górze i dole płaskownikiem z płaskownika węglowego . Do dźwigara zamocowany jest bagnet do łączenia końcówek skrzydła . Skrzydło jest dzielone na trzy części . W części środkowej mieszczą się mechanizmy klap i cztery silniki . W częściach skrajnych jedynie serwomechanizmy klap . Na zdjęciu widać miarkę o długości 1 m . co daje pojęcie o wielkości modelu . Na razie tyle reszta w następnym poście . Jeszcze raz przypominam że model na zdjęciu jest zmontowany i wykonywany przez kolege Filipa Szymańskiego z Pienężna . Pozdrowienia Joker
  17. Przedstawiony w tym poście „ modelik” już kilkakrotnie zapowiadałem opisując inne modele na tym forum .Morze na początek dla bardziej dociekliwych linki aby zapoznać się z tematem ; http://www.users.waitrose.com/~mbcass/index.html http://avia-museum.narod.ru/england/short_s-20_add.html http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://en.wikipedia.org/wiki/Short_Mayo_Composite&prev=/search%3Fq%3DS.21%2BMaia%26biw%3D1024%26bih%3D577 Oraz jeszcze bardzo fajny film . Model ma aż trzech ojców . Pomysłodawcą i głównym krytykiem oraz malkontentem projektu jest kolega Andrzej ABW Bryska z Olsztyna . Odpowiedzialny za opracowania typowo lotnicze i główny wykonawca kolega Filip Szymański z Pieniężna i Ja konstrukcja styropianowa i wypalanie części . Ma to wyglądać mniej więcej tak ; Model składa się z dwóch modeli samolotów . Latającej łodzi Shoet S-21 Maja , oraz wodnosamolotu pocztowego Short S- 20 Merkury . Latająca lodź Maja zabierała 18 do 25 pasażerów oraz Merkurego który przewoził 500 kg poczty . Samoloty startowały i lądowały przy pracujących silnikach obu maszyn , natomiast przelot zapewniały silniki tylko Maji . Lot do Australii lub Nowej Zelandii trwała trzy doby z tym że na noc zestaw samolotów lądował a pasażerowie udawali się do hotelu . W drugi dzień lotu tuż przed lądowaniem na nocleg samoloty się rozdzielały i Merkury kontynuował samodzielny lot do celu . W ten prosty sposób poczta królewska docierała do celu o 24 godziny wcześniej . Tak samo ma przebiegać lot naszego modelu który będzie pilotowało dwóch modelarzy . Trzeba jeszcze nadmienić o bardzo chlubnej karcie tego samolotu w czasie II wojny światowej . Służyły one do wykrywania niemieckich łodzi podwodnych na Atlantyku . Oraz na ich bazie zbudowano wersje wojskową która znacznie się różniła od prototypu . Poniżej wymiary modelu , do budowy przyjęto podziałkę 1 : 13,5 . Short Empire S-21 Maja Rozpiętość 257,41 cm . Długość 198,66 cm . Short S-20 Merkury Rozpiętość 164,88 cm . Długość 115,18 cm . W założeniach ma to wyglądać mniej więcej tak ; Tak wygląda samolot na wodzie . A tak w powietrzu . Jeszcze zestaw zdjęć z rozłączenia samolotów w powietrzu . Mam nadzieje że nasze modele po sfilmowaniu będą tak wyglądać . Teraz nareszcie po tym przydługim wstępie można wreszcie zająć się pracą nad modelem . Co do Short S-21 Maja to nie było problemów ani ze zdjęciami ani z dokumentacją rysunkową . Gorzej jest z Short S-20 Merkury , gdzie trochę musiałem oprzeć się na intuicji . Opiszę to w drugiej części przy modelu tego samolotu . jeżeli ktoś ma rysunki Merkurego to bym był wdzięczny . Ale wracamy do Maji . Przy konstrukcji poza zdjęciami w głównej mierze oparłem się na tych rysunkach ; Pierwszy powstawał kadłub . Z powodu jego wielkości i skomplikowanego kształtu zdecydowałem się na zrobienie wpierw kadłuba próbnego . Pozwoliło mi to na zaprojektowanie i wypalenie dopiero kadłuba właściwego już na gotowo .zresztą na zdjęciu widać wyraźnie z ilu części on się składa . Mam nadzieje że ta relacja znajdzie wiernych kibiców chociażby z racji wielkości modelu nie mówiąc już o tandemie . Pozdrowienia Joker
  18. Filmik też już jest . Wprawdzie nie moja zasługa , ale trudno ja go tylko połączyłem w jedną całość . Film nakręcił kolega Andrzej Bryska , na zdjęciach w poprzednim poście widać go jako drugiego pilota . Model lata bardzo spokojnie powoli . Startuje praktycznie sam .Widać to zresztą na filmie . Jeszcze parę słów o modeliku .Powstał on stosunkowo szybko bo w okresie trzech miesięcy . Ja włączyłem się do dyskusji o Dustym 5 lutego roku , Natomiast własną relacje założyłem 16 lutego i od tego momentu ruszyły prace projektowe jak i montażowe . Ten okres mógłby zostać spokojnie skrócony do dwóch miesięcy ale miałem jeszcze inne sprawy na głowie . A teraz o samym modelu . Chciałbym wszystkim którzy mi pomogli w projektowaniu serdecznie podziękować . Zresztą zawsze twierdze że jest to projekt zespołowy . Sam model składa się z dużej ilości części , wyszło to stąd że chciałem uniknąć obróbkę ręczną do minimum ( jestem leniwy ) . A tak na poważnie to chciałem uniknąć sytuacji jak w tym poście ; Gdzie klient dostał bryłę kadłuba o przekroju prostokątnym i ma się martwić sam . Dla mnie jest to nie do przyjęcia . Oczywiście skrzydła mają już wycięcia pod klapy i lotki zrobione na gotowo . Model składa się łącznie z 37 elementów ze styropianu i styroduru . W tym ; kadłub 9 elementów + 1 uchwyt na serwa usterzenia z styroduru stateczniki 4 elementy z styroduru skrzydła 15 elementów z styropianu + lotki + klapy + cztery uchwyty na serwa z styroduru . Modelik można złożyć i skleić w pokoju na stole . Natomiast minimalną korektę kadłuba papierem ściernym zrobić na balkonie , zresztą ja tak go zrobiłem . Opisuje to dokładnie ponieważ kilku kolegów było zainteresowanych tym modelem , jeśli dalej tak to służę . Naprawdę warto bo modelik przedni . Ten post nie jest jeszcze ostatni . Będę jeszcze latał z klapami , czym na pewno się pochwale . Powstanie też jeszcze taka wersja ; Prace są poważnie zaawansowane . Pływaki będą przymocowane do istniejącego modelu w miejsce kół . Stąd tak ciężkie podwozie . Pozdrowienia Joker
  19. No , modelik nareszcie gotowy do oblotu . Dusty został wykonany dokładnie według proporcji zasugerowanych przez kolegów w pierwszej części opisu jeszcze w dziale plany modelarskie i rozrysowane na początku postu . Odchyłki wymiarowe nigdzie nie przekraczają 1 mm . Całość po wycięciu ploterem zostało sklejone bez jakiejkolwiek obróbki , wyjątek to samo zakończenie kadłuba i tylnia część kabiny . Przed oklejeniem taśmą całość została delikatnie przetarta drobnym papierem ściernym . Tak prezentuje się model do oblotu na lotnisku modelarskim w Nagladach koło Olsztyna . Modelik prezentuje się doskonale i na trawce ( wprawdzie jeszcze zeszłorocznej ) , ale nie wszystko można mieć naraz . Teraz pare słów o wadze modelu . Kadłub 158 gram Kabina 30 gram Skrzydła 243 gramy Podwozie 118 Silnik 81 gram Akumulator 110 gram Reszta 65 gram I teraz tak kadłub ważony wraz z statecznikiem poziomym i pionowym ich serwami ciębnamo i całym osprzętem . Skrzydła wraz z lotkami , klapami serwami 4 sztuki + cięgna i wszystkie dodatki . Podwozie to konstrukcja goleni wraz z kołami ale tez konstrukcja wzmacniająca i system mocowania skrzydła do kadłuba . Reszta regulator obrotów odbiornik i całe okablowanie Wszystko ważone na wadze z dokładnością do dwu miejsc po przecinku i zaokrąglone w gorę do pełnych gram . Waga gotowego do startu modelu 805 gram . Powierzchnia skrzydła 28,2 decymetra kwadrat co daje obciążenie 28.6 grama na decymetr . Jeszcze parte słów o kabince . Jak pisałem jest to jedna z dwu rzeczy które wymagają obróbki papierem ściernym . Następnie okleiłem ją papierem na wikol i pomalowałem farbą akrylową do ścian tylko rozcięczoną wodą . Następnie okleiłem folią , z efektu nie jestem za bardzo zadowolony . Trochę źle dobrałem kolor kabiny ale to nie problem malowanie zrobi się jeszcze raz . Trochę większy błąd zrobiłem z przodu . Do prawidłowego wywarzenia modelu akumulator musi być na samym dziobie ci trudno wcisnąć . Będę musiał pokombinować . Mój Dusty na lotnisku w miłym towarzystwie wygląda tak ; No i najmilsza chwila przygotowanie do pierwszego startu ; Na zdjęciach piloci modelu , niższy kolega Filip ( I pilot oblatywacz ) i kolega Andrzej ( II drugi pilot pomocnik ) no i moja nędzna osoba z drugiej strony obiektywu . Jeszcze na zdjęciu poniżej członkowie klubu Modlot z Olsztyna z prezesem na czele , którzy mogą potwierdzić że ilość startów i lądowań na lotnisku w Nagladach była sobie równa . Wprawdzie członkowie wyżej wymienionego klubu są bardzo zajęci próbami smakowymi pewnego złocistego napoju , ale to nie przeszkadza na trzeźwe spojrzenie na pas startowy . Zresztą ja sam jestem też miłośnikiem tego napoju a więc wszystko gra . Filmik z oblotu zamieszczę za dzień dwa , jest aktualnie montowany . Pozdrowienia Joker
  20. Prace trochę zwolniły , musiałem czekać na przesyłkę z częściami . Usterzenie wykonałem z płytek depronu o grubości 4.5 mm . Stateczniki wzmocnione od strony sterów płytką węglową 4 X 1 mm . oraz ster wysokości dodatkowo 3 X 0.5 mm . od strony krawędzi natarcia . Następnie całość oklejona taśmą pakową . Zawiasy wykonane metodą kolegi Motylasty co jest dokładnie opisane na jego stronie . http://www.motylasty.pl/warszt_4.html Nie musze dodawać że z tej strony dużo się nauczyłem i polecam ją każdemu kto poważnie chce zająć się modelami z depronu czy styropianu . Jeszcze raz o oklejaniu . Przypominam o bardzo dokładnym przetarciu depronu papierem ściernym ( trzeba zetrzeć szklistą warstwę powstałą w czasie przepalania gorącym drutem ) . Należy też zwrócić uwagę na to żeby w miejscu klejenia stateczników do kadłuba nie było taśmy pakowej . Kleje polimerowe nie trzymają się taśmy . Mały Dusty w tej chwili wygląda tak ; Kadłub , skrzydła , podwozie i usterzenie gotowe . Pora brać się za napęd i elektronikę . Sterowanie aparatura TURNIGY TGY 9X Sterowane elementy to ; Obroty silnika Ster kierunku Ster wysokości Lotki Klapy Wszystkie mechanizmy to serwa TURNIGY – TG9e w ilości 6 sztuk . Silnik ; Dane techniczne: - ilość celi zasilających - 2-3 - obroty/Volt - 1200 - maksymalny ciąg - 1200 - zalecana średnica śmigła - APC 10*4,7, 10*5 - zalecana masa modelu - 300-1100g - masa silnika - 59g - średnica silnika - 28,5mm - średnica wału - 3mm - maksymalny pobór prądu - 25A Śmigło – 154 X 127 Akumulator TURNIGY 1300 mAh Regulator RED BRICK 25 , oraz buzer ostrzeżenie niskiego napięcia . Kompletując wyposażenie Dustego kierowałem się prostotą i ceną . Chciałem żeby model był jak najtańszy . Jeszcze parę zdjęć stanu obecnego ; Tyle na razie w następnym poście zmagania z serwami dźwigniami i popychaczami . Pozdrowienia Joker
  21. Kadłub i skrzydła oklejone . Tak jak pisałem taśmą pakową . W sumie ze skrzydeł jestem zadowolony , ale z kadłuba już mniej . W przyszłości kadłub i końcówki skrzydeł będę oklejał papierem i malował natomiast same skrzydła dalej tą metodą . Oto parę zdjęć modelu w tej fazie budowy ; Całość modelu przetarta papierem ściernym wpierw 240 a potem wygładzone 500 . Powierzchnia musi być jedwabista bo inaczej taśma nie będzie się trzymać . Można też użyć folii modelarskiej i ją przeprasować żelazkiem też trzyma . Kółka pod numer i jej obwódkę wykonałem z folii używanej przez dekoratorów wyciętą cyrklem . Pod kabiną jest biały styropian i dopiero tam widać efekt przyklejonej taśmy . Jeszcze mała dygresja co do oklejania . W czasie klejenia folii pakowej jak i reklamowej ( nie dotyczy to folii modelarskiej ) , miejsce klejenia folii do styropianu jak i folii do folii smarowałem obficie wodą . Daje to nam możliwość poprawienia naciągnięcia folii która nie od razu się przylepia . Trzeba tylko zwrócić uwagę żeby woda pokryła całą powierzchnie oklejaną . Można do wody dodać parę kropli płynu do mycia naczyń , spowoduje on leprze rozprowadzenie wody . Trzeba to wypróbować , za dużo płynu i kiepsko trzyma . Pozdrowienia Joker
  22. Zabrałem się za skrzydła wycięte wszystkie elementy łącznie z dźwigarem zrobionym z płytki wzmocnionej włóknem szklanym o grubości 1 mm . Skrzydło składa się w sumie z 17 elementów + cztery wkładki do mocowania serwa dwa dźwigary oraz czterech listew 8 X 3 mm . Trochę dużo , ale tą technologią wykonałem już kilkanaście skrzydeł i wszyscy są zadowoleni . Na zdjęciach wyraźnie widać konstrukcje skrzydła . Konstrukcja skrzydła jest identyczna jak centropłatu . Część na rysunku zaznaczona na czerwono przykrywa kanał na przewody . Otwór na przewód można wypalić za jednym przejściem razem ze skrzydłem . Tyko że zostanie wtedy szeroka szpara w skrzydle w miejscu przejścia drutu i po oklejeniu go folią następuje zwichrowanie powierzchni skrzydła . Dodatkowo mogę wypalić gorącym drutem miejsce pod gniazdo serwa co jest wykonane bardziej precyzyjnie . Na rysunku jak i na zdjęciach widać charakterystyczne trójkątne podcięcia , są to zamki ustalające położenie poszczególnych elementów z dużą dokładnością . Po starannym sklejeniu i delikatnym przeszlifowaniu drobnym papierem ściernym skrzydło jest gotowe . Tutaj jeszcze raz pokazane serwo w gnieździe . Przy dokładnym wykonaniu serwo wystarczy tylko wcisnąć . W dzisiejszym poście na zdjęciach widać tylko lewe skrzydło , prawe jest odbiciem lustrzanym . No i znowu powoli do przodu . Skrzydła , ale tylko połówki , sklejone . Wyglądają tak ; Parę słów na temat montażu skrzydeł ze wzniosem . Tak jest wykonany ‘’ dźwigar ‘’ skrzydła ; Natomiast tu widać jak jest montowany w centropłacie ; Widać wyraźnie że płytki z włókna szklanego zachodzą na siebie i razem z listwami tworzą dwuteownik . Po wklejeniu go w centropłat styropianowy , będzie on pracował jak dwuteownik stalowy zatopiony w betonie . Całość zostanie sklejona żywicą epoksydową ( klej polimerowy jest tu za słaby ) i całkowitą wytrzymałość uzyska po usztywnieniu kolorową taśmą pakową . Jeżeli ktoś uważa że konstrukcja jest za słaba można dodatkowo zeszlifować końcówki listew żeby zachodziły na siebie . Jeszcze tylko połowa skrzydła z lotkami i klapami , oraz z wkładkami na serwa . I raz bez , widać wtedy kanał na kable . Wczoraj skleiłem całe skrzydło tak to teraz wygląda ; Zaczyna być to podobne do samolotu . Następne zadanie to usterzenie i kabina , Z kabiną to wiem wszystko . Natomiast co do usterzenia to się zastanawiam czy nie zrobić zamiast płytowego ze styroduru normalnego o pełnym przekroju ze styropianu . Nie wiem tylko jaki zastosować profil .Może teraz mała dygresja co do wykonania modelu .Elementy widoczne na trzech górnych zdjęciach , zostały wycięte na wypalarce i sklejone . Te części nie były po wypaleniu poddane żadnej obróbce poza sklejeniem . Na tych zdjęciach widać lotki i klapy nie oklejone i następnie oklejone białą taśmą pakową . Styropian zaraz po wycięciu gorącym drutem jest w dotyku lekko chropowaty , ma takie zeszklenia . Nieraz przy wycinaniu dużych skosów te zeszklenia są znaczne . Należy je delikatnie zeszlifować drobnym papierem ściernym . Bez dokładnego oszlifowania taśma nie będzie się trzymała styropianu . Proszę zrobić próby . Powierzchnia przygotowana do oklejenia powinna być w dotyku delikatna jedwabista , bez wyczuwalnych twardych ( zeszklonych ) części . Następnie dokładnie usunąć kurz i przemyć spirytusem , tu denaturatem czyli ulubioną naszą okowitą . Tu mała uwaga denaturat niebieski barwi biały styropian i plamy mogą być widoczne pod taśmą białą lub żółtą . Wtedy lepiej przemyć przegotowaną wodą . Ostatnio udało mi się kupić denaturat bezbarwny w Praktikerze , jest idealny a do tego nadaje się do rozcięczania klejów polimerowych . Jeszcze tylko parę słów o niebieskim styropianie z którego robię ten model . Dostałem go za darmo od majstra z budowy gdzie ocieplali nim fundamenty . Był w paskach 20 X 10 X 110 cm . Ja go dostałem jako odpad czyli dużo i za friko .Ale niestety kończy się jak wszystko co dobre . Używam go do modeli próbnych i próbnych cięć . Stateczniki jednak z płaskiego depronu przyciętego do grubości 4 mm . Wzmocnię to węglem i okleję taśmą . Powinno być dobrze . Postanowiłem dodatkowo wzmocnić tylną część kadłuba wklejając dwie listwy 3 X 5 mm . na których z jednej strony oprze się usterzenie a z drugiej półka pod serwa . Wiem z doświadczenia że sama konstrukcja styropianu z taśmą jest dostatecznie mocna i wytrzymała , ale dodatkowe wzmocnienie nie zaszkodzi . W przyszłości tym modelem ma latać mój wnuk , tak że lepiej że jest tył mocniejszy . Tak wygląd w tej chwili . Pozdrowienia Joker
  23. Po obejrzeniu z wnukiem kilku bajek z przemiłym ‘’ Opylaczem ‘’ Dusty , na prośbę wnuka opracowałem przy nie ukrywam olbrzymiej pomocy kolegów z forum RcClub.eu modelik tego miłego samolocika . http://www.rcclub.eu...&p=89930#p89930 Postanowiłem wykonać od razu dwa modele . Jeden o rozpiętości 120 cm . który nazwałem Dusty . Oraz mniejszy o rozpiętości 70 cm . nazwany Dusty – junior . Przypomnę jeszcze wymiary Dusty , według których rozpocząłem wypalanie elementów modelu ; Natomiast w Dusty – junior zmieniłem trochę skrzydło , dodałem poziomy centropłat do którego są montowane skrzydła ze wzniosem . Kończąc poprzedni post odgrażałem się ż będę wypalał elementy kadłuba . Tak też zrobiłem . Kadłub jest w przekroju prostokątny i oklejony 4 mm . depronem co umożliwia latanie nawet nie oklejonym taśmą pakową modelem . Sprawdziłem . Lecz wymaga dość dużej obróbki papierem ściernym . Na fotce widać wyraźnie że jeden bok dzieli się na dwie części , jest to przykład niebywałego lenistwa z mojej strony . Ja depron otrzymuje w blokach 10 X 60 X120 cm . i następnie ten na żądany wymiar . Skończyły mi się arkusze 4 mm . i nie chciało mi się już zakładać na całego bloku całego bloku . W modelu dostęp do wnętrza przez zdejmowaną kabinę . Teraz kadłub po sklejeniu schnie a ja pisze . Praca idzie do przodu . Wyciąłem elementy kadłuba modelu Dusty tak będę nazywał w poście wersje większą o rozpiętości 120 cm . W sumie jest ich 7 sztuk . W części centralnej pod kabiną zostało zrobione wycięcie do mocowania skrzydła . Tu widać elementy kadłuba przed wycięciem na centropłat . Na zdjęciach widać wyraźnie sposób wykonania podcięcia do mocowania centropłata . Można też zobaczyć zrobioną ‘’ podłogę ‘’ w kadłubie . Ma ona za zadanie wzmocnić kadłub i umożliwić wykonanie podcięcia pod centropłat , Ale jednocześnie tworzy idealną płaszczyznę do mocowania wszystkich elementów wewnątrz kadłuba , na przykład akumulatory . Wyraźnie widać zgrubienie na górze kadłuba , które tworzy charakterystyczny nos Dusty’ego . Natomiast Dusty – junior został sklejony i dostał skrzydełka ale jeszcze w elementach . Kadłub jest jeszcze kwadratowy wymaga przeszlifowania i zaokrąglenia . Natomiast tu widać jaki jest dostęp do kadłuba po wyjęciu kabiny . Na zdjęciach model bez sterów wysokości i kierunku . Kadłub sklejony , zaczyna być widoczna charakterystyczna sylwetka . Kadłub oparty jest na nie sklejonym centropłacie . Jego budowa pokazana jest na rysunku ; Składa się z trzech części i listew 8 X 3 mm . Posiada on w części centralnej kanał do przeprowadzenia kabli serw i świateł pozycyjnych . Po ich sklejeniu otrzymujemy gotowy centropłat . Natomiast po wklejeni listew tworzy się kanał w który wkleję dźwigar wykonany z płytki szklanej która spełnia role dźwigara ma to wyglądać tak ; I jeszcze elementy składowe centropłata ; Pozdrowienia Joker
  24. Jak zmierzyć który . U mnie są dwa TPC 8028 i TPC8114 , gdzie je można kupić . Czy ktoś ma aktualny schemat , ja mam do Imax B6 Ale to trochę inny . Pozdrowienia Joker
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.