JOKER 2

I w ten prosty sposób dotarłem do dnia dzisiejszego . Ponieważ mam dwa kadłuby jeden z płaskim pokładem drugi z wypukłym . Plan jest taki , najpierw zostanie zrobiony i opływany model z płaskim pokładem . Następnie dopiero o pokładzie wypukłym . Pierwsza żaglówka z płaskim pokładem będzie modelem o trochę mniejszej wyporności przy większych przechyłach . Kadłub modelu wykonany jest z włókna szklanego wzmocnionego paskami włókna węglowego przesyconego żywicą . Natomiast elementy wewnętrzne będą wykonane z płytki włókna szklanego ( F-4 ) o grubości 1,5 mm . i balsy o różnej grubości , w miejscach o większej wytrzymałości jako kompozyt przekładkowy z włóknem węglowym . Wszystkie elementy wnętrza kadłuba czyli ; Skrzynka mieczowa podstawa windy Podstawa serwa steru Miejsce na akumulatory Zostały wykonane w następujący sposób . Wszystkie elementy są rozrysowane w programie Auto-Cad , następnie wydrukowane w skali 1:1 na papierze samoprzylepnym a następnie wycięte elektryczną wyrzynarką . Po wycięciu wygląda to tak . Pozostaje tylko usunąć papier i złożyć elementy . Całość tworzy całkowicie wodoodporną skrzynkę mieczową dodatkowo wzmocniona podstawkami pod serwa i pokładem. To tyle było by na dzień dzisiejszy . Joker

Parametry modelu są następujące ; Długość całkowita 64 cm . Szerokość 19 cm Planowane zanurzenie 5,5 cm . Wyporność zobaczymy Kadłub ma już wklejony pokład wykonany z 2 mm . hipsu oraz wzmocnienia pod pokładniki z włókna szklanego . Wszystko co jest pod pokładem z wyjątkiem dwu listew na których opiera się pokład jest wykonane z tworzyw odpornych na działanie wody . Z kadłuba zdemontowano wszystkie elementy z wyjątkiem podpory steru , będzie potrzebna przy szpachlowaniu dołu kadłuba . Widać wyraźnie wylot pochwy wału śruby oraz grudź z miejscem mocowania sinika z przekładnią . Do grodzi przyklejona płytka z miejscem na serwo steru . Jeszcze widok na dziób . Teraz pozostało tylko całość zaszpachlować i pomalować podkładem . Joker

Około ośmiu lat temu zacząłem budowę 650 . Ot tak jakoś wyszło . W latach 70 ubiegłego wieku startowałem w klasie F5-M i to z niezłymi efektami . Model był wzorowany na konstrukcji FOKA pana Jacka Centkowskiego z Gdańska . Korzystałem również z rysunków tegoż autora jachtu Doris . Rysunki są z 72 roku ubiegłego wieku . Na zawodach nazywaliśmy ten model " PIĘKNĄ DORIS " Całość została dostosowana do klasy 650 . Nazwałem go PELIKAN . Będzie to model z obłym kadłubem i liniami teoretycznymi trochę innymi niż ogólnie przyjęte w klasie 650 . Jakoś kadłuby konstrukcji Brazylijskiej mi nie odpowiadają . Ponieważ na wodzie nie uznaję innej konstrukcji jak włókno szklane , to i model ma być tak wykonany . Kadłub cięty laserem . Tak wyglądają połówki kadłuba ; A tak po połączeniu połówek kadłuba ; Następnie połówki zostały oklejone skrawkami polistyrenu i pokryte szpachlówką samochodową z domieszką sieczki z włókna szklanego ; Po wyszlifowaniu i malowaniu wyszły takie kopyta ; I formy ; Tak wygląda najbardziej nieciekawy i mało efektowny etap pracy przy modelu . Z tych form otrzymałem wreszcie kadłuby modelu ; Zrobiłem w sumie dwa kadłuby , jeden będzie z płaskim pokładem a drugi z obłym . Tyle zrobiłem parę lat temu , obecnie zostało to dokładnie odkurzone i przygotowane do dokończenia . Joker

Rozpoczynam na tym forum nowy temat , trochę nietypowo bo pierwszy post jest wiernym przedrukiem z innego forum . Jednocześnie podaję link dostępu do tego forum , co da jasność dlaczego tak . http://www.koga.net.pl/forum/viewtopic.php?p=79048#p79048 Dalej będę już kontynuował tu . No cóż minęło prawie osiem lat i trzeba powoli kończyć zaczęty model . Po ostatnim spotkaniu w Tczewie odkurzyłem zaczęty model i do roboty . Po krytyce dawno temu trochę odszedłem od modelarstwa szkutniczego na rzecz lotnictwa poczyniliśmy parę modeli razem z kolegami np. ; Jest to model łodzi latającej Short S-21 “ Maja “ + wodnosamolot pocztowy Merkury latający na linii Londyn - Sydney . Modelem tym dokonano drugiego na świecie ( po Kanadyjczykach ) rozłączenia modeli w locie . Proszę mi wierzyć że model powstał całkowicie w komputerze a wykonany był na maszynach CNC . Linijki i nożyki to tylko do wykończenia modelu . Ja należę do pokolenia które w szkole średniej i na studiach liczyło na suwaku logarytmicznym . Konia z rzędem temu z młodego pokolenia kto wie co to jest . Ale dość lania wody , postanowiłem wykorzystać tylko część wykonanych elementów Wypalanie hipsu laserem okazało się nie najlepszym pomysłem . Nie będzie to mały holownik rzeczny jak początkowo planowałem ale model fantazyjny trochę podobny do angielskiego holownika Imar czyli coś takiego ; Posiadany kadłub z takimi nadbudówkami wygląda nieźle , całość ma posłużyć do ciekawego projektu , zobaczymy czy wyjdzie . Model ma być w założeniach budowany równolegle z innymi projektami czyli dość wolno . Ale ponieważ posiadam dużo wolnego czasu to kto wie . Kadłub po oczyszczeniu dostał wzmocnienie z listew pod mocowanie pokładu oraz kawałek pokładu rufowego . Została dodana wręga pod mocowanie silnika z przekładnią , przekładnia mocowana do wręgi poprzez lord gumowy . Przeniesienie napędu poprzez podwójny kardan na wał śruby . Widoczne rurki to mniejsza pochwa osi steru a większa służy do smarowania pochwy wału śruby . Śruba napędowa kupiona gotowa o średnicy 50 mm . mosiężna czterołopatowa . Podpora osi steru wykonana z mosiądzu , mocowanie na śruby tymczasowe tylko do przymiarek . Joker

Śledzę prace od początku , fajne . Brzydko wyglądają kable wplecione w linę holowniczą . Na barce lepiej dać drugi odbiornik i pod niego podłączyć ster światła i inne " kujawiaki " , wyjdzie fajniej . Pod nadajnik można zblindować dwa odbiorniki . Joker

Przepraszam że wtrącam swoje trzy grosze . Poszukuję wytwornicy która dała by intensywny czarny dym , chodzi o parowy stary holownik opalany węglem . Joker

Okartowo to już Śniardwy z Bełdan to i beretem nie dorzucisz . Joker

Minęło trochę czasu i prace idą powoli do przodu . Model praktycznie gotowy jak i podwozie . Teraz pora na elektronikę i serwa , czyli wszystko co się rusza . Model rozdzielony na kadłub i skrzydło . Na zdjęciu widać menadżer zasilania serw i odbiornika . Silniki mają regulatory w gondolach . Podwozie ma oddzielne zasilanie . W sumie w modelu zastosowano 18 serwomechanizmów . Natomiast całe okablowanie waży 500 g . Joker

Ja to przerabiałem . Stary modelik dla wnuka , wydałem kasę a efekt znikomy . Taniej kupić używane podwozie i wtedy pokombinować . Zajrzyj tu ; http://www.rcauto.pl/forum/index.php

Ale dostałem jeszcze parę zdjęć ; Niestety Filip jak zwykle zdjęcia dodaje z dużą rozrzutnością . Joker

Na pewno będzie można obejrzeć w Elblągu . Filip często lata na lotnisku w Elblągu , ma bliżej z Pieniężna niż do Olsztyna . Zresztą jest tam częstym gościem .

No cóż wiosna za oknem , latać się chce ale nie ma czym . Ale prace powoli idą do przodu , do oblotu coraz bliżej ; Postęp prac widać , aby tak dalej . Joker

Mam dwa pytania dotyczące tego radyjka . Pierwsze czy płyta główna nadajnika turnigy 9XR jest taka sama jak turrnigy 9XR pro . Drugie potrzebuję schematów tego nadajnika . Znalazłem tylko na rosyjskich stronach schemat blokowy . Joker

Zapomnij o sklejce i drewnie . Jak na wodę to tylko włókno szklane . Chyba że model do popływania jeden sezon . Kup kadłub z modelmaster i spoko . Napęd silniki szczotkowe + przekładnia . Wychodzi dużo taniej . Skontaktuj się z modelmaster do Kielc masz blisko Drągowski ci coś doradzi . Na wodzie wystrzegaj się drewna puchnie i się wypacza . Joker

Po malutkiej przerwie dalsza część prac . model ma dostać napęd , będzie to coś takiego ; Silnik TURNIGY G15 710 kv - 4 szt. ESC RED BRICK 50A Śmigła 12x8 Pakiety 3,3 Ah 4s - 2 szt. bo taki komplet mam z S23. No i oczywiście potrzebne są jakieś kapcie , bo na brzuchu nie będzie lądował . Filip wymyślił coś takiego ; No i jeszcze jak ktoś zauważył bez " filma " się nie liczy ; https://youtu.be/w_JtZOn50mM Podwozie poruszane zwykłym serwem na razie bez spowalniacza . Warto zauważyć że wszystkie elementy podwozia z wyjątkiem serwa zostały wykonane osobiście przez Filipa . Zabrał ode mnie małe imadło ( kiepskie ale pasowało wymiarami ) i zrobił sobie przystawkę do tokarki na której można frezować i w ten sposób powstało podwozie widoczne na zdjęciu . Największym wyzwaniem była sprężyna amortyzatora ( jeszcze bez obudowy ) . Zrobiona była w Belgi , koszt nie był zabójczy ale transport to 70 złotych . Joker

Witam Poszukuję planów następującej łodzi latającej ; Interesują mnie rysunki w wersji A29 jak i A19 Joker

Tak jak pisałem wcześniej zamówiłem styrodur o grubości 120 mm . Akurat wystarczy bo kadłub modelu w najszerszym miejscu ma wymiar 220 X 280 mm . czyli akurat . Cały kadłub podzieliłem na sześć części . Przypominam że kadłub ze styrodur będzie wykorzystany do zrobienia formy a następnie do wykonania odbitek właściwych modeli . Tak toto wygląda obecnie . Obok widać uniwersalną miarkę modelarską , która pozwala ocenić wielkość modelu . Forma ma być dzielona na kilka części , pomijając podział na połówki , będzie się składać ; Kadłub jako całość . Kabina pilotów . Część środkowa pod skrzydła , ja ją nazywam wieżyczką . Statecznik pionowy wraz ze zgrubieniem i mocowaniem statecznika poziomego . Gondole silników . Na zdjęciu statecznik pionowy , który będzie wraz z statecznikiem poziomym tworzył jedną całość . Oczywiście zgrubienie na stateczniku będzie ręcznie zaokrąglone . Widoczne wybranie w tyle kadłuba to wylot otworu który przechodzi przez cały kadłub i będzie w nim rurka o średnicy 27 mm . ma to usztywnić kadłub Część dziobowa kadłuba , będzie wymagała największej ilości pracy ręcznej . Trzeba wyprofilować do końca część denną oraz wykonać zaokrąglenie góry i kabiny pilotów . Kabina pilotów będzie oddzielnym elementem i po zdjęciu z kadłuba umożliwi dostęp do przedniego podwozia . Na zdjęciach widać szpilki i igły którymi jest spięty kadłub . Na koniec wieżyczka m To następny oddzielny element . Do niego będzie mocowane skrzydło wraz z silnikami . Natomiast po zdjęciu jej z kadłuba będzie wygodny dostęp do wszystkich mechanizmów wewnątrz . Wyraźnie widać jak duży i wygodny będzie dostęp do wnętrz kadłuba .Widoczne na zdjęciu " solidne " podstawki mają za zadanie utrzymać połówki kadłuba . I na koniec gondole silników . Na zdjęciu znowu dodałem uniwersalną miarkę , co pozwala ocenić wielkość gondolo . Tyle w pierwszej części postu . Joker Teraz jeszcze druga część opisu formy do naszego modelu . Niestety limit zdjęć nie pozwolił mi zmieścić wszystkiego w jednym poście . Na zdjęciu znowu dodałem uniwersalną miarkę , co pozwala ocenić wielkość gondolo . Mam nadzieje że zamieszczone zdjęcia pozwolą ocenić sylwetkę tej pięknej maszyny . Wszystkie części kopyta zostały pięknie zapakowane w worki foliowe i pojadą do Ełku . Resztę prac przy formie i odbitkach kadłuba podjął się kolega kesto i do niego będzie należała ta część pracy . Joker

Ponieważ kilku kolegów pytało o wagę modelu, to wynosi ona równo 2,5 kg tak, jak widać model na zdjęciu . Waga samego modelu oczywiście bez kolegi Filipa. Planowana waga modelu gotowego do lotu nie powinna przekroczyć 6 kg. ( Joker

Teraz można dopiero zrozumieć czemu ten model często nazywam " modelikiem " . Nasz modelik w rękach głównego konstruktora i wykonawcy . Prawda że ładne maleństwo ? Joker

Był dziób , no to teraz tył ; Samolot miał stery kryte płótnem, więc postanowiłem zrobić stery konstrukcyjne kryte folią oratex imitującą płótno. Ster wysokości srebrną, a ster kierunku białą. Joker

Rurę podgrzej na gazie i wsuń w kadłub . Następnie ubytki w styropianie ( rura wypali większy otwór niż jej średnica ) zalej klejem i po sprawie . Następnie zastosuj metodę wytapiania styropianu . Po zakończeniu laminowania wlej do kadłuba rozpuszczalnik nitro lub aceton , rozpuści styro i po sprawie . Joker

No i stało się , w dniu dzisiejszym zakończyłem wycinanie reszty części do samolotu to znaczy stateczników pionowych i poziomego . Czekam na Filipa ma to wszystko zabrać , a ja będę miał ten model z głowy . Chyba że dojdą jakieś poprawki . Natomiast Filip wystrugał sobie kabinę , wyszło to tak ; Kabinka to odlew z włókna szklanego plus dolna z styropianu . Całość mocowana do kadłuba na bolce i magnesy . Joker

Tak gwoli ścisłości zbiornik na wodę około 1, 5 litra , " pożar " na tratwie . Ktoś mi opowiadał że najbardziej widowiskowy zamiast wody jest zrzut mąki kartoflanej . Łodzie typu Canadair bazują na lotniskach lądowych , z wody startują tylko w czasie akcji gaśniczych . Podwozie jest składane , tak że można startować z wody jak i lądu . Ale do rzeczy . Model jest robiony według dokumentacji pana Bernarda Dumasa cały opis budowy jest tu , w języku polskim ( wujek Google ) oraz oryginał w języku francuskim ; https://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://www.rcuniverse.com/forum/seaplanes-176/4400160-bernard-dumas-canadair-cl-215-a.html&prev=search http://www.rcuniverse.com/forum/seaplanes-176/4400160-bernard-dumas-canadair-cl-215-a.html Ponieważ dokumentacja pana Dumasa jest rozrysowana w Auto-cad to nie ma problemu z przeskalowaniem . Do celów nie komercyjnych można z niej swobodnie korzystać , jest zgoda autora . Co do wielkości to skale dobrał kolega Filip , jest to możliwie największy kadłub jaki zmieści się w jego samochodzie . Ponieważ mnie przypadł zaszczyt rozpoczęcia prac , to do pracy . Przyszedł zamówiony styrodur o grubości 120 mm . na kopyto tak rozpoczęło się cięcie płyt . Podwozie poszło na pierwszy ogień , ma być elektryczne , coś w ten deseń ; Jest wzorowane na kanadyjskim podwoziu do kupienia ( ale nie identyczne ) dla bardziej dociekliwych / https://mraerodesign.securicom.ca/en/products/info.cfm?ProduitID=58 Aby mieć bazę do projektowania zaprojektowałem konstrukcje ze sklejki 3 i 4 mm . do wycięcia laserem . Po wycięciu wyszło tak ; Oraz komora koła przedniego ; Dzięki temu zmogłem spróbować zaprojektować podwozie główne , ma ono wyglądać tak ; No i przyszła kolej na wykonanie podwozia . Całość zrobiona z duraluminium PA 6 . Przy okazji serdeczne dzięki koledze Ellipsis za namiary na materiał w Gdyni . Ponieważ duralu nie można ciąć laserem zdecydowałem się ciąć strumieniem wody . Tak to wyszło ; Użyto płytek duralowych o grubości 10 i 20 mm . Tak wygląda prawie cały komplet na jeden model , cięte były trzy komplety . Koszt cięcia nie jest powalający a jakość dobra . Na koniec porównanie części projektowanej i wyciętej z duralu ; Teraz zostało nawiercenie otworów . Można to zrobić tylko na frezarce , potrzebna jest idealne rozmieszenie otworów . Joker

Jako że koniec roku i człowiek się nudzi , trzeba podsumować ten rok . Chcę po krótce przedstawić zrobione modele pry których jest troszeczkę mojego wkładu , niewiele ale zawsze . Ponieważ sam nie latam , Brak umiejętności jak i wrodzone lenistwo , za to pociąga mnie konstruowanie ciągle nowych urządzeń i samolotów . I tak zakończono lub budowa jest bardzo zaawansowana ; AN-24 Samolot w barwach polskich linii lotniczych . Dokładny opis jest tu ; http://www.rcclub.eu/viewtopic.php?f=17&t=8952&view=unread#unread Zdjęcia z oblotu modelu na lotnisku w Ornecie latem tego roku . Następny jest PZL MD-12 polski samolot pasażerski w barwach LOT . Ponieważ model jest w zaawansowanej budowie ( oblot na wiosnę ) przedstawiam fotkę z kalendarza . Zdjęcie kolegi zbjanik z Polskiego Forum Modelarskiego Dokładny opis ; http://pfmrc.eu/index.php?/topic/65057-pzl-md-12-zapomniany-polski-samolot/ No i na koniec ostatni z projektów zakończonych w tym roku ; Szczegóły są tu ; http://www.rcclub.eu/viewtopic.php?f=17&t=7162&view=unread#unread Właśnie w Skarżysku kolega Andrzej Bryska zaczął opowiadać jak to fajnie by było gdyby udało się zrobić jakiś pokaz kilkoma modelami .I słowo do słowa powstał pomysł co by podpalić zalew w Skarżysku , no nie cały ale chociaż jakąś tratwę i próbować to zgasić za pomocą modeli gaśniczych łodzi latających . Pomysł fajny . Spodobał się Filipowi i mnie . Na jesieni byliśmy u naszego wspólnego kolegi kesto w Ełku " cholera ludzie on chyba zawsze ma wszystko poukładane i posprzątane " ja nawet na święta tak nie sprzątnę . Tam właśnie zapadła decyzja że budujemy łódź latającą Canadair w wersji CL-415 czyli ostatniej wersji produkcyjnej z silnikami turbinowymi . Modele mają być wykonane w skali 1 : 11,5 O następujących wymiarach ; długość całkowita = 172,4 cm . rozpiętość = 248,7 cm . wysokość całkowita = 80,2 cm . Model będzie wykonywany w trzech identycznych egzemplarzach . Tym razem i ja będę chciał sobie coś wystrugać , czy się uda to zobaczymy . W założeniach będzie wyposażony w pełną mechanizację skrzydła , składane podwozie oraz pełną instalacje do tankowania wody w locie i jej zrzutu . Początkowo planowaliśmy podwozie składane pneumatycznie ale stanęło na elektrycznym . I na koniec zdjęcie z pływania oryginału , mam nadzieje że i nasze będą tak wyglądać . W czasie spotkania w Ełku wstępnie podzieliliśmy prace ; Kolega kesto zrobi formę i wykona trzy odbitki gotowych kadłubów modeli . Kadłuby będą wykonane z laminatu przekładkowego i będą miały w laminowane komory podwozia przedniego i głównego wykonane z frezowanych płyt laminowanych o grubości 1,6 - 2 mm . Na temat laminowania mam nadzieje że kolega kesto napisze więcej . W następnym poście je opiszę . Ja mam zaprojektować i wykonać wstępnie kopyta kadłuba , tylnego usterzenia , gondoli silników . Kopyta będą zrobione ze styroduru . Pozostaje jeszcze podwozie które mamy zaprojektować i wykonać razem z Filipem . No to by było takie podsumowanie roku i plany na następny . Joker

Co by nikt nie mówił że nic nie robimy , to znaczy kolega Filip dłubie przy samolocie a ja leżę na dowolnie wybranym boku i oddaję się ulubionej czynności czyli odpoczywaniu . Ale poważnie tak wygląda przód po sklejeniu i obróbce ; i to samo z drugiej strony ; A to czerwone , to kopyto do wylaminowania drzwi przedniej komory podwozia . Oraz jeszcze kopyto do wykonania kokpitu ; I tak to wygląda na dzień dzisiejszy . Chciałbym jeszcze poinformować że w tej chwili wycinam skrzydła oraz tył kadłuba , dopiero wtedy będzie kompletny model , a przynajmniej w postaci styropianowej . Pozdrowienia Joker