magilla

Brzeszczotem okrągłym o grubości 2.5mm to raczej w modelarskie nie poszalejesz. Ale są sklepy które mają bardzo małe przekroje piły np 0.36mm jak np to http://www.wkociuba.pl/BRZESZCZOT-WLOSOWY-SPIRALNY-nr-2-0-GL-VALLORBE(4,81,4045).aspx Mam kilka od nich.

Do dokładnego cięcia się nie nadają. Można nimi ciąć grubsze materiały. Ja np zakładam je na ramkę 200mm i tne bokiem  np duzą sklejkę. Później dopiero mniejsze fragmenty wycinam dokładniej.

Tak jak kojani napisał szukaj w sklepach z narzędziami dla jubilerów. Bardzo fajne ramki z dobrej stali. Posłużą dłuuugie lata.

Jak już zamawiać to od razu można zamówić sobie jakieś brzeszczoty bo są czasami o 50% tańsze niż w sklepach modelarskich

Nie wstyd Ci, że mustang czeka? A tak całkiem serio to dużo zrzuciłeś tej wagi. Oklejanie ładnie wyszło.

Powodzenia w oblatywaniu. Pamiętaj że bez filmiku się nie liczy

Skrzydła mają keson z balsy 1mm.

Koledze wyżej raczej chodziło o listwę natarcia a nie o keson

Koledzy może ktoś pomoże bo ja wymiękam.. Za cholerkę nie mogę ustawić aby aparatura wydawała dźwięk dla wskazań wariometru. 
Normalnie widzę zmieniające się wartości wysokości ALT i działa to bardzo fajnie. To jest ten mniej dokładny wariometr więc wartości latają +/- 1m ale to mi wystarcza.

W skrócie co posiadam:
- radio FlySky z (turnigy9x) z najnowszym softem er9x
- odbiornik FrSky D8R -II Plus
- hub FrSky FSH-01
- wariometr FrSky FVAS-01
 
Setup telemetrii w er9x wygląda następujaco:
Vario: Source     vspd
Switch            GEA
Sensitivity       2
Sink Tones        ON
 
Dla takich ustawień aparatura pika w równych odstępach czasu. Bez reakcji na zmianę ALT

Cała Azurea  Ja ostatnio mocno eksploatuje swoja azurea 2.5. Azureą można fajnie śmigać w termice ale lubi też szybciej pomachać skrzydłami

Jedno co muszę powiedzieć to, że ten statecznik jest do przeróbki. Ostatnio jak "spadłem" z 250m do 150m to usłyszałem niezły flatter na stateczniku. Jurek ostrzegał mnie przed tym statecznikiem i muszę mu z tego miejsca przyznać rację  Trzeba uważać z prędkościami. Azurea nie lubi wiatru i można mieć spore problemy przy lądowaniu bo nie chce siadać. Fajnie że masz klapy bardzo Ci się przydadzą. Latałeś coś więcej? Nie masz problemów z kolorami gora/dol? Trochę "pokrewne" kolory wybrałeś do poszycia skrzydła. Gratuluję raz jeszcze!

Dzięki Krzychu za podpowiedzi. Wosku nie będę specjalnie pod pva kupował, więc muszę się pomęczyć z tym co mam

Dziś po pracy otwarłem formę i oto co z niej wyciągnąłem:

Po pracy pakowałem się do wyjazdu, więc nie miałem nawet dobrze czasu aby przemyć owiewkę z pva. Odciąłem naddatki tkaniny i z ciekawości założyłem owiewkę na kadłub. Waga 34g. Grubość myślę że ok a nawet za bardzo wzmocniłem przód. Popełniłem kilka błedów podczas łączenia połówek ale przy kolejnej owiewcę poprawię się

Teraz trzeba trzymać jakość i wykończyć cały kadłub na wysoki połysk

Oblatywałem na weekendzie taki modelik w wersji kit który wyposażyłem w silnik 2200kV. Model do nauki latania dla mojego teścia.

Z moich obserwacji wynika że model ma za duży luz na bowdenie steru wysokości. Przy pewnych prędkościach model przestaje reagować.

Popraw i u siebie luz na tym drucie przy końcówce.

Oczywiście, nawet 3 warstwy wystarczą.

Dzięki! Tak sobie wczoraj o tym myślałem i też stwierdziłem, że 4 może być nawet za dużo.

Dam na całości 3 warstwy a miejsca takie jak wlot powietrza oraz otwór na silnik dodatkowo wzmocnię rowingiem węglowym i kawałkiem tkaniny.

Formę wczoraj wypolerowałem honey waxem i zacząłem nakładać pva. Szczeka mi opadła jak zobaczyłem co się dzieje z pva po nałożeniu na formę. Efekt kropelkowania masakryczny. 

Dopiero po kilku minutach gdy alkohol zaczął odparowywać udało się nałożyć pierwszą warstwę. Niestety gdy pva jest już tak bardzo gęsty łatwo o pozostawienie pędzlem smug na formie. 

Jest jakiś sposób na uniknięcie nierówności pva? Specjalny pędzel? Nakładanie gąbką? Pistoletem nie dysponuje więc odpada

Dzięki Krzychu  Zrobię dokładnie jak mówisz. Zastanawiam się tylko nad ilością warstw tkaniny. Hmm czy wystarczy 4 x 48g/m2?  

Bartku myślę, że jest wieeeeelu innych od których więcej się dowiesz niż ode mnie

Tym czasem nadejszla wiekopomna chwila rozformowania tego co przez ostatnie dni zdziałałem..

Myślałem, że będzie gorzej a poszło bardzo delikatnie. Kopyto nie ruszone. Muszę tylko raz jeszcze przemyć formę z pva.

Połówka formy gotowa. Tak wygląda świeżo po oderwaniu z mebelka i oczyszczeniu z grubsza z plasteliny. 

Jadę z koksem... Na kopyto nałożyłem 3 warstwy pasty rozdzielczej bufa, którą leżakowała już z pół roku - właściwie to chyba ostatni raz ją użyje   Tragiczna aplikacja a później jeszcze gorsze polerowanie. Pomogło dopiero podgrzanie pasty i nakładanie jej na ciepło. Wcześniej pasta kruszyła się i nierównomiernie nakładała. Tania ale chyba przeznaczenie jest jej inne. Honey Wax już zamówiony przyda się przy dalszych polerowaniach formy.

Zrobiłem mebelek wyciąłem w nim dziurę. Oczywiście na płyty wiórowe też nałożyłem pastę rozdzielczą. Spasowałem kopyto plasteliną techniczną - ogólnie nie ma co ukrywać wszystko podpatrzone od boskiego kesto i jego form

A tak prezentuje się to wszystko po nałożeniu pierwszych 2 warstw PVA :

Andrzeju czy do kabiny też będziesz robił formę? Myślałem że bezpośrednio na takim kopycie będziesz robił wytłoczki.

Super to wyszło! Moich kopyt nie ma co pokazywac przy Twoich

Co do kolorów - Słupsk i wszystko jasne

Wydaje mi się że za gęsto te żeberka. Kryć będziesz jeszcze napewno depronem 3mm więc nie ma potrzeby gęstego upakowania (dość szerokich i ciężkich) żeber styrodurowych. Co do zwichrowania o którym wcześniej pisałeś właśnie wyeliminujesz je klejąc poszycie skrzydła. Zwichrzenie które Ci się wytworzyło jest ok ale raczej wątpie aby w takim modelu miało sens. 

Co do podwozia to po co Ci ten kołek bukowy? Ja zastąpił bym te listwy sosnowe 10x10 jakąś sklejką np 20x3 która przeniesie siłę na większą powierzchnię.  

Napisz jeszcze jak wielki planujesz ten model? Szacujesz jakąś wagę?

Czy wręga silnikowa jest z balsy? Jeśli tak to słabo. Napewno przyda się zrobić w niej kilka dziur na przewody oraz na wentylację a wtedy balsowa wręga rozleci się przy pierwszy lepszym "fikołku"

Marku przepraszam że się wtrącę ale pisz bardziej zrozumiale. Czytam Twoje posty i nie wiem o co chodzi. Za kilka godzin oglądam to samo i widzę przedytowane posty ze zdjęciami które dopiero wtedy zaczynają mieć sens...Przemyśl co chcesz napisać. Zrób dokładne zdjęcia elementu, rysunek i dopiero wtedy to opisz. 

Większość z nas zna parametry różowych dzwonków od emaxa. Te baterie będą za słabe bo dzięki twojemu parametrowi (20C) liczysz wartość:

20 * 0.9 = 18A. Pakiet będzie się grzał bo silnik będzie brał ok 15A.

Masz rację napewno wykończenie modelu przed oblotem wzmocni konstrukcję. Nie jestem poprostu pewien tej budowy dlatego takie myśli.

Dotychczas wcześniejsze samoloty budowałem ze sprawdzonych planów. Ten model powstaje wyłącznie w oparciu o dokumentację prawdziwej konstrukcji pc-21.

Z drugiej strony.. model mam już rozpracowany i wymalowany w programie więc nowy kadłub czy skrzydło to jakieś kilka dni pracy. 

Póki co wracam pomału do modelu. Skończyłem w tym tygodniu kopyto maski. W tygodniu powstanie forma.

Jeśli tylko tyle przybędzie po malowaniu to będzie to bardzo dobry wynik. Pilatus poszedł na chwilową odstawkę bo musiałem zająć się trzema innymi modelami. Model zostanie przetestowany w powietrzu bez wykończenia. Może okazać się nielotem dlatego wstrzymam się przed oklejaniem. Jeśli przeżyje crashtest  zdecyduje się na Eze Kote + tkaninę 17/25 g/m2. Napatrzyłem się ostatnio fajnych artykułów z wykończeniami deproniaków Eze i mnie teraz kusi jak cholerka... Boję się wzrostu wagi ale chcę przetestować taką technikę wykończenia.

No no bardzo równa i gładka ta powierzchnia teraz to dopiero widać jak pojawił się kolor. Pikny panie!

Edit:

Tak z ciekawości ale ciekawy jestem ile przybędzie wagi po malowaniu. Masz to jak sprawdzić na końcu? Ostatnio chyba ważyłeś.

Aha czyli 25g/m2 wystarczy żeby zgubić fakturę. Wypytuje bo zastanawiam się mocno nad wykończeniem deproniaka w podobny sposób. Myślałem nawet nad 17g/m2 ale interes dość drogo wychodzi. Dzięki!

A jaką tkaninę myślisz użyć?

Bardzo ciekawy jestem efektu EzeKote na tym modeliku. Ostatnio znalazłem bardzo fajny artykuł (może też widziałeś) o przemalowaniu mustanga: http://www.rcmodel.com/2014/07/finishing-those-foam-arf-rc-scale-airplanes/

 Bez tych skosów wypełnionych mogą być problemy z "wyciąganiem" tworzywa przy tłoczeniu.

mhm możesz mieć rację. Tworzywo będzie rozrywać się w tej szczelinie. Musze o czym podobnym u siebie pomyśleć. Dzięki.

Nooo na tym silniku to uważaj na te skrzydełka  Nie będziesz miał problemów z upakowaniem tak dużego pakietu w tej komorze? Mam wrażenie że przy tej konfiguracji dziób modelu będzie troszkę ciężki.

Andrzeju czy jest problem aby wytloczyc kabinki z tymi skosami? Bo chyba właśnie zaklejasz je na pierwszym zdjeciu?

Pytam bo nie tłoczyłem jeszcze mojej kabinki do pilatusa