Skocz do zawartości

papuga

Modelarz
  • Postów

    354
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez papuga

  1. papuga

    F5J zaczynamy

    Zastanawiałem się jaką radę dać kandydatom na zawodników i już sam nie wiem co napisać. Rosjanie mówią w takich wypadkach ``biez wodki nie rozbierjosz`` czyli w wolnym tłumaczeniu ``nie jeden zakrapiany wieczór przed nami aby zgłębić ten temat``. Wiec jedna tylko rada na sam początek kariery zawodniczej, przestać się bać. Nieważne co o naszym poziomie powiedzą inni, jestem tutaj bo lubię ten sport, chcę zdobywać nowe umiejętności tak aby latanie dawało mi jak największą radochę i adrenalinę. Wiem że teraz starzy wyjadacze maja mnie za fresher-a ale i oni tak jak JA, w ten sam sposób zaczynali - nawet Mistrzowie. Kiedyś ,na samym początku zabawy w F3J. z 3 młodziakami pojawiłem się na MP F3J w Mielcu. Dzieciaki startowały 2 metrowymi ``papierzakami'' przeciw wypasionym, rasowym F3J-kom. Za plecami słyszałem śmiech i komentarze niektórych doświadczonych lataczy, nie było miło. Ale frycowe trzeba zapłacić zawsze po to żeby wiedzieć do kogo równać a później go prześcignąć. Dziwne to ale prawdziwe, Strach obezwładnia dorosłych mężczyzn przed podjęciem wyzwania.
  2. Z uwagi że nie nastąpiło jeszcze "czyszczenie tematu" pozwolę sobie na offtopa. Wychowany Mistrza Polski I Europy Juniorów klasy F3J, europejskiej klasy zawodnika w F5J to dla ciebie zbyt mało aby mieć zbyt małe doświadczenie do skarcenia słownego zbyt pewnego siebie nastolatka? Czy moje zajęcia z podobnymi do ciebie młodzieńcami na modelarni nie zapewniają mi doświadczenia o zdolnościach i wydolności sportowej polskiej młodzieży? Czy rankingi i wyniki z zawodów europejskich zawierają twoje nazwisko? Czy startowałeś w klasie F3J/F5J pełnowymiarowym modelem i masz jakiekolwiek doświadczenia z lotów zawodniczych? Czy chociaż wiesz ile musiałby zapłacić twój rodzic za rozbity podczas treningów zawodniczy F5J? Czy nie lepiej na początku rozbijać tańsze modele treningowo/zawodnicze? Rasowa wyczynówka tylko pokaże, że pilot "dupa" ale niczego nie wytłumaczy. Czy w ogóle rozumiesz co to jest sport zawodniczy, że bez 12 tyś. na same modele bez osprzętu, bez wliczania kosztów startu to nie masz co myśleć o porządnym miejscu w rankingach F3J/F5J? Czy wreszcie zrozumiesz, że bez wiedzy starych wyjadaczy wszystko może tyle cię kosztować że polegniesz w przedbiegach? Z drugiej strony rozumiem, że młodość uskrzydla i pokonuje wszelkie przeszkody ale także widziałem już zbyt dużo młodych zdolnych, którzy już nie latają z powodu finansów lub arogancji. I tyle. Oczywiście mogę się mylić lub mieć zbyt małe doświadczenie ale może warto odpowiedzieć sobie na powyższe pytania.
  3. Dziękuję za zainteresowanie tematem. Dla przeciętnego 16 latka to na pewno to co proponujesz. A jakie ty chłopcze masz doświadczenie w lotach i treningach zawodniczych? Najpierw zalecam pokorę i zasięgnięcie rady u starszych wyjadaczy. Zalecam też,tak jak podczas testu gimnazjalnego czytanie ze zrozumieniem a później wyciąganie wniosków. Czy bez Nawałki nasi doszli by do ćwiećfinału ? Pewnie takie Kapusty same zostają Misczami.
  4. I cisza. Czyli na start zabieramy ultralajta Z założeń wnioskuję, że model będzie miał cechy treningowo/zawodnicze. Konstrukcja nie super, hiper wyczynowa ale taka aby zawodnikowi zapewnić porządny trening na jego łące a początkującemu namiastkę lotów wyczynowych i zapewenić mu łatwy start na początku kariery zawodniczej. I to jest TO ! Odkąd sięgam pamięcią zawsze brakuje modeli pośrednich między super wyczynem a rekreacją. Czy to F3J czy F5J. Stare konstrukcje wyczynowe wypadające z użytkowania nigdy nie mają cech pomagających nauczyć się koniecznych odruchów podczas lotu zawodniczego. One do końca swego życia zostają wyczynówkami, które nie wybaczają błędów. Jeżeli ten model będzie latał poprawnie to nie będzie problemu z jego zbytem. Więc będzie miał następną b.ważną zaletę, gdyż dzięki pozyskanym środkom będzie można pomyśleć nad dalszym rozwojem konstrukcji i stworzeniem modelu typowo zawodniczego. pozdrawiam
  5. Upsss... Już napęd do bani. Zaraz dołączą inni i z projektu fajnej wyścigówki wyjdzie tramwaj. Trzeba bardziej sprecyzować projekt: wyścigówka czy bardziej rekreacja czyli podsumowując poprzedni post,to ... szerszy i cięższy lipol czy węższy i lżejszy model. To jest pytanie! Konstruktor musi sam sobie na to odpowiedzieć. Nigdy nie zbudowano modelu uniwersalnego i nie zadowolono wszystkich użytkowników takowej konstrukcji.
  6. To nie powinna być sugestia tylko pewnik. W słabym wietrze lekkie modele latają dobrze ale niech tylko trochę mocniej dmuchnie i mamy "gazety" na wietrze. Trzy temu Tomek 2 kg modelem Jantara wygrał Mistrzostwa Niemiec F5J z o wiele lżejszymi modelami. Warunki były zróznicowane i nieprzewidywalne, gdy tylko powiało "lecioby" nie chciały iść pod wiatr. W następnych latach zawody potwierdziły tylko zasadę że model uniwersalny (słabe/średnie warunki) nie może ważyć zbyt mało (mieć zbyt małego obciążenia powierzchni nośnej). Co innego gdy mamy wieczorną ciszę lub cały dzień mamy wiatr w granicach 0-2.0 m/s wtedy tylko lekkie modele.
  7. A był zgłoszony? Gdzie i kiedy? Pewnie wypełnione papiery leżą w archiwum i można to sprawdzić. A tu jak zwykle, zamiatanie pod dywan.
  8. Kadłuby modyfikowane/robione przez Kostana o ile się nie mylę to Teścia Belgijskiego zawodnika.
  9. To sobie poczytaj > Ustawa i rozporządzenia do "Prawo Lotnicze" Dz.U. 2002 nr 130 poz. 1112
  10. Prawo jest prawem. Czy wiesz do jakiej wysokości możesz się wznieść swoim modelem? Jeżeli ją przekraczasz to zamilcz i nie rób kreciej roboty środowisku.
  11. W ogóle ten temat to jakieś totalne nieporozumienie. Czy modelarze o zdrowych zmysłach na siłę szukają problemów ? Każdy może zamieścić tu post i każdy może go przeczytać. Zdumiewająca jest ignorancja naszego środowiska. Prawo jest prawem i jeżeli zostanie złamane to możemy mieć nieprzyjemności. Czy jeżdżąc samochodem bez uprawnień i dokumentów ogłaszamy to w necie? Oczywiście durnie to potrafią, ale czy modelarze muszą się do nich zaliczać?
  12. Wreszcie miałem trochę czasu i pokryłem folią skrzydła i lotki. Podstawowy zestaw kolorystyczny to żółć i czerń. Na razie bez dodatków. Do zrobienia zostały popychacze lotek i koła. Te ze zdjęć muszą zostać wzmocnione bo raczej nie wytrzymają cięższego lądowania.
  13. Konradzie i Jurku spieracie się jak o "problem wyższości Świąt Bożego narodzenia nad Świętami Wielkanocnymi". Każdy z was ma częściowo racje. Z waszych wypowiedzi skompilowałbym opowieść gdzie, jakich warunkach i jakimi modelami lata się na zawodach. Moim zdaniem maluchy z F3K są delikatniejsze niż ich duzi bracia z F3J czy F5J i nie można ich porównywać. Używka pozawodnicza, którą odkupi nowy właściciel może wiele lat służyć nie przysparzając problemów i dając radość latania, pomimo wgniotów i szram na kadłubie i skrzydłach. Mamy w Radawcu pike i jantara, oba zelektryfikowane latają u kolegów kilka lat i mają się dobrze. No chyba że najważniejsza jest dla nas estetyka. Ale jest to tylko moje zdanie wynikłe z moich doświadczeń. A doświadczenia mogą być jak gusty każdy może mieć je inne. Przepraszam za wtręt niezgodny z tematem ale uważam że trzeba nas trochę edukować bo Polacy na zawody nie jeżdżą, choć w tym temacie zadziwiająco dużo wiedzą. Część zawodników posiada tylko jedno sezonowe nówki, inni ściuchane 2-3 sezonówki z wgniotami i łatami na kadłubach i skrzydłach. Jedni są załamani ( esteci ) i płaczą gdy tylko pojawi się pierwsza rysa a inni dopiero mają problem gdy pojawi się dziura po zderzeniu w locie lub przyziemieniu. W F3J od zawsze a w F5J coraz częściej wali się w punkt do lądowania (Wały silników i reduktory wytrzymują "dziobanie") z prędkością i pod kątem, wykluczającym spokojne przyziemienie. Kto ląduje płasko nie ma dobrych wyników w punktacji - model prawie zawsze ześliźnie się i odjedzie od punktu centralnego. Czasami trzeba szybko zabrać lub wynieść model ze strefy lotów (reflight) a czas goni wiec pomimo dbałości o sprzęt wgnioty pojawiają się. Przygotowanie lotniska to oczywiście nie pole golfowe ale punkty do startu i lądowania dobrze widać i wiadomo gdzie są. Co prawda zdarzyło mi się wydeptywać w trawie po pas miejsce do lądowania dla F3J-a ale to było na jednym z polskich lotnisk gdzie nieskoszona trawa była standardem. Organizatorzy poprawili się wiec przemilczę lokalizację.
  14. Jak wyglądają rasowe F5J można zobaczyć na wklejonym poniżej adresie galerii zdjęć z tegorocznych zawodów Wilga Cup z serii -World Cup/Contest Eurotour/ Intertour. F5J od F3J najłatwiej odróżnić po obecności śmigła. Latały prawie same minimum 3.0 metrówki. Z mniejszych trafiły się dwa "papierzaki" i coś podobnego do czeskiego RCH. https://photos.google.com/share/AF1QipNhBUlqVu5OTnUHM8_sdweXYYOYxLwG8oQ7Th6oTLUjXyXYWY4y0Rp50SN-yboc8A?key=WTBkV0lFZGFOREgwNWphcHFBbFczUzY4aUJQdUxB
  15. Waga nie jest tak istotna jak współczynnik obciążenia powierzchni, który ma tutaj nie przekroczyć 37,5 g/dm2. To mało jak na model rekreacyjny i to budowany w połowie z materiałów z odzysku. Z drugiej strony zbyt lekkie modele lubią tylko spokojną pogodę, a ja chce mieć model, niebojący się silniejszego wiatru. Takie są plany, a co wyjdzie zobaczymy po oblocie.
  16. I znowu narozrabiałem. Nic nie poradzę że dzieli nas ćwierćwiecze Jak mnie uczyli na modelarni to było to poprawne nazewnictwo szczególnie, że łódki też robiliśmy i trzeba było mieć takie wspólne esperanto ze szkutnikami. Czas jest nieubłagany więc zmienieniają się jednostki miar i nazwy wielu rzeczy. Wybaczcie analogowemu staruszkowi ze słownictwo ma z lampowej epoki. Dzisiaj zakończyłem operację szpachlowanie i pomalowałem kadłub pierwszym kolorem. Niestety, wczoraj (wielka majówka) pozamykane były sklepy z lakierami samochodowymi wiec wk...łem się i poszedłem do Leclerca kupić spraja. Nawet kolor mi się trafił odpowiedni . No to na szary podkład poszedł ten kanarkowy kolorek.
  17. Odpowiedź identyczna, z tym ze nie widać stopnia wychylenia płetwy steru. Lata poprawnie. Czego jeszcze chcieć od życia ps. Zdjęcie zrobione komórką. Kiepska optyka potrafi zafundować efekty takich zachwianych proporcji i skręceń. pozdrawiam
  18. Nadal zawody ATTP w Radawcu ? Zero reakcji ze strony ATTP. Panowie czy chcecie kłusować w Radawcu? Zarządca lotniska nie wpuści was na murawę i gdzie będziecie mieli te zawody? CZy gospodarze mogą mieć coś do powiedzenia o tym co przyjezdni chcą robić na ich lotnisku? z poważaniem Wojtek PS. Jedna osoba nie jest właścicielem przestrzeni wspólnej stowarzyszenia. PRO MEMORIA.
  19. Złudzenie, tylko płetwa statecznika jest wychylona w lewo. Tak działa kamuflaż
  20. Witam po długiej przerwie. Dopieszczanie wielu drobnych i niefotogenicznych szczegółów trochę trwało. Model otrzymał owiekę silnika. W tej chwili przygotowuję kadłub do malowania. Na oszlifowany kadłub nanoszę Sand'n'Seal. Używam go pierwszy raz i ciekawy jestem efektu. Wcześniej tylko "Capon". Czekając na wyschniecie "Sand'..." odkurzyłem poprzednie CRD. Rozpiętość identyczna (zdjęcie kłamie), silnik taki sam, masa +/- 850 g (zależna od pakietu) ale powierzchnia przynajmniej 2 razy mniejsza. Model lata dobrze i jest to ocena mojego aeroSTIG-a , który oblatuje wszystkie moje koromysła. Mnie w pierwszym locie za bardzo trzęsą się kolana . Masa Dwupłata będzie większa o ok. 400g więc wzrośnie obciązenie mocy ale obciążenie płata mniejsze. Ciekawi mnie jakie będą różnice w osiągach tych modeli.
  21. Jest taka kategoria. Poniżej pierwsza strona z obowiązującego regulaminu FAI dla kategorii F4
  22. No cóż nie ma idealnych rozwiązań. Zanim zabrałem się z pisanie tego projektu popytałem potencjalnych zawodników i ich instruktorów dorzuciłem moje doświadczenia z F3J, F3E i F5J oraz ich regulaminy. Wymieszałem, wstrząsnąłem a na koniec odcedziłem i wyskoczyły mi takie główne trendy: gdyż wszystkiego nie da się pogodzić. - Ma być tanio - Ma być prosto - Ma się łatwo przerobić obecne modele F3J/M na to coś nowego - Organizacja startów ma być łatwa i nie czasochłonna - Elastyczność regulaminu ( w pewnym określonym zakresie) Następnym problemem był wybór regulaminu na którym oprze się klasa motoszybowców wybrałem F5J gdyż ten od F3E jest lokalną hybrydą, nie zapewniającego łatwego przejścia młodzika do zawodniczego latania nie tylko w F5J ale także w F3J gdzie w wielu miejscach regulaminy są podobne. Problem braku altimetra wynikł z zasady ma być tanio i prosto. Mnie się to nie podoba ale takie były głosy przyszłych użytkowników. Więc ukłoniłem się w ich stronę. Z drugiej strony jestem pewien że startujący w tej klasie po kilku sezonach sami będą wnioskować o wprowadzenie limiterów. Ale muszą trochę polatać aby ten problem odczuć na własnej skórze. Co do wielkich mocy na pokładzie to nie zawsze jest tak że zwycięża ten najsilniejszy. 2 metrówki obciążone wielką elektrownią szybciej będą spadać a i przez większe obciążenie powierzchni nośnej trudniej odnajdywać i wykorzystywać noszenia. No i nie tak łatwo utrzymać na wodzy "rakietę" nie mając lotek. I jeszcze taktyka inna niż w F3J czy F3E, czas na start to jest chwila gdzie zamiatasz po niebie szukając noszenia. Możesz polecieć w bok, do tyłu... hol nie ogranicza cię. Zresztą to jest projekt, który można dostosować do potrzeb większości zainteresowanych. Mnie najbardziej pasowałby regulamin dla młodzików zmieniający tylko rozmiar modelu - 2 metry. I tylko ta jedna zmiana. Reszta jak w F5J.
  23. W zeszłym roku zaproponowałem komisji modelarskiej i środowisku instruktorów uproszczony regulamin F5J (bez altimetra), miał zastąpić umierającą kategorię F3J/M w zawodach Mistrzostw Polski Młodzików. Jako że nie było zainteresowania to projekt powędrował do szuflady. W tej chwili można go potraktować jako punkt wyjścia do modernizacji istniejących klas lub stworzenia czegoś nowego. Większa część regulaminu oparta jest na oryginalnym tekście FAI Sporting Code F5 (F5J). Wszystko w załączniku. Regulamin F5J_M z dnia 12.10.pdf
  24. Dzisiaj dokończyłem okablowanie i podwozie. Pogoda dopisała więc zrobiłem kilka zdjęć w słońcu. Model ma już wszystkie podstawowe elementy i wymaga robót wykończeniowych. Tych najbardziej praco i czasochłonnych . Dużo pracy a mało efektów wizualnych . Waga modelu z silnikiem, regulatorem, pakietem, serwami i odbiornikiem to niecałe 1,1kg.
  25. Witam Chyba nie na zawody F5J, bo takowe tylko 2 razy odbyły się w Polsce i były to Mistrzostwa Polski (2014 i 2015). Przeglądając rankingi F5J ( Eurotour, Intertour) to nie widać żadnego Piotra z Polski. To nie jest model do F5J! Gdyby tak było to w Trnawie, Lwowie, Wilheim, Boreticach i innych miejscach gdzie odbywały się zawody przynajmniej w pierwszej 25 zawodników byłoby kilka podobnych modeli. A ja nie widziałem ani jednego. Ani jednej sztuki. Ubolewam że w kraju mamy zatrzęsienie super specjalistów ale w rankingach występuje tylko jeden Polak. I pewnie przez przypadek w 2015 zajął 2 miejsce w Pucharze Świata. Zapraszam do współzawodnictwa bo jak polatamy to może zaczniemy sensownie dyskutować. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.