![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
![](https://pfmrc.eu/uploads/set_resources_1/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
Emhyrion
-
Postów
2 358 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
19
Odpowiedzi opublikowane przez Emhyrion
-
-
Do tego mógłby służyć układ w którym "zapamiętujemy" pozycję poziomą modelu, a on próbuje ją przywrócić. I tutaj pewnie spisałby się dobrze układ autopilota, najlepiej z funkcją rth lub krążenia nad celem.
A możesz podpowiedzieć jakieś konkretne, tanie i lekkie rozwiązanie?
-
To zagwarantuje idealnie prosty lot do kreta.
No a właśnie tego wolałbym uniknąć...
-
Jeśli to "nie ten dział" to proszę admina o przeniesienie, ja nie wiedziałem gdzie to wsadzić...
Sprawa ma się tak: zamyślam zamówić model Ju87 Stuka, styropian FMS. Mam też schowany gdzieś w piwnicy patent pod tytułem "Quanum bombs", czyli zwalniane z poziomu aparatury. Fajna sprawa, można wypełnić jakąś mąką czy innym talkiem, po uderzeniu w ziemię jest niezła chmura - przy okazji pokazuje, gdzie potem tej bomby szukać, jeśli spadnie nie tam gdzie się myślało, że spadnie...
Oryginalnie sztukasy miały jakiś mechanizm, który automatycznie pomagał wypoziomować samolot na zakończenie lotu nurkowego, więc nawet jeśli pilot nie wytrzymał przeciążenia i zasłabł, samolot nie kończył żywota na pobliskim drzewie, tylko leciał dalej, pilot odzyskiwał świadomość, Junkers nie okazywał się być jednorazową zabawką jak japońskie kamikadze...
Puszczam sobie czasem bomby z Corsaira, ale z lotu płaskiego, koszącego, ewentualnie schodząc lekko w dół i podrywając nos po wypuszczeniu. W przypadku Stuki chciałbym bombardować "historycznie", czyli z lotu nurkowego. I - nie powiem - rozkoszować się choć przez chwilę widokiem lecącej bomby. To jednak, w przypadku samolotu zmierzającego do ziemi ze sporą bądź co bądź prędkością może być kosztowną przyjemnością, więc zastanawiam się, czy, a może lepiej - jak sprawić, żeby samolot sam wyrównał lot?
Widzę to tak - dźwignia w dół, bomba zaczyna spadać, a samolot wyrównywać lot. Jak już zarejestruję gdzie bomba spadnie odpalam dźwignię w górę i przejmuję stery.
Co kupić, jak połączyć, co mi będzie potrzebne, żeby takie rozwiązanie wprowadzić w życie?
-
Kilka dni temu odpadła od samolotu i nawet nie wiem gdzie i kiedy. Ale może komuś kiedyś zachrzęści pod nogami...
HD Wing Camera z HobbyKinga, ten mniejszy i słabszy typ:
http://www.hobbyking...s_5MP_CMOS.html
Na nagraniu będzie widać kabinę z Extra 300 Multiplexa, widok to tyłu...
Jakby coś, ktoś znalazł czy coś... wiadomo... :-)
-
Mam na imię Paweł, mieszkam w Warszawie. Wciąż poszukuję fajnych miejsc do latania, najchętniej w okolicach Tarchomina czy ogólnie Białołęki... W Józefowie na Leśnej byłem, może być, na Mehoffera byłem, może być, tylko druty powodują zakłócenia, na Bródnie też byłem, niby fajnie, tylko ciągle się bałem że posadzę samolot jakiemuś psu na łbie...
Latam korzystając z aparatury Turnigy 9X, a z modeli mam póki co: FMS FOX 2300, Pelikan ASW17, Multiplexa E300S i Lanxiang Corsaira. To własnie pod ten ostatni model brakuje mi fajnego lotniska, jest na tyle duzy i ciężki, że trochę boję się go sadzać na klepisku...
Czasem też latam na działce w okolicach Różana...
...tam to są przestrzenie... :-)
Automat do wychodzenia z lotu nurkowego
w Ogólnie
Opublikowano
To żeby z lotu nurkowego szybko i sprawnie przeszedł do poziomego musiałbym chyba z kilo mąki napakować do bomby, bo aż tak wielkie to one nie są, ciężkie też nie... Nie, zdecydowanie wolę jakieś bardziej skomplikowane rozwiązanie. Wariant z odłączanym żyrem pozycjonowanym z locie płaskim odrzucam. Wydaje mi się zbyt zawodny...