Skocz do zawartości

Emhyrion

Modelarz
  • Postów

    2 358
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    19

Odpowiedzi opublikowane przez Emhyrion

  1. http://model-klub.pl/zamienniki.php

     

    Zwróć uwagę na tabelę RAL. To niejako wzornik barwy. Znajdź sobie kolory RAL właściwe dla zamierzonego malowania Me109 a następnie w tabelach dla Pactry znajdź odpowiednik. Żadne mecyje, tylko nie przejmuj się tym co widzisz na monitorze, często różowy jest pomarańczowy a zielony niebieski. Kwestia skanerów, kodowania kolorów, kalibracji monitora... nie przeskoczysz tego.

    Bierz to co producent zaleca, będzie w miarę dobrze :)

  2. Dokładnie Polish Khaki to kolor mojej przyszłej P11 co to się robi już 20 godzinę i nawet kadłuba nie widać...

     

    Niemieckie barwy są bardziej "szaro-granatowo-zielone". Jak zamówiłeś Khaki to zostaw sobie, wsadź do szuflady, może Ci się przydadzą do czegoś innego. A na potrzeby Me109 kup jakieś farby wg schematów malowania których pełno w sieci - łącznie z numerami kolorów Tamiya/Humbrol a często Valleyo i Pactra. Robisz fajny model, świetnie to zaczyna wychodzić, nie zepsuj efektu końcowego malowaniem "z czapki"...

    • Lubię to 1
  3. 2. Podłączenie do ładowarki akumulatorów o różnych pojemnościach i różnym stopniu rozładowania to proszenie się o kłopoty.

     

    Niby tak... Choć z mojego doświadczenia wygląda to tak, że latam jednym samolotem, potem drugim, czasem trzecim. Powiedzmy, że każdy ma inny pakiet (albo liczba cel albo pojemność), ale w obrębie jednego modelu mam powiedzmy 3 pakiety takie same. Gdy latam samolotem to generalnie do momentu jak bzyczek zacznie pikać, więc stopień wyładowania każdego pakietu będzie zbliżony.

     

    Podłączam wszystkie trzy, ładuję, potem drugi komplet, w razie potrzeby trzeci. Zajmuje to mniej miejsca na stoliku niż trzy ładowarki a przejściówka jest zdecydowanie tańsza niż kilka kolejnych ładowarek...

  4. Nie chcę jej oszukać, wiem, że się nie da. Po prostu wprowadzam inne dane :)

     

    Póki co po zamontowaniu silnika i atrapy silnika, a jeszcze bez regulatora, osłony silnika i pakietów, ale już po włożeniu oklejonego statecznika poziomego na miejsce szkielet kadłuba wyraźnie ciąży na przód, tak wyraźnie, że muszę zdjąć atrapę inaczej przednia podpórka staje się osią wagi, a kadłub kładzie się na silniku. Jak wspomniałem - atrapa jest ciężka, same krążki ważą swoje a jeszcze doszły podkładki. Silnik też mały nie jest.

    Jasne - jak okleję kadłub to wtedy pogadamy o rozkładaniu punktu ciężkości. Ale w rezerwie mam jeszcze pakiety, które mogą być między pierwszą wręgą a drugą, drugą lub trzecią, mniejsze lub większe.

     

    Ktoś tu radził odciąć tył atrapy żeby zmniejszyć masę. Można, ale po co? Przy tym silniku nie muszę się aż tak bardzo szczypać. Stosuję balsę o grubości podanej przez P.Suchockiego, czy 2 i 3 milimetry, ale za to kupiłem balsę premium, zauważalnie lżejszą niż standard, więc w jakimś stopniu to się powinno bilansować. Ostatecznie samoloty zbudowane przez p. Jarosława latają, a nie wierzę, żeby była jakaś wielka rozbieżność między tym co na papierze a tym co robi w rzeczywistości.

     

    Piotrze - patrzę na Twoje zdjęcia kadłuba i osłony silnika. W szczególności tej tylnej pół-ścianki którą wykonałeś. Czy ja dobrze widzę, że to będzie zamknięcie komory silnika od tyłu? Tak na sztywno?

    Zastanawiam się, czy to dobrze. Po pierwsze na chłopski rozum wzrośnie opór czołowy, i to znacznie. Po drugie - jak rozwiążesz kwestię odprowadzenia ciepła?

     

     

     

    A teraz pytanie praktyczne - jak najlepiej kłaść folię oracover? Ktoś miał z nią do czynienia?

  5. Ja jednak trzymam się projektu. Balsa 2 mm na sterach i statecznikach, 3 mm na kadłubie, na to folia. Trudno, będzie cięższy, po to mam wielkie śmigło i wielki silnik, żeby to dźwignąć. Ostatecznie zrezygnowałem z pomysłu wsadzenia na pokład karabinków E-ASG, więc masa końcowa już "spadła" :)

     

    Wychodzę z założenia, że jeśli mam zestaw napędowy zdolny pociągnąć 7 kg, to gdy samolot będzie ważył 6 to jeszcze będzie kilkanaście procent nadwyżki mocy. Wolę mieć sztywniejszą konstrukcję niż walczyć o każdy gram tam, gdzie może mnie to za sprawą jakiejś kępy trawy czy kamyczka kosztować uszkodzenie modelu przy starcie czy lądowaniu...

  6. Masz jeszcze spore pole manewru...

     

    Jakoś nie mogę się zebrać za robienie poszycia kadłuba, odwlekam to, więc zajmuję się pierdułkami. W związku z tym zacząłem montować atrapę silnika. To co dostałem od P. Suchockiego to ileś tam wyciętych krążków drewnianych. Niby nic prostszego - nabić je na patyk i gotowe. Ale żeby to nie wyglądało jak krążki na patyku przekładam je metalowymi podkładkami, dzięki temu żebrowanie cylindrów wygląda o niebo lepiej. A po trzech tłokach przymocowanych do podstawy już widzę, że ta atrapa będzie miała naprawdę słuszna masę. Może nie tyle co silnik, ale niewiele mniej.

    Coś czuję, że serwa jednak będą mocowane na tylnej półce...

     

    A czemu właściwie zmieniłeś punkt mocowania przedniego zastrzału?

  7. Przed wręgą da się zamontować, ale przynajmniej w moim przypadku takie rozwiązanie jest niefajne. Bo żeby wsadzić pakiet musiałbym zdejmować każdorazowo osłonę silnika, żeby zdjąć osłonę trzeba by zdejmować śmigło, żeby zdjąć śmigło trzeba zdjąć kołpak. I tak co 10-15 minut w trakcie zabawy, bo przecież pakiety wieczne nie są i energii brakuje podejrzanie szybko. Zamiast latać, latać, latać, będę kręcić, kręcić, kręcić... A jeszcze jest kwestia atrapy silnika, którą trzeba by było jakoś.. no nie wiem? Obciąć, zeszlifować od tyłu? Zawracanie gitary... Wolę pakiety wsadzić od góry po zdjęciu zaślepki między skrzydłami, zabawa prosta łatwa i przyjemna. A przede wszystkim nie zajmuje mnóstwo czasu.

    Piotr z tego co zrozumiałem rozważa przecięcie osłony silnika, i jak rozumiem, połączenie tego na jakimś zawiasie z jednej strony a z blokadą z drugiej. No jest to jakiś pomysł, ale wciąż pozostaje kwestia schowania pakietów za atrapą silnika.

     

    Ja jestem totalnie początkujący, więc pewnie popełnię mnóstwo błędów. Zapewne pomysł i metodologia Piotra jest lepsza. Wyszedłem jednak z założenia, że kupiłem silnik, który wraz ze śmigłem 20" i pakietami 8s pociągnie (wg wyliczeń producenta) 7 kg. Skoro model gotowy do lotu sam w sobie będzie ważył około 5-5.5 kg (tak mi wychodzi z wstępnej kalkulacji), to mogę nawet półtora kg ołowiu umieścić w atrapie, domku na silnik i w ogóle upchać gdzie się da. Do bardzo dużo, z pewnością nie będzie potrzeba aż tyle. Póki co wzmocniłem troszkę mocowanie podwozia (a tak, na wszelki wypadek) i robię swoje. Wyważaniem zajmę się na koniec, jak już będę dobierał konkretne pakiety i przyklejał ciężarki.

  8. Mi też tak wychodziło "po rozumie". Niestety, nie doszedłem jeszcze do etapu, na którym mogę sobie ważyć wszystko, bo mam dopiero szkielet kadłuba i stateczników, skrzydeł nawet nie tknąłem jeszcze , podobnie podwozia, a to wszystko, w dodatku pokryte balsą i folią będzie ważyć (i rozkładać środek ciężkości) zupełnie inaczej. Póki co jak wsadzam silnik (nawet bez regulatora) między wręgi A i B to środek ciężkości jest idealnie na tym otworze. Ale mam pełną świadomośc, że to się pewnie jeszcze nie raz zmieni...

     

    Tymczasem mam inny problem. Zachodzę w głowę jak zamontować klatkę na silnik, bo ta co mam w żaden sposób mi nie pasuje do wręgi A, ani średnicą i rozstawieniem otworów pod śruby, ani wielkością. Tak jakby klatka była z innej bajki... Też tak masz?

  9. Też przeniosłem półkę z serwami do przodu. Poza tym póki co trzymam się projektu. U mnie pakiety będą ładowane pionowo do pierwszej komory (tej z zawieszeniem), jest tam mnóstwo miejsca, a wyważenie będzie bardziej "okrągłe" - w tym sensie, że nie będzie się bardzo zmieniać podczas kręcenia beczki.No i dostęp łatwiejszy, po zdjęciu pokrywy górnej.

  10. Z HobbyKinga. Zależało mi na wersji z czerwonymi pasami (Air Cadet), której teraz nigdzie więcej nie znalazłem. Wersja biała występuje jeszcze w paru sklepach, bodajże hobbymax, jakiś angielsk - nie pamiętam nazwy, niemiecki Osmot... Jest sporo tego, wystarczy wyguglać.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.