Skocz do zawartości

Emhyrion

Modelarz
  • Postów

    2 358
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    19

Odpowiedzi opublikowane przez Emhyrion

  1. Ja dopiero czekam na przesyłkę, a nawet jak dojdzie to zimą na termikę chyba nie bardzo mogę liczyć :/

     

    Przed zakupem jednak poczytałem o nim trochę na anglojęzycznych forach. Generalnie jest chwalony, da się nim latać bez silnika (z wyłączonym), jednak podobno warto kupić lekki i mocny silnik. Filmy na tubie które widziałem wykazują, że szybowiec ma potencjał, nie tylko ładnie się prezentuje w powietrzu i na łące, ale da się nim latać spokojnie z jakąś kamerką albo pokręcił trochę ewolucje bez łamania skrzydeł.

  2. Silniki OS rzeczywiście wyglądają fajnie. Ale w praktyce chyba nie wiele się różnią od tego FOXY co trzymałem dla P11 w piwnicy. Piotr przekonał mnie do spróbowania 8s, pakietów 4s mam sporo, spięcie dwóch nie stanowi problemu, miejsca w samolocie będzie dużo.

    Drugą sprawą jest to, czego nie wziąłem pod uwagę na początku. Kupiłem śmigło zalecane do silnika nie biorąc pod uwagę średnicy obudowy silnika. Ktoś słusznie zauważył, że to będzie głupio wyglądać, dlatego teraz będzie inny silnik ze śmigłem 20" napędzane z 8s. Wilk syty (masa zestawu może wzrosnąć nawet do 7000g a nie widzę szansy, by dociągnąć do 6kg) i owca cała (wygląd całości).

    W przypadku silnika OS producent poleca śmigła 15 i 16", czyli byłby to powrót do tego co już mam i co zabija owcę...

     

    A o masę się nie boję. Po pierwsze będę to pokrywał lekką balsą, nie standardową. Po drugie wszyscy narzekają, że modele P11 są niedociążone na dziób. No to moja będzie dociążona większym silnikiem i pakietami 2x 4s/3300 nano. albo i 4400, zobaczymy co to będzie z tą masą.

     

    P11 i P24 to właściwie bliźniacze konstrukcje. Trudno przypuszczać by inna osłonka kabiny, osłony kół i jedna łopata dodatkowa śmigła ważyły w sumie tyle co reszta samolotu :)

  3. 8s jest świetnym kierunkiem, bardzo mi się spodobały Twoje wyliczenia teoretyczne. Robbe mi się z kolei nie podoba w kwestii ceny. Ten: http://www.modelmotor.pl/silnik-570g-kv260-emax-gt5325-11.html jest fajniejszy zdecydowanie bardziej, a w zestawie ze śmigłem 20x10" jeszcze nie powinien być kosiarką. Pakietów 4s mam od cholery, głównie z abc.rc. Sprawdzają się w piankach Multiplex i FMS.

     

    Piotrze, a mógłbyś mi wyliczyć ile mniej więcej powinien lecieć model na dwóch spiętych pakietach 4s 3300 (http://abc-rc.pl/3300mAh-4S-25C-lipol) lub 4200 (http://abc-rc.pl/Li-pol-4S-4200mAh-20C) i tym silniku co teraz zalinkowałem przy założeniu, że całość powinna się zamknąć w granicach 5500-6000g?? Tobie to ładnie wychodzi a dla mnie to jest czarna magia...

  4. aaa....męski-żeński i ... wszystko jasne... Dzięki :)

     

    A co do śmigła...

    Nasz model będzie miał rozpiętość dwa metry. Oznacza to, że jest w skali mniej więcej 1/5.3. Oryginalne śmigła do P11 miały średnicę 2.8 lub 3 metry. To by oznaczał, że śmigło powinno mieć około 564 mm, co daje mniej więcej 22 cale. Dużo. BARDZO dużo...

    To teraz się zaczynam zastanawiać... Pan Jarosław poleca i poniekąd składa model pod silnik jaki podałem wcześniej - FOXY C4035. Ten wg producenta ma zalecane śmigło dla 6s wielkości 15x8. Takie mam, kupiłem, nawet dwa.

    I co? Będzie za małe? Powinienem wziąć 18"? 20"? Przecież zjaram silnik...

     

    Jak to jest?

  5. Fakt. Dlatego ja właśnie robię 111 Eskadrę Myśliwską. Po pierwsze, że stacjonowała w Warszawie, ot - taki lokalny patriotyzm, a po drugie dlatego, że mieli ładne, duże i kolorowe godło, dużo fajniejsze niż kaczki czy jaskółka.

    Natomiast samo malowanie na zielono-błękitno jest fajne, mi się podoba. W sumie bardziej niż malowanie bojowego bądź co bądź samolotu na biało z czerwonymi paskami :)

     

    ale o czym my tu gadamy... Malowanie... Kiedy to będzie?

  6. Nie jest uniwersalne, ale jest mniej upierdliwe - zdejmuję zakrywkę, wsadzam baterię, zamykam zakrywkę i lecę. Jeśli wg Twoich wyliczeń czynność będę powtarzał kilka razy w ciągu godziny zabawy to zdejmowanie za każdym razem śmigła jest porażką - strata czasu, nerwów a i w końcu gwinty się wyrobią.

    Dlatego właśnie myślę o tym, żeby kupić pakiety dopiero na samym końcu, gdy model już będzie gotowy, oklejony, pomalowany i wyważony. Kupię 3-4 pakiety i będzie się latać..

  7. Przy napędzie spalinowym tych głośniczków z pewnością nie słychać. Zdarza mi się latać wespół z kolegami którzy mają spaliny - jeden model benzynowy w powietrzu wystarczy, żeby nie było słychać bzyczka informującego o kończącym się pakiecie. A to jest całkiem głośny bzyczek...

     

    Co do wyważenia to tak jak Piotr napisał powyżej i ja jakiś czas temu - ustawię silnik, elektronikę, wszystko co trzeba i zobaczę na gotowym modelu jaki jest rozkład masy. Jak przy pakiecie 4000/4500 będzie leciał na ogon to się kupi 6000. Jak przy 6000 będzie ogon wisiał w powietrzu to się poprzenosi regulator i elektronikę... Jest miejsce, jest czym żonglować, będzie dobrze.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.