



-
Postów
176 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez AdamOld
-
Przygotowywanie do oklejania czyli szlifowanie, odkurzanie, znowu jakieś braki ponaprawiać, podszpachlować itd. W międzyczasie zrobiłem stojak pod model bo na czymś muszę obracać kadłub do oklejania, stojak jest składany do transportu a i w późniejszym etapie będzie potrzebny do uzbrajania modeli. Projekt podpatrzyłem w sieci, pozostało go tylko polakierować, wkleić te otuliny aby nabrał ładniejszego kształtu i dokleić jakieś nóżki z gumy.
-
Nić elegancka ale nie na zewnątrz kadłuba, bo jak zafoliować takie garby?
-
Klejone na styk CA a potem zalane UHU 2 składnikowym. Usiłowałem w jednym miejscu odkleić preparatem Debonder ale nie puścił. Może wytrzyma, zobaczymy. Jak znajdę drut aluminiowy to wkleję takie jarzma na bowdeny.
-
-
Tomku, upłynie wiele lat zanim korporacje dopuszczą do produkcji te baterie.
-
Dorobienie półki na zbiornik, wycięcie otworów w firewallu na przewody paliwowe i cięgno gazu. Przymiarki , dopasowania aby czegoś nie przegapić bo czas na oklejanie.
-
-
Dzięki Darek. TeBe właśnie tak rozwiązał w swoim Wicherku.
-
Bartku, przykleiłem bowdeny do kratownicy, myślę że tak będzie w miarę dobrze. Wypociłem w imadlę podwozie przednie z płaskownika duralowego 2,5mm Zabrałem się za tylne kółko ogonowe, i mam problem z napędem tego kółka. Mianowicie oś obrotu kółeczka jest w pionie a oś obrotu steru kierunku jest pod kątem w stosunku do kadłuba. Odległość pomiędzy ramionami kółka i steru kierunku jest nieduża i cięgno wygina się w czasie ruchu. Jak na razie nie mam pomysłu jak to rozwiązać, może ktoś z kolegów modelarzy zna jakiś sposób na tą bolączkę?
-
Wzmocnienie kadłuba, wklejone zawiasy, nasmarowane wazeliną, dzięki temu nie zostały ośki posklejane, Szanowni koledzy, czy takie bowdeny dadzą radę w moim Wicherku ?
-
Dokładnie tak, kiedyś mówiło się "szewski poniedziałek". A właściwie to nauczka na przyszłość żeby wreszcie zrobić skrzynkę startową do elektryków to i radio w niej się znajdzie. Dzisiaj wycinałem kołek sosnowy 25x15x80 z 8cm foszcika, więc trochę czasu mi to zajęło. Jutro wstawię zdjęcie bo już wkleiłem ale jest zasłonięty ściskami. Także wkleiłem zawiasy w sterach kierunku i wysokości.
-
Statecznik poziomy oklejony na nowo, zamontowane nakrętki M3 pod zastrzały, Powoli uczę się oklejania folią to może następne modele będą dobrze oklejone. Wczoraj była ładna pogoda i.... "Rolnik wybiera się orać pole, po wyprowadzeniu konia ze stajni i zaprzęgnięciu do wozu sprawdza swoje kieszenie. W pierwszej: tezy na 5 zjazd partii, są w drugiej : ćwiartka, jest w trzeciej : papierosy, są w czwartej : kanapka, jest. Sprawdziwszy kieszenie usiadł na wozie i pomyślał że trzeba zaś sprawdzić czy wszystko zabrał, tezy są, ćwiartka jest, papierosy są, kanapka jest. Po przyjeździe na pole sprawdza znowu kieszenie, tezy są, ćwiartka jest, papierosy są, kanapka jest i obejrzawszy się na wóz zaklął " k-wa pługa zapomniałem." ...spakowałem dwa modele, kleje, narzędzia czyli pół warsztatu i zadowolony pomknąłem na lotniska. Obejrzałem teren, stwierdziłem że można będzie polatać, zabieram się do składania modelu i olśnienie. Radio zostało w domu jak pług tego rolnika, powrót i przemyśliwania jak zapobiec podobnemu incydentowi. Oby to było ostatni raz.
-
Piotrze dziękuję za kibicowanie. Jak tylko wolny czas po pracy zgra się z pogodą to jadę na lotnisko potrenować. W miniony weekend wspólnie z kolegą "rozlewaliśmy" teorię modelarstwa jako przerywnik w wytężonej pracy
-
Test wytrzymałości; Klejenie CA nie osłabiło linki. Jako przerywnik poskładałem leżącego w kartonie ponad 2 lata Trainstara. Muszę potrenować przed oblotem Wicherka.
-
Bartku, muszę to sprawdzić bo jest to plecionka wędkarska na suma.
-
Może być CA ?
-
Jak na razie roboty idą w ślimaczym tempie; Oklejanie statecznika pionowego, Zerwałem folię na stateczniku poziomym, wzmocniłem i będę oklejał od nowa, oraz rozpocząłem "przyszywanie " uchwytów na gumki mocujące skrzydła. Zdjęcia fatalne, stary aparat i fotograf.
-
Wracaj szybko do zdrowia i na lotnisko.
-
Napęd statecznika poziomego; Wzmocnienie steru wysokości; Dzisiaj zakupiłem płaskownik aluminiowy 5mm grubości i wydłubałem przedłużkę do rury wydechowej coby tłumik minął ściankę kadłuba. Przy okazji z kryngielitu dociąłem zapasowe uszczelki pod przedłużkę. Niestety muszę poczekać na nowe śruby m3 bo są teraz za krótkie. Jakość wykonania nie zachwyca ale ręczne dłubanie bez odpowiednich narzędzi jest co najmniej mało wydajne.
-
Poczytaj o foli jaką chcesz zastosować. Ona nie nadaje się do kontaktu z benzyną oraz do modeli z silnikami żarowymi.
-
A to ma być spalinowy model ?
-
A to o to chodziło, Tomasz jesteś młody i jeszcze wiele modeli przed Tobą. Podglądaj i kiedyś zrobisz lepszy
-
Tak Krzyśku zrobię, na razie usiłuję umiejscowić na lotce dźwignie popychacza. Muszę troszeczkę przebudować tył bo dźwignia mi się nie mieści. To tak jak się robi na nie oryginalnym projekcie.
-
Na świeżym powietrzu to wygląda zupełnie lepiej. Zakładka była na szerokość dźwigara ale za mocno grzałem w środku więc uciekło trochę i to widać klej. Folia jest z HK i nie jest tak porysowana jak sugerują zdjęcia w świetle modelarni. Cały czas żelazko było w skarpecie. Ale nastepnym razem podcielę jakiś koc, zapewne uchronię folię przed porysowaniem. W odbiciu na foli są drzewa a nie rysy
-
Trochę zlikwidowałem te fałdy. Niestety żeberka są mocno wygięte (balsosklejka). Statecznik dość ładnie wygląda jak na pierwszy raz ale te wygięcia... i teraz co mam robić, -zerwać folię i wzmocnić żeberka -pozostawić jak jest i uczyć się dalej. ???