Skocz do zawartości

samolocik

Modelarz
  • Postów

    2 943
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Odpowiedzi opublikowane przez samolocik

  1. Andrzeju jak najbardziej się z tobą zgadzam tak w przypadku chęci coraz staranniejszego wykonywania modelu, która powinna przyświecać każdemu modelarzowi i mi też przyświeca ( poprzedni model był wykonywany kilkukrotnie dłużej z większą starannością a ten jak pisałem jest eksperymentem i pokazaniem jako chyba pierwsza osoba ostatnimi czasy że można) jak jakości modeli Motylastego o której też pisałem.

    Zastanów się jednak ile osób w twoim wieku i młodszych po przeczytaniu, iż aby móc polatać będzie musieć miesiąc - pól roku robić model który zapewne pierwszego dnia rozwali się zniechęci do tematu? Ty miałeś na tyle samozaparcia ale bądźmy rozsądni, znasz swoich rówieśników ( ja też mam kontakt z ludźmi w wieku 15-23 lata ) i wiemy że liczba takich osób niestety nie rośnie. Mam nadzieję że korzystałeś też z symulatorów, bo poświęcając tyle czasu na budowę warto poświęcić choć 1/10 tego czasu na symulator.

    A ja wreszcie zrozumiałem Bartka. Bartek ma na myśli latające zabawki a nie modele. A zabawki nie muszą być piekne i równe bo służą do zabawy tak na chwilę a potem się je rzuca w kąt i bawi innymi zabawkami. Modelarstwo właśnie miało służyć treningowi samozaparcia, dokładności, uczenia technik budowy, itp. więc z założenia jest przeciwne idei samolotu jako zabawki. Stąd całe nieporozumienie w temacie :-P

  2. Mój dremel 300 również jeszcze pracuje ale go za bardzo nie przeciążam bo nie mam czym. Kiedyś zakupiłem końcówkę z drucikami - szczotkę I zamarzyłęm, że sobie tym wypoleruję stalową patelnię z lekkich nalotów rdzy. Po ok. dwóch minutach polerowania aczeły się sypać druty ze szczotki i rzeba byo zakończyć robotę. Tej końcóki nie polecam - totalna kicha. Laminat zaczął się fajnie ciąć dopiero po zakupie freza o średnicy 2mm. Genralnie do mojego sporadycznego dlubania jest ok. Będę musiał dokupić wałek giętki ponieważ tarcze tnące są tak małej średnicy, że nie da się ich przyłożyć pod kątem prostym do modelu przy wykonywaniu nacięć na dźwignie itp. Szczególnie mi to przeszkadzało przy ostanim montażu modelu DLG gdzie tych nacięć było parę do wykonania.

  3. Pooglądałem zdjęcia w internecine. Bardzo ładna okolica B) Sporo mejsca dla miłośników startow z wody. Dla mnie jako uczestnika, który nie ma zbyt wiele czasu i nie może siedzieć na pikniku cały dzień w oczekiwaniu na swoją kolej lotu byloby idealnie aby dało się ułożyć loy tak, aby było każdemu czynnemu uczestnikowi wiadomo, że np. przewidziany start jego modelu jest w okienku czasowym np. dwu godzinnym. Wtedy można by było sobie wystartować a potem pouczestniczyć jako widz albo pozwiedzać lokalne atrakcje itd. Nie wiem, czy coś takiego dałoby się wprowadzić, ale nadmieniam jako pomysł.

  4. Lotki w gore, czyli utrata siły nośnej więc płat opada w dół. Tak to działa w większości modeli. Czyli ster wysokości w góre ale minimalnie 2-3mm i testy na większej wysokości a potem trymowanie steru wysokości jeżeli model nie będzie leciał jak trzeba.

     

    Tak to działało np. w modelu Gamma Arthobby, działa w Virgosie tyle, że odwrotnie bo hamuję opuszczając klapy.

  5. Wladek, jakbyś miał do wyboru zatrudnić fachowca do remontu łazienki to wybrałbyś takiego, ktory ma za cel "jeśli tylko nie przecieka", czy przepraszam za słowa "idiotę", który jest dokladny i czepia się szczegółów aby wszystko wykonać zgodnie ze sztuką? Problem tutaj jest w tym, że prywatnie dla siebie każdy może robić dobrze lub jak musi się podoba byleby się trzymało, jeździło itd. Publicznie moim zdaniem niechlujne wykonanie i błędne ideologie do tego przyczepiane trzeba prostować aby młodsi Koledzy wiedzieli, że należy pracować wolniej ale zgodnie ze sztuką :)

  6. 4 serwa hs45 HB i BEC 3A z Hobby Kinga + akumulator Dualsky 2s 520mAh wychodzi parę godzin latania. Nigdy nie wyładowywałem do końca ponieważ nie chciało mi się mierzyć napięcia na wtyczce balansera aby sprawdzić, czy napięcie na celę nie jest za niskie. Po paru godzianch ładowanie i z powrotem latanie. Przy tak długim czasie latania nie musze się martwić o testy i wyliczenia :-)

  7. Wszystko zależy od ilości wolnego miejsca a kadłubie. Jak jest go wystarczająco dużo to tak jak pisał Wojtek, rób ładną półęczkę I będziesz zadowolony. Jeżeli nie ma gdzie upchać półki to wiadomo, trzeba wciskać gdzie się da, np. jak w mniejszych moddelach z arthobby i Blejzyka

  8. HERON wczoraj sobie wylatał 2 pakiety, drugi praktycznie 80% na silniku z gazem do dechy aby zbaczyć jak się zachowuje model przy nieco większych przeciążeniach niż bezsilnikowe wygibasy. Generalnie jak na pianke to jest dobrze, można sobie troszkę poszaleć jak się znudzi szybowanie. Skrzydła wyginaja się może minimalnie mniej niż u Soliusa - choć może to byc tylko wrażenie. Myśle,że nie warto dopłacać 200pln więcej aby mieć ten model, chyba że komuś bardzie pasuje sylwetka HERONA niż SOLIUSA. Chciałem zrobić na koniec pare zdjęć modelu, po jego wylądowaniu ale gdzieś mi wcięło kabinkę więc najpierw sobie ja dokupię, kupię też mobiusa bo już mi wstyd ciągle gadać o zdjeciach i filmach a tu nic i jak przychodzi do latania to albo latam sam albo nie ma sprzętu do nakręcenia lotu. :unsure:  

  9. Cześć Wszystkim,
     
    postanowiłem dla zachęty przedstawić budowę prostego modelu, którego konstrukcja będzie powstawała na bieżąco.
    Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i zachęcam do zakładania swoich relacji z budowy.

    Cel:
    Zbudowanie prostego modelu elektroszybowca w układzie górnopłata i z usterzeniem V, którego będzie można zabierać na wycieczki i wozić cały sezon w bagażniku. Model ma być prosty w pilotażu.

    Konstrukcja:
    Proporcje modelu będą zaczerpnięte z modeli typu Easy Star. Górny płat w całości montowany gumą do kadłuba lub złożony z dwóch połówek nasuwanych na bagnet. Chciałbym wykonać skrzydło lekko więc prawdopodobnie płat będzie wykonany konstrukcyjnie, lotki pełne z balsy. Kadłub będzie płaski z obu stron lub opływowy w zależności od tego, czy sobie poradzę z jego wykonaniem. Silnik o wadze w przedziale 55-70g gram mocowany za wręgą, pakiet pomiędzy 1000 a 1800,Ah 3s i do tego regulator maksymalnie 25A, serwa na lotki oraz kierunek i wysokość z popularnej serii 9g prawdopodobnie TP 92R.


    post-1402-0-28973100-1431683344_thumb.jpg

     

    edit: ciekawa sprawa, rysunek pokazuje się dopiero po zalogowaniu na forum - poproszę moderatora o wskazówki lub interwencję.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.