TeBe

A tak przy okazji, jakby ktoś chciał takie wiszące lampy "warsztatowe" jakie dwie wiszą nad frezarką, to mam ich dużo, kupiłem wyposażenie likwidowanego biura :-) Info na PW.

Jeśli kolega robi półmakietę, to na mój nawet niech nie patrzy :-) Ja robię ARFa typu "sen pijanego Chińczyka", to nie jest nawet ćwierćmakieta. Jedno co mogę powiedzieć - po przeczytaniu wszelkich wątków o produkcji tego modelu - że generalnie kto go nie zrobił, to miał dwa wspólne doświadczenia. 1. Szybki kret. 2. Brak reakcji na SK. Dlatego ja w moim powiększyłem SK i jest już zupełnie niemakietowy :-)

Model nadal czeka na "final touch", bo walczę z warsztatem. Obrabiarki do metalu spowodowały, że na blacie roboczym brakło miejsca na modele :-) Wyewakuowałem zatem z blatu Dedrę i Proxxona i uczyniłem "mobilne stanowisko do prac drewnianych pylących".

Teoretycznie tak :-)

Jeśli nie jesteś pewien jak ustawić kąty statorów i rotorów to po prostu daj dwa regulatory, zasilane z jednego kanału przez kabelek Y.

Dawid zajebiście dziś latał, szacun. Ciekawi mnie, czy komisja szanowna od kombinezonów wykryła by turbulatory wszyte w kombinezon i płetewki między palcami rękawic :-)

Dawid wreszcie poleciał jak modelarzowi wypada :-) Brawo chłopaki, 8 dobrych skoków :-) Dawid, przekaż całej ekipie gratulacje od Forum :-)

Na wspólnym wale? Teoretycznie przy prawidłowym zestawieniu kątów wystarczy jeden regulator. Moce się sumują w takim przypadku. Ciekawi mnie, jak to mechanicznie rozwiążesz.

Nie poleciał. Najpierw ja przejąłem półprodukt, a potem przekazałem pewnemu koledze z forum. Obecnie nad nim pracuje, może się odezwie :-)

65% nitrocellonu, 30% prawdziwego rozpuszczalnika nitro, 5% olejku eukaliptusowego. Sezonujesz mieszankę minimum dwa tygodnie. Za 2 tygodni powiem Ci co dalej ;-)

Tego się właśnie - odkąd go poznałem - obawiałem. Włoży jeta do depronu :-)

Cieńszej się chyba już nie kupi. Zachowam dla potomności i Kolegów-Amatorów. Jakbyco, to pisać na PW, trochę tego mam. Jakby ktoś chciał, to mogę zeznać technologię mikrofilmu wylewanego. 35 lat minęło, ale jeszcze coś tam pamiętam :-)

Przykładowy pomarańczowy arkusz 74cmx51cm waży 6,1g. Zwinięty w rurkę, ważony na jubilerskiej. Wychodzi circa 16g/m2

Spróbuję to jakoś zważyć. Chwila.

Ja ci mogę wysłać zestaw japonki najcieńszej w różniastych kolorach.

Wg emonitoringu pierwsza partia płytek powinna dziś zostać dostarczona (lub avizowana) do kolegów.

Czy taki Cub w malowaniu Invasion Stripes kwalifikuje się do imprezy?

Rozmawiałem właśnie z moją córką o tym teoretycznym problemie. Ona jest programistką C-embed. Prychnęła i powiedziała: "Ojciec, to się robi na dowolnym mikrokontrolerze w 5 minut. Kup sobie książkę, do jutra się nauczysz." Zadumałem się i poszedłem rozkonserwowywac frezarkę. - Przyjdzie jeszcze koza do woza. Jak znów trzeba będzie obudowę na jej divajsa wykonać ;-)

Jedno serwo obraca sie zgodnie z ruchem gałki, drugie robi za palec sterowane przełącznikiem :-)

Taka mnie głupawka naszła... To by się dało zrobić bez żadnej elektroniki. Czysto mechanicznie, dwa serwa i 5 isostatów.

A konkretnie o jakim mikrokontrolerze mówisz?

Jak najbardziej :-) Pamiętając o spięciu minimum jednego kanału z odbiornikiem pełnym kabelkiem potrójnym. Należy pamiętać, że po założeniu zworki zielona LEDa już nie potwierdza obecności zasilania w samym odbiorniku, a tylko mówi o obecności zasilania na pinach płytki po stronie odbiornika.

Tak. Albo zrobić odejście Y na wyjściu BEC z ESC.

To co powyżej to projekt roboczy. W ostatecznym wykonaniu piny środkowe od strony odbiornika są podłączone, wszystkie zwarte i połączone z diodą LED (zieloną) od strony odbiornika. Ta dioda pełni funkcję informacyjną i mówi, czy odbiornik ma zasilanie. Jeżeli podłączysz niezasilaną płytkę do zasilanego odbiornika - jeden dowolny kanał, kabelkiem potrójnym - to ta zielona LEDa się zaświeci informując, że odbiornik ma zasilanie. Bez dodatkowej dolutowanej zworki nie da się zasilić odbiornika od strony płytki.

Przynajmniej jeden od strony serwa powinien być podwójny - sygnał i masa.