sławek

W mojej Prząśniczce mam silnik na zero  ,ale rozważam teoretycznie  odchylenie jego do góry w myśl zasady :  oś silnika w linii  z SC  tak jak ma to miejsce Pionierowatych .

Silnik wprawdzie nie jest wysoko na skrzydłem i zabieg ten nie jest konieczny  ale przypuszczam że  zmniejszy się nadmuch śmigła na ster wysokości co być może zmniejszy  jego dużą  różnice w czułości  miedzy lotem silnikowym a szybowym.

EDIT przy usterzeniu motylkowym unikniemy też nadsterowności kierunku

--Teraz jest piękny, jak George Michael.--

No qurcze  ,nie taki "męski" miał być

Pierwsze boje ze sprayami ,zwykle nitro firm różnych.

Malowanie skromne bez szału  i myślę że nie przekombinowane będzie idealne .

Inspiracja z pierwszej Prząśniczki .

Zastanawiam się jeszcze nad wstawkami czarnego ,poniżej symulacja .

Model troszkę się odleżał ......

Na szczęście bliżej jak dalej .

Pod nóż poszedł KEN  .. z racji że wyposażenie niemal już wyważa model; cała kabina musi wyjść maksymalnie lekko , z plastikowo-gumowej lalki wykorzystuje jedynie głowę i  dłonie a resztę figurki robię ze styroduru .

Dzięki temu nie dość że waga tego "wypełniacza" kabiny znikoma to jeszcze mogłem tak ukształtować nogi by zmieściły się po bokach poszerzonego tunelu  pod zegarami który będzie przykrywał pakiety .

Cukierkowa twarz wymagała odrobinę "męskości" czyli zarost.

Hmmm ; gdyby był łysy w tych okularach  wyglądał by jak Skawiński z "Kombi"

A jutro malowanie...

Cała makieta Skyfleet  to dzieło do filmu

Na FliteTest używają  "Power pod" czyli zespół napędowy wsuwany od przodu .

Robert mnie wyprzedził

Świetnie i klimatycznie wyszedł ,ale może teraz dla odmiany jakaś smuklejsza pszczółka np GeeBee R3 ?

Udanego oblotu.

Szkoda że taki "orzeszek" będzie ....łatwo  z pakietem nie będzie.

Może płaskie "cylindry" (przynajmniej kilka) i pakiet za nimi wkładany przez otwieraną połowę osłony silnika.....

Jeśli tak nie wejdzie to sposób drugi; otwierana np połowa osłony razem  z cylindrami  i w razie potrzeby z kawałkiem "poszycia" przodu kadłuba  dla uzyskania dostępu do wnętrza .

Nie chce ci się konkretnie  pytać, czy nie chcesz konkretnej odpowiedzi  ?

Jekieś szczegóły co do modelu; wielkość, waga, styl latania....?

PARKFLYER to pojęcie dosyć szerokie .

Zazwyczaj tak kończą styropianowe modele gdy nie są oklejone lub czymś pokryte .... goły styropian to przepis na model o krótkiej żywotności i jeszcze szybszej utraty ewentualnej estetyki (odkruszenia, wgniecenia, ślady klejenia odłamanych części.....)

Przydała by się do pokrycia przynajmniej taśma klejąca a od biedy nawet kolorowa folia ORACAL.

A pianką EPP radzę się zainteresować- do takich "FIELD-FLYERÓW" (i nie tylko) wprost idealna - jak myślicie czemu z takiej pianki są robione np combaty (ESA) do walk .......

Michał ,pamiętaj że  w tym programie by wyliczyć SC dla układu kaczki trzeba wymiar odległości statecznika od skrzydła wstawić z wartością "minus"

A ja się zastanawiam jak Robert wykona dolną  brzechwę stabilizującą.

W migu była składana do startu i lądowania.....a tu będzie elementem dosyć urazowym .

Radziłem mu wykonać to z pianki EVA - zalety epp  a wygląd depronu ,  ale skąd dorwać taki kawałeczek tej pianki ... 

Michał, nie żartuj -świetnie to on może i chodzi w całym zakresie ale tylko  tego  co przejdzie przez wąskie gardło wtyczki  pakietu.

Sam pakiet też  dobrany żle -jeśli kupiłeś ten z pierwszego   postu,  musiał by mieć minimum  30C   by  " jako tako"  podołać napędowi .

Na tym silniku to powinna być rakieta.....

Popraw elektryke,  SC troszkę bliżej przodu  ,  zrób wznios (bez niego trzeba więcej umieć latać),  zmniejsz wychylenia wysokości

Zapomniałem że nie przyjmujesz rad

Aż w oczy kłuje powód nie osiągania pełnej mocy napędu,   bo tu też wystąpi ten problem .

Takie wtyczki do pakietu  i cienkie kabelki to do zabawek na baterie a nie do napędu pobierającego kilkanaście ,kilkadziesiąt amper.

Ale w tytule tematu  masz że jest  z EPP  i użyłeś ostatnio zdania :

-NAPOMNE ZE TO MOJ PIERWSZY MODEL Z EPP -

Styropian i EPP to nie to samo..

Końcówki do góry koniecznie i nie tylko dla tego że ich odłamanie przy lądowaniu jest pewne  ale również dla tego że jest ogromnie ujemny wznios skrzydeł (mówię o stateczności modelu)

O składanym podwoziu i podnoszonych końcówkach na razie zapomnij  ,przy tak delikatnym modelu to zbędny balast i komplikacja  .

Przy tej wielkości płaty z pojedynczych podkładów ?? jakieś przynajmniej  węgle   tam wstawisz?

Nadal nie pozbyłeś się swojej mani "kloc styropianu + kloc balsy" i teraz takie rozwiązanie  mocowania skrzydeł zabrało  sporo powierzchni nośnej nie mówiąc o oporze powietrza jakie to wytworzy .

Lepiej było wyciąć ze sklejki dzwigary ,coś na wzór rozwiązań konstrukcji skrzydeł w drewnianych modelach np  PZL11 i pokryć to depronem  -miałbyć sztywne, mocne  i  lekkie skrzydła z profilem .

Poszukaj jakie kąty mają mieć względem siebie kanardy/skrzydła w układzie kaczki .

-w skrócie kanardy względem skrzydeł na +3` ,  lub w okolicy    +1-0   ale tylko przy kanardzie z profilem nośnym

Nie wiem na ile perspektywa zdjęcia  kłamie ale widzę u ciebie  coś wręcz odwrotnego   !! tak to na pewno " poleci na mordę"

Teraz kabinka wygląda trochę  lepiej niż ta z projektu , to był najsłabszy element  stylistycznie .

Jeżeli masz już jakieś przyzwyczajenie do używania lotek to   polecam podpięcie kierunku właśnie pod ich  kanał  .

Na zakrętach uszaty Magnum przechyla się jak by był właśnie nimi sterowany,  a i przyzwyczajenie do takiego "lotkowego" sterowania przyda się w przyszłości.

Zależy jak chcesz latać , jeśli pionowo w górę to faktycznie -za słaby

Do górnopłata by poleciał wystarczy już teoretycznie  25% ciągu do wagi MINIMALNIE  ,komfortowo  50-70% ,powyżej to już szaleństwo dla takiego trenerka .

Poczytaj, poszukaj jakie proporcje ciągu do wagi modeli w zależności od typu   są akceptowalne /sugerowane  ,jest tego tu sporo .

Usuń powielone tematy

Małe modele z reguły są nerwowe i mniej statecznie od większych  więc brak wzniosu to  murowana klęska  lub latanie z walką o życie .

Dodatkowo spore balsowe wzmocnienia zwłaszcza w usterzeniu  -nie jest to najlepsze rozwiązanie wzmocnień -ale na usterzeniu mogłeś zrobić je chudsze ,taki  nie duży model nie wymaga więcej  a zaoszczędzisz na wadze i ułatwisz sobie wyważenie .

Skoro wstawiłeś taką bele balsy w kadłub (i w skrzydło, i w stateczniki )  możesz spokojnie zwęzić ogon bo jest nienaturalnie szeroki .

Apropo belki -gdzie i jak chcesz wstawić wyposażenie?   bo kadłub już zakleiłeś....

Skrzydła bez wzniosu???!!

Nie mam tego modelu, ale wnioskuje ze zdjęć, że  w komplecie jest kilka wręg +zapas  do wyboru pod różne mocowanie silnika ,np z krzyżakiem lub bez... więc dobierz ją do posiadanego silnika .

Podwozie na płaskiem zda egzamin tym bardziej że taki model za wiele pasa nie potrzebuje ale w spotkaniu z trawą może być gorzej.

Proponuje podwozie druciane , najlepiej zamontowane do wzmocnień kadłuba a nie do nie uzbrojonego w dzwigary  skrzydła .

Modyfikacje -nie wiele można zobaczyć na nie licznych zdjęciach co jest do poprawy  , może warto przynajmniej okleić natarcie skrzydła  ,może jakieś wzmocnienie centropłatu rodem z Combatu .........jak go posiadasz daj jakieś fotki .

 Tomasz ma wklęsły profil  i szorstką powierzchnię - w locie szybowym może to skutkować wyhamowaniem  lotu  dla tego zwracaj większą uwagę na jego zachowanie w pierwszych sekundach lotu póki ma zachowany pęd po wyrzucie  a mniej  na samo lądowanie .

Smigło pamietaj że ma być SF a nie E  (do testu szybowania najlepiej je zdjąć)

Nadal nie widzę jak zrobiłeś napęd steru wysokości ,na zdjęciu nie wygląda to dobrze - drut bowdena bez podparcia na sporej długości od orczyka w jakiejś dodatkowej rurce??  ... jeśli tak jest to osłabi skuteczność steru .

Na tym śmigle z tym silnikiem  ciąg masz szczątkowy   ,ten silnik jest wolny i stosuje się do niego raczej  śmigła SF a nie E zwłaszcza gdy zakładasz mniejsze od zalecanego .

Całość napędu żle dobrałeś -:

- pakiet do silnika za mały!!!  -jego wydajność to 10A  (500mA x  20C=10A)    a silnik na docelowym śmigle pobiera 18A  więc nie możesz wykorzystać pełnej mocy napędu

-pakiety 1000mAh 20C to minimum dla tego silnika przy zastosowaniu docelowych śmigieł (i  uzyskanie pełnego ciągu , nie zajechanie pakietu )

-śmigło złe -powinno być przynajmniej SF  (te z szerszymi łopatami) wstaw  takie jakie proponowałem  ;mniejsze od zalecanych by zmniejszyć pobór z powodu małego pakietu   ale jeszcze takie które da jakiś rozsądny ciąg

-popychacz steru wysokości coś nie halo -daj foto z bliska  tego elementu od miejsca gdzie wychodzi z kadłuba aż po orczyk wygląda  to żle -za duży luz

-kąty wydają się ok

Powinieneś zrobić relacje z budowy od początku  by otrzymać rady na bieżąco -były by większe szanse na udany pierwszy lot.

Nie przerabiaj kadłuba z powodu skrzydeł tylko przytnij wewnętrzne strony skrzydeł (tam było wydłużone tylko  na zapas)

Co do poprawki szerokości całej płyty głównej (B2 i B1)  pisałem tu http://pfmrc.eu/index.php?/topic/30223-f-16-epp-od-marka-rokowskiego-ska/&do=findComment&comment=398065

ale wpierw sprawdź to na swoim egzemplarzu  tak jak pisałem wyżej.

Poniżej widać spasowanie skrzydeł i poszerzenie poprzez wklejenie rurki po rozcięciu  płyty.

Wszystkie kąty skrzydła i usterzenia  są "wpisane" w kadłub więc jeśli masz wszystko prawidłowo wklejone  to latać musi  przy SC z instrukcji 

Pakiet 500mAh  (obojętnie czy to 2s czy 3s)   jest dla tego silnika za mało wydajny amperowo  ,musiał by mieć co najmniej 40C by w pełni obsłużyć ten napęd

Według opisu silnik ten pracuje na dość dużych śmigłach (?)  ciut za dużych do tego modelu  ale nie powinno to być wielką przeszkodą ale przy tym pakiecie proponuje dać nie większe śmigło jak dla 2S   - 8x6 SF        , 3s -  8x5 SF  

Rewers na sterze wysokości sprawdziłeś?

Odpisz na pytania japka -bez tego nie wiele więcej pomożemy .

Wstaw zdjęcie modelu -najlepiej z boku by określić czy nie masz coś pomotane z kątami i pochyłem silnika.

Jak chcesz rozwalać go petardami  to znaczy że nie masz cierpliwości  -to nie jest cecha modelarza  

Konstrukcja była udana ale faktycznie przeszła bez echa , szkoda ..

co do uwag i sugestii to tak na szybko:

-"płyta gł." okazała się ciut za wąska (wspomniałem o tym w relacji)  wadę te zminimalizowałem poprzez wklejenie w osi rurki węglowej 4mm

Czy poprawka była wprowadzona do kitu nie pamiętam ,poskładaj go na sucho z wręgami i poszyciem by to sprawdzić.

-Pokrycie folią zalecam przed sklejeniem modelu ,inaczej trudno będzie wprasować folie w EPP przy pustej konstrukcji

Jedynie miejsca połączeń poszycia można pokryć paskami foli na gotowym (dla wzmocnienia )  -jak czytałeś takie łaty tej foli na foli są niewidoczne .

-Zadbaj o podłużnice w nie mniejszej ilości jak tu w relacji - usztywni kadłub i przede wszystkim zapobiegnie zapadaniu się poszycia co zeszpeciło by kadłub.

-Druk jest nadspodziewanie trwały ale uwaga podczas klejenia na CA   -zabrudzony nim  palec  odrywa się wraz z drukiem   (folia kładziona przed klejeniem dodatkowo ci to zabezpieczy )

Reszta uwag  przyjdzie wraz z postępami budowy .

W temacie masz   "wnętrze"  do wydrukowania na A4 i tak prawdopodobnie pakiet ci tam wypadnie więc przestrzenny kokpit raczej nie wchodzi w rachubę .

Dostałeś kupę propozycji  ale nikt się nie odniósł do wyposażenia o które pytałeś czy się nadaje  :

-serwa -masz dobre ,w zależności od wyboru modelu będziesz ich potrzebował od 2 do 4szt

-silnik szczotkowy 350 który posiadasz  -też na początek da radę np w prostym deproniaku (czy "podkładowcu") o rozpiętości powiedzmy ~110cm

Dobry w zasadzie tylko w układzie pchającym jeśli nie masz przekładni  (lub do motorówki na lato:)  )

Zalecał bym jednak zakup bezszczotki ale to już pod konkretnie wybrany model do budowy.

Co do mocno proponowanego Magnuma (którego kocham i ja ) masz kretoodporną przy lekkim wyposażeniu  alternatywę z EPP  -http://napolskimniebie.pl/index.php/sklep/trenery/to-masz-detail