Skocz do zawartości

Irek M

Modelarz
  • Postów

    7 919
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Odpowiedzi opublikowane przez Irek M

  1. Możesz, ja używałem co prawda do silnika 26 i 30cm kupionych w praktikerze klocków okrągłych(krążków) średnicy 26mm i chyba 10 czy 15mm grubości. Dałem po dwa na tulejkę. są też mniejszej średnicy jak i większej. Tylko przesączyłem poliuretanem by paliwo nie wsiąkało. Do tego owinąłem je folią aluminiową samoprzylepną. Między krążkiem drewnianym a tulejką wstawiłem jeszcze podkładke metalową by tulejka o mniejszej srednicy niż krążek nie odkształcała go podczas przykręcania.

  2. Nie jest to zagadka; po głowie chodzi mi pewna piosenka, której wykonawcy nie mogę za nic sobie przypomnieć. Ponieważ "puszczana" była chyba w połowie lat 90tych ubiegłego wieku - o rany ale to szybko leci :D. Teledysk był taki w skrócie: pada deszcz - zapowiada sie kataklizm, zwykli ludzie nie maja szansę na uratowanie - czarnoskory portier, strażnik podaje dłoń swej partnerce i czekaja co dalej. Elita ładuje sie do olbrzymiego statku - na końcu wokalista stoi na trapie i zegna sie z tymi co zostali.Gdy jest już w środku okazuje sie , że ma czyścić muszle klozetowe...

    I tyle pamiętam - czy to czasem nie U2? Wykonywał to bardzo znany zespół.

  3. O ciąg to tu w ogóle nie ma co sie martwić. Jeśli model waży 4kg plus jakieś 200g paliwa, a podawany przez kolegów ciąg statyczny (jest bardzo znany program do obliczania ciągu spaliny) ok 3,5kg to o czym tu mowa :D model wystartuje jak burza. W locie w ogóle nie odczujesz masy. W moim Pfalz'u o masie do lotu chyba 3,5kg siedział ASP FS 80 i nie było najmniejszych problemów ze startem:

    Chciałem wstawić film ze startu ale mam dopiero w locie i lądowanie więc nieistotne dla tego tematu.

  4. Irku ja dobrze napisalem statecznik na planach ma -2 ST ,koncowka statecznika jest nizej niz jego przod czyli od podloznicy gornej ktora jest zarazem linia 0 bazowa tego modelu statecznik ma minusowe zaklinowanie.

    skoro natarcie statecznika jest wyżej niż spływ to jak możesz mieć kąt minusowy ???????????? Masz dodatni. Idąc Twoim tokiem tłumaczenia to jeśli silnik ustawiony jest -3stopnie od osi to znaczy, że jest skierowany smigłem do góry ?????

    A jak wyobrażasz sobie kąt dodatni mocowania skrzyda - natarciem w dół ?????...

    Tak jak pisałem - kąty na zero statecznika względem skrzydła. Możesz to zrobić wyrównując mocowanie skrzyda do już zamocowanego statecznika lub od razu statecznik mocować na zero względem osi modelu. Często skrzydło ma kąt plusowy mocowania więc rozbieżność na plus będzie lepsza niż na minus tak jak na mojej focie.

  5. Już gdzieś odpowiadałem Tobie - chyba Tobie ;) , że statecznik maz zaklinowany pod +(plus) 2 stopnie, a nie minus dwa. Jesli krawędź natarcia masz wyżej niż spływu to kąt dodatni mocowania.

    Tak jak napisałeś: podczas lądowania model zawsze kapotował. Tłumaczyłem to własnie złym kątem mocowania statecznika, ktory działał jak wychylony w dół ster czyli model musiał kapotować. O ile samego statecznika już nie poprawię to kąt mocowania skrzydła mogę zmieniac jak najbardziej. Musisz tak ustawić skrzydło względem statecznika poziomego by roznica kątów wynosiła zero. Ja do spodu skrzydła i gory statecznika przymocowałem po listewce i w ten sposób wiem ile dać podkładek pod skrzydło by listewki ułożyły się równolegle do siebie. Wiem, że kąt mocowania to nie to samo co kąt zaklinowania ale myslę, że omówiona pozycja jest dobrą wyjściową.

    post-33-0-04593600-1368513237_thumb.jpg

    Na fotce widać , że skrzydło w stosunku do osi stat poziomego mocowane jest pod katem minusowym.

    Lądowanie lądowaniem ale w locie nie było z tym żadnych problemów.

  6. Jak prawidłowo wywazyć smiglo? Cięższą łopatę szlifować na całej długości? po której stronie?

    Tak, szlifujesz cięższą. Ja staram się zawsze sama koncówkę ale w zalezności od wielkości smigła - im mniejsze tym coraz wyżej. Niby to szlifowanie ale należałoby powiedzieć matowienie lub polerowanie. Najwygodniej jest zewnętrzną powierzchnię obrabiać.

  7. Adam - ponieważ mówimy tu o łączeniu dwóch różnych modeli Hiteca dlatego pisząc, że mam rację odnosiłem się tylko do Optic6. O ten model pytał też autor więc udzieliłem prawidłowej odpowiedzi ;). Starszego modelu Hiteca - zapomniałem nazwy - też nie musiałem właczać przełącznikiem dlatego tak odpowiedziałem. Gdyby pytanie dotyczyło Aurory lub innym typów i firm to bym się nie odzywał by nie namieszać :)

  8. Adam - instrukcja Optic6 mówi by wykręcić antenę i wyjąć moduł tak jak piszesz. Jest też napisane i to dużymi literami by wyłączyć nadajnik ucznia. I tego się trzymałem i taki sposób mam przećwiczony. Włączenie nadajnika ucznia raczej w tym przypadku niczemu nie służy ale skoro tak latacie...

    Możesz mi powiedzieć jakiego kabla używaćie, a może jest jakas przejściówka ze zwykłego wtyku Optic6 na Aurorę? Brat ma Aurorę ale przez te rózne gniazda nie podpinaliśmy się.

  9. Wracam do tematu po długiej przerwie. Posiadam drugi zestaw Ventusa już bez przeróbek czyli oryginalny. Do zestawu sprzedawca dorzucił silnik Pelikan Ray c3548/06 + śmigło skladane 13x6 Cam folding + kołpak aluminiowy. W takim zestawieniu masa 1400g. Jaką masę mają lub miały Wasze Ventusy w wersji moto? Dla szybowca instrukcja podaje 1300. Gdy dołożę pakiet 3s 2x2200 lub 4s 1x 3000 to masę jeszcze bardziej zwiększam. Sam silnik waży jakieś 180g, mogłbym wstawić nieco mniejszy c3536 ale nie wiele zyskam na masie. Więc jak bardzo mogę obciążyć by latał przyzwoicie?

  10. No to zburzyłeś światopogląd i brak słuszności stosowania owego zwichrzenia ;)

    Niczego nie zburzyem. Jeśli masz zwichrzenie to lotki nie muszą być wychylone w neutrum, jesli nie masz to wychylamy. I to cała filozofia. Ale jak pisałem odcięcie spływu - kawałka - nie eliminuje zwichrzenia bo to cały profil jest "przesunięty", a nie tylko jego koniec.

  11. Irek, nie ma możliwości odcięcia spływu bo zniszczę "profil skrzydełkowy", który w okolicach spływu jest lekko wygięty do góry. Tak przewidział konstruktor. Myślałem jeszcze o zalaminowaniu balsy drobną i lekką tkaniną.

    Dotkinj, a uwierzysz... :D Wszystkie skrzydełka kupowałem z zwichrzeniem, o którym mówisz. Zawsze odcinam spływ - jest to raczej normalną praktyką - a skrzydła latają idealnie. To co wstawisz balsowego w miejsce odciętego styropianu nadal jest przedłużeniem skrzydła z owym zwichrzeniem. Nawet jak w trakcie prac zlikwidujesz to nie zauwazysz róznic w locie.

  12. Na lotki konstrukcyjne nie ma za bardzo miejsca bo krawędź spływu ma około 3mm grubości.

    Pytanie, jak zrobić lekkie i sztywne "płaskie" lotki?

    Chyba żle zabrałeś sie za to. W każdym latającym skrzydle ze styro odcinam kawałek spływu i wklejam listwę balsową, ktora jest jednoczesnie spływem i wzmocnieniem.W ten sposób krawędx spływu ma nawet 10mm. Tak samo postepuję w przypadku lotki: wklejam do natarcia lotki( jesli jest ze styro) odmierzoną na wysokości listwę balsową i już mam wzmocnienie. W przypadku konstrukcyjnej sprawa ma się bardzo podobnie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.