Skocz do zawartości

Irek M

Modelarz
  • Postów

    7 919
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Odpowiedzi opublikowane przez Irek M

  1. Zbyszek - nie masz pojęcia jak cieszę się z tego co napisałeś :D!!! Ja mam plan modelu Morane-Saulnier N właśnie w skali 1/3 i każda forma współpracy jest dozwolona ;). Własnie wczoraj go przeglądałem by zaczerpnąć niektóre rozwiązania do Fokkera. Ale Morane przy Fokkerze to maluszek -ten ponad 1m mniej w rozpiętości robi różnicę ale pękaty kadłub jest trudniejszy do wykonania od "skrzynki" fokerowatych.

    Morane według planów John'a Marraige przewidziany pod silnik 28-35cm

  2. Co do steru pływającego - mam taki w Fokker E elektryku 110cm rozp; i w Pfalz E w skali 1/5,5 zdaje się. W obu modelach nie było problemu ze sterowaniem wysokością chociaż w elektryku nie ma napędu za pomocą linek jak w Pfalz'u tylko  na sztywno. Z flatterem nie było problemu bo oś stanowi pręt węglowy nie pamiętam już czy to było 5 czy 6mm - mowa o Pfalz'u, a napęd stanowiło zwykłe serwo standard Hitec.

    W tym Fokkerze osią też będzie pręt węglowy 9mm co przy rozpiętości obu sterów 83cm chyba wystarczy.

    Zwichrzenie; aby to działało płat musi być odpowiednio wiotki. Ani ten od elektryka, ani od Pfalz'a taki nie jest i nie udało mi się teraz (wczoraj) próba odkształcenia ręcznie by przypominało to działanie za pomocą linki. Ale nie mówię nie czas pokaże. Przy wysokości profilu jak na planie - 28mm nie mam pojęcia czy bagnet rurowy( w zestawie w żebro - wysokość profilu 34mm wchodzi rura 20mm) na planie nie jest to pokazane i nie znalazłem nic na ten temat.

    Tak to wygląda na dzień dzisiejszy. naprawdę zastanawiam się czy mnie stać na taki projekt, nie tylko finansowo - mieszkam na X piętrze i wszelkie prace wykonuję w moim pokoju ograniczonym zabudową do powierzchni roboczej 1,5x3m -_-. Gdy robię skrzydło te z tych większych to muszę już wyprowadzić się do dużego - gościnnego pokoju. ;) A chciałbym by przynajmniej w nim w każdej chwili można było przyjąć jakiegoś zbłąkanego gościa lub gościówkę :D.

  3. U mnie podłużnice kratownicy byłyby jak pisałem listewka sosnowa 10x10, a rozpórki oczywiście mniejszego przekroju. Boki kadłuba w przedniej części - sklejka topolowa 4mm - tylko dlatego, że akurat nie mieli 3mm. Najwyżej wy ażuruję "kółeczka" jak na planie. Żebra oczywiście mieszane; w części przy kadłubowej sklejka dalej balsa myślę, że też przejściowo 4-3mm lub 3,5 - 3. Natomiast co do profilu żebra, zobaczymy czy "profesjonalnie" czy po najmniejszej linii oporu, znaczy coś Clark'owatego.

  4. Powiększyłem dziś plan do skali 1/3, niby z 30cm( żebro z planu 1/3 ma jakieś 54cm!) więcej ale jakie to wielkie jest! Morane-Saulnier N też w 1/3 przy tych planach to miniaturka - w co ja się pakuję...Na fotkach różnice między 1/3, a zestawem 1/4

    Pręty podwozia zestawu w 1/4 mają średnicę 5mm czy 6mm wystarczy w tej skali czy za mało?

    post-14330-0-34843300-1511965642_thumb.jpg

    post-14330-0-36491200-1511965675_thumb.jpg

    post-14330-0-13848500-1511965723_thumb.jpg

  5. No nie ukrywam Zbyszek, że te 1/3 zaczyna mi się podobać tym bardziej, że mam już długie listewki 10x10x210. Ale co będzie jak jutro zechce mi się robić w skali 1/2 :D. Muszę przemnożyć rozmiary z planu i wyliczyć ile procent musiałbym powiększyć.

  6. Prace prawie żadne - jak nigdy dotąd  brak czasu. Ale...zniechęcają mnie trochę duże rozbieżności wymiarowe między zestawem ,a planami 1 skali 1/4 by John Lockwood. Różnica wynosi kilka cm na wysokości obrysu w dolnej części kadłuba i z 3 cm na długości cięciwy żebra. Wiem, nie kupiłem zestawu skalowego ale mimo wszystko chciałoby się to zrobić bardzo dobrze. Dlatego przyglądam się planom i myślę co by tu jeszcze spie...znaczy poprawić zmodyfikować, a jest tego trochę. Więc dojrzałem nawet do tego by zrobić nowy kadłub i skrzydło, a ten zestaw schować. Ale kolejna myśl napadła mnie - skoro robić od nowa to może w ...skali 1/3?! to tylko 70cm więcej na rozpiętości :( ale jak brzmi. Tak to jest jak ma się za dużo, znaczy za mało czasu ;). W skali 1/3 długość bez stateczników to prawie 2m więc bez odejmowania podwozia mogę nie zapakować się do mego I30. Poza tym gdyby była ta skala to wypadałoby zrezygnować z lotek i sterować zwichrzeniem skrzydła. W dodatku czymś tak dużym jak dla mnie - 317cm rozp i 240cm długości to mógłbym latać(próbować tylko na lotnisku Irka P gdy pozwoli ;)

    Więc jak widać chcieć nie zawsze równoważne jest z móc. Nie pisałem o tym wszystkim by nie wyszło , że łapię sto srok za ogon i guzik z tego wychodzi.

  7. Jacek - chodziło mi raczej o odpowiedni kolor płótna - nie chcę ograniczać się do koloru "liliowego retro" czy zielonego. Ale to jeszcze daleka droga. Teraz wpatruję się godzinami w kształt kadłuba, który nie jest idealny i zastanawiam się czy poprawiać obrys czy nie. 

  8. No to pomału zaczynam. Celowo nie wpisałem konkretnego modelu bo nie jestem w tej chwili pewny czy 

    będzie to wersja E.III czy E.IV. Natomiast zmiana będzie dotyczyła steru wysokości - będzie płytowy i nowej płozy ogonowej. Nie bardzo podoba mi się też podwozie główne.

    Po sklejeniu obu części boku - przednia i tylna - zauważam ( jak na mój gust) słabe miejsce połączenia. Na szczęście trochę wzmocni je wręga klejona w tym miejscu, a ponieważ lubię tradycyjny układ więc listewki kadłuba chyba też dodam.

    Zdecydowałem się też na silnik - będzie RCGF 30cc. Jak wspomniałem w innym miejscu przednia wręga kadłuba jest "wycięta " więc jest idealna dla silnika z tylnym gaźnikiem. Początkowo myślałem o silniku o większej pojemności - nie dlatego, że mocniejszy ale dlatego, że jest cięższy. Całe szczęście, że nie zdecydowałem się na większy bo już przy RCGF zrobiło się mało miejsca na tłumik. co do tłumika - chodzi mi po głowie układ rozdzielający wydech na oba boki kadłuba ale zobaczymy...

    Model będzie kryty najpewniej Koverall'em bo wtedy mam możliwość malowania dowolnego. Krycie folią ogranicza kamuflaż. 

    Więc jak do tej pory to składam sobie wręgi bez klejenia i studiuję "plany" modelu :D.

     

     

    post-14330-0-13492900-1509911283_thumb.jpg

    post-14330-0-94871000-1509911874_thumb.jpg

    post-14330-0-43983000-1509911912_thumb.jpg

    post-14330-0-36843500-1509911967_thumb.jpg

  9. No właśnie też pisząc o lewym śmigle miałem na myśli przekładnię zmieniającą kierunek obrotów. W takim układzie wchodzą wszystkie śmigła "prawe". Z drugiej strony te modele latają więc i śmigła muszą być dostępne. A ktoś kto buduje taki model - znaczy nie za parę setek zł to pewnie nie liczy się z kasą na taki drobiazg jak śmigło :D. Będzie w wersji dwu czy 4 łopatowej?

  10. Marek - pisząc o idealnie dobranych elementach nie miałem na myśli jakiegokolwiek Fokkera tylko przykładowe relacje kolegów składających np. zestawy Suchockiego. Jednocześnie nie sugeruję nikomu, że zestaw jest zły czy coś w tym stylu. Po prostu nigdy nie składałem takiego "puzzlowego" zestawu i nie wiedziałem czego się spodziewać. Każdy mój model ma tradycyjne podłużnice kadłuba, a tu nie ma dlatego jak już wstępnie poskładam to zastanowię się czy nie wstawić ich. Miejsce łączenia każdej połówki boku kadłuba jest słabym punktem więc naturalne jest, że myśli się jak to zrobić by nie poszło przy pierwszym twardszym lądowaniu ;).

    W tej chwili skleiłem wstępnie połówki boków, skręcam razem w wyciętych otworach i ustalam dopasowanie wzajemne boków. Z tego co widzę poprawki są kosmetyczne ale raczej wszystkie "otwory" wpustowe należy powiększyć. Na jutro muszę napisać wypracowanie z jęz. szwedzkiego więc dziś za dużo nie zrobię ;)

  11. Poza tym przydałaby się trochę dokładniejsza instrukcja bo ta obrazkowa to trochę słaba jest. Chodzi mi o konkretne rozwiązania - np. amortyzacji podwozia: czy muszę wkręcić śruby i założyć sprężyny przed wklejeniem całego elementu czy nie muszę. Część wypchniętych elemencików - nie wiadomo czy są do czegoś czy odpadki.

    Reszta to już w moim temacie , który już niedługo założę.

  12. Ktoś z kolegów rozpoczął już prace nad tym modelem? Ja na razie oglądam swój i przymierzam: ani jedna wręga bez podszlifowania nie wchodzi w swoje wycięcia w bokach kadłuba :(. Widzę też, że zestaw troszkę różniący się od zestawu Henia(?) W jego zestawie wręgą, która jest jako pierwsza w moim jest jako druga, a poprzedza ją wręga umożliwiająca mocowanie silnika z tylnym gaźnikiem wchodzącym w kadłub.

  13. A zapytam jeszcze o silnik Turnigy 58cc, jest tylko odrobinkę mocniejszy od MLD ale za to trochę cięższy. Fokker ma tak krótki przód, że cięższy silnik może wyeliminować dostawkę balastu ołowianego. Wiem, że jest nowsza wersja TR 55 tylko 60$ droższa ale w ten sposób można dojść do nieskończonej sumy zawsze tylko trochę wyższej od poprzedniej ;)

  14. Dzięki za słowa otuchy ;). Tak, ten "odstający" do tyłu gażnik,,,ale piszą, że to plus. Oczywiście trzeba uwzględnić ten szczegół w konstrukcji. Myslałem by wstawić go Do Fokker E. w 1/4 skali czyli jakieś 2,5m rozpiętości.

  15. Czy ktoś z kolegów miał do czynienia z tym silnikiem? Parametry ma zadowalające jak na tę pojemność i cenę(!). Jednak na HK opinie nie były najlepsze, chodziło chyba o zapłon(?) Warto inwestować w niego? Co prawda mam DLE -30 ale wiecie jak to jest z przekładaniem silnika z modelu do modelu.

     

    post-14330-0-69328200-1509191982.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.