Skocz do zawartości

Irek M

Modelarz
  • Postów

    7 919
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Odpowiedzi opublikowane przez Irek M

  1. Latanie tym modelikiem bardzo cieszy - dzieci bo dla starszych może być trochę nudniejsze ;). Wczoraj w bardzo gorący i bezwietrzny dzień lot trwał 18 minut. Po locie zostało mi jeszcze 35% stanu naładowania pakietu więc bezpieczne 20 minut osiągnąłbym. Jedno mnie zaniepokoiło czego wcześniej nie zauważyłem w trzech lotach ale przy wietrznej pogodzie: wydaje mi się, że wskazane fabrycznie SC jest nieprawidłowe(?) Czy może zmienialiście położenie? W locie silnikowym niby wszystko jest OK ale w locie ślizgowym model zaczyna pompować czyli objaw zbyt tylnego wyważenia. Wyliczając owe SC programem Schwerepunkt wyszło : dla 16% - 55,6mm i dla 8% - 74,6mm. Wpadanie w korkociąg - latając po okręgu o promieniu jakieś 15 - 20m z prędkością do połowy zakresu model latał jak po sznurku. Oczywiście jakieś śmieszne teorie o silnikach zbyt wolnych do tego modelu nie sprawdziły się ale do tych głupot odniosłem się już wcześniej.

    Patryk (majula7)- zastosowałem mocowanie silników fabryczne tyle, że mocowane przed wręgą, znaczy, że mam jakiś zakres regulacji kąta pochylenia.

     

     

    post-14330-0-20060100-1532250827_thumb.jpg

    post-14330-0-23272100-1532250828_thumb.jpg

    post-14330-0-44595700-1532250829_thumb.jpg

  2. Wiesiek - wtedy nikt nie myślał by wstawić silnik o mocy równej np. połowie masy modelu nie mówiąc o równej lub większej. Takich nie było lub były niedostępne dla przeciętnego modelarza. Nie mówię o elektrycznych bo te pojawiły się znacznie później. Siłą rzeczy model trzeba było silniej rzucić lub pobiec z nim by "złapał" siłę nośną . Więc technika zupełnie inna od obecnej gdzie model sam startuje z ręki :D.

    • Lubię to 1
  3. Sorry Andrzej ale w tym wieku i w takich okolicznościach powinieneś się trzy razy zastanowić zanim takie głupoty napiszesz. Wielokrotnie pisałem, że mogę kogoś nie znosić, wytykać mu każdą bzdurę ale zawsze będę współczuł jakiejkolwiek straty, a ponieważ to forum modelarskie więc straty modelu. I to nie jest sprawa poczucia lub jego braku humoru, miejsca zamieszkania, zarobków czy wykształcenia. To jest po prostu sprawa wychowania.

  4. Dzięki Stanisławie za zaproszenie ale ja od dawna wybieram się do Was ;).
    Tak wyglądał przelot Ventusa:

    Do oblotu celowo wybrałem długi pas startowy obramowany czerwoną linią na focie. Niewiedziałem tylko, że roślinność na nim sięga mi do ramion :D ale to akurat był plus przy lądowaniu.

    post-14330-0-16452800-1531687576_thumb.jpg

  5. Po ponad 4 latach, dziś odbył się kolejny oblot modelu. Tym razem całkowicie udany. Spostrzeżenia bardzo podobne do tych, o których pisałem 4 lata temu: reakcja na ster wysokości bardzo szybka, na lotki wolniejsza. Ale to może tylko tak mnie wydawać się jako osoby nie latającej szybowcami na co dzień. Sam model bardzo szybki, ponieważ silnie wiało więc tylko proste przeloty i zakręty bez pętli i beczek. Na dodatek nie miałem ustawionego hamulca w regulatorze. Gdy przelatywał wydawało się, że to napęd odrzutowy tak wyje :D. Momentami skrzydła pracowały jak skrzydła ptaka - mogę tylko trochę bagnet przedłużyć. No i taka ciekawostka - wyważam model podpierając palcami, nie na wyważarce( palców chyba nie trzeba wyważać? :D) jest wyważony OK ale mimo tego po wyłączeniu silnika zauważalnie nurkuje. Mocowania silnika - skłon - raczej nie zmienię mogę tylko podregulować podkładając podkładkę pod spływ. Pisaliście o tym ale jej podłożenie zmieni również lot silnikowy 

    post-14330-0-89216900-1531673335_thumb.jpg

  6. Jeśli Marek moderowałeś swój post to faktycznie teraz nie ma żadnej różnicy. Gdyby nie było żadnej różnicy to nie poprawiałbym Twego pytania. Jeśli nie moderowałeś to od razu podałem poprawną odpowiedź ale uznałeś ja za niepoprawną. Więc nie bardzo wiem o co już chodzi.

    Twój D.VII latał już czy nie?

  7. Wychodzi dobrze ale Ty Marku poprzekręcałeś czyli spaliłeś tę zgadywankę. Miało być; ...szpak dziobał bociana potem bociana dziobał szpak. Potem nastąpiła zmiana i jeszcze trzy zmiany. Ile razy szpak był dziobany?

  8. Patryk, ja tylko przypomnę, że kiedy miałeś 7 lat to zacząłem latać...Ponad 20 lat temu - pewnie nie wiesz o tym - Twinstary latały na zwykłych szczotkach bez przekładni i dawały sobie radę mimo, że nie miały nadmiaru mocy tak jak obecnie stosowane silnik. Czy wiesz, że aby model latał wystarczy moc 75% jego masy?

    Czyli według Ciebie silny wiatr czołowy nie ma wpływu na lot modelu pod wiatr. Nie wypowiadaj się proszę jeśli masz głosić takie bzdury, przynajmniej w tym temacie.

  9. Irek - OK. Nie będę specjalnie prowokował złego ;)napisałem tylko, że w warunkach w jakich oblatywałem nie zauważyłem takiego zachowania ale...Gdy wzbiłem się wyżej i wyłączyłem zasilanie to Twin szybował pod wiatr oczywiście aż do bardzo malutkiej prędkości - nie powiem, że zatrzymał się ale było widać różnice. Bez napędu zakręciłem czyli z wiatrem i też nic nie było złego w zachowaniu. I bardzo dobrze bo nie chce prowokować złego ale chyba już wspominałem o tym :D.

    Wojtek - a jak mam wyważyć wyważarkę?

  10. Ogniwa pewnie sam pakietowałeś więc w ten sposób można łatwiej rozmieścić. To ile waży modelik z taką elektrownią?

    W pierwszym poście pytałem czy wejdą mi dwa pakiety obok siebie. Teraz wiem, że gdybym tak umieścił 3s 2200 lub 4s 3000 to musiałbym mocno doważać ogon. wcześniej była mowa o wyważeniu - chciałem wkleić fotkę jak to wygląda u mnie ale dziwna sprawa wyszła: model usadowiony na wyważarce ma o wiele bardziej pochylony przód niż gdy podpieram w tych samych miejscach palcami.

    post-14330-0-15357200-1531122970_thumb.jpg

    post-14330-0-11266400-1531123000_thumb.jpg

  11. Irek - co ja sam do siebie piszę ? :D - nie zauważyłem Twego wpisu pisząc o oblocie. Tak jak pisałem trochę mocno wiało i na małych obrotach prawie stał w miejscu. Na wyższych od razu wznosił się mimo jak wydawało mi się trochę przedniego wyważenia. Zupełnie nie zauważyłem by miał tendencję do korka przy małych prędkościach ale przy szybowaniu podchodząc do lądowania byłoby to możliwe ale to ze względu na wiatr. Dlatego trochę chaotycznie lądowałem - na filmie jednak tego aż tak nie widać. Natomiast zakręcając przy większej prędkości nawet z wiatrem też nie odczułem jakichś stresujących momentów

    Ster kierunku wydawało mi się, że w ogóle nie działał bo modelik sam zakręcał w pewnych momentach bez mojej interwencji ale to zwalam na silny wiatr. Pętlę wykonałem bez problemu, natomiast beczka trochę mulisto wyszła ale to tylko moje odczucie po lataniu szybszymi skrzydełkami. Próbowałem zmixować kierunek z lotkami ale jakoś w Aurora 9 nie wyszło mi to. A, nie dodałem , że EPA lotek zmniejszyłem do 70% pamiętając co się działo przy oblocie Aqua Star. Generalnie na dzisiejsze warunki to model był za lekki - 1250g do lotu - dlatego nie robiliśmy fotek z niskich przelotów.

  12. No i gwiazda - i to podwójna - oblatana. W sumie nie ma o czym pisać bo to prawie, że samo lata. Niestety był silny wiatr więc loty były krótkie - może w sumie 8minut. Zabrało to pakietowi 4s 33% pojemności. Niestety zapomniałem zrobić fotkę na powietrzu - te w domu wychodzą słabo - jutro albo dziś wieczorem będę miał film ze startu i lądowania. Ale to nic atrakcyjnego jak na taką piankę.

  13. Wręga silnikowa jest oryginalna czyli aluminiowa kształtka przykręcona do plastikowej wkładki, która to jest przyklejona do bezpośrednio do gondoli silnikowej. Jednak z uwagi na mocowanie silnika przed wręgą zamiast za, musiałem maksymalnie przesunąć pakiet 4s 3000 do tyłu. W komorze pod płatem ledwo mieszczą się regulatory odbiornik i przewody silnikowe. Wyważałem tak jak podaje instrukcja czyli 85mm od krawędzi natarcia skrzydła.

    Trochę się zdziwiłem bo model wyszedł mi lżejszy niż podaje instrukcja - 1250g zamiast 1350g i to mimo wypryskania na niego dwóch spray'ów. Jutro, znaczy  już dziś za paręnaście godzin okaże się co i jak ;).

  14. Dziś Gwiazda i to podwójna ;) miała polecieć. Prawie do 3 nad ranem przygotowywałem. Dziś też do prawie 15. Niestety drgania silników były zbyt silne. Mam nadzieję, że to tylko niewyważone śmigła i jutro będzie bujał w obłokach :D.

     

    E D Y T A

    Uffff, to tylko śmigła. Na wyważonych silniki tak przyjemnie gwiżdżą, że zastąpić to może sam lot :-) :P

  15. Mam nadzieję, że tak jak do tej pory - startowało i latało będzie bardzo świetnie :D. Z tak malutkim modelem na lotnisko nie będę się wybierał. Jak pisałem ma cieszyć oko/oka :D bratanic więc latanie "koło domu" czyli polanki, plaża (raczej poza sezonem) i pola obok mego rancza. To oznacza, że z ręki będzie startował przynajmniej teraz. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.