modelarz115

Chciałbym, ale szkoła... nauczyciele cały rok się obijali a teraz zorientowali się że nie przerobili podstawy programowej, a kto na tym traci? Przydał by mi się kołem bukowy 3mm na mocowanie statecznika... tego już nie przetoczę... jeśli ktoś miał by na zbyciu tak z 15 cm to chętnie bym przyjął. Skrzydła zamocowane, gotowe do oklejenia, dziś wieczór fotki

Jednak doskonale się rozumiemy, może troszkę źle się wyraziłem, z tym ''ryjem'' to był tylko żart, ale doskonale wiem o co chodzi, Jestem przeciwny słuchaniu muzyki w słuchawkach jako pieszy (potem taki przed maskę wyskoczy) oraz pirackiej jeździe, a mruczenie v6 (i nie tylko) na wolnych (czyt. odpowiednich) obrotach może nie jest tak piękne jak nasze modelarskie 4T, Przecież mamy wiedzieć co na drodze się dzieje i nic nie powinno w tym przeszkadzać! Po trecie mam wstręt do ''wyjących'' silników - przecież skrzynia jest po o by tego uniknąć Jednak radio to co innego niż TV, więcej treści choć mniej obrazu, i może dlatego nie przeszkadza w dłubaniu :-)

Czyli nadajemy na tych samych falach :-) ...ale ja tylko w modelarni bo w aucie lubię słyszeć silnik

Rozumiem... radio może mieć głośnik, antenę, ''gałkę'', a nawet baterie, ale że ma RYJA?!?!?! POPRAWKA, zapomniałem spacji i wyszedł podtekst

Lepiej słuchać radia... od niedawna praktykuję i jestem zadowolony

Piotrek, ja w swoim niedawno ''skretowanym'' i przytartym Kysho 6.5ccm miałem śmigło 13 xx, twój ma 7,5ccm Zamień śmigło na większe, spadnie prędkość, polepszą doznania dźwiękowe, stabilniejsza praca i mniejsze spalanie - nie wiedziałem że przewymiarowane śmigło ma tyle zalet dopóki nie spróbowałem Przepraszam za OT

Discovery? To mają tam coś jeszcze oprócz powtórek? Ale może się coś zmieniło, ponieważ już dawno nie miałem do czynienia ze stacjami innymi do tych ''naziemnych'' właśnie z tego powodu... A ile mam więcej czasu

Podoba mi się, że podchodzisz do naprawy z takim nastawieniem A jak sprawa ma się w skrzydle? jakieś uszkodzenia?

Zamiast całej tej ''optymalizacji'' po której wychodzi (sorry za określenie) gniot, lepiej chyba jest zbudować coś prostszego ale tak jak należy Niniejszym pokazuję pełnokadłubowy model zbudowany w 3 wieczory (łącznie ze schnięciem UHU), nie pierwszy i nie ostatni taki na tym świecie, nic szczególnego więcej o nim można poczytać tu: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/49036-fokker-dr1-mini-trenerek-sts-czyli-ciekawe-parkflyery/page-3&do=findComment&comment=533205 a lata tak:

Dobra nie będę owijał, napiszę jak było (uprzedzam wiele osób może nie uwierzyć ) Wczoraj wieczorem wybrałem się z moim modelem na w sumie drugi dzień lotów... Silnik odpalił ładnie jak nigdy - nowa mieszanka paliwa sprawdziła się znakomicie a było to Meccano 5% nitro, 18% synetyku z domieszką rycyny do 21% (zgodnie z założeniem poprawiło to kompresję). model wystartował bezproblemowo - pierwszy raz Po 3 minutach lotu usłyszałem koło mojej głowy bzyczenie... pewnie to komar - myślę - zrobi swoje i poleci, nie będę peszył Ale to nie był zwykły komar, to był komar SADYSTA. Usiadł sobie za kołnierzem w okolicach krtani (tak abym przypadkiem nie dosięgną go brodą). Jako profesjonalista odnalazł nerw biegnący skądś tam do mózgu.... Doznanie jak by ktoś przyłożył gorący drut, paniczna próba odgonienie dziada iii... - do tego momentu byłoby dobrze ale w panice nie mogłem namacać ręką aparatury co spowodowało spektakularnego kreta Silnik cały w glebie, śmigło w 3 kawałkach, śrubki mocujące skrzydło zostały w kadłubie (kołki mocujące też), ogólnie kadłub cały, ale skrzydło w kawałkach... a i huk był niesamowity Nie będę odbudowywał modelu. I tak już jest ciężki (za ciężki) a po naprawie zyskał by jeszcze sporo masy. Pierwszą młodość też miał już za sobą. Lepiej/łatwiej zbudować nowy Wróciłem bogatszy o nowe doświadczenie (nie wiedziałem też że komar może zadać taki ból {fizyczny i psychiczny} ) do teraz nie wiem jak do końca się to stało, ale nigdy nie ma nic pewnego, całe szczęście model nie był ''wychuchany'' a ja trzymałem się z dala od wszelkiej zabudowy Miałem nadzieję że chociaż pochwalę się filmikiem, ale albo kolega zapomniał włączyć nagrywanie albo się dziad nie zapisał... sorry

w trzeciej osobie czy w pierwszej?

Zdecydowanie za mała prędkość... dlatego wali się na skrzydło. Spróbuj dać SC bardziej do przodu lub odpuść trochę trymerem SW - powinno być łatwiej opanować Pręt ''modelarski'' jest o wiele lepszy, miałem kiedyś takie podwozie i cały czas się gięło... teraz mam z pręta http://abc-rc.pl/p/13/1685/pret-stalowy-3-mm-1mb--prety-materialy-konstrukcyjne.html i jest nie do ruszenia Polecam takie rozwiązanie:

Chcecie usłyszeć pewną historię?

Że niby nóż pionowo? To pewnie taka nowa technologia

Dla wielbicieli kosiarek

Patrzcie co znalazłem w głębinach twardego dysku To pierwszy kret mojego Ultimata, zahaczył o pastuch biedaczysko nagrane breloczkiem na czapce Model do teraz sprawuje się świetnie, a jeszcze lepiej po zmianie łożysk, piasty i powrocie na śmigło 3 łopatowe. Beczki, pętle, plecy, a nawet zawis zaczyna wychodzić (oczywiście na poziomie początkującego). W zakrętach tnie powietrze jak żyleta. Po dodaniu gazu nie myszkuje, lecz idzie jak po sznurku bez żadnych mikserów (dopiero po zmianie w.w. elementów). Najlepszy deproniak jaki do tej pory miałem. Inną sprawą jest to że więcej latam rekreacyjnie, ale fajnie jak można ''dać w palnik''

No wiesz? Ja się wręcz uwsteczniam (w granicy rozsądku oczywiście)

Szkoda że tak daleko... też bym skorzystał

Podziękowania dla Tomka (Mozart) za dobre intencje Za pomoc w kilku rzeczach zaproponował mi gotówkę na parę serw, które potrzebuje. Dziękuję jeszcze raz ale nie mogłem skorzystać, wystarczającą (czytaj: na prawdę wielką) satysfakcję sprawiła mi możliwość pomocy

Zachęcam do opisania swoich doświadczeń z ''Wicherkiem'' w tym temacie. Został on stworzony specjalnie do tego celu http://pfmrc.eu/index.php?/topic/52440-wicherkomania-tutaj-chwalimy-si%C4%99-swoimi-wicherkami-we-wszelakiej-wersji/

Dziękuję za słowa uznania ...no końcówka roku szkolnego, wiadomo jak z czasem, niewiele udało mi się zrobić W sumie została ''wykończeniówka'' jak wiadomo zabiera najwięcej czasu... Jutro postaram się zmieścić zdjęcia skrzydeł już na zastrzałach gotowych do oklejenia (zostały zastrzały) Mam konstruktorską zagwozdkę jak przypiąć gumkami statecznik poziomy... trochę przeszkadza ster, ale coś się poradzi Niestety chciałem przyoszczędzić czasu i wysłałem pewną osobę do sklepu po żywicę - oczywiście na kartce wręczyłem dokładny opis produktu. Z niewiadomych przyczyn dostałem ''płynny metal epoxy'' Technicqll podobno nie rożni się właściwościami ale ma kolor srebrny metalic... no nic taka błyskotka będzie... no chyba że pomaluję

Gratulacje udanego oblotu Następnym razem spróbuj trochę wyżej, będzie więcej czasu na reakcję i mniej stresu... zobaczysz różnicę

Dolnopłat będzie? Idziesz jak burza, ładnie wychodzi, czekam na oblot

Piotrku, czy odnosisz się do mojej wypowiedzi? nie lubię niejasności... ja napisałem o ogólnej charakterystyce modelu i raczej się nie pomyliłem

Odsyłam do lektury ''ABC miniaturowego lotnictwa" część II (i III) Ten model można przystosować do dosłownie wszystkiego. przepraszam za śmiecenie