sbogdan1

Dzięki Marek .... czasem coś mi się uda ulepić Ja się wybieram ale nie wcześniej jak popołudniu po obiedzie. Prośba aby nie przeprowadzać lotów w kierunku zabudowań, co prawda jest spora odległość no ale wiadomo jak jest.

Wszystko przed Tobą, jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. Składaj więc latadło i w górę. Przy pierwszym starcie jest adrenalinka Model dobrze ustawiony wyważony idzie jak po sznurku.

Zaległy filmik pt. ,,W pogoni za cieniem,, Jak dla mnie model wyjątkowy. https://youtu.be/rZ8MYI4FysE

Nie pamiętam już ale z tego co się orientuję moduł XJT który mam w TG9X w razie krytycznego stanu sygnału wydawał dźwięki jedynie na krótka chwilę. Po czym wszystko wracało do normy i następowała cisza. Nie przypominam sobie abym coś ustawiał specjalnie. Ponadto na dłuższa metę wkurzało by mnie ciągłe piskanie, to jest tak potrzebne jak umarłemu gromnica i kadzidło. Przy stanach krytycznych rozumiem bo sygnalizuje że coś się dziej niedobrego, więc trzeba zawrócić model i po wylądowaniu ew. sprawdzić jakość linku, w innym przypadku piskanie jest niepotrzebne a wręcz uciążliwe.

Przy zastosowaniu 3S + śmigła Graupner 13 x 8 - oczywiście rozmiar który jest dostępny w sprzedaży. Musisz albo nie musisz się zdecydować jaki pakiet chcesz pakować w FR Ja akurat mam 2 kołpaki ze śmigłami więc mogę albo 3S lub 4S zakładać Może jest to kłopotliwe ale jak braknie mi któregoś z pakietów robię podmiankę 1 min i gotowe.

Mariusz nie ma problemu, w razie czego mam tego Dualskiego to sobie założysz potestujesz i sam zobaczysz. Silnikowi jeść nie trzeba dawać więc w razie czego przyjdzie na niego pora. Zaraz zrobię symulacje na eCalcu raz jeszcze wprowadziłem pakiet tylko 3S Ten wykres jest ze śmigłem 10 x 8 W drugim przypadku ze śmigłem 11 x 6,5 Tu masz z pakietem 4S

Informacyjnie dla przyszłych składaczy... plastikowe ochraniacze na natarcie skrzydła są rzecz jasna prawe i lewe.

Tak dokładnie Piotrze... słuszna uwaga

Hmm nie chcę Cię martwić ale ta konfiguracja silnika z tymi śmigłami jak dla mnie to lipa. Nie wiem jaki planujesz pakiet, ale przy tym silniku i śmigłach, 4S całkowicie odpada bowiem usmażysz silnik który raptem wg specyfikacji ma bidne 585 W. A mniejszych śmigieł już nie znajdziesz pod ten kołpak. Natomiast przy 3S Funray za bardzo nie będzie miał ochoty zabrać się w górę. Nawet jeśli zastosujesz większe śmigła. Wyjdzie Ci albo za duża moc albo temperatura od cała filozofia. Sprawdzone w eCalc_u a ten praktycznie rzadko się myli w obliczeniach. Zawsze zastanawiam się skąd producent podaje dane w których silnik będzie sprawował się optymalnie, Czasem mam wrażenie że całkiem z powietrza lub gałęzi. Osobiście wk....ł bym się jak zrobiłbym zakup sugerując się danym, zamontował do modelu a tu zonk. Aby nie być gołosłowny podpowiem że docelowo na samym początku zakupiłem silnik Dualskiego ECO 2826C V2 i dawał radę na pakiecie 3S i śmigłach 13x6,5 było całkiem sympatycznie. 4S i śmigła 11x6,5 dawały już fajne wznoszenie. Zapewne na tym był poprzestała ale miałem w zanadrzu silnik Turnigy SK3 Gliderdrive 1120 kV / 860W więc zainstalowałem aby przetestować. Pakiet 4S + śmigła 10x6 powodowały banana na ustach, na 3S + 12x6,5 też było niczego sobie. Obecnie mam silnik Turnigy SK3 Gliderdrive 840 kV / 830W - i tak na razie zostanie, pakiet 4S + 12x6 daje pełnie szczęścia. Czyli 1,5 ciąg do wagi, statycznie natomiast prawie 2700g i tak powinno być moim zdaniem Jest moc, relatywnie mniejszy apetyt na elektryczne paliwo i nie ma bidy w wdrapywaniu się latami na pułap 200 czy 300m Tak jak wspominałem w dobieraniu podzespołów opierałem się na eCalcu oraz praktycznych testach z wykorzystaniem silników i śmigieł. Oczywiście zawsze powtarzam że każdy dobiera wg swoich preferencji. Ja preferuję że ma być żwawo z przytupem, Jak to mawiał ,,Koksu,, nie ma Lypy Aha serwa które chcesz zainstalować to jedynie na SK ew. lotki, reszta na sporym limicie. 1,2kg może być słabawo, no chyba że nie masz zamiaru korzystać z dobrodziejstw tego modelu, czyli wiatr, prędkość,akrobacje.

Również taki komunikat pojawia się na mojej aparaturze. Po odsunięcia od siebie TX RX wszystko wraca do normy. Czy aby z tymi metrami nie przesadziłeś ? Raptem kilkanaście cm odsunięcia wystarcza.

Sławek szukaj foli u Marka Rokowskiego - sklep ,,NA POLSKIM NIEBIE,, Pozdrawiam...

Brawo... kawał dobrej roboty. Niech służy jak najlepiej. Piotrze da się uszlachetnić ... płat wychodzi gładki jak lustro.

No ładnie ładnie... Widać że się dzieje Jak wrócę z urlopowego wypoczynku nie omieszkam kontynuować dalej aktywność w tym wątku. Póki co plaża piwko i lenistwo. Pozdrawiam...

Ejże Panowie a co Wy tacy bojaźliwi.. Ja z zakupem też nie mam problemu, w razie czego musi mieć świadomość aby nie rozdała po ludziskach sprzętu za free A tak na poważnie kasa w budżecie domowym musi się zgadzać, to jest priorytet. Potem przyjemności i skrzywienia hobbystyczne.

Też by poleciał... jeno z większą werwą. Odlot samej wręgi nie grozi bowiem jest zespolona z dość sporym kwadratowym węglowym kształtownikiem który jest wklejony przez całą długość kadłuba aż po sam statecznik.

Najpierw na klapie potem na lotce. SW też dostaje w tyłek ale tam jest OK ... nic się nie dzieje jak na razie.

Zawiasy są na 100% po obu stronach. Wkleiłem je po tym jak za którymś razem doszło do destrukcji zawiasu fabrycznego, czyli pęknięcie. Uprzednio oglądałem filmik Richarda Mrazka który też się dziwił dlaczego u niego powstało takie samo pękniecie. https://youtu.be/8Tq4yyl1EtI?t=729 Wtedy to jeszcze nie miałem ulotnionego FR i pomyślałem że może podczas transportu uszkodził . Zdałem sobie sprawę po pierwszych lotach że coś jest na rzeczy, ewidentnie to miejsce jest nieco słabawe przy sporym wietrze i większej prędkości. Wymiana popychaczy, snapów + zawiasy rozwiązała problem. Obecnie święty spokój. SW jest na swoim miejscu a popychacze sztywno pilnują jego położenia. Oczywiście z włożeniem skrajnych zawiasów jest niewielki problem bo w całości listek zawiasu od strony lotki po prostu nie wejdzie bowiem jest tam mało miejsca gdyż znajduje się tam łącznik. Jednak po skróceniu zawiasu jednostronnie można go włożyć pod kątem tak aby przeszedł nad łącznikiem zwracając uwagę aby nie wyszedł na zewnątrz płata SW. Aby lepiej to zobrazować zamieszczam fotkę z bocznym profilem. Czerwona linia to listek zawiasu. Kolejna taka moja fanaberia... Miejsca na serwomechanizmy są przygotowane fabrycznie pod HS 65MG lub HB Wszystko pasuje jak ulał... ja poszedłem nieco dalej i postanowiłem boczne ścianki obkleić paskami ze starej karty bankomatowej w ten sposób serwo wkłada się bardzo ciasno i nie ma żadnych luzów. Ponadto podczas wkładania użyłem kleju na gorąco dosłownie po kropelce na Boczne ścianki i spód. Wygląda to bardzo estetycznie a samo gniazdo zabezpieczone jest przed uszkodzeniem podczas ewentualnej awarii serwa i jego wyciąganiu. Niestety byłem zmuszony wyjmować już dwa razy wspomniane serwa które się ,,skopciły,, Na chwilę obecną nie założyłbym już tych serw, mam już zamienniki tańsze w tym samym rozmiarze o tej samej sile i w dodatku cyfrowe...KST DS113 MG

No i taka modyfikacja dla wzmocnienia SW, czyli założone po trzy zawiasy na szerokości ok 9 cm licząc od krawędzi.

Tak dokładnie lotki i klapy w górę, ciut więcej niż mam obecnie. Hehe speców u nas nie brakuję

Tak widziałem ten filmik, koleś zabawiał się w Tannenalm. Ostatnio udało mi się zrobić ponad 180 km/h pionowo w dół , jednak odpuściłem dalszy pionowy lot ku matce ziemi. Nic straconego, chyba bardziej wypłaszczę profil i zobaczę jaki będzie rezultat. Bądź co bądź konstrukcja jest wytrzymała, oczywiście w granicach rozsądku.

Popychacz oraz snap to już mój pomysł. Mimo iż w zestawie są wszystkie popychacze ja postanowiłem za poradą kolegi z lotniska wzmocnić ten element i zastosowałem 2mm pręt stalowy. Z racji tego że czasem lubię dać w kość oryginalne były za mało sztywne, w szczególności na SW dałem mocniejszy no a przy okazji na SK taki sam. Złączek mpx niestety nie było. tak jak i kołpaka. Być może teraz dają kołpak. Latałem nim przy wietrze 20km/h i jakoś nie miałem problemu. Jeśli wiatr jest stabilny i nie kręci jest OK, przy zmiennym wypadało by już pilnować modelu. https://www.youtube.com/watch?v=-d6nb94RWCg Przepraszam jednak kołpak był... Właśnie przeglądałem listę na której sprawdzałem wszystkie części.

Powiem tak ... już mnie nieraz korciło chwycić go do ręki bo na BF naprawdę potrafi zwolnić, niestety jakoś mi odwagi zabrakło. Aczkolwiek widziałem kolesia na jakiś pokazach u naszych sąsiadów jak chwyta do łap bez problemu. Domniemam że było lądowanie pod wiatr. Jeśli chodzi o Phoenix_a trudno powiedzieć, nie miałem tego modelu w rekach więc nie będę tworzył domysłów. Jedno jest pewne FR lata jak marzenie. Serwa SW oraz SK są zamontowane na wysokości statecznik pionowego. Przy składaniu połówek kadłuba wkleja się plastikowy tak jakby holder uchwyt do którego z kolei wkleja się serwa.Serwa siedzą bardzo sztywno i są widoczne. Natomiast sam uchwyt jest schowany wewnątrz kadłuba. To jak się je zamocuje to już indywidualna sprawa, ja wkleiłem na CA, ale delikatnie punktowo w dwóch miejscach aby można było w razie czego wyjąć. Dodam że ten uchwyt jest rozmiarowo przystosowany pod serwa HS 65MG

Minęło już sporo czasu od kiedy ten model pojawił się w sprzedaży na naszym rynku. Ale do rzeczy... W momencie kiedy ukazała się informacja o nowym produkcie z firmy Multiplex postanowiłem że muszę go mieć. Niestety osiągalny był tylko w Niemczech oraz Austrii. Jakimś cudem po jakimś czasie pojawił się w RC4MAX. Nie zastanawiałem się zbyt długo i decyzja zapadła bardzo szybko, kasa, samochód i jazda do sklepu osobiście. Nie obyło się bez wątpliwości patrząc na cenę ( w rachubę wchodził tylko KIT ) oraz wagę modelu + rozpiętość skrzydeł. W pierwszej chwili pomyślałem że to będzie cegła przynajmniej tak wychodziło z opisu, 1,80 kg. Jak na piankę waga mogła by być niższa Z drugiej strony mówię sobie...chyba MPX wie co stworzył, tym bardziej że protoplastą jest znany chyba wszystkim STINGREY na którego podobieństwo został zrobiony. Oczywiście są pewne niuanse w podobieństwie ale generalnie sylwetka jest bardzo identyczna. Tak więc zakupiłem model i powoli kompletowałem podzespoły, oczywiście nie jest to nic odkrywczego a przebieg składania nie jest jakimś wyczynem. Produkty z MPX składa się jak klocki LEGO, wszystko przemyślane dopasowane. Czysta przyjemność w składaniu klejeniu etc... Jak dla mnie model jest śliczny o ile można tak powiedzieć, oczywiście to dość subiektywne stwierdzenie, niemniej mi się bardzo podoba a podobno o gustach się nie dyskutuje. Jeśli chodzi o właściwości lotne to stwierdzam że posiada bardzo dużą doskonałość. Można nieźle zaszaleć w powietrzu i tak samo pobujać się leniwie. Wszelakie akrobacje, szybkie przeloty, ciasne zakręty tuż nad ziemią na małej prędkości nie są problemem, tzw zwalenie na skrzydło nie grozi. Niejednokrotnie podchodząc do lądowania potrafi przelecieć bardzo długi odcinek tuż nad ziemią. Największa frajda lądowanie na BF z wysokości powiedzmy 100/150m pion w dół i model przysiada jak listek tuż do nogi. Zapewne jeszcze napiszę o tym modelu, myślę że jest warto zainwestować w ten model o ile ktoś nie ma ciśnienia na konstrukcyjny lub laminatowy. Mi sprawił wiele radości i pomimo że mógłbym zafundować sobie coś większego bardziej doskonalszego, na obecną chwile nie mam takiego ciśnienia. Jeśli już ktoś posiada ten model zapraszam do dyskusji przemyśleń. Nie będę ukrywał że kilka usprawnień dokonałem, ale to już następnym razem. .

No w końcu Kazek ... Bo myślałem że już porzuciłeś skrzydła. Nie ważne czym się śmiga po niebie, ważne aby sprawiało przyjemność i radość.

Wszystkie modele pioniero-potobne beto-podpbne i cała reszta to jedno i to samo. A skoro już oglądałeś inne tematy to tak jak już Ci wspominałem... zadaj pytanie w istniejącym już wątku, nikt Ci głowy nie urwie. Sporo takich wątków jak Twój często pozostaje bez echa. Wystarczy poszukać prześledzić nawet zadać pytanie na priv. Na przykład tu: https://pfmrc.eu/index.php/topic/44657-sky-surfer-1400/ https://pfmrc.eu/index.php/topic/80865-nap%C4%99d-do-skysurfera-1400/?do=findComment&comment=753321