kuba123

Wczoraj robiłem upgrade w Aurorze na win 8. Hpp 22 działa po ustawieniu trybu zgodności z Vistą.

Kilka razy zdarzyło mi się oczekiwać na przesyłkę w domu, mając informację z monitoringu, że paczka została wydana do doręczenia. Jakież było moje zdziwienie, kiedy idąc po syna do przedszkola wyciągałem ze skrzynki awizo. Po 2. takiej sytuacji dowiedziałem się że może paczka była za duża. Stwierdzenie to wyśmiała (dosłownie) Pani kierownik oddziału wydając mi paczkę o rozmiarach 10x20x10 cm i przepraszając za zachowanie listonosza. Za trzecim razem nie wytrzymałem i zadzwoniłem do naczelnika poczty, który obiecał że porozmawia z odpowiedzialnym za te przesyłki człowiekiem. Podczas rozmowy z nim, dowiedziałem się, że jestem czepialski i że mogę przecież podejść na pocztę bo mam niedaleko(!) a on zwolnił listonosza z obowiązku dostarczenia tej przesyłki (!) bo akurat potrzebował samochodu. Na pytanie czy w takim razie zostaną mi zwrócone koszty przesyłki za niewykonaną usługę, Pan tylko zarechotał. Zapytałem więc czy tak samo postępują z 90-latkami mieszkającymi, jak ja, na 4 piętrze, dla których wędrówka na pocztę nie jest zapewne przyjemną sprawą, usłyszałem: "dlaczego robi mi Pan przykrość?". Po tej sytuacji, skończyły się jednak problemy z "automatycznym" awizowaniem przesyłek. Wam też proponuję zadzwonić i wytłumaczyć ludziom na poczcie, że niedostarczenie przesyłki do domu jest tożsame z informacją od kelnera, że po odbiór zamówionego dania zgłosić należy się w kuchni, bo akurat jego taca się gdzieś zawieruszyła..

W tabeli jest wartość max. charge rate 5C wiec 15C nie polecam. Edit Poza tym możliwość ładowania 4 pakietów na raz jest czasami przydatna. Wczoraj np. udało mi się wcześniej wyrwać z pracy zostało mi 1.5 h na polatanie do zachodu słońca z tym, że jeden pakiet to jakieś 15 min ostrego latania (do napięcia ok. 3.8 na celę) a ładuje się ok. 30 min prądem 1C. Wniosek polatałem 30 min a ładowałem dwa razy dłużej. Druga zaleta jest taka, że wracając z lotniska większość z nas (albo nawet wszyscy) wprowadza pakiety w tryb storage, co chwilę trwa a przy możliwości podpięcia 4 pakietów - trwa 4 razy krócej. Mając na uwadze to co napisałem oraz fakt, że mało kto jest na tyle "odważny" żeby zostawić ładujące się pakiety bez jakiegokolwiek nadzoru, sam kupiłbym w tej chwili tego typu ładowarkę (może Zajączek przyniesie;) ).Także jeżeli możesz sobie pozwolić, śmiało bierz to co zaproponowałeś. Zasilacz też wystarczy na długi, długi czas jeżeli nie planujesz przesiąść się na jakieś większe pakiety. Poza tym, z tego co można zobaczyć na filmach, to samolot, na który się zdecydowałeś wydaje się trafnym wyborem. Mojego Pioneera, po samotnych, nieudanych próbach oblatał mi "doświadczony" modelarz i skończyło się połamanym w drobny mak modelem i głupimi radami że środek nie tu gdzie trzeba i że w ogóle to deltę miałem sobie zrobić na początek. Polatałem innymi modelami a połatany Pioneer lata jak ta lala;). Zatem taki pstryczek jest bez wątpienia świetnym rozwiązaniem na początek.

Widzę, że zostałem źle zrozumiany. Jestem absolutnie przeciwny tłumaczeniu nieznajomości zasad poprawnej pisowni różnego rodzaju "dysfunkcjami" jak również brakiem podstawowej wiedzy z zakresu nauk ścisłych co jest charakterystyczne dla większości (oczywiście nie wszystkich) studentów, których mam/miałem przyjemność uczyć i poznać. Wszystko to jest dla mnie nie do przyjęcia. Oczywiście literówki to literówki;). Przepraszam za ten OT ale to sprostowanie było konieczne, zważywszy na posty, które zostały wystosowane po moim "polonistycznym" wywodzie.

Podobno język ewoluuje i często stosowane formy, które kiedyś uznawane były za błędne teraz, ze względu na popularność, stają się poprawne. Na pytanie o to, czy chodzenie na językowe skróty - bo przecież bez różnicy 'ż' czy 'rz' wszyscy zrozumieją przesłanie - jest dobrą drogą, każdy z nas niech odpowie sobie sam. Swoją drogą w narodzie panuje powszechnie choroba z przedrostkiem 'dys' i już ani liczyć, ani pisać nie trzeba żeby maturę zdać na przysłowiową 'piątkę'.

'Przyszłem' też jest poprawne a mimo wszystko ucho boli...

Bzdura! To na zlecenie portugalskiej armii! Trzeba śledzić newsy może kolejna próba przed ministrem będzie z wykorzystaniem któregoś ze skradzionych Wam modeli; )

Mmm... jak mi na Mikołaja trzy lata temu ukradli samochód pan policjant na pytanie o szanse na jego odzyskanie tylko parsknął i zacytował z Tolkiena 'there is always hope'.. opłacane tyle lat AC w końcu się zwróciło;)

Dopiero znalazłem chwilkę. Mapa wszystko wyjaśnia. Na łące jest jeden słup wysokiego napięcia jednak nie przeszkadza zupełnie w lataniu. Gorsze od niego są "Kamienie Magnetyczne" rozstawione co 100 metrów przy pasie startowym - zawsze ściągają model ku sobie przy lądowaniu:]. Drugie miejsce jest kawałek dalej (zaznaczone zielonym kółkiem). Jest mniej miejsca chyba że przelecisz pomiędzy drzewami na drugą, przyległą łąkę. Tam stawiałem pierwsze kroki i przez 3 godziny w 30 stopniowym upale ściągałem Pioneera z czubka drzewa;). Tam natomiast start tylko z ręki bo nawet jak jest świeżo koszone to zielska są za wysokie..

Za fabryką w Blizanowicach są fajne łąki. Do strefy CTR kawałek, w tygodniu ludzi nie ma praktycznie wcale (raz tylko ktoś się zatrzymał i był to kolega modelarz jak się okazało) a dojazd świetny. Latam tam często w drodze do pracy. Z miejscem do lądowania na kołach też nie ma tragedii bo jest ścieżka rowerowa więc małymi modelami jest ok.

Zapominacie o najważniejszym. Dostęp do internetu i tapatalk preinstalowany żeby mieć świadomość czego to jeszcze brakuje tej "idealnej" aparaturze.

Dasz namiar na tego Mikołaja?

Ceny, które podali koledzy dotyczą wysyłki z magazynu międzynarodowego. Przy większych gabarytach taniej wychodzi wysyłka kurierem z magazynu europejskiego ok. 12$ i już po ok. tygodniu masz zakupy w domu.

Zestaw dziś dotarł, bez żadnych dodatkowych opłat. Nie mam niestety czasu poskładać do kupy i sprawdzić czy działa, ale było dobrze zapakowane więc w transporcie się nie uszkodziło. No i trzeba przyznać, że przesyłka ekspresowa;). Zdarza się, że przesyłki z HK po takim czasie dopiero zaczynają być widoczne w systemach trackingowych a tu zestaw już stoi i czeka na uruchomienie;). Dzięki Przemku za tego linka.

Pewnie będzie tak jak mówisz. Jak mnie wciągnie to będę kombinować coś lepszego. Zamówiłem wczoraj wieczorem, dziś ok. 10 dostałem maila potwierdzającego nadanie przesyłki, także chyba trochę szybciej pakują niż w HK.

Ja tam zaryzykowałem. W moim przypadku to pierwszy zestaw. Taniej chyba się nie da a najwyżej monitorem zajmie się mój synek;)

Też miałem problemy przy większych obrotach bo rwał do góry i na lewo. Szybuje natomiast jak po sznurku. Mam Aurorę taką jak Ty a tam wszelkie mixy są dostępne w trzy kliknięcia. Pokombinuj sw z przepustnicą. Można zawsze na lotnisku szybko zmienić parametry bez kręcenia, klejenia etc. więc to chyba najwygodniejszy sposób. Czy nie?

Klap niestety nie miałem przyjemności obsługiwać także raczej nie pomogę. Chyba że spróbujesz w opcji flap control. Aktywuj ją i zmień z +100 na -100 może pomoże..

Klikasz ustawienia czyli ten kluczyk wchodzisz do mdl type i tu masz te opcje. Klikając w ikone typu modelu zaczynasz od wszystko od nowa. Kasowanie u mnie idzie bez problemu, wybierasz model (oczywiście nie ten, który jest wybrany) klikasz delete i yes, i tyle, Regiel zaprogramowany?

Lamy nie sprzedawaj bo w jesieni sporo deszczowych dni a wtedy lama z misją specjalną startu z krzesła i lądowania na stole jak znalazł Ogólnie przeszedłem tą samą drogę co Ty. Ja wprawdzie po drodze kupiłem 450tkę więc apkę i pakiet 3s miałem. Po lekturze forum kupiłem pioneera 1400 arf. Po wywaleniu balastu mogłem wykorzystać pakiet 2200 mah i po paru nieudanych próbach z powodu wadliwej elektroniki, która poszła na gwarancji do wymiany, całkiem przyjemnie sobie szybuję. Pakiet wystarcza na ok. 20-30 min lotu. Jak najbardziej bierz coś ze śmigłem z tyłu jak radzą bardziej doświadczeni koledzy w wielu wątkach, kup srebrną taśmę (hehe) i w górę. Powodzenia!

Cześć, jestem Kuba i mieszkam w Oławie. Od dwóch miesięcy, czyli od kiedy dostałem od żony na urodziny (znalazłem dwa tygodnie wcześniej, do urodzin już wymagał kilku napraw:D) model Silverlit Fortress mam styczność z modelami RC. Polatałem jeszcze sporo Lamą V3 a teraz staram się zawisać Copterxem 450. Od wczoraj jestem też szczęśliwym posiadaczem Pioneera 1400, który niestety nie chce latać nawet wtedy, kiedy mój dwuletni syn stara się mu w tym bardzo pomóc;). Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów Kuba