Witam.
Dawno dawno temu, kiedy o komputerach nikt nie słyszał, a aparutury nie mógł sobie kupić .... byłem modelarzem.
Później wiele lat przerwy (tak to się czasem w życiu układa) i ponownie wszystko wróciło, a wystarczył jeden impuls...
Tym impulsem był Piknik Modelarski w Poznaniu (tutaj parę fotek z imprezy
).Powrót jest dla mnie niesamowity, gdyż wiele rzeczy, o których wtedy ja i moi koledzy modelarze marzyliśmy, stały się realne i osiągalne (np. napęd elektryczny).
Dzięki temu i innym forom internetowym wiele się już dowiedziałem i nauczyłem.
Około miesiąc temu wykonałem pierwsze loty na mojej Becie 1400, sterowanej aparaturą Turnigy 9XR z modułem nadajnika FRsKY DJT.
W oblocie modelu, jak i w dopingu do podjęcia samodzielnego, lotu pomogli mi koledzy modelarze spotkani na lotnisku, którym przy tej okazji serdecznie dziękuję za uzyskaną pomoc.
Po wylataniu drugiego pakietu i zaliczenia lądowania na plecach, (co zaowocowało rozbiciem owiefki kabiny) , stwierdziłem, że pora wracać do domu.
Tak więc pierwszego małego krecika mam już za sobą .
W międzyczasie doskonalę swoje umiejętności pilotażu na symulatorze " BMI Flight Simulator ".
To tyle w tytulem wstępu.
Pozdrawiam wszystkich pasjonatów modelarstwa.