matmax

Piotr, kapitalne wideo. Jakość, forma i treść... pierwsza klasa. Zechciał byś zdradzić co to za kamera i program do obróbki ?

Widzę że puchar z międzynarodowych zawodów trafił również do Rybnika Gratuluję Tomku.

Piankowego akrobata też łapię Ale jak by nie patrzeć to i tak amatorszczyzna z mojej strony. Będzie się czym chwalić jak skuteczność wzrośnie do poziomu 10/10 Na razie to tylko wierzganie kopytkami. Do prawdziwych skoków jeszcze długa droga

Pochwalę się ... samolubnie i nieelegancko... ale się pochwalę. Dla mnie to ogromny wyczyn. Okupiony dużym stresem i kilkoma wpadkami... Ja i Mandarin ćwiczyliśmy lądowania na wypadek trudnych warunków terenowych takich jak; wysoka trawa, kamieniste lotnisko, urwisty stok itp. Oto pierwsze efekty: KLIK Po raz kolejny potwierdzę że Mandarin to fantastyczny model. Wiele potrafi i wiele wybacza

Trafiły się bardzo dobre warunki do takiego lotu. Dobrze podświetlona słońcem biała chmura była idealnym tłem dla mojego szybowca. Tak na prawdę to jeszcze ze 100m wyżej dał bym radę ale skończyło się noszenie. Była 18:00. Były emocje Lot trwał ok 30minut. Silniki wyłączyłem na ok 260m reszta to termika. A serwa w klapach mają po 4,6kg z tego co pamiętam. Więc minuta cięższej pracy z pewnością im nie zaszkodzi Mandarin spisuje się rewelacyjnie. P.S. Tomek, co ty robisz w niedzielę o 6:39 przy kompie ???

Wczorajsza wieczorna termika wyssała Mandarina na 764m. Byłem w stanie polecieć wyżej ale skończyło się noszenie nad lotniskiem. Skrócone wideo z lotu dla zainteresowanych i cierpliwych WIDEO

Opis sytuacji przypomina moją kraksę z cesną. Na wysokości ok 20m zrobiłem nawrót z wiatrem i wpadłem w obszar silnego "duszenia". Cesna spadła pionowo w dół. Być może w przypadku Cza było podobnie.

Tomku, mi to wygląda na niewyważone śmigło które powodując wibracje odspoiło kruchą żywicę od kadłuba i wyrwało wręgę. Lub... regulator ustawiony na "twardy start" z dużym poziomem mocy. Przy tak mocnym silniku i tak dużym śmigle zestaw generuje duży udar. Po za tym dodatek mikrobalonu osłabia żywicę. To takie moje podejrzenia. Wręga wklejona była bardzo mocno i starannie. Widać to na wcześniejszych zdjęciach. Śmigło złamało się na skutek twardego lądowania czy uleciało w powietrzu ? Być może wytrzymałość mają większą ale wyważenie tych łopat jest beznadziejne. Mnie osobiście one nie zachwyciły.

Tomasz, no gratuluję nowego nabytku Widzę że ciągnie Cię do szybszych modeli Raz jeszcze gratuluję fascynującego Fascinationa A w temacie... masz rację żeby nie przyklejać serw do styropianu. Warto go wydłubać by dostać się do balsy, podkleić jeszcze jedną balsą a ramkę serwa po wklejeniu można oblać klejem poliuretanowym. Będzie sztywne jak zbrojony beton. To moja sugestia. Czekamy na inne

Dawid, żebyś nie wpadł na pomysł zasilać ten silnik z 2s. Tak ku przestrodze

Już przy zasilaniu 2s będziesz miał ponad 10000 obr/min. Zatem w rozważaniach teoretycznych będzie dobrze. Należy dobrać regulator do silników bezszczotkowych. W tym przypadku wystarczy 10Amperowy (i to z gigantyczną rezerwą) np taki KLIK.

Rozumiem, czyli wykluczamy możliwość oparcia się klapy, dźwigni serwa lub cięgna o skrzydło przy pełnych wychyleniach. A czy możemy wykluczyć przypadkowe przetrymowanie ich w ramach przygotowań do lotu ? Jeżeli tak to moja teoria zostaje obalona Inne przyczyny nie przychodzą mi do głowy. Mimo wszystko cieszę się że ta przygoda miała tak miękki finał

Wojciech, przykro mi z powodu zaistniałej sytuacji. Sprawdzałeś przed lotem czy zakres pracy serw był zestrojony do granicznych wychyleń klap ? Klapy mogły wychylić się go maksimum a serwa dalej "ciągły". Lub odwrotnie; klapy ułożone wzdłuż skrzydła mogły być pchane przez serwa z nadmierną siłą. Taki skutek łatwo spowodować w "servo settings" nadajnika. Dwa spalone serwa w jednym układzie, w tym samym locie sugerują winę czynnika zewnętrznego. Tak to widzę.

Chylę czoła, podziwiam i kibicuję. Sam kiedyś marzyłem o takiej budowie. Ale na marzeniach się skończyło Powodzenia Artur.

Jeżeli to naprawdę jest Twój pierwszy lot to chylę czoła. Jesteś geniuszem manualnym Mój pierwszy lot trwał 2 sekundy. Kilka kolejnych podobnie a każdy wiązał się z odbudową modelu. Trzymaj taki poziom a będzie o Tobie głośno w modelarskim świecie Powodzenia.

Posiadam jego większego braciszka. Moim skromnym zdaniem to jest idealny model do wieczornego latania (takiego po pracy dla odprężenia organizmu Obciążenie powierzchni skrzydeł na poziomie +/- 17g/dm3 czyni z niego termika doskonałego. Ja wieczorem latam Mandarinem. Pełnia szczęścia. Lądowanie na ściernisku szybko wykończy Magica. Natomiast zielona trawka nie będzie groźna. Na stronie producenta jest informacjia: model je potažen transparentní folií Oracover - Model ten jest pokryty przezroczystą folią ORACOVER Pewnie folia trochę się pomarszczy. Ale suszarka jest dobrym antidotum

Dzisiaj dowiedziałem się od znajomego który serwisuje mdi radia RC że widział takie przytopienia we wszystkich Graupnerach serii mx. Ja osobiście nie widzę logicznego wyjaśnienia tego zjawiska. Chociaż... może to być system znakowania Graupnera. Może fabryka w ten sposób znaczy ułożenie przewodów celem weryfikacji czy radio było już rozbierane... To mogło by mieć sens. Bo przytopienia są widoczne dopiero po odklejeniu taśmy klejącej która mocuje przewody do tej obudowy. Zatem owa bardzo charakterystyczna taśma i wtopienia przewodów w obudowie mogą być czymś w rodzaju plomby gwarancyjnej lub wskazówki dla serwisu że ktoś zrobił krok za daleko. Śladów na przewodach nie ma. Widać tylko pozostałości kleju z taśmy klejącej. Tak to na pewno jest stopiona obudowa. A czy wcześniej ich nie było to nie wiem. Pierwszy raz odkleiłem tą taśmę. A czy ktoś wie o co chodzi z tym gniazdem "motor" ???

Latam w okolicy blisko zabudowań i są obszary gdzie na ok 500m gwałtownie spada mi jakość sygnału z ok 90% na 5-10%. Nie będę doktoryzował się nad przyczynami tego zjawiska... Liczę na to że antena z większym zyskiem da pewniejsze połączenie. Nowa antena wygląda trochę jak wiosło i musiałem przebudować skrzynkę Czy zmiana da pożądany efekt okaże się niebawem. Zawsze mogę wrócić do oryginału.

O tym nie pomyślałem. Sprawdzę to przy najbliższej okazji. Będę mocno zdziwiony jeżeli okaże się to prawdą Pakiet mam 6000mAh 4,2V. Wystarcza na ok 12 godzin pracy nadajnika. Co go tak grzeje ? Nie mam pojęcia ale będzie pod lupą. Dzięki za sugestię.

Radzę wymienić antenę. Co to za pomysły by lutować przewód antenowy w połowie. Antena kosztuje dosłownie kilka złotych. A rozbity model z pewnością trochę więcej. Po za tym antena po nieudanej naprawie może uszkodzić odbiornik.

Dzisiaj zmieniając antenę w swoim mx-16 zauważyłem wolne gniazdo opisane "motor". Podejrzewałem że to dodatkowy kanał na wibracje. Takie jak w telefonach komórkowych. Jednak na tym kanale od razu po uruchomieniu radia pojawia się napięcie i zanika dopiero po wyłączeniu. Ktoś wie o co chodzi ? Zauważyłem paskudnie wytopioną obudowę w miejscu przylegania przewodów zasilających kanał audio, data i USB. To mnie mocno niepokoi. Izolacja przewodów jest w stanie nienaruszonym. Jak do takiego przegrzania mogło dojść ? Ktoś zauważył takie coś we własnym nadajniku ? Radio z nową anteną wygląda tak:

Witam Dawid, tu masz ładnie ilustrowaną relację z budowy KLIK . Zanim zdecydujesz się na silnik najpierw zastanów się nad zasilaniem. Moim zdaniem pakiet 1200mAh 3s i silnik +/- 220W 1200kV będą dla tego modelu wystarczające. Zawyżanie tych wartości raczej nie ma sensu.

Pierwszy lot DIMa: https://www.youtube.com/embed/btKlGZtxYHc Proponuję ustawić jakość Full HD.

Gratuluję oblotu. Pogoda rzeczywiście na pierwszy lot idealna. Fajnie będzie zobaczyć model na żywo ale nim to nastąpi musi wystarczyć relacja videło

Zwyczajna zazdrość wyrażona czynem ;)