Jeżeli chodzi o przyczyny, to doszło nawet do tego, że odkopałem fundament. Generalnie fundament jest stary, ale "smoła" jest. Problemem mogły być odsłonięte cegły i ziemia przy nich - zostały potraktowane dysperbitem, generalnie nie wiele to dało.
Miejsce modelarni nazwałem "Piwnicą" bo generalnie są to pomieszczenia służące jako piwnica, ale de fakto poziom podłogi jest ok. 15-20cm niżej niż poziom gruntu na zewnątrz.
Wilgoć podejrzewam jest tam dlatego, iż nigdy nikt tam nic nie robił - mieszkam tam od roku, a i na początku sam popełniłem pare błędów, np. wietrzenie cały dzień - zimne sciany plus cieple powietrze daje efekt odwrotny.
Ściany nawet nie były malowane, wentylacja była zaklejona - bo przecież ciepło ucieka :D
Generalnie dopiero ja zabrałem się za cokolwiek, wydaje mi się że przy zachowaniu kilku zasad, będę w stanie uzyskać 60% stałej wilgotności co mnie by satysfakcjonowało.