mjs

Reklamuj. Woda wyglada na czystą, więc podzespół był źle obliczony, za słabo. Chyba, że celowo tak się robi dla większej sprzedaży... Ekonomicznie. To teraz masz okazję, żeby wydrukować śrubę tymczasową i poćwiczyć różne jej warianty.

Śruba zakręciła na "hamowni"...

Sklejka, której jeszcze nie mam. Najpierw popróbuję bez niczego, później z falochronem, a jeśli nie będzie aktywny, to z płytami. Hydrofil mnie poruszył... A, jakbyś spróbował ją zrobić samemu?

Klei się!

Wiem, wiem, myślałem o tym i postanowiłem dodać falochron rufowy. A śruba będzie miała zapas średnicy, gdyby trzeba ją zwiększyć. Tam też ma się zmieścić ster, który jest na wysięgniku 40 mm, także powinno zadziałać. Co do kąta wału, jest najmniejszy z możliwych, nie jest duży. Giętkie wały pokazał Michał z Bydgoszczy (Mike217), dobre są, ale wymagają wejścia w temat.

Tak szybko, to raczej się nie da. Dopiero ogarniam konstrukcję, która jest prosta, ale potrzebuje trochę czasu. Będzie, kiedy będzie. Dzisiaj zrobiłem ażur we wrędze...

Niewątpliwie turbina już pokazała swoją skuteczność. Niemniej, to inny kadłub i warto by najpierw przetestować go pod śmigłem. - U mnie zaczął się montaż napędu, najpierw "na sucho" i bardzo mnie to cieszy, gdyż otwiera się nowa rzeczywistość. Bardziej frapująca.

A kursor jest aktywny?

W którym miejscu?

Kliknij w trzy kropki (u góry, po prawej) - Edytuj - kliknij myszką z prawej strony filmu (lub pod spodem) i klawisz Cofnij, albo Delete.

A' propos Dromadera, taką ciekawostkę dzisiaj przysłał mi kolega, z XX w. Pewnie ciągnęli go z MTP na Ławicę. - Wracając do Modelu 90, to pojawiły się dwie liczby masowe: 958 g 453 g czyli razem 1411 g bez wręgi, którą jeszcze obrabiam, w sensie dopasowuję do mocowania silnika. (Kardan owinięty taśmą samoklejącą, działa.)

Może tak nie być, gdyż łódka porusza się do przodu i roślinność jest pochylana przez ruch modelu. Inaczej mówiąc, łódka ucieka roślinom. Bez próby wodnej nie będziesz tego wiedział. PS. Podobno, gdy przed filmowaniem ułożysz telefon poziomo i włączysz go w tym położeniu, to filmuje panoramicznie.

Z alkierami było tak, że zniknęły te tanie i pojawiły się o 30% droższe... Inne. Najpierw sięgnąłem po zielony, a później po taki, taki:

Miałem na myśli stoliczek/pulpit ze sklejki, na którym byłaby i aparatura, i kamerka (smartfon). Taki zestaw miałbyś na pasku - na szyi. Gdybyś miał jeszcze ekran do podglądu, to bajka. Tułowiem byś kamerował, a rękami sterował. Chyba nie. Nie wygląda na za bardzo zanurzony, raczej za mała wydajność napędu powietrznego. Gdyby on był odwrócony do góry dnem, to śmigałby jak ta lala. Śruby mu potrzeba. No i trochę miniaturowy jest. 75 cm długości, to by było coś. Choćby ze styropianu wystrugany.

Oj tam nie wytrzyma, popróbuj. Pliki STL mają tę zaletę, że można przeskalować wymiary i dopasować do swoich potrzeb (eksperymentalnych). Na początek statyw i kamera na nim. A później kamera na głowie, albo sprzężona z aparaturą do sterowania. Ważny jest podgląd obrazu.

Czyżby ślizgacz Notre Dame? Trzeba najpierw go wrzucić na YT, a tutaj wpisać link do filmu. Albo skompresować do ZIP.

Napęd strugowy ma dyszę, która przyspiesza przepływ wody, ale i większą powierzchnię opływu czyli większe opory. Wyszpachlowałem i wyszlifowałem kadłub. Zakupiłem nowy lakier.

Mam taki plik: propeller_2.stl i taki: propeller-boat-2.snapshot.2.zip

Henryk, a nie naszkicowałbyś z pamięci modelu (w trzech rzutach), ot tak na kartce w kratkę? Z wymiarami gabarytowymi. To mógłbym popróbować odtworzyć go we FreeShipie, wtedy wszelkie korekty same by się nasuwały i byłyby do poprawienia. FreeShip generuje kadłuby w trzech rzutach i modelu 3D. To byłoby ciekawe wydarzenie.

No i zguba się znalazła (wpadła do pudełka na 2 wiaderkach pod umywalką)... To spryciarz! :)) W środkowej części sworznia jest wielowypust, który powinien się wbić w kostkę i drugi sworzeń (o większej średnicy) w kostce. Ale dlaczego wyleciał??? Co za cenne znalezisko.

Może być niespodzianka, bo na żywo wyglądało to bardziej przekonywująco. Od 4 V zaczyna jechać, 8-13 V nie czuje się różnicy. Ale to jest zasilacz z prądem 2A, akumulator może wyzwolić coś więcej (albo i nie), a silnik pod pełnym obciążeniem pobrać więcej prądu (teoretycznie 10A). Zobaczymy, jak to będzie na wodzie. Budzi zaufanie. Kardan chyba uda mi się skompletować. Poszukam tego, co poleciał gdzieś i przyjrzę się jak to zabezpieczyć. Zauważyłem taką ciekawostkę, gdy włączyłem wał na sucho na małych obrotach, to w położeniu osiowym kręcił słabiej, niż w położeniu skośnym ok. 20*. Ale później już tej różnicy nie było. W wodzie natomiast widać było trzy stany wydajności śruby: pół zanurzony, zanurzony i głębiej zanurzony. Najlepiej kręcił ten drugi. Następna ciekawostka - silnik nic się nie zagrzał. (Ma wiatrak.)

Korciło mnie, żeby spróbować pokręcić śrubą w wodzie i nieco prowizorycznie, ale udało się... ... rozwalić kardan! Sworznie ruszają się poprzecznie, jeden postanowił polecieć na wycieczkę (i jeszcze nie wrócił).

Proszę bardzo, oto żelkoty epoksydowe, tanie nie są: https://r-g.com.pl/pl/p/Zywica-P-zelkot-do-form-Utwardzacz-P-25%2C-20-Min-1-kg/2501 https://r-g.com.pl/pl/p/EP-zelkot-Bezbarwny-Utwardzacz-GL1-20-min-kit-1%2C29-kg/2499 https://allegro.pl/oferta/zelkot-narzedziowy-epoksydowy-0-550-kg-progmar-7641102916 a tutaj poliestrowy, tani jest: https://allegro.pl/oferta/zelkot-topkot-ral-3004-utwardzacz-zywica-10488400298?reco_id=5e3366c2-215f-11ed-a10d-5a4ec829561c&sid=1147bbb04b955b96a226cab2e664258d9124ef0862320b2d7366fdd6604cf017. Dobrze, że jest wybór.

Jeśli położysz na mokry żelkot, przytepujesz, to jakieś babelki powietrza wejdą wraz z tkaniną. Laminowanie na miękkim żelkocie, może spowodować tzw. baranek. Grubość żelkotu poniżej 0,7 mm nie gwarantuje jakości. Mam na myśli żelkot poliestrowy.

I to są te niezapomniane chwile. Warianty są różne, żelkot daje gładką i kolorową powierzchnię, tkanina na żelkot może przebijać i wymagać szpachlowania. W wersji epoksydowej tak można zrobić, bo i tak kadłub jest malowany. Na razie zajmuje mnie szpachlowanie/szlifowanie kadłuba ZERO. Postaram się go zważyć. Za oknem temperatura 22 stopnie.