Skocz do zawartości

enter1978

Modelarz
  • Postów

    3 832
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Odpowiedzi opublikowane przez enter1978

  1. Jak by to powiedzieć, traktor ma z tyłu możliwośc podczepienia jakiejś maszyny np opryskiwacza, czy rozsiewacza do nawozów i również z tyłu jest przekaźnik , czyli można za pomocą wałka przegubowego pobierać moc z silnika i napędzać maszynę np opryskiwacz który jest z tyłu traktora na podnośniku.

    Taki napęd nie obraca się w tempie silnika tylko obraca się około 500obr/min.

    Problem w tym że ja chciałem mieć pług z przodu traktora , więc musiałem przenieść ten napęd z silnika który jest z tyłu traktora , na przód traktora.

    Więc zastosowałem przekładnie , napęd jednym wałkiem wchodzi do przekładni, a drugim wałkiem wychodzi i wędruje długim wałem pod traktorem na jego przód, a przekładnia podkręciła obroty z 500 do 600obr/min.

    A że tam jest bardzo duży moment obrotowy więc i konstrukcja jest toporna, ale raczej niezniszczalna.

    No i zrobiłem z przodu podnośnik hydrauliczny i mam pług wirnikowy z przodu traktorka,  Taki napęd chyba nazywa się WOM.

    Ale taki WOM z przodu traktorka nawet się nie śnił jego projektantowi , i to było nawet jakieś tam wyzwanie.

    Może nie jest za urodziwy bo to wszystko jest wykonane ze złomu kupowanego za grosze na wagę, a później było kombinowanie , dopasowywanie , cięcie i spawanie,Nowe w sklepie to kupiłem tylko dwa elastyczne przewody hydrauliczne.

  2. Po prostu nie chciałem sprzedać traktorka po rodzicach , ale nie chciałem też aby gdzieś stał pod płotem bezużyteczny i rdzewiał, więc znalazłem dla niego zastosowanie.

    W mniejszym śniegu jedzie szybciej w większym trzeba szukać najwolniejszych biegów , warunki pracy są słabe bo nie ma ogrzewania (trzeba o tym pomyśleć) ale może na taki nie wygląda, to w brew pozorom pokonuje ogromne zaspy, tylko do dużego śniegu trzeba otworzyć drugi wylot z drugiej strony.

    Sypiąc śnieg na dwie strony naprawdę daje radę, na jednym ze zdjęć, tym z widokiem z tyłu, pług odśnieża wielką zaspę na dwa wyloty na obie strony (szkoda, że wtedy nie widzę gdzie jadę i muszę co chwilę stanąć i zobaczyć czy jestem na drodze czy już jadę do rowu :) )

    A film nagrał przypadkowy przechodzień i mi go podesłał, więc go opublikowałem.

  3. Pomyślałem, że pochwalę się co wystrugałem sobie w wolnym czasie.

    Dostałem od rodziców, którzy poszli na emerytury taki mały ruski traktorek, nie za bardzo wiedziałem po co on mi potrzebny, i co z nim zrobić, sprzedać się nie opłacało bo co to tam warte.

    Pomyślałem, że zrobię sobie pług do odśnieżania.

    Ale że ten traktorek nie jest ani silny, ani ciężki więc zwykły pług do spychania śniegu odpadał.

    Pomyślałem, że wystrugam sobie do niego pług wirnikowy i to mi się przyda, bo zawsze nawali śniegu po pachy i nie ma komu odśnieżyć, bo drogowcy mają co robić i na drogach, które odśnieżają w pierwszej kolejności a ja mam drogę pewnie w 3-4 kolejności, więc do mnie mają możliwość przyjechać ale w sierpniu.

    Często odwiedzałem złomowiska i ulepiłem sobie takie ustrojstwo.

    Oczywiście jak zwykle zima dała popalić i śniegu jest masa, latać modelem nie ma jak, to sobie odśnieżam.

    Film nagrany dziś, zdjęcia ze śniegiem są też dzisiejsze a zdjęcia z zieloną trawą dzisiejsze nie są :)  .

  4. Klatka z grubsza zrobiona, trzeba jedynie oszlifować krawędzie i skleić elementy.

    Na szczęście sporo masy ubyło, obecnie to co na zdjęciach , to waży 260g.

    Ale czy dobrze to zrobiłem? czy to moje ażurowanie jest do przyjęcia?

    Na chwile obecną jestem mocno nastawiony na silnik żarowy w tym modelu, pod warunkiem że jak go może kiedyś skończę to będzie się nadawał do próby ulotnienia.

    Jak polegnę z tym modelem to nic się nie dzieje , model spalinowy i tak będę posiadał , już jest w drodze, może na weekend przyjdzie.

    Choć ja mam małą nadzieję że ten Pitts  będzie się nadawał do latania, a jak nie podołam to zostanę przy modelach z depronu.

    Jakiegoś wielkiego ciśnienia na niego nie mam , ot tak sobie dłubię i nie za wiele czasu mu poświęcam , ponieważ wiem że w tym roku nie ma szans na skończenie tego modelu bo jak pisałem wcześniej kupiłem extrę 260 która trochę nadwyręży budżet jaki mam na modelarstwo.

    A aby nie dostać jakąś patelnią po głowie od żonki , nawet nie będę próbował cokolwiek wspominać o wyposażeniu do modelu Pitts.

    Tak wyszła ta moja klatka, może tak być? waży 260g

     

    d09a913a3f0ef56a.jpg

     

    815e4ba1067ce1b8.jpg

     

    A ta deska do prasowania, to obecnie mój jedyny warsztat :)

  5. W radiu z tego co wiem to można wgrać nowe oprogramowanie i jest 10 kanałów, ale na razie to najmniejszy problem, 6 kanałów które posiadam na obecnym etapie wystarczy.

    Serwa Tower Pro MG 996R mocno kuszą ceną, no i nie wiem czy się nie skuszę.

    Teraz jeszcze trzeba się zaopatrzyć w jakiś BEC  , dobry i niezawodny i w przystępnej cenie.

    Kil Swith znalazłem coś takiego https://www.ef3m.pl/pl/p/Kill-switch-radiowy-wylacznik-zaplonu-V-2.0/131, czy to urządzenie prócz wyłączania zapłonu pełni jeszcze jakąś funkcję?

  6. Lotki planowałem na kablu Y , wtedy jeden kanał by nimi poruszał.

    Mam płytkę do zasilania serw od TeBe, myślę ją wykorzystać w tym modelu, podobno wytrzymuje do 16A .

    Radio mam Fly Sky I6

    Ogólnie używam odbiorników FS-R6B , w funcubie mam odbiornik IA6B z telemetrią , choć telemetrii nie używam.

    W tym modelu na pewno zastosuję odbiornik IA6B  z jakimś ustrojstwem które mi zasygnalizuje że akumulator siada, ale nie mam pojęcia co jest potrzebne i jak się to robi aby mieć kontrolę nad akumulatorem.

    Mniej więcej ile czasu taki model lata na takim akumulatorze 2200mah?

  7. A czemu do oblotu chcesz stawiać zasłonę dymną? :D

    Dobre :)

    Po prostu w czasie pomiędzy zakupem modelu a zakupem silnika, chciał bym kupić wyposażenie modelu.

    Oglądając filmy na youtube jak modelarze latają , od zawsze podobały mi się kłęby dymu które model zostawia za sobą.

    Więc mając już taki model który ma bardzo gorący kolektor wydechowy , pomyślałem czemu by nie zrealizowań takiej zachcianki. :)

  8. To ja mam jeszcze kilka pytań.

    Z tego co gdzieś tam kiedyś przeczytałem to przypominam sobie że do zasilania takiego modelu potrzebne sa dwa akumulatory.

    Jeden zasila moduł zapłonowy a drugi zasila stery.

    Ale to chyba nie są pakiety Lipo?

    Jakiej pojemności potrzebny jest pakiet do zasilania zapłonu? i ile czasu taki pakiet działa bez ładowania.

    To samo chciałem zapytać o akumulator zasilający stery, serwa oglądałem jakieś np takie   http://www.rc4max.com/hitec_-_serwomechanizm_hs-485hb,2149,7246.html

    Ale nie wiem ile to zużywa energii i jakiej pojemności akumulatorem zasila się stery, no i ile czasu akumulator zasila stery modelu bez ładowania.

    Chciałem również zapytać o instalację dymu, niby sprawa wydaje sie prosta , odpowiednia dysza w kolektor , zbiornik z naftą i jest dym.

    Ale co pomiędzy zbiornikiem a dyszą? nafta sama nie popłynie, a typowe pompki do tego celu  to tanie nie są.

    Jest jakiś patent aby małym kosztem zrobić instalację dymną?

  9. Dzięki Bartek :)

    Też sie cieszę :)

    Jedyny mój kłopot teraz to taki , że nie to, że nigdy nie miałem modelu za taką kasiorę , ja nawet tak na żywo to na oczy takiej zabawki nie widziałem.

    Myślę że maj-czerwiec model powinien być skompletowany i gotowy do lotu.

    Tak myślę że całość przekroczy 2500zł i teraz nie wiem czy nim latać czy się na niego tylko przyglądać :)

  10. Odmieniło mi się.

    Tomasz ta mała ilość tych modeli wygląda tak że jest dostępna tylko jedna ostatnia sztuka.

    Więc zmieniłem zdanie i nie czekam do 10 lutego tylko dziś zamówiłem model, wysłałem zaliczkę i teraz trzeba na niego poczekać, dla tego że on nie leży w sklepie tylko gdzieś w jakimś magazynie centralnym.

    Powiedziano mi że około środy powinni go już mieć u siebie w sklepie.

  11.  Koła do tego 110mm.

    Hm? miałem w późniejszym czasie zapytać o koła , bo do pierwszych lotów i tak owiewek nie będzie więc można trochę większe koła założyć.

    Dzięki już nawet wiem jakie :) .

    Tomasz to prawda jak ulatniałem pierwszy samodzielnie sklejony model to w pobliżu miejsca oblotu biegł kabel wysokiego napięcia, no i model oczywiście musiał się z nim zderzyć.

    Mam jeszcze jedno pytanie , nie ukrywam że celuję w tańsze wersje silników , który do tego modelu będzie lepszy?

     

    https://www.modelmotor.pl/silnik-32cm3-rcgf-32.html

     

    https://www.modelmotor.pl/silnik-26cm3-rcgf-26bm.html

     

    Zapomniałem dodać tylko że model to nawet małżonka pomaga coś wybierać,ale jest jedno ale, model kupię jak zmodernizuję łazienkę i zamienię syna pokój na kuchnię a kuchnię na syna pokój , propozycja wydaje się być atrakcyjna.

    Czyli w okolicach maja pewnie będę zamawiał model.

  12.  

    Jeśli zamontujesz silnik benzynowy, to przede wszystkim musisz przystosować instalację paliwową do benzyny. Instalacja elektryczna jest też inna.

    Zaleca się stosowanie rozdzielonego zasilania. Osobne zasilanie toru odbiorczego i serwomechanizmów, osobne zasilanie układu zapłonowego silnika.

    Zastosowanie KillSwitcha do bezpiecznego wyłączania silnika.

     

     

    W tej kwestii myślę że koledzy pomogą :)

    Bardziej się obawiałem że np benzynowy będzie się bardziej trząsł , albo coś w tym rodzaju, bardziej się obawiałem jakiegoś fizycznego uszkodzenia kadłuba, czy kłopotów związanych z wyższą temperaturą silnika benzynowego.

     

    Latałeś już jakimś akrobatem w takim rozmiarze? To ze on na filmie podchodzi wolno, prowadzi się za ręką to tylko i wyłącznie doświadczenie pilota! Uwierz mi. Miałem Yaka 180cm, z 30ccm JC Evo. Jak nie masz miejsca gdzie się nauczyć latać modelem do nogi to nie masz szans go tam posadzić. Miałem Pipera Cherokiee, chyba z H9, 160cm z asp 10ccm 4t. model wyszkoliłem do takiego stopnia że do latania starczyło pół boiska piłkarskiego, a do lądowania 5m drogi. Ale zanim to nastąpiło spędziłem nim kilka godzin w powietrzu nie mówiąc o dziesiątkach lądowań.

    W tej kwestii nie ma nawet o czym mówić , nawet mi do głowy nie przyszło aby nim uczyć się latać obok domu .

    Właśnie dla tego pisałem że model zmieści mi się do auta i mogę go co dziennie zabierać do pracy, a po pracy w drodze powrotnej do domu mam dwa duże boiska z czego jedno sąsiaduje z nieograniczoną przestrzenią jakichś nieużytków, jest to kilkadziesiąt hektarów jakiejś takiej łąki , tylko nikt tego nie kosi i trawa tam rośnie po pachy, ale nie ma ani drzew ani krzaków bo zawsze co roku tradycyjnie jakiś mądry te trawy podpala i jest wielki pożar i strażacy mają co robić.

    No i trzecim miejscem to już 7km od domu mam stary plac buraczany, pewnie jeszcze jest tam betonowa nawierzchnia , i w okół masa wolnej przestrzeni , jedynie na środku placu stoi wysoki maszt , kiedyś były na nim reflektory i oświetlały plac nocą.

    Tak że mam w pobliżu gdzie polatać tylko trzeba ruszyć swoje cztery litery z pod domu :).

    A co do modelu to ta extra 260 to będzie dobry model dla mnie?

  13. Zacząłem oglądać filmy z różnymi modelami , jak latają jak startują i jak lądują.

    Moją uwagę przykuł ten model.

    http://www.rc4max.com/seagull_-_extra_260_(180)_-_zestaw_artf,1659,23991.html

     

    Jest bardzo stabilny , startuje z bardzo krótkiego rozbiegu, podczas lądowania ma nie za dużą prędkość.

    Tak na oko to według mnie , po wlataniu się w niego spokojnie powinien lądować na tej mojej drodze .

    Powinien mi sie zmieścić do auta, więc mogę go zabierać ze sobą do pracy , a po pracy latać nim na dużym boisku , do czasu aż się w niego dobrze wlatam.

    Ogólnie to zachowanie modelu mi się bardzo podoba , oglądałem film jak zgasł w nim silnik i musiał lądować w jakimś polu , i dał radę, a tak nierównego pola to nawet bym nie miał w pobliżu.

    Tylko nie znam się , ale wydaje mi się że tam jest dedykowany silnik żarowy, a na filmach ludzie maja silniki benzynowe od 26 do 33ccm.

    Czy aby zamontować do niego silnik benzynowy to trzeba coś w nim modyfikować? czy po prostu ot tak można sobie zamontować silnik benzynowy?

  14. Hm? mógł bym powiedzieć że jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :)

    Film który umieściłem to jest oblot modelu z innego działu i innego tematu, modem źle wyważony , 20mm za bardzo SC był przesunięty w stronę dziobu, trochę to widać i mocno było czuć, tak że tu nie było mowy o wlataniu się w model.

    Fun cub ląduje w poprzek tego pasa, extra ma 1200mm rozpiętości ale waży prawie 1700g więc jest za szybka , ale daje radę  ale podchodzi do lądowania szybko i czasami zdarza się że robię drugie podejście.

    Najgorzej jak ta extra 300 musi lądować tu z wiatrem, mimo że najwięcej przykładam się do trenowania lądowań, to jak muszę nią tu lądować z wiatrem to zawsze mam serce na plecach.

    Tak naprawdę ciężko mi określić swoje umiejętności , wydaje mi się że są słabe, jak oglądam filmy na youtube co ludzie wyprawiają modelami to szczęka leży na biurku :).

    Bardzo możliwe że się mylę ale wydaje mi się że spokojnie posadził bym tu 2 metrowy model pod warunkiem że podczas lądowania nie leciał by szybciej jak 30km/h bo do większych szybkości to trzeba już znać model i być w niego wlatanym.

    Tak jak z tą extrą, co z tego że zasuwa jak dzika , tyle czasu nia już wylatałem że wiem czego się po niej spodziewać zanim jeszcze spróbuje mnie zaskoczyć.

    Tak czy inaczej to teraz w ogóle nie wiem co kupić, zależy mi na waszych sugestiach.

    Modę tylko dodać że latanie lepiej mi idzie niż jeżdżenie na kołach modelem po drodze :) 

  15. To jaki model byście polecali na mój pas startowy? taki jak widać na filmie.

    Czy jest model który da radę wystartować i wylądować na polu?.

    Jeszcze taki model znalazłem, sugerowałem się filmami z youtube i wydaje mi się że posadził bym go na tej drodze , najgorsze jest to że może mi się tylko wydawać.

    Pas nie jest za długi tyle co na filmie widać , od miejsca w którym stoję nie da się latać bo jest plątanina kabli drutów, słupy drzewa , czyli model na tym odcinku  co widać musi usiąść , a jeśli dmuchnie wiatr gdzieś z za zabudowań , to dobrze by było jak by model też miał chęć ostro wzbić się ponad druty i słupy i wykonać drugie podejście.

    Chociaż nie wiem może taki większy model , nie będzie wrażliwy na takie niespodziewane podmuchy , extrę 1200mm z elaporu czasami zdmuchnie mimo że wiatru nie ma a obok sąsiada domu na wzdłuż jego bramy wjazdowej są jakieś zawirowania.

    Taki model jeszcze przyciągną moją uwagę i z tego co widziałem to raczej jest spokojny.

    http://www.rc4max.com/seagull_-_savage_cruiser,3,31622.html

     

    A Ballanca SuperDecathlon nie znalazłem, jest tylko 1400mm rozpiętości,

  16. To jest mój pas startowy, i zawsze słońce daje po oczach, no chyba że jest wieczór.

     

    Natomiast z modelem który polata dłużej niż 10-15 min , to ruszył bym się z pod domu :)

    Choć na najbliższe lotnisko mam 50km.

    Ale pod opcję nr 2 coś by się w pobliżu znalazło.

    No i podoba mi się też propozycja Marcina czyli Ballanca SuperDecathlon.

    Tego edge 540 jednak sobie daruję, bo za krótki jestem na niego i nie mam warunków do lądowania , mógł bym nim polatać jedynie na lotnisku, a to jak mówiłem 50km w jedną stronę, więc za często bym nim nie latał.

  17. To znaczy z lataniem nie jest źle , ale średnio mi idzie jak zaczynam szarżować ponad swoje umiejętności.

    W kwestii ceny, to zrobiłem ładne oczy do żonki i mogę uszczuplić budżet domowy o 2300zł .

    Więc na model i silnik powinno wystarczyć , silnik planowałem coś takiego  https://www.modelmotor.pl/silnik-32cm3-rcgf-32.html

    A na serwa to wyciągnę swojego zaskórniaka  z 300zł pewnie będzie to może jakieś serwa będą za takie pieniądze, i model z grubsza był by skompletowany.

    Co do wyboru modelu , to tak myślałem że to nie będzie model którym będę mógł polatać obok domu, bo na betonowej drodze się nie zmieści , a na nierównym polu też nie wyląduje bez strat, sama szybkość modelu aż tak nie przeraża i po oswojeniu się z modelem wolę model dynamiczny niż spokojny.

    Z drugiej strony żaden ze mnie pilot,  jak na pierwszy spalinowy model to w zupełności wystarczy jak będzie sprawnie kręcił beczki.

    A pełnia szczęścia by była jak by model jeszcze produkował dym.

    A taki model?

    http://www.rc4max.com/seagull_-_christen_husky,1659,31422.html

    Będzie sprawnie kręcił beczki?

    I czy jest opcja aby robił masę dymu?

    Bo na polu to chyba raczej wyląduje, pisząc pole nie mam na myśli jakiegoś dramatycznie nierównego pola, extra MPX daje radę wylądować na kołach 70mm, o fun cubie nie wspominając.

    No i trzeci w kolejności jest ten

    http://www.rc4max.com/seagull_-_piper_cub_(120),1659,21486.html

  18. W temacie modelu sytuacja wygląda tak:

    Zacząłem budowę modelu pitts python, ale ale tempo mam wybitnie ślimacze, wolnego czasu praktycznie nie mam, mimo że zakładałem że mam całą zimę na budowanie.

    Latem tym bardziej nic nie będę budował, po za tym wydaje mi się że model pitts python to taki model na którym raczej będę próbował się czegoś nauczyć, np laminowania, a czy on będzie zdatny do lotu? to się może okaże za bardzo bardzo długi czas , może następnej zimy będę miał więcej wolnego czasu.

    No i tym sposobem aby mieć na przyszłe lato model spalinowy , trzeba go będzie sobie kupić.

    Znalazłem taki model

    Cena zachęcająca , gabarytowo też wydaje się w sam raz.

    http://www.rc4max.com/seagull_-_edge_540_v2_(180),1659,25146.html

     

    Ale mam pytanie ,czy to dobry wybór ?

    Czy do tego modelu lepszy będzie silnik żarowy, czy benzynowy?

    Jak duże ma koła bo ja nie latam na lotnisku i co do podłoża to mam wiele do życzenia, bo 2 metrowym modelem raczej będzie się ciężko zmieścić na mojej betonowej dróżce  , która to służy mi za pas startowy, a wzdłuż dróżki stoi betonowy płot ;) ale na dróżce jest wąsko ale w miarę równo .

    Czy ten model umie wykonywać wolne przeloty? czy jak trochę zwolni to od razu kładzie się na skrzydło?

  19. Dziś trochę posiedziałem coś tam powycinałem, ale klatkę trochę skróciłem.

    Zrezygnowałem z części ogonowej, kadłub będzie i od środka i z zewnątrz laminowany, więc doszedłem do wniosku że będzie wystarczająco wytrzymały i bez drewna, szczególnie że takie elementy ze sklejki wcale lekkie nie są.

    To co na zdjęciach waży 630g (bez wręg, sama klatka), co prawda ta klatka będzie ażurowana , ale i tak 4mm sklejka lekka nie jest.

    Chciałem zapytać czy złym pomysłem było by wykonanie wręg ze sklejki ze skrzynek po mandarynkach , wręgi ze sklejki ze skrzynek były by lżejsze.

     No i nie za bardzo wiem czym takie elementy ze sklejki sklejać? klejem do drzewa? np soudal 66A , czy klejem cyjano akrylowym?

    I w jaki sposób to ażurować? czy lepiej robić okrągłe otwory? czy lepiej robić otwory w kształcie trójkąta?

    Tak wyglądają moje dzisiejsze wypociny.

     

    6134f8e85f95a4cc.jpg

     

    8db4ae4178ad3f55.jpg

     

    48667bc51bec3987.jpg

     

    Chciał bym tylko dodać że nie jest 100% pewne że będzie to model z silnikiem benzynowym, równie chętnie zastosował bym silnik żarowy, ważne aby był spalinowy i żeby można go było wynieść i polatać z godzinę czy choć 40min z przerwami jedynie na tankowanie.

  20. Lubię ten model, i lubię sklejać modele, ale malowanie w moim wykonaniu to raczej dramat, nie mam do tego predyspozycji.

    A z racji tego że teraz nie planuję nic nowego sklejać, ( nie licząc modelu z napędem benzynowym) ale z tym modelem to mnie złapie 2018r :) .

    Z racji tego że mamy zimę , w około jest biało i jeszcze model jest z białego depronu , to dość ciężko się lata , było na tyle źle że jak trochę dalej odleciałem to gubiłem się bo zaczynałem się motać czy model leci ode mnie? , czy leci na mnie?.

    Więc wziąłem markery i tak go ubarwiłem , aby był widoczny na tle białego śniegu.

     

    06c9078bc3677b19.jpg

     

    Z widocznością jest dużo lepiej, trzeba jeszcze poczekać aby w ręce nie było zimno i można sie bawić.

    Aby do maja :)

  21. Od pewnego czasu zastanawiałem  się czy nie lepiej zastosować w tym modelu napędu elektrycznego , ale dziś wyszedłem polatać migiem w którym mam około półroczny akumulator gens tatu, nie za wiele razy ładowany, o pojemności 1550mah.

    Nawet nie zdążyłem zmarznąć, dosłownie 3 minuty latania i koniec prądu.

    Podłączam pakiet do ładowania i wchodzi w niego 800mah i pełny, koniec ładowania.

    Więc jednak się nie zdecyduję na napęd elektryczny w tym modelu bo potrzebny by był do niego pewnie pakiet 6S  który będzie kosztował z 300-400zł i po 15 lotach okaże się że już nie ma połowy pojemności, i mogę szykować następne 4 stówki.

    Jednak z tym modelem będę brnął w napęd spalinowy nie mając o tym bladego pojęcia, choć akurat silnik spalinowy nie jest żadnym problemem , za to konstrukcja modelu i złożenie tego tak aby się nie rozleciało od wibracji przy pierwszym locie, a jeszcze przy okazji wagowo model mieścił sie w granicach rozsądku, to już dla mnie czarna magia i nie mam o tym bladego pojęcia.

    Obecnie walczę z klatką która będzie wewnątrz kadłuba.

    Z racji że nie udało mi się znaleźć klatki która by pasowała do mojego kadłuba , próbuję wykonać własną konstrukcję.

    Szablony na razie wycinam z pianki. Obecnie mam tyle tej konstrukcji:

    aaf3c767c5959609.jpg

     

    bea594bce84adcfe.jpg

     

    Jak skończę to elementy z pianki odrysuję na sklejce modelarskiej 4mm i wytnę.

    Później jakoś sensownie trzeba to chyba będzie ażurować i może coś by z tego było.

    Ale proszę doświadczonych kolegów o sugestie co robię źle lub co mogę zrobić inaczej, lepiej,

    Czy wręgi nie są za rzadko? o ile w przedniej części dwie chyba wystarczy bo przednia część będzie odcięta o długość silnika (na zdjęciu jeszcze jest na wymiar kadłuba , nic jeszcze nie skracałem .

    O tyle nie wiem czy na odcinku od KN dolnego skrzydła do końca ogona dwie wręgi które widać wystarczą?

    Kadłub ze styroduru będzie od środka laminowany tkaniną 80gm2

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.