![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
-
Postów
3 832 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
24
Odpowiedzi opublikowane przez enter1978
-
-
15 minut temu, robert.pilot napisał:
Jak w każdym gronie, znajdą się ludzie pomocni, którzy potrafią wytłumaczyć, pomóc, ale są i tacy, którzy wiedzą wszystko, są mistrzami w lataniu i klejeniu i jadą po nie doświadczonych.
Właśnie to miałem na myśli, i nie każdy jest odporny na krytykę, był tu dawno temu jeden Marcin i nawet się udzielał coś doradzał i przede wszystkim latał i budował, ale nie wiem coś z pisownią powiedzmy niedomagał, nie było problemu aby za to jeździć po nim jak po łysej kobyle , a Marcin zbudował i Mx-a i dwie extry 2,7 i lata i ma się dobrze , tyle że po za forum.
Jeszcze lepszy był Fuzzy rozpoczął budowę modelu , założył temat , ale tym razem uznano że jego temat jest niepotrzebny bo już taki jest, no to nie to nie, i więcej go nie widziałem na forum, a model zbudował , to ten który Erwin kupił.
Pamiętam jakie było poruszenie gdy modelarz zbudował łosia jakie było zdziwienie że nie był na forum i nikt nic nie wiedział o budowanym modelu, to nie prawda wszyscy wiedzieli ale nie na forum modelarskim, forum modelarskie dowiedziało się z telexpresu , ciekawe gdy modelarz był na forum czym miał pobyt umilony że się zwinął.
-
2
-
-
2 minuty temu, Cybuch napisał:
No właśnie , zastosowany nieodpowiedni klej
Nieodpowiednia ilość
-
8 minut temu, Cybuch napisał:
Z kąd u Ciebie wiedza kto gdzie ile czego pakuje ?
Bo widzę , modele buduje sie na facebooku na zamknietych grupach, tam się nikt nie czepia gramatyki, nikt nie uczy latania pierwszego pilota w stopniu (chyba) kapitana który zawodowo lata rejsami międzynarodowymi.
Tam gdy się zbiera grupa zapaleńców to sobie pomagają a nie gdy ktoś coś odwali nie tak to od razu zbiera się nad nim loża szyderców , a gdy ktoś o coś zapyta to h....a nikt ci nie odpowie.
20 minut temu, Cybuch napisał:Solidne klinowanie sterów to podstawa.
Faktycznie jebutne wzmocnienia sa najskuteczniejsze gdy zawias ledwie sięga listwy balsowej na natarciu a wzmocnienia są dopiero na tej listwie i zawias nawet ich nie sięga
.
23 minuty temu, Cybuch napisał:Od kiedy styropian absorbuje klej ?. i z kąd u Ciebie takie doświadczenie w budowie ?.
Soudal 66A rośnie , przez balsę nie jest wstanie przepenetrować , ale przez styropian bez problemu gdy jest uwięziony pomiędzy balsą garba a styropianem.
-
Godzinę temu, mar_io napisał:
Przesadzacie z tą wagą. Model musi być zrobiono przede wszystkim solidnie i się nie rozpaść
W punkt trafione stwierdzenie.
Silnik benzynowy nie kiepsko szarpie modelem , i konstrukcja musi być solidnie sklejona.
Co do wagi , ażury stateczników może urwą z ogona z 2g , a ażurowane stery wysokości to może 3 gram oszczędności , łącznie można zyskać z 5 gram , co niczego nie zmieni bo 5g balastu na ogonie to 15gram balastu na dziobie , przy tej wielkości modelu wartości pomijalne.
Problem jest gdzie indziej, pierwsza sprawa to wzmocnienia pod zawiasy i dźwignie , modelarze pakują od groma balsy i kleju na wypadek gdyby ktoś chciał łomem odłączać ster od statecznika.
A druga sprawa to garb otrzymuje tyle kleju ze ten klej umie przesiąknąć przez warstwę styropianu, sam tak robiłem i niebieski model latał z 600g balastu na domku.
Natomiast po nauce budowy na niebieskim modelu gdy zrobiłem czerwony to musiałem z 50g na ogonie dokleić obciążników wulkanizacyjnych.
Więc cała tajemnica to selekcjonowana balsa na ogonie , umiar z wzmocnieniami , i umiar z klejem łączącym styropian z balsą garba.
-
12 godzin temu, zielony_342 napisał:
Zastanawia mnie czy waga do lotu moze wyniesc 6,5 kg. Moj model wazy 8,3kg z paliwem
Ja gdy budowałem czerwony model założyłem wage 6,7kg, i tyle wyszedł , a później zamontowałem kołpak, owiewki na koła, tłumik, stalowe kolano wydechowe i dobiłem do 8kg.
Model 8 kg lata troszkę szybciej niż model 7 kg ale różnica nie jest jakaś też dramatyczna, za to model 8 kg rekompensuje to tym że chętnie daje się podciąć np sterem kierunku i chętnie poddaje się bezwładnym fikołkom.
Pewnie 6,5kg nie jest łatwo osiągnąć co nie znaczy że się nie da, natomiast zejście poniżej 7kg , powiedzmy 6,8kg to tą kwestie załatwia węglowa szyba i pokrycie modelu super lekką selekcjonowana balsą, choc nie wiem czy w ogóle warto tym sobie głowę zawracać bo z tego co wiem to optymalna i najlepsza waga tego modelu to 7,2kg.
Nie pamiętam kto ale ktoś latał modelem poniżej 7kg i mówił że taki lekki wcale nie lata fajnie bo jest za lekki , i najlepsze jest 7,2kg.
12 godzin temu, zielony_342 napisał:Moj model wazy 8,3kg z paliwem
Model waży się bez paliwa
-
Tak jak wspominałem , wrzuciłem kolejne nagranie.
Wersja HD jeszcze się przetwarza.
-
3
-
-
Kolejny odcinek nagrany, jedynie muszę dograć przywitanie bo kamera która pokazuje moje kolana a ja sie wtedy witam nie podoba mi się, pierwsza myśl jaką miałem po obejrzeniu była taka że : .... szkoda że dupy nie pokazałeś witając się.
Ogólnie film przedstawia amatorską budowę, bo ja tylko amatorsko buduje i tylko amatorsko latam.
Jak słychać na filmie nie przemawia do mnie że ktoś mi mówi że czegoś się nie da, jak mówię że się da to się da i pokarzę że to nic trudnego.
Będzie poślizg przed kamerą.
I ogólnie będzie można zobaczyć mój styl pracy, czyli wpadam do piwnicy robię coś 20 czy 30 min i spadam.
Film będzie trwał około 30min.
No dziś wieczorem pewnie go opublikuję.
-
1
-
-
12 godzin temu, zielony_342 napisał:
Mysle, ze ogarniety 12 latek poradzi sobie spokojnie z takim modelem
Też tak myślę, na dowód powstaje film i każdy może ocenić sam , czy to faktycznie tak trudne jak mówią? czy wręcz przeciwnie i zdecydowana większość majsterkowiczów bez względu na wiek da sobie z tym radę.
13 godzin temu, zielony_342 napisał:No a zeby wkur.. jeszce bardziej co poniektorych to ten 12 latek bedzie latal o wiele lepiej niz modelarz z 30 letnim doswiadczeniem
Kwestia treningu , ale młodym ludziom chyba łatwiej przychodzi nauka , mi w każdym razie jakos trudno to przychodzi i wydaje mi się że proces nauki za długo trwa , myślę że mój pięcioletni pilotaż 12 latek z predyspozycjami przeskoczył by w dwa lata.
W zasadzie nie koniecznie zgadzam się z modelarzami z dużym stażem że takie latanie to jakaś sztuka magiczna niedostępna dla przeciętnego.
Latałem kilkoma piankami i gdy chciałem sie przesiąść na większy akrobacyjny model benzynowy ,posypał sie hejt bo uznano że nie dam rady że tylko trener itp, a jak sie okazało to zwykłe brednie i bełkot był.
Dziś gdybym miał zaczynać przygodę z modelarstwem to zaczął bym od symulatora i funcuba , nauka tania i skuteczna.
Po zimie upalania funcuba i orania symulatora , praktycznie biorę takiego Mx-a i bez problemu latam nim od chmurki do chmurki.
-
8 minut temu, Cybuch napisał:
Dobra , ale takich jest niewielu. Masz samo zaparcie i to cecha ,która pozwala osiągnąć zamierzony cel.
No żebyś wiedział, czasami ta zawziętość to większa połowa sukcesu, a czasami skaranie Boskie.
Bo się zawścieknę że coś zrobię czego nie robiłem, spieprzę robotę , poniosę koszty , zabiorę się za to od nowa i znowu to spieprzę tylko drugim razem inaczej i znowu poniosę koszty, zrobię na co się porwałem czasami za trzecim razem a lepiej bym wyszedł powierzając pracę temu co ma doświadczenie i zrobi za pierwszym razem.
Ale co się nauczę na własnych błędach to moje
.
Co do modelu to ten Mx jest stosunkowo łatwym modelem w budowie to dlatego jego budowę postanowiłem sfilmować, no i dla tego też że nie posiadam tego modelu.
-
6 minut temu, Cybuch napisał:
ale trzeba mieć sporo wiedzy w tym temacie i każdy pierwszy lepszy takiego modelu nie jest w stanie zbudować i nie pitol ,że po Twoich filmikach wszystko będzie takie proste.
No nie wiem, po obejrzeniu 15 zdjęć z budowy innego modelu niż budowany dało sie model zbudować , a po obejrzeniu filmu krok po kroku sie nie da?
Zwróć uwagę na tytuł tego tematu , tam pisze PIERWSZEGO MODELU KONSTRUKCYJNEGO , czyli nic wcześniej nie zbudowałem, a jednak się dało, a miałem jedynie chęci.
-
27 minut temu, Cybuch napisał:
Masz sporo do ogarnięcia , w szczególności opisy słowne budowy modelu.
No pomyślałem że spróbuję , ja gdy zaczynałem budowę po raz pierwszy , to cieszyłem się ze zdjęć veloxa na których wzorowałem budowę bo był podobny konstrukcyjnie.
Gdybym miał taki film do dyspozycji , ominęło by mnie robienie po cztery razy jednego i tego samego bo zawsze coś źle zrobiłem.
A tak ogólnie to film ma taki cel że , gdy latam przychodzi sporo ludzi i pyta skąd ? co? , jak? , co dziesiąty marzył o czymś takim w dzieciństwie i obecnie jest opcja że mógł by się zdecydować ale wydaje mu się że aby zbudować model to trzeba być inżynierem NASA.
Po części udowodnię że każdy może model zbudować , a potrzebne sa jedynie podstawowe zdolności manualne i chęci.
-
No to nagrałem początek budowy modelu.
Film nie jest montowany, koloryzowany itp, na początku trochę gadania, później skromna prezentacja zestawu, no i coś tam za połową filmu zacząłem pokazywać co i jak i z czym się to je.
Ten pierwszy film wyszedł dość długi , ale zależało by mi aby kolejne nagrania nie przekraczały 30min.
I tu pytanie czy kolejne nagrania powstaną?
Powiedzcie szczerze jak to wygląda, czy coś takiego jest potrzebne i było by tym zainteresowanie? czy trzeba to czym prędzej usunąć i się nie kompromitować.
No ogólnie proszę o komentarz bez znaczenia czy pozytywny czy negatywny , byle prawdziwy.
Tak to wyszło , YT jeszcze przetwarza wersję HD.
-
4
-
-
Pogoda się zepsuła , o lataniu nie ma mowy bo leje i będzie jeszcze kilka dni lało.
Więc postanowiłem zabrać się za budowę Mx-a przed kamerą.
Niestety nie jestem zadowolony z efektu, kamera jest za daleko widać że sklejam ale nie za bardzo widać jak elementy dokładnie wyglądają, i samo to, to już jest dyskwalifikacja.
Jutro nie polatam a mam trochę czasu więc zacznę jeszcze raz.
Kłopot w tym że cały domek jest już posklejany i tego się nie da powtórzyć.
Więc posklejany domek sfilmuję z bardzo bliska opiszę co i jak i może to jakoś pójdzie , na razie mam z 40min materiału bo gdzieś tyle sklejałem ten domek i ten materiał jest do ptaszka nie podobny.
Ale mimo niepowodzenia chęci nadal są i jutro spróbuję jeszcze raz, ma to szansę na powodzenie tylko muszę wyeliminować błędy które popełniłem i dopiero podczas oglądania zobaczyłem co jest nie tak.
Ale tym razem na filmie będzie stół z modelem a nie ja na krześle, jeśli nagram z bliska tylko stół z powstającym modelem to ma to szansę powodzenia.
-
1
-
-
Jednak plan na ten sezon będzie wykonany, wszystko z posta wyżej ogarnąłem , lepiej, gorzej, wyżej, niżej ale jakoś to nawet wychodzi.
Największym problemem jest funnel hover, ale i to zaatakowałem i jest sukces, a nawet w realu ostatnio kręcę, na 70m ale kręcę.
Źle się za to zabierałem i nie mogłem zainicjować rotacji, ale troche zawziętości , trochę uporu i sam to rozszyfrowałem.
Jeden z forumowiczów pisał do mnie jak mi idzie nauka funnel hover bo też chciał by zakręcić ale również ma problem z zainicjowaniem rotacji, wtedy leżałem na łopatki ale dziś już jakoś to zaczyna miec ręce i nogi.
Więc zainicjowanie rotacji robię tak że nie zaczynam z pozycji zawisu bo tak nic z tego nie wychodziło.
Model ustawiam do zawisu , po czym kładę go trochę na plecy, i wtedy daję kierunek w lewo i pełny gaz, model zacznie się obracać , wtedy oddaję wysokość która utrzymuje model pod odpowiednim kątem i trzymam go lotkami aby też trzymał pozycję, ale lotkami to jest taki trochę pochylony w lewo.
W każdym razie , po wychyleniu kierunku w prawo i dodaniu pełnej mocy , kierunek jest ciągle max wychylony a manewruje się tylko wysokością i lotkami.
Nie znam się i nie wiem czy to poprawnie robię , ale to jest jedyny sposób jak dla mnie aby zainicjować rotację.
-
Co prawda lataliśmy obok lotniska modelarskiego bo lotnisko jeszcze nie jest gotowe.
Ale jakoś to nikomu nie przeszkadzało.
Film ulepiłem łącząc wiele krótkich filmów z telefonu , w jeden dłuższy .
-
3
-
-
Ostatnimi czasy dużo latam, no tyle sie wylatałem że dziś juz nawet nie patrzyłem ani w stronę piwnicy ani modeli.
Wczoraj upalałem model 2,7m ale w niedzielę wybrałem się na nowe lotnisko modelarskie do Zamościa, jak sie okazało nie jest jeszcze gotowe.
No ale jak już przywiozłem model to jak nie polatać.
Korzystałem z wąskiego paska ujeżdżonej trawy pomiędzy drogą z nieograniczoną ilością kurzu a sporą trawą, koniczyną itp, no wymyśliłem sobie że poradzę sobie na około 2m szerokości pasa startowego.
I jakos sobie radziłem , zważając że wiał silny wiatr z boku lądującego modelu to nie najgorzej wychodziło , lądowanie jest w okolicy 12:10, warunki bardzo wymagające.
Zamieszczam film z niedzielnego spotkania modelarzy w Zamościu.
Mnóstwo krótkich filmów z telefonu połączyłem w jedną całość i załadowałem na YT.
Bardzo miło spędziłem niedzielne popołudnie.
-
W dniu 6.08.2022 o 23:29, Cybuch napisał:
Przy tych pojemnościach nie stosuję alu kolanek
Kłopot w tym że nie każdy stop stali nierdzewnej też się nadaje.
Ale się nie poddam i kanister w modelu musi być , tyle że teraz obiorę raczej Darka trochę przetarty szlak.
Nie wrócę do puszki za nic.
Moje zdanie w tej kwestii jest takie że to trochę tak jak by cukiernik zrobił przepiękny okolicznościowy tort i ozdobił go smażoną cebulą.
Tak samo jest z pięknym wykonanym, dobrze latającym modelem przyozdobionym w puszkę.
19 godzin temu, zielony_342 napisał:Model lata poprawnie, nie przepada przy ladowaniu bez gazu, silnik odpala od strzala. Nie ma sie do czego przyczepic. Ogolnie jestem zadowolony.
Najważniejsze że masz model , sezon nie będzie stracony , no nie masz powodów do narzekania, za takie pieniądze to warto było nawet jak model wymagał dopieszczenia.
-
7 minut temu, Cybuch napisał:
Nie latam tak jak Ty , że przepalam kolanka
Ale dysponujesz jakąś telepatią?
Tak latałem sobota niedziela modelem 2,4 i w niedziele pieprznęło po raz drugi kolano które sam zrobiłem, zgrzałem je ale model jeszcze nie ma przykręconej maski , to drobiazg bo tylko maska na miejsce i jutro model lata.
Ale na pikniku w Radawcu pieprznęło prawe kolano w modelu 2,7m i to kolano rozleciało się po raz drugi , wróciłem z pikniku i model stał do wczoraj, wczoraj wyskoczyłem nim polatać i trzasnęło lewe kolano , to akurat po raz pierwszy , kłopot w tym że to kupione renomowane kolana.
I tak widzę że aluminiowe kolana nawet jak sa dobrej jakości to jeden sezon i to juz jest złom i zaczyna się to sypać.
No juz dziś zgrzałem to aluminiowe kolano i model będzie sprawny jak je zamontuję, ale to chyba ten sezon dokończę i spróbuję kupić te kształtki do samodzielnego lutowania lutem, Darek na tym lata i nie ma problemów i sobie chwali, może warto spróbować, bo obecne zaczynają mnie wnerwiać.
-
4 minuty temu, Cybuch napisał:
Podzielam zdanie kolegi. Już mam kolejny projekt do realizacji , trzeba coś robić.
Ale gdzieś ty się podziewał, ja myślałem że ciągle upalasz extrę 2,7 i nie masz czasu sie pokazać na forum.
Jak tam się model spisuje , jest szał i rury się czerwienią, czy są pełne gacie i strach że cos pójdzie nie po myśli?
Ja dopiero w tym roku się oswoiłem z tym modelem i komfortowo mi się lata , i przestałem liczyć ile to kosztuje.
A co to za nowy projekt? będzie relacja? no chwal że się.
Ja odwalę sobie nowiutkiego Mx-a , zabieram się za budowę jesienią jak juz pogoda nie będzie pozwalała polatać
-
1
-
-
6 godzin temu, zielony_342 napisał:
Wiesiek co do wersji podwozia to w tym co kupilem jest jeszcze stara bez laminatu. Jak widac Twoje podwozie wyglada tak po uderzeniu z kilku metrow
No ja nim skakałem po polach to w moim było dwa laminaty ,jeden pomiędzy warstwami sklejki i ten daje Marcin, a Wiesiek dał jeszcze od spodu laminat i to z 1,5-2mm grubości , tak w razie jak by mi się przyszło lądować w jakichś kartoflach
.
No nie narzekałem na wytrzymałość.
A pierwsza wersja bez laminatu była faktycznie licha i łatwo było wyłamać narożniki z nakrętkami kłowymi.
-
5 godzin temu, zielony_342 napisał:
Ja mysle, ze lepiej brac Extre 2,35m bo mowia, ze lata o niebo lepiej a i finansowo nie bedzie duzo wiecej.
To prawda, ale trzeba mieć w głowie że model będzie z jednocylindrowym silnikiem w okolicy 60ccm.
A to ma pewne wady, silnik nie najgorzej radzi sobie z modelem ale prawie ciągle lata z pełna mocą , a jak potrzebujesz nadmiaru mocy to jej nie ma, tak że na nabranie wysokości lecąc pionowo do góry trzeba sobie cierpliwie poczekać.
Do tego jednocylindrowy silnik trochę wibruje , i ja juz maskę sklejałem , popękała wokół otworu na cylinder i obok wlotu powietrza do maski.
Lepszą opcją jest silnik dwucylindrowy 70-76ccm jak pisali koledzy gdy zaczynałem budowę modelu, ale wtedy do modelu trzeba trochę dołożyć grosza , sporo trzeba dołożyć.
Taka jest prawda Mx jest gorszym modelem 3D ale jest wolniejszy , potrzebuje mniej miejsca do komfortowego lądowania, w razie uszkodzenia modelu extra 2,4m jest bardziej skomplikowanym modelem więc i odbudowa nie była by taka hop siup jak z Mx-em.
Mx- to budżetowy traktor na którym mozna się uczyć latania włącznie z lataniem 3D , jest tani stabilny i w miarę szybki w odbudowie czy naprawie , no jednym słowem model do nauki czy stawiania pierwszych kroków np z większym modelem benzynowym, a większa extra może więcej ale jest tez bardziej wymagająca, bo jest zwrotniejsza.
Co do folii to chińskiej folii 15 metrów kosztuje około 200zł więc się opłaca.
4 godziny temu, zielony_342 napisał:Czy kolega ma na mysli tego emiksa, ktorego kupilem za 2500zl
No to upolowałeś okazję
-
1
-
-
3 godziny temu, zielony_342 napisał:
Podaje koszt budowy MX-a z wyposazeniem jako nowe na dzien dzisiejszy
Erwin ty to umiesz zmotywować do budowania modelu
.
Ale temat dobry , choć nie ze wszystkimi pozycjami bym się zgodził.
Jako całokształt koszt niestety podałeś dość realistyczny.
Co bym zmienił?
1. Jeti 2 i inne bzdety , sam wykonasz za kilka złotych.
2. Robociznę ciężko liczyć gdy się robi coś dla siebie, ale gdybym miał budować model za pieniądze to nie podjął bym się nawet i za 2 tyś.
3. Folia z hobby king nie powinna przekroczyć 150zł.
4 Rury węglowej do tego modelu bym nie założył nawet gdyby była w cenie duralu.
5 Mi koszt balsy i listew wychodzi około 450zł
Łącznie te kilka pozycji daje oszczędność 2600zł.
A tym sposobem model wyjdzie za 6yś , wciąż drogo ale cena nowego w sklepie jest jeszcze trudniejsza do przełknięcia.
2 godziny temu, robert.pilot napisał:Ja nawet nie podliczam, bo może wyjść jeszcze więcej...
Wszystko zależy od wyposażenia...
No właśnie że oszczędności z kilku punktów wyżej wpuścił bym gdzie indziej.
Erwin założył serwa za 1300zł ja bym zamontował za 2100zł.
Węglowe śmigło.
Komplet dźwigni i snapów.
Tłumik
I z powrotem oparłem sie o kwotę 8 tyś zł
-
7 minut temu, mar_io napisał:
Ale 2 cale dlaczego tak dużo?
Takie dźwignie mam w extrze 2,4m , i mam tam imponujące wychylenia sterów wysokości , w takim stateczniku dźwignia ma ograniczony ruch , to będę nadrabiał długością dźwigni.
Ale Mariusz bardziej powinieneś się sugerować długością dźwigni z modelu Erwina , tam nie pamiętam jakie były długie ale stery były w miarę skuteczne a za razem model był bardzo spokojny.
Ja tym razem obrałem kierunek na model z maksymalnie skutecznymi sterami , na co Marcin juz się skwasił bo będę modyfikował stateczniki , to znaczy pójdzie na spływ listwa trójkątna jak w modelu 2,7 czy 2,4m .
I mam odradzać to rozwiązanie bo to jak mówił Marcin najlepsza droga do zwalenia modelu w korkociąg.
Tak że celuję w stery wysokości 55-60 stopni , i mysle że w uzyskaniu tego pomogą mi dźwignie 2 cale.
Co nie znaczy że dobrze robię i będę zadowolony z efektu, ale myślę że tak, bo standardowo chyba w tym modelu stery się wychylają 45 stopni, a to za mało na przewrót przez łeb
.
-
2
-
-
Ja dziś byłem kosić podwórze na wsi , i zabrałem ze sobą silnik DLE-120 do uruchomienia.
Silnik został naprawiony , został wymieniony cylinder na fabrycznie nowy i silnik działa.
Nawet nie najgorzej zapala , zwracając uwagę na to że taki gaz na druciku jaki odwaliłem, skutkuje tym że otwiera się tylko z 30% przepustnicy , bo w tym silniku aby dodać gazu dźwignię trzeba wychylać w kierunku śmigła , więc na druciku nie miałem możliwości pełnego otwarcia przepustnicy.
Ale mimo to jest moc , bo nawet te 30% przepustnicy rusza szafkę z miejsca
.
A tak ogólnie wygląda na to że silnik jest OK.
Za dużo tych silników w tym roku zdarło kopyta , dwa silniki padły po dosłownie litrze wypalonej benzyny, trzeci silnik zrobił niewielki nalot w zeszłym roku i a jak że, w tym roku padł wał korbowy.
Jeszcze może być tak że ten mój przeżyje nie jeden nowy silnik
.
Ale czy ja na nim będę latał? naprawdę szczerze wątpię.
A tak to on dzisiaj ze mną rozmawiał , oczywiście nim nagrałem film silnik zaliczył z 10 rozruchów i pewnie około godzinę przepracował.
-
1
-
RELACJA MX2 2200mm, budowa pierwszego modelu konstrukcyjnego
w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Opublikowano
Dobra pogadali , po prostu zachęcajmy a nie zniechęcajmy i będzie dobrze, i nie ma sie nad czym dalej rozwodzić.
Jest jeszcze sprawa , miałem juz nic nie budować itp, ja nie buduję modelu , jak widać na drugim filmie mam kabinkę do Mx-a, i przyjmijmy że po prostu dorabiam do niej brakującą resztę
.
Kurcze to budowanie jest uzależniające , tylko ruszyłem i juz mnie ciągnie do tego a to miało być zajęcie na zimę.
Dziś idę latać , ale pewnie w niedzielę coś jakiś nowy odcinek nagram .
A tak w ogóle to jak wam się taka relacja w formie wideo podoba? odniesie to sukces?