Skocz do zawartości

enter1978

Modelarz
  • Postów

    3 832
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Odpowiedzi opublikowane przez enter1978

  1. Dobra pogadali , po prostu zachęcajmy a nie zniechęcajmy i będzie dobrze, i nie ma sie nad czym dalej rozwodzić.

     

    Jest jeszcze sprawa , miałem juz nic nie budować itp, ja nie buduję modelu , jak widać na drugim filmie mam kabinkę do Mx-a,  i przyjmijmy że po prostu dorabiam do niej brakującą resztę;).

     

    Kurcze to budowanie jest uzależniające , tylko ruszyłem i juz mnie ciągnie do tego a to miało być zajęcie na zimę.

    Dziś idę latać , ale pewnie w niedzielę coś jakiś nowy odcinek  nagram .

    A tak w ogóle to jak wam się taka relacja w formie wideo podoba? odniesie to sukces?

     

    • Lubię to 2
  2. 15 minut temu, robert.pilot napisał:

    Jak w każdym gronie, znajdą się ludzie pomocni, którzy potrafią wytłumaczyć, pomóc, ale są i tacy, którzy wiedzą wszystko, są mistrzami w lataniu i klejeniu i jadą po nie doświadczonych.

    Właśnie to miałem na myśli, i nie każdy jest odporny na krytykę, był tu dawno temu jeden Marcin i nawet się udzielał coś doradzał i przede wszystkim latał i budował, ale nie wiem coś z pisownią powiedzmy niedomagał, nie było problemu aby za to jeździć po nim jak po łysej kobyle , a Marcin zbudował i Mx-a i dwie extry 2,7 i lata i ma się dobrze , tyle że po za forum.

    Jeszcze lepszy był Fuzzy rozpoczął budowę modelu , założył temat , ale tym razem uznano że jego temat jest niepotrzebny bo już taki jest, no to nie to nie, i więcej go nie widziałem na forum, a model zbudował , to ten który Erwin kupił.

    Pamiętam jakie było poruszenie gdy modelarz zbudował łosia jakie było zdziwienie że nie był na forum i nikt nic nie wiedział o budowanym modelu, to nie prawda wszyscy wiedzieli ale nie na forum modelarskim, forum modelarskie dowiedziało się z telexpresu , ciekawe gdy modelarz był na forum czym miał pobyt umilony że się zwinął.

    • Lubię to 2
  3. 8 minut temu, Cybuch napisał:

    Z kąd u Ciebie wiedza kto gdzie ile czego pakuje ?

    Bo widzę , modele buduje sie na facebooku na zamknietych grupach, tam się nikt nie czepia gramatyki, nikt nie uczy latania pierwszego pilota w stopniu (chyba) kapitana który zawodowo lata rejsami międzynarodowymi.

    Tam gdy się zbiera grupa zapaleńców to sobie pomagają a nie gdy ktoś coś odwali nie tak to od razu zbiera się nad nim loża szyderców , a gdy ktoś o coś zapyta to h....a nikt ci nie odpowie.

     

    20 minut temu, Cybuch napisał:

    Solidne klinowanie sterów to podstawa.

    Faktycznie jebutne wzmocnienia sa najskuteczniejsze gdy zawias ledwie sięga listwy balsowej na natarciu a wzmocnienia są dopiero na tej listwie i zawias nawet ich nie sięga:D.

     

    23 minuty temu, Cybuch napisał:

    Od kiedy styropian absorbuje klej ?. i z kąd u Ciebie takie doświadczenie w budowie ?.

    Soudal 66A rośnie , przez balsę nie jest wstanie przepenetrować , ale przez styropian bez problemu gdy jest uwięziony pomiędzy balsą garba a styropianem.

  4. Godzinę temu, mar_io napisał:

    Przesadzacie z tą wagą. Model musi być zrobiono przede wszystkim solidnie i się nie rozpaść

    W punkt trafione stwierdzenie.

    Silnik benzynowy nie kiepsko szarpie modelem , i konstrukcja musi być solidnie sklejona.

    Co do wagi , ażury stateczników może urwą z ogona z 2g , a ażurowane stery wysokości to może 3 gram oszczędności , łącznie można zyskać z 5 gram , co niczego nie zmieni bo 5g balastu na ogonie to 15gram balastu na dziobie , przy tej wielkości modelu wartości pomijalne.

    Problem jest gdzie indziej, pierwsza sprawa to wzmocnienia pod zawiasy i dźwignie , modelarze pakują od groma balsy i kleju na wypadek gdyby ktoś chciał łomem odłączać ster od statecznika.

    A druga sprawa to garb otrzymuje tyle kleju ze ten klej umie przesiąknąć przez warstwę styropianu, sam tak robiłem i niebieski model latał z 600g balastu na domku.

    Natomiast po nauce budowy na niebieskim modelu gdy zrobiłem czerwony to musiałem z 50g na ogonie dokleić obciążników wulkanizacyjnych.

    Więc cała tajemnica to selekcjonowana balsa na ogonie , umiar z wzmocnieniami , i umiar z klejem łączącym styropian z balsą garba.

     

  5. 12 godzin temu, zielony_342 napisał:

    Zastanawia mnie czy waga do lotu moze wyniesc 6,5 kg. Moj model wazy 8,3kg z paliwem

    Ja gdy budowałem czerwony model założyłem wage 6,7kg, i tyle wyszedł , a później zamontowałem kołpak, owiewki na koła, tłumik, stalowe kolano wydechowe i dobiłem do 8kg.

    Model 8 kg lata troszkę szybciej niż model 7 kg ale różnica nie jest jakaś też dramatyczna, za to model 8 kg rekompensuje to tym że chętnie daje się podciąć np sterem kierunku i chętnie poddaje się bezwładnym fikołkom.

    Pewnie 6,5kg nie jest łatwo osiągnąć co nie znaczy że się nie da, natomiast zejście poniżej 7kg , powiedzmy 6,8kg to tą kwestie załatwia węglowa szyba i pokrycie modelu super lekką selekcjonowana balsą, choc nie wiem czy w ogóle warto tym sobie głowę zawracać bo z tego co wiem to optymalna i najlepsza waga tego modelu to 7,2kg.

    Nie pamiętam kto ale ktoś latał modelem poniżej 7kg i mówił że taki lekki wcale nie lata fajnie bo jest za lekki , i najlepsze jest 7,2kg.

    12 godzin temu, zielony_342 napisał:

    Moj model wazy 8,3kg z paliwem 

    Model waży się bez paliwa

  6. Kolejny odcinek nagrany, jedynie muszę dograć przywitanie bo kamera która pokazuje moje kolana a ja sie wtedy witam nie podoba mi się, pierwsza myśl jaką miałem po obejrzeniu była taka że : ....   szkoda że dupy nie pokazałeś witając się.

     

    Ogólnie film przedstawia amatorską budowę, bo ja tylko amatorsko buduje i tylko amatorsko latam.

    Jak słychać na filmie nie przemawia do mnie że ktoś mi mówi że czegoś się nie da, jak mówię że się da to się da i pokarzę że to nic trudnego.

    Będzie poślizg przed kamerą.

    I ogólnie będzie można zobaczyć mój styl pracy, czyli wpadam do piwnicy robię coś 20 czy 30 min  i spadam.

    Film będzie trwał około 30min.

    No dziś wieczorem pewnie go opublikuję.

    • Lubię to 1
  7. 12 godzin temu, zielony_342 napisał:

    Mysle, ze ogarniety 12 latek poradzi sobie spokojnie z takim modelem

    Też tak myślę, na dowód powstaje film i każdy może ocenić sam , czy to faktycznie tak trudne jak mówią? czy wręcz przeciwnie i zdecydowana większość majsterkowiczów bez względu na wiek da sobie z tym radę.

     

    13 godzin temu, zielony_342 napisał:

    No a zeby wkur.. jeszce bardziej co poniektorych to ten 12 latek bedzie latal o wiele lepiej niz modelarz z 30 letnim doswiadczeniem

    Kwestia treningu , ale młodym ludziom chyba łatwiej przychodzi nauka , mi w każdym razie jakos trudno to przychodzi i wydaje mi się że proces nauki za długo trwa , myślę że mój pięcioletni pilotaż 12 latek z predyspozycjami przeskoczył by w dwa lata.

     

    W zasadzie nie koniecznie zgadzam się z modelarzami z dużym stażem że takie latanie to jakaś sztuka magiczna niedostępna dla przeciętnego.

    Latałem kilkoma piankami i gdy chciałem sie przesiąść na większy akrobacyjny model benzynowy ,posypał sie hejt bo uznano że nie dam rady że tylko trener itp, a jak sie okazało to zwykłe brednie i bełkot był.

    Dziś gdybym miał zaczynać przygodę z modelarstwem to zaczął bym od symulatora i funcuba , nauka tania i skuteczna.

    Po zimie upalania funcuba i orania symulatora , praktycznie biorę takiego Mx-a i bez problemu latam nim od chmurki do chmurki.

  8. 8 minut temu, Cybuch napisał:

    Dobra , ale takich jest niewielu. Masz samo zaparcie i to cecha ,która pozwala osiągnąć zamierzony cel.

    No żebyś wiedział, czasami ta zawziętość to większa połowa sukcesu,  a czasami skaranie Boskie.

    Bo się zawścieknę że coś zrobię czego nie robiłem, spieprzę robotę , poniosę koszty , zabiorę się za to od nowa i znowu to spieprzę tylko drugim razem inaczej i znowu poniosę koszty, zrobię na co się porwałem czasami za trzecim razem a lepiej bym wyszedł powierzając pracę temu co ma doświadczenie i zrobi za pierwszym razem.

    Ale co się nauczę na własnych błędach to moje;).

    Co do modelu to ten Mx jest stosunkowo łatwym modelem w budowie to dlatego jego budowę postanowiłem sfilmować, no i dla tego też że nie posiadam tego modelu.

  9. 6 minut temu, Cybuch napisał:

    ale trzeba mieć sporo wiedzy w tym temacie i każdy pierwszy lepszy takiego modelu nie jest w stanie zbudować i nie pitol ,że po Twoich filmikach wszystko będzie takie proste.

    No nie wiem, po obejrzeniu 15 zdjęć z budowy innego modelu niż budowany dało sie model zbudować , a po obejrzeniu filmu krok po kroku sie nie da?

    Zwróć uwagę na tytuł tego tematu , tam pisze PIERWSZEGO MODELU KONSTRUKCYJNEGO , czyli nic wcześniej nie zbudowałem, a jednak się dało, a miałem jedynie chęci.

  10. 27 minut temu, Cybuch napisał:

    Masz sporo do ogarnięcia , w szczególności opisy słowne budowy modelu.

    No pomyślałem że spróbuję , ja gdy zaczynałem budowę po raz pierwszy , to cieszyłem się ze zdjęć veloxa na których wzorowałem budowę bo był podobny konstrukcyjnie.

    Gdybym miał taki film do dyspozycji , ominęło by mnie robienie po cztery razy jednego i tego samego bo zawsze coś źle zrobiłem.

    A tak ogólnie to film ma taki cel że , gdy latam przychodzi sporo ludzi i pyta skąd ? co? , jak? , co  dziesiąty marzył o czymś takim w dzieciństwie i obecnie jest opcja że mógł by się zdecydować ale wydaje mu się że aby zbudować model to trzeba być inżynierem NASA.

    Po części udowodnię że każdy może model zbudować , a potrzebne sa jedynie podstawowe zdolności manualne i chęci.

     

  11. No to nagrałem początek budowy modelu.

    Film nie jest montowany, koloryzowany itp, na początku trochę gadania, później skromna prezentacja zestawu, no i coś tam za połową filmu zacząłem pokazywać co i jak i z czym się to je.

    Ten pierwszy film wyszedł dość długi , ale zależało by mi aby kolejne nagrania nie przekraczały 30min.

    I tu pytanie czy kolejne nagrania powstaną?

    Powiedzcie szczerze jak to wygląda, czy coś takiego jest potrzebne i było by tym zainteresowanie? czy trzeba to czym prędzej usunąć i się nie kompromitować.

    No ogólnie proszę o komentarz bez znaczenia czy pozytywny czy negatywny , byle prawdziwy.

    Tak to wyszło , YT jeszcze przetwarza wersję HD.

     

    • Lubię to 4
  12. Pogoda się zepsuła , o lataniu nie ma mowy bo leje i będzie jeszcze kilka dni lało.

    Więc postanowiłem zabrać się za budowę Mx-a przed kamerą.

    Niestety nie jestem zadowolony z efektu, kamera jest za daleko widać że sklejam ale nie za bardzo widać jak elementy dokładnie wyglądają, i samo to, to już jest dyskwalifikacja.

    Jutro nie polatam a mam trochę czasu więc zacznę jeszcze raz.

    Kłopot w tym że cały domek jest już posklejany i tego się nie da powtórzyć.

    Więc posklejany domek sfilmuję z bardzo bliska opiszę co i jak i może to jakoś pójdzie , na razie mam z 40min materiału bo gdzieś tyle sklejałem ten domek i ten materiał jest do ptaszka nie podobny.

    Ale mimo niepowodzenia chęci nadal są i jutro spróbuję jeszcze raz, ma to szansę na powodzenie tylko muszę wyeliminować błędy które popełniłem i dopiero podczas oglądania zobaczyłem co jest nie tak.

    Ale tym razem na filmie będzie stół z modelem a nie ja na krześle, jeśli nagram z bliska tylko stół z powstającym modelem to ma to szansę powodzenia.

     

    • Lubię to 1
  13. Jednak plan na ten sezon będzie wykonany, wszystko z posta wyżej ogarnąłem , lepiej, gorzej, wyżej, niżej ale jakoś to nawet wychodzi.

    Największym problemem jest funnel hover, ale i to zaatakowałem i jest sukces, a nawet w realu ostatnio kręcę, na 70m ale kręcę.

    Źle się za to zabierałem i nie mogłem zainicjować rotacji, ale troche zawziętości , trochę uporu i sam to rozszyfrowałem.

    Jeden z forumowiczów pisał do mnie jak mi idzie nauka funnel hover bo też chciał by zakręcić ale również ma problem z zainicjowaniem rotacji, wtedy leżałem na łopatki ale dziś już jakoś to zaczyna miec ręce i nogi.

    Więc zainicjowanie rotacji robię tak że nie zaczynam z pozycji zawisu bo tak nic z tego nie wychodziło.

    Model ustawiam do zawisu , po czym kładę go trochę na plecy, i wtedy daję kierunek w lewo i pełny gaz, model zacznie się obracać , wtedy oddaję wysokość  która utrzymuje model pod odpowiednim kątem i trzymam go lotkami aby też trzymał pozycję, ale lotkami to jest taki trochę pochylony w lewo.

    W każdym razie , po wychyleniu kierunku w prawo i dodaniu pełnej mocy , kierunek jest ciągle max wychylony a manewruje się tylko wysokością i lotkami.

    Nie znam się i nie wiem czy to poprawnie robię , ale to jest jedyny sposób jak dla mnie aby zainicjować rotację.

  14. Ostatnimi czasy dużo latam, no tyle sie wylatałem że dziś juz nawet nie patrzyłem ani w stronę piwnicy ani modeli.

    Wczoraj upalałem model 2,7m ale w niedzielę wybrałem się na nowe lotnisko modelarskie do Zamościa, jak sie okazało nie jest jeszcze gotowe.

    No ale jak już przywiozłem model to jak nie polatać.

    Korzystałem z wąskiego paska ujeżdżonej trawy pomiędzy drogą z nieograniczoną ilością kurzu a sporą trawą, koniczyną itp, no wymyśliłem sobie że poradzę sobie na około 2m szerokości pasa startowego.

    I jakos sobie radziłem , zważając że wiał silny wiatr z boku lądującego modelu to nie najgorzej wychodziło , lądowanie jest w okolicy 12:10, warunki bardzo wymagające.

    Zamieszczam film z niedzielnego spotkania modelarzy w Zamościu.

    Mnóstwo krótkich filmów z telefonu połączyłem w jedną całość i załadowałem na YT.

    Bardzo miło spędziłem niedzielne popołudnie.

     

  15. W dniu 6.08.2022 o 23:29, Cybuch napisał:

    Przy tych pojemnościach nie stosuję alu kolanek

    Kłopot w tym że nie każdy stop stali nierdzewnej też się nadaje.

    Ale się nie poddam i kanister w modelu musi być , tyle że teraz obiorę raczej Darka trochę przetarty szlak.

    Nie wrócę do puszki za nic.

    Moje zdanie w tej kwestii jest takie że to trochę tak jak by cukiernik zrobił przepiękny okolicznościowy tort i ozdobił go smażoną cebulą.

    Tak samo jest z pięknym wykonanym, dobrze latającym  modelem przyozdobionym w puszkę.

     

     

    19 godzin temu, zielony_342 napisał:

    Model lata poprawnie, nie przepada przy ladowaniu bez gazu, silnik odpala od strzala. Nie ma sie do czego przyczepic. Ogolnie jestem zadowolony.

    Najważniejsze że masz model , sezon nie będzie stracony , no nie masz powodów do narzekania, za takie pieniądze to warto było nawet jak model wymagał dopieszczenia.

  16. 7 minut temu, Cybuch napisał:

    Nie latam tak jak Ty , że przepalam kolanka

    Ale dysponujesz jakąś telepatią?

     

    Tak latałem sobota niedziela modelem 2,4 i w niedziele pieprznęło po raz drugi kolano które sam zrobiłem, zgrzałem je ale model jeszcze nie ma przykręconej maski , to drobiazg bo tylko maska na miejsce i jutro model lata.

    Ale na pikniku w Radawcu pieprznęło prawe kolano w modelu 2,7m i to kolano rozleciało się po raz drugi , wróciłem z pikniku i model stał do wczoraj, wczoraj wyskoczyłem nim polatać i trzasnęło lewe kolano , to akurat po raz pierwszy , kłopot w tym że to kupione renomowane kolana.

    I tak widzę że aluminiowe kolana nawet jak sa dobrej jakości to jeden sezon i to juz jest złom i zaczyna się to sypać.

    No juz dziś zgrzałem to aluminiowe kolano i model będzie sprawny jak je zamontuję, ale to chyba ten sezon dokończę i spróbuję kupić te kształtki do samodzielnego lutowania lutem, Darek na tym lata i nie ma problemów i sobie chwali, może warto spróbować, bo obecne zaczynają mnie wnerwiać.

  17. 4 minuty temu, Cybuch napisał:

    Podzielam zdanie kolegi. Już mam kolejny projekt do realizacji , trzeba coś robić.

    Ale gdzieś ty się podziewał, ja myślałem że ciągle upalasz extrę 2,7 i nie masz czasu sie pokazać na forum.

    Jak tam się model spisuje , jest szał i rury się czerwienią, czy są pełne gacie i strach że cos pójdzie nie po myśli?

    Ja dopiero w tym roku się oswoiłem z tym modelem i komfortowo mi się lata , i przestałem liczyć ile to kosztuje.

    A co to za nowy projekt? będzie relacja? no chwal że się.

    Ja odwalę sobie nowiutkiego Mx-a , zabieram się za budowę jesienią jak juz pogoda nie będzie pozwalała polatać

    • Lubię to 1
  18. 6 godzin temu, zielony_342 napisał:

    Wiesiek co do wersji podwozia to w tym co kupilem jest jeszcze stara bez laminatu. Jak widac Twoje podwozie wyglada tak po uderzeniu z kilku metrow

    No ja nim skakałem po polach to w moim było dwa laminaty ,jeden pomiędzy warstwami sklejki i ten daje Marcin, a Wiesiek dał jeszcze od spodu laminat i to z 1,5-2mm grubości , tak w razie jak by mi się przyszło lądować w jakichś kartoflach;).

    No nie narzekałem na wytrzymałość.

    A pierwsza wersja bez laminatu była faktycznie licha i łatwo było wyłamać narożniki z nakrętkami kłowymi.

  19. 5 godzin temu, zielony_342 napisał:

    Ja mysle, ze lepiej brac Extre 2,35m bo mowia, ze lata o niebo lepiej a i finansowo nie bedzie duzo wiecej.

    To prawda, ale trzeba mieć w głowie że model będzie z jednocylindrowym silnikiem w okolicy 60ccm.

    A to ma pewne wady, silnik nie najgorzej radzi sobie z modelem ale prawie ciągle lata z pełna mocą , a jak potrzebujesz nadmiaru mocy to jej nie ma, tak że na nabranie wysokości lecąc pionowo do góry trzeba sobie cierpliwie poczekać.

    Do tego jednocylindrowy silnik trochę wibruje , i ja juz maskę sklejałem , popękała wokół otworu na cylinder i obok wlotu powietrza do maski.

    Lepszą opcją jest silnik dwucylindrowy 70-76ccm  jak pisali koledzy gdy zaczynałem budowę modelu, ale wtedy do modelu trzeba trochę dołożyć grosza , sporo trzeba dołożyć.

    Taka jest prawda Mx jest gorszym modelem 3D ale jest wolniejszy , potrzebuje mniej miejsca do komfortowego lądowania, w razie uszkodzenia modelu extra 2,4m jest bardziej skomplikowanym modelem więc i odbudowa nie była by taka hop siup jak z Mx-em.

    Mx- to budżetowy traktor na którym mozna się uczyć latania włącznie z lataniem 3D , jest tani stabilny i w miarę szybki w odbudowie czy naprawie , no jednym słowem model do nauki czy stawiania pierwszych kroków np z większym  modelem benzynowym, a większa extra może więcej ale jest tez bardziej wymagająca, bo jest zwrotniejsza.

    Co do folii to chińskiej folii 15 metrów kosztuje około 200zł więc się opłaca.

    4 godziny temu, zielony_342 napisał:

    Czy kolega ma na mysli tego emiksa, ktorego kupilem za 2500zl

    No to upolowałeś okazję

    • Lubię to 1
  20. 3 godziny temu, zielony_342 napisał:

    Podaje koszt budowy MX-a z wyposazeniem jako nowe na dzien dzisiejszy

    Erwin ty to umiesz zmotywować do budowania modelu:).

    Ale temat dobry , choć nie ze wszystkimi pozycjami bym się zgodził.

    Jako całokształt koszt niestety podałeś dość realistyczny.

    Co bym zmienił?

    1. Jeti 2 i inne bzdety , sam wykonasz za kilka złotych.

    2. Robociznę ciężko liczyć gdy się robi coś dla siebie, ale gdybym miał budować model za pieniądze to nie podjął bym się nawet i za 2 tyś.

    3. Folia z hobby king nie powinna przekroczyć 150zł.

    4 Rury węglowej do tego modelu bym nie założył nawet gdyby była w cenie duralu.

    5 Mi koszt balsy i listew wychodzi około 450zł

    Łącznie te kilka pozycji daje oszczędność 2600zł.

    A tym sposobem model wyjdzie za 6yś , wciąż drogo ale cena nowego w sklepie jest jeszcze trudniejsza do przełknięcia.

     

    2 godziny temu, robert.pilot napisał:

    Ja nawet nie podliczam, bo może wyjść jeszcze więcej...

    Wszystko zależy od wyposażenia...

    No właśnie że oszczędności z kilku punktów wyżej wpuścił bym gdzie indziej.

    Erwin założył serwa za 1300zł ja bym zamontował za 2100zł.

    Węglowe śmigło.

    Komplet dźwigni i snapów.

    Tłumik

    I z powrotem oparłem sie o kwotę 8 tyś zł:)

  21. 7 minut temu, mar_io napisał:

    Ale 2 cale dlaczego tak dużo?

    Takie dźwignie mam w extrze 2,4m , i mam tam imponujące wychylenia sterów wysokości , w takim stateczniku dźwignia ma ograniczony ruch , to będę nadrabiał długością dźwigni.

    Ale Mariusz bardziej powinieneś się sugerować długością dźwigni z modelu Erwina , tam nie pamiętam jakie były długie ale stery były w miarę skuteczne a za razem model był bardzo spokojny.

    Ja tym razem obrałem kierunek na model z maksymalnie skutecznymi sterami , na co Marcin juz się skwasił bo będę modyfikował stateczniki , to znaczy pójdzie na spływ listwa trójkątna jak w modelu 2,7 czy 2,4m .

    I mam odradzać to rozwiązanie bo to jak mówił Marcin najlepsza droga do zwalenia modelu w korkociąg.

    Tak że celuję w stery wysokości 55-60 stopni , i mysle że w uzyskaniu tego pomogą mi dźwignie 2 cale.

    Co nie znaczy że dobrze robię i będę zadowolony z efektu, ale myślę że tak, bo standardowo chyba w tym modelu stery się wychylają 45 stopni, a to za mało na przewrót przez łeb:).

    • Lubię to 2
  22. Ja dziś byłem kosić podwórze na wsi , i zabrałem ze sobą silnik DLE-120  do uruchomienia.

    Silnik został naprawiony , został wymieniony cylinder na fabrycznie nowy i silnik działa.

    Nawet nie najgorzej zapala , zwracając uwagę na to że taki gaz na druciku jaki odwaliłem, skutkuje tym że otwiera się tylko z 30% przepustnicy , bo w tym silniku aby dodać gazu dźwignię trzeba wychylać w kierunku śmigła , więc na druciku nie miałem możliwości pełnego otwarcia przepustnicy.

    Ale mimo to jest moc , bo nawet te 30% przepustnicy rusza szafkę z miejsca:).

    A tak ogólnie wygląda na to że silnik jest OK.

    Za dużo tych silników w tym roku zdarło kopyta , dwa silniki padły po dosłownie litrze wypalonej benzyny, trzeci silnik zrobił niewielki nalot w zeszłym roku i a jak że, w tym roku padł wał korbowy.

    Jeszcze może być tak że ten mój przeżyje nie jeden nowy silnik;).

    Ale czy ja na nim będę latał? naprawdę szczerze wątpię.

    A tak to on dzisiaj ze mną rozmawiał , oczywiście nim nagrałem film silnik zaliczył z 10 rozruchów i pewnie około godzinę przepracował.

     

    • Lubię to 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.