Skocz do zawartości

enter1978

Modelarz
  • Postów

    3 832
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Odpowiedzi opublikowane przez enter1978

  1. 38 minut temu, mar_io napisał:

    Choć nie do końca chce mi się wierzyć że to jakiś super specjalny materiał, bardziej obstawiałbym na metodę samego  ciągnienia, wyginania itd

    Ja się tam nie za bardzo znam , i w sumie nie za bardzo mnie interesuje skład chemiczny blachy , dla mnie istotne jest tylko czy materiał sie sprawdza czy nie, niestety na obecnym etapie mojego eksperymentowania , materiały sie nie sprawdzają z wyjątkiem rurki z odmy z audi.

    W każdym razie rurki są ze stali V2A , kłopot w tym że jest wiele gatunków stali które odpowiadają stali V2A, ale jak pisałem różnice dla mnie nie są istotne chciał bym z 3 lata po upalać model bez awarii wydechu, przyznam że mam nadzieję że tym razem sie uda i zapomnę o sypiących się kolankach wydechowych tak samo jak kiedys mnie przesladowały awarie serwomechanizmów, tak jak się przesiadłem na renomowane produkty od kilku lat problem przestał definitywnie istnieć, ja się nie poddaję i jestem przekonany że kiedys problem zostanie rozwiązany, a najlepiej podczas tego podejścia bo za te rureczki zapłaciłem prawie 5 stówek:)

    • Lubię to 1
  2. 2 godziny temu, mar_io napisał:

    ale szczerze bez szału, jeśli to nie są rury z jakiegoś specjalistycznego stopu to są to zwykłe rury z nierdzewki

    Tu jest prawdopodobnie sedno sukcesu, to jest jakiś odpowiedni stop do takich zastosowań , nie ma nawet szans aby pierwsza lepsza rurka nierdzewna pracowała przez dwa lata bezawaryjnie jako kolektor wydechowy i nadal kolana sa OK, a tak wygląda sytuacja u naszego kolegi Darka, dwa lata pałuje na tych niemieckich rurkach model i ani razu nic nie pękło.

    Grubość ścianki? nie mierzyłem ale strzelam że około 0,7mm , później zmierzę to dam znać.

    Wykonanie samemu kolanka wydechowego jest dość czasochłonne , a jeśli się użyje nieodpowiedniego stopu to to nie działa , jest to strata czasu i nerwów, jeden znany mi producent niby robi pod klienta , daje 2 lata gwarancji a tak realnie to to kolano nie przetrwa 2 dni więc to tez strata czasu i pieniędzy bo cena jest mało przyjemna wyjeżdżasz z domu na polatanie ale nie wiesz czy polatasz.

    Breczka robi dedykowane kolana i dają radę ale tylko jeden sezon , a też sa drogie w dodatku ten producent  teraz ma nawał pracy i trzeba sobie czekać na zamówienie i 4 miesiące, więc tez się nie opłaca.

    No zobaczymy co z tego wyjdzie , producent ma renomę jest ceniony , wydechy produkuje w niezbyt budżetowym przedziale cenowym ale nikt nie narzeka, to jak można kupić materiał ze stopów których używa w atrakcyjnych pieniądzach bo jedno kolano wyjdzie około 120-130zł , to sie skusiłem i będę testował;), jak zrobię i pęknie to na pewno się dowiecie o tym;).

     

    Zrobiłem pomiar i ścianka ma grubość 0,65mm

  3. Ostatnimi czasy obydwa moje modele zaczęły prześladować awarie w postaci pękających kolanek wydechowych.

    Moja cierpliwość się juz skończyła , i nie mając specjalnie wielkiego wyboru , zamówiłem u niemieckiego producenta zestaw kształtek na nowe kolana wydechowe.

    Tydzień poczekałem i dzis dotarła paczka z kształtkami na dwa kolana wydechowe do Extry 2,7m i jedno kolanko do extry 2,4m.

    Jak to wyjąłem z pudełka to pierwsza myśl była taka że to świetna sprawa i dlaczego sie na to wcześniej nie zdecydowałem?

    spacer.png

  4. 13 godzin temu, koniorc napisał:

    Wiesław, może przyda ci się mój opis lutowania kolanek

    Tak, dowiedziałem się że palnik na MAPP gaz daje wystarczającą temperaturę , i że używałeś żółtego topnika.

    Palnik sobie taki kupię bo mam palnik na propan butan , ale może trochę stękać, juz dawno myslałem o zakupie czegoś wydajniejszego , ale tańszego niz palnik na propan tlen z zbiornikami gazów w komplecie, więc palnik z pojemnikiem MAPP gaz będzie dla mnie szyty na miarę.

    Widzę że jest jeszcze różowy topnik w sprzedaży , a czym się różni od żółtego to nie wiem, widzę różnicę w cenie ale interesowała by mnie różnica w wytrzymałości spoiny jak różnica w łatwości i komforcie lutowania.

    Co do samego kolana , to nie słyszałem abyś narzekał na trwałość, natomiast ja nie moge powiedzieć dobrego słowa o swoim produkcie zrobionym z byle jakiej rurki ciętej z metra.

    Cenowo też jest nieźle , ja zapłaciłem sporo ale kupiłem materiał , nawet z zapasem na 3 kolana , z czego kolana do gp-123 są dość długie.

    Kolanko do GP-61 wyjdzie około 120zł , to niezła cena.

    Jedynie zrobię inaczej niż wszyscy miejsce łącznika teflonowego, mam zamiar wlutować króciutki kawałek rurki po której przejechało radełko , po prostu podoba mi się połączenie łącznika teflonowego z taka powierzchnią.

  5. 38 minut temu, koniorc napisał:

    W niedziele też trochę polatałem, drugi lot i.... poszło kolanko Brecka. Pękło przy samej flanszy.

     

    15 minut temu, Cybuch napisał:

    Co się dzieje z tymi kolankami?. Ale i tak masz zaparcie , bo ja już bym odpuścił.

    Miałem to samo w Radawcu na pikniku, zespawał je miejscowy spawacz Tigiem i piknik obskoczyło do końca, ale przy następnym wypadzie na miejscowe lotnisko pierdyknęło ponownie , pękł spaw z Radawca.

    Jak pisze Irek , miałem juz dość i odpuściłem, ale tydzien później było otwarcie lotniska , więc zgrzałem je migomatem i pojechałem latać , ale tak sie ładnie udało zespawać że ho ho, no i trzyma sie na razie , ale to nic pęknie w innym miejscu.

    Aluminium to gówno nie materiał na kolektory wydechowe, choć od Breczki to nie najgorszy stop i puki jest nowe to jakiś czas chodzi , a później materiał się chyba zmęczy po przegrzewa i trzaska raz po raz, zespawasz w jednym miejscu to ci pęknie w innym.

    Stal nierdzewna tez nie każda się nadaje , mam kolanko z jednego Mx-a które robiłem z rurki z odmy z audi , i nigdy mi nie pękło i nigdy nie było poprawiane i jest OK, a zrobiłem takie samo z odmy z forda i trzaskało raz po raz, po jakimś czasie juz na nim było więcej spawów niz rurki, a najgorzej wypada kolano z modelu 2,4m , tu zrobiłem kolano z rurki z allegro , za rurkę 50cm płaciłem 10zł:D, cena sugeruje że ta rurka może by się nadawała na poręcz, pęka na potęgę a ściankę ma 1,5mm , czyli najgrubszą , bo kolana z odmy z aut mają ściankę 0,9mm.

    Ja już się poddałem , zamówiłem kształtki wyprodukowane do wykonania z nich kolan wydechowych, towar sprawdzony i przetestowany , tyle że troche drogie to.

    Teraz jeszcze kupię palnik do polutowania tego w całość , i jak gdzieś będę dalej jechał to zabieram ze sobą palnik i w razie czego można będzie naprawę wykonać na trawniku , ze spawarką się tak nie da bo jest wielka i ciężka i jeszcze potrzebuje prąd, a palnik jest mały i mi nie zaciąży.

    Co do mocy silnika w modelu 2,7m , to mocy jest od groma i też latam jak dotąd na tłumikach i kolanach od Breczki, ale ani obrotów ani ciągu nie sprawdzałem , mocy jest bardzo duży nadmiar i ciągnie jak poje......y.

    Ale były problemy z liniowym i spokojnym oddawaniem mocy na kanistrach , na puszkach chyba tego problemu nie ma a jak jest to nie tak duży jak na kanistrach, i trochę czasu mi zajęło ustawienie krzywej gazu , na szczęście na tą chwilę jest naprawdę nieźle i gaz chodzi w miarę spokojnie.

    Pochwalę się jak dojdzie zestaw kształtek na nowe kolana wydechowe:)

  6. Irek brawo ty.

    Teraz ja nie mam jak polatać, albo mi sie kolana wydechowe sypały jedno po drugim, przed wczoraj byłem polatac modelem 2,4m , lot trwał max 3 min i bruuuuuuuuuuu , poszło w piz...... kolano, i powrót do domu.

    Pospawałem , i modele obydwa są na chodzie , to teraz mam wywiadówki co drugi dzień , w weekend ma lać deszcz i takie to latanie ostatnio mnie prześladuje.

    Ale miarka sie przebrała , szarpnąłem się i kupiłem te renomowane kształtki do własnoręcznego lutowania kolan wydechowych, kolega ma od dwóch lat i chwali sobie.

    Ale kurcze prawie 500zł poszło w rurki , ale to nic mam zamówiony zestaw na trzy kolana do dwóch modeli , włącznie z tymi flanszami co się je do cylindra przykręca, bolało ale nie było wyjścia i się szarpnąłem bo moje obecne kolana wydechowe to już złom. Pewnie jutro paczka dotrze do polski :D

  7. W dniu 23.08.2022 o 21:01, EPLL napisał:

    i jak? udało sie odbudować?

    Zmieniły mi się plany, miałem go naprawić ale pomyślałem że odbudowa kadłuba to żadne wyzwanie , zima długa , wieczory długie , a ja nie za specjalnie mam zajęcie na te wieczory.

    Więc postanowiłem oddać koledze ten uszkodzony model , bezpłatnie , a korzyść z tego będzie taka że jak go odbuduje to będę miał z kim polatać, zabrałem z niego tylko silnik i serwa, no a kolega zamówił nowy kadłub i z tego co wiem to już sporą część kadłuba zbudował.

    Ja natomiast postanowiłem że dobrym zajęciem na zimę będzie zbudowanie takiego modelu od zera do oblotu , nagrywając film z budowy.

    No i jakieś tam pierwsze przymiarki zrobiłem mimo że to jeszcze nie zima i teraz jest pora a latanie , nagrałem 3 odcinki dość szczegółowo pokazując proces budowy, czwarty nagram może w przyszłym tygodniu.

    Tak że rozbicie tego modelu zaowocuje tym że ja będę miał nowiutki taki model i przy okazji powstanie wideo relacja.

    Przykładowy film z budowy o której mówiłem.

     

  8. Godzinę temu, piotr28 napisał:

    Wszystko pieknie, ładnie..tylko...  Masz hektary ,dosłownie hektary pustej przestrzeni przed sobą do latania ,a latasz nad samochodami ,między samochodami,  wokół samochodów, nad ludźmi lub prawie nad ludźmi, przy wysokich drzewach. .Nie boisz się Wiesław że może się to tragicznie skończyć? 

    Piotr to trochę złudzenie.

    Ta przestrzeń nie jest nieograniczona jak sie wydaje, to jest lotnisko i co chwilę startuje lub ląduje  jakiś samolot , nie ma mowy aby latać gdzie się chce.

    Praktycznie do dyspozycji jest ta przestrzeń na której latałem.

    Co do aut to faktycznie był problem, auta i ludzie powinni sie rozlokować obok lotniska najlepiej wzdłuż, niestety postanowili że się rozłożą na progu pasa, gdy organizatorzy zwrócili uwagę to byli i tacy którzy sie obrazili i odjechali całkowicie z lotniska.

    Kilka osób zabrało kilka aut z progu pasa aby dało się zrobić podejście, ale to tak jak widać, tyle że sie model mieścił.

    Ale jest bardzo dobrze, następnym razem pewnie będzie już położony nacisk gdzie się stoi a gdzie sie lata.

    Często krążyłem w pobliżu tych wysokich drzew , ale powód był prosty , po prostu tam miałem słońce w plecy , jak latałem po przeciwnej stronie to słońce dawało po oczach aż łzy płynęły.

    Po prostu to był pierwszy raz i nie do końca było wiadomo jak zrobić żeby było dobrze, teraz jak i auta i ludzie będą stali obok lotniska wzdłuż jego długości to będzie bardzo dobrze i nikt nikomu nie będzie przeszkadzał.

     

     

     

    • Lubię to 2
  9. Waldemar , jak tam twój model,? coś nie ma postępów, brak czau? czy chęci?.

    Bo tak widzę że twój model jest jedynym budowanym modelem w tym dziale, jedynie ja cos tam do kamery zacząłem sklejać , ale też mi to ugrzęzło w miejscu.

    Niestety wczoraj wykonałem ostatnie loty na tygodniu, za wcześnie się juz robi ciemno i sobie daruję, kończę pracę nim wrócę do domu, później do piwnicy i powynosiłem model do auta na lotnisku jestem 17,30 -18,00  a o 19 robi się ciemno.

    To juz nie ta pora że o 21 jeszcze widno było, teraz to juz widzę że tylko na weekendzie jeszcze polatam , na tygodniu już raczej się nie da , to pewnie wieczorami coś będę dłubał więcej przy modelu.

  10. W dniu 29.08.2022 o 16:57, Cybuch napisał:

    Tak jak pisałeś - budowałem , budowałem i polatać nie mogę.

    Ja trochę latam, ale jak wcześniej pisałem trochę mi kolana wydechowe sie sypią , jak w zeszłym roku model latał i nic się nie działo tak w tym roku pękają raz za razem.

    Maciej podesłał namiary na nowe kolana z nierdzewki , ale cena trochę zniechęca, z wysyłka wyjdzie ponad 500zł za dwa nowe kolana.

    Przemyślałem sprawę i zdecydowałem że kupię kształtki i zgrzeję je w dedykowane kolana jak to robi Darek , chodzi mu to niezawodnie przez kilka już lat to chyba warto spróbować.

    Kształtki mam juz w koszyku , co prawda koszt z wysyłką to 450zł , ale w koszyku mam materiał na 3 kompletne kolana a nawet z zapasem bo dwie kształtki wziąłem na górkę tak w razie czego , i z tego wyjdą  dwa do extry 2,7m i jedno do extry 2,4m, to jednak się opłaca.

    No a jak wydechy się trzymają kupy to jak wolny czas pozwala to trochę latam.

    W piątek upalałem extrę 2,4m , a w niedzielę extrę 2,7m, z niedzieli ulepiłem film z krótkich filmów z telefonu.

    Kiedyś mówiłem że extra 2,4m lata prawie jak 2,7m , ale jednak nie za bardzo , model 2,4m to naprawdę świetny model , ale nie są to modele tej samej klasy i do  2,7m  mu jednak trochę brakuje :).

    A tak to było w niedzielę i żaden wydech mi nie strzelił;).

     

    • Lubię to 1
  11. Irek budowałeś budowałeś , i słuch o tobie zaginął.

    Jak maszyna lata? chwal że się, ile ten twój model waży? , jaki nalot zrobiłeś?

     

    Mi zdechły oba modele, w 2,4 popękała maska w okół otworu na cylinder, a w 2,7m pierdyknęło kolano wydechowe.

    Ale miałem dziwne przeczucie ze w weekend będzie latanie i trzeba ponaprawiać zabawki, maskę naprawiłem i juz w piatek model smigał do ciemnej nocy.

    Ale za jednym zamachem przy naprawie maski rozwinąłem spawarkę i zgrzałem to kolano , bo nie było kiedy zaopatrzyć się w nowe kolana wydechowe.

    I tak jak przeczuwałem Wiesiek balował w niedziele w Zamościu z extrą 2,7m, było tam otwarcie lotniska modelartskiwgo.

    Takie krótkie nagranie z fejsa z wczoraj.

    https://pl-pl.facebook.com/dariusz.grechuta/videos/pcb.3267975610140739/758758212066868/?type=3&theater

     

    • Lubię to 1
  12. Ja wiosną kupiłem silnik GP-123 , ale nie podobał mi się mechanizm ssania, z jednej strony wygodny automat, ale ma tez swoje wady i wywnioskowałem że więcej z tego mechanizmu może być problemów niż pożytku.

    Nie wiele się zastanawiając brutalnie szczypcami obciąłem część mechanizmu i juz nie było automatycznego wyłączania ssania, a ja sobie dorobiłem zaszczepkę i mam ssanie włączane i wyłączane ręcznie.

    Ale moje ingerencja była wystarczająca aby stracić gwarancję na silnik, ale nie....

    Z ciekawości niedawno dzwoniłem do sprzedawcy i pytałem jak to jest ?, uszkodziłem celowo gaźnik kastrując go szczypcami z tego co mi przeszkadzało i teraz bez automatu jestem szczęśliwy.

    Jak się okazuje silnik jest na gwarancji , rozleci sie np wał i będzie przyjęty na reklamację gwarancyjną i naprawiony w ramach gwarancji, chyba że zechciał bym  mieć automatyczne ssanie które celowo usunąłem , to wtedy ja pokrywam koszty naprawy a raczej wymiany gaźnika.

    Uczciwe podejście? bardzo , mi taki sprzedawca bardzo pasuje.

    A wiem że nasz kolega reklamował u tego sprzedawcy silnik po krecie i silnik został naprawiony , tyle że musiał coś tam dopłacić, za to  mogę się domyśleć jak autoryzowany DLE rozpatrzył by naprawę powypadkowego silnika, pewnie nawet by go nie przyjął.

  13. 20 godzin temu, zielony_342 napisał:

    Zajme sie tym po sezonie gdy naciesze sie lataniem :)

    Szybki zabieg.

     

    Do mnie dotarła rura dźwigarowa skrzydeł , kupiłem w nastiku, jak kogoś to interesuje to na zdjęciu w sklepie rura jest jakaś czarna, w rzeczywistości jest to normalna rura i daję głowę że jest to ta sama rura które kiedyś były w modelemax

  14. 13 godzin temu, cyrax_ojz napisał:

    ttps://zimmermannschalldaempfer.de/gp-123.html

    Bardzo dziękuję za pomoc.

    A jeszcze dopytam ta cena 50euro to za sztukę czy za komplet 2 szt?

    Po  zakupie nowego silnika jeszcze się nie pozbierałem i mam kiepski budżet , nie było kiedy zgromadzić oszczędności modelarskich i na ten moment mogę kupić ale jeśli to cena za komplet a nie za sztukę, bo jak za sztukę to jeszcze muszę poczekać i nie była by to zbyt tania opcja ;).

  15. 14 godzin temu, EPLL napisał:

    Chciałbym zapytać czy ktoś z Was ma doświadczenie w zakupie modeli akro ze stajni Pilot RC pod silnik 35ccm lub 55ccm?

    Ciężki temat , ale się da.

    Modele Pilota

    https://www.rc-serwis.pl/kategoria-produktu/samoloty/spalinowe/

     

    Nastik tez ma modele Pilota

    https://nastik.pl/kategoria-produktu/samoloty/spalinowe/

     

    I modele EF

    https://jpsrc.pl/?product_cat=modele

     

    Więcej nie kojarzę aby gdzieś były od ręki

  16. Byłem dziś polatać, no i powiem że nie poznaję modelu, poprawnie działający ster kierunku i nie kiepskie jego wychylenia bardzo pozytywnie wpłynęły na całe prowadzenie się modelu.

    Na tyle mi się podobało dzisiejsze latanie że mimo że już poskładałem po lotach aparaturę i miałem wracać do domu , zdałem sobie sprawę że ja nie chcę wracać , ja chcę jeszcze latać, i rozpakowałem się ponownie.

    Gaz nie najgorzej chodzi , no fajnie było , ale do czasu.

    W juz takim prawdziwym ostatnim locie pękło znowu kolano wydechowe, pękło w tym samym miejscu co na pikniku w Radawcu.

    Chyba te kolana już są zmęczone i pora na nie, bo ja juz je kilka razy spawałem , i widać nowe pęknięcia bo olej się sączy , chyba kolana aluminiowe po 1,5 sezonu to juz jest złom.

    Nie chce mi sie ich juz spawać, na wykonanie nowych z kształtek nie ma teraz czasu.

    Jedyne wyjście to kupic nowe kolana z nierdzewki.

    Pomógł by ktoś namierzyć sklep np w Niemczech żeby było szybko , żeby mieli kolana wydechowe na stanie? nierdzewne kolana do silnika GP-123.

    Bo w naszych sklepach modelarskich chyba nie ma szans na zdobycie takich kolanek?

  17. 1 godzinę temu, zielony_342 napisał:

    Kieszenie na rury to przdatna umiejetnosc. Korzystaj z pogody bo sezon sie konczy i slonce szybko zachodzi.

    Gdzieś ty takie kozackie zdjęcie sobie strzelił do awataru?:D.

     

    Tak teraz chcę trochę polatać, dzis lata model 2,7m to kanister benzyny pójdzie;).

    Kieszenie będą laminatowe robione.

    Ale teraz zrobię zapowiedziany ster kierunku , a dopiero po odcinku z sterem kierunku zrobię odcinek z kieszeniami.

    Tyle że kieszenie to za mało na odcinek , a model będzie juz na takim etapie że można myśleć o nauce pilotażu.

    Więc wjadę z symulatorem , później pokarzę jak ustawiam model po pierwszym oderwaniu sie od ziemi , bo siadając do symulatora model ma się ustawiony na tip top ale czasami trymerem trzeba i w symulatorze  pyknąć , to pokarze jak sprawdzam czy mi model dobrze lata z pomocą Marcina wskaźnika do IMAC-a, żeby nie było sytuacji że ktoś robi oblot ale modelu nawet nie odwróci na plecy i mówi , że lata idealnie nawet nie wymagał trymowania, a później , się okazuje że model po odwróceniu na plecy  leci ostro dziobem do ziemi , a na żyletce trzeba go nie przerwanie korygować bo inaczej robi lot na żyletce ale po okręgu w kierunku kabiny. Ale w tej materii mogę się narazić bo modelarze mogą mieć inne poglądy i patenty , a to będa moje osobiste przemyślenia które wdrożyłem do swojej praktyki.

    W każdym razie pokarzę co robię w krótkim czasie, a w realu wstępnie model ogarniam w przeciągu 3 -4 przelotów wzdłuż lotniska max 2-3 min.

    Na koniec zrobię kieszenie na rury i mam 40 min odcinek.

  18. Wspominał już ktoś że Power box to fantastyczny bajer bardzo ułatwiający życie z modelem który ma po dwa serwa na jednym sterze?;).

    Od jutra zabieram sie za latanie , ale nie dawno wyłapaliśmy że mój ster kierunku wychyla się o wiele za mało i jeszcze w jedną stronę więcej a w drugą mniej.

    No i jadę upalać extrę 2,7m , ale nie będę przecież latał kulawym modelem.

    Chciałem zrobić z tym sterem porządek ale co zrobisz jak używam max 150%wychylenia sterów i to ciągle za mało.

    Problem rozwiązała wymiana dźwigni serw na dłuższe , no a po takiej operacji kalibracja.

    I tu wkracza power box z pomocą, w max minutę ogarnia obydwa serwa , obsługa nie wymaga nawet posiadania mózgu , skubaniec nawet przytrzyma ster w max wychyleniu do przymiarki snapa bez trzymania wychylonego drążka w nadajniku.

    Neutrum dźwigni wypada pół ząbka w złym miejscu, nie ma problemu zrobi ci nowe neutrum.

    Fajne to, szkoda że takie drogie.

    • Lubię to 1
  19. 59 minut temu, extra67 napisał:

    .Pozdrawiam i czekam na kolejny film

    No kolejny to nie wiem kiedy będzie, bo w extrze 2,4m popękała mi maska od wibracji , muszę ją naprawić, muszę poustawiać extrę 2,7m ma niedociągnięcia, i trzeba korzystać z pogody i latać ile się da.

    Plus muszę posklejać to co pokazałem na filmie.

    To trochę czasu minie nim się zabiorę za ten ster kierunku.

    W każdym razie w następnym odcinku zamontuję garb i statecznik na kadłubie, i wykonam ster kierunku, a jeszcze w kolejnym odcinku wjadę z symulatorem na krótko bo budując model i będąc na tym etapie budowy pasowało by się cokolwiek poduczyć latania modelem, no i wykonam kieszenie na rury.

    • Lubię to 1
  20. 12 godzin temu, Wojtekr napisał:

    Wiesiu.... gdybyś zrobił to 2 lata wstecz miałbym łatwiej.... :)
    Teraz niejeden "budowniczy" skorzysta z Twoich filmów 
     i uniknie paru błędów.  

     

    23 minuty temu, robert.pilot napisał:

    Fajny pomysł z odrysowaniem żeberka statecznika pionowego. Statecznik mam już złożony i będę męczył się z wycięciem garbika..

    Chciał bym aby to było w miarę szybko robione i łatwo, ale mimo to przeważnie nie ma szans na uwinięcie się z robotą w 30 minutowym filmie, może gdybym tyle nie gadał, ale muszę dokładnie opisać co robię aby to było przejrzyste i łatwe do zrobienia dla oglądającego.

    A czy jest łatwo? mi idzie łatwo niestety modelarze którzy ocenią moje wypociny obecnie widzieli nagrania że są ale nie oglądali bo jak mówią teraz nie maja czasu na oglądanie i obejrzą jesienią jak nadejdą długie wieczory.

    Jak myślicie , ktoś kto nigdy nic nie zbudował i ma jedynie chęci, da radę z tym serialem?

    • Lubię to 2
  21. Pewnie część forumowiczów widziała bo film pojawił sie w jednym z działów, ale nie wszyscy eksplorują wszystkie działy a najbardziej odpowiednim miejscem na wstawienie filmu jest jak nie patrzeć ten dział.

    Postanowiłem zbudować model od początku do końca z szczegółami przed kamerą, taka wideo relacja.

    Pomijam fakt że źle sie czuje przed kamerą co widać ale może się wyrobię, a jak to się prezentuje nie mi oceniać.

    W każdym razie nie spotkałem się z takim filmem więc postanowiłem spróbować.

    Pierwszy odcinek to raczej wstęp do budowy, drugi podobno jest ciekawszy , a trzeci dopiero jutro będzie nagrany.

    Jeden z modelarzy powiedział że  dobrze mu sie ogląda ale nie mam cycków to nie będzie zatrzęsienia wyświetleń.

    Z resztą sami oceńcie

     

    • Lubię to 1
    • Haha 1
    • Dzięki 1
  22. 8 minut temu, Cybuch napisał:

    Do klejenia konstrukcji używam wyłącznie rakolu

    W teorii jest mi znany, to wikol, podoba mi sie jego estetyka , kwestie wytrzymałościowe jak najbardziej są za, modelarze używają i chwalą, i nawet próbowałem ale nie podszedł mi czas schnięcia.

    Soudal o wiele dłużej schnie i chyba dlatego się go trzymam, ale jak zobaczycie w następnym odcinku budowy i soudal mnie pokonał w kwestii czasu schnięcia.

    Jeszcze taka ciekawostka , wiecie że jeden z modelarzy nie pamiętam tylko kto , ale posklejał extrę 2,7m na cyjaka, i lata i ma się dobrze:)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.