Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 068
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Odpowiedzi opublikowane przez Konrad_P

  1. Z Jarkiem wytłumaczyliśmy sobie mam nadzieję wszystko. Nie mamy do siebie kompletnie żadnych uwag. Jarek jest fajnym facetem i lubię czytać jego posty bo są zawsze kurde brakuje mi słowa ale czasami z innej perspektywy. 

     

    A co do całej sprawy to każdy widzi to po swojemu. Z mojej strony koniec dyskusji w tym temacie.

     

     

    PS

    Wszystkie propozycje proponuję realizować we własnym zakresie i nie wyręczać się moją osobą. ;)

  2. Ja napisałem, że producenci (w liczbie mnogiej) po 16 czy 20 godzinach pracy, naprawdę ciężkiej i najczęściej na stojąco nie mają siły na włączanie komputera i jeszcze siedzenie godzinę albo i dłużej i odpowiadanie na maile. Ta praca jest naprawdę w brew pozorom męcząca. A dla czego nie odpowiadają przynajmniej w weekend. Pewnie dla tego, że też pracują i w sobotę i w niedzielę. Są pewne prace które technologicznie nie można zostawić przez weekend.

     

    Ja nikomu nie robię wilczej przysługi tylko staram się NAM klientom uzmysłowić, że brak odpowiedzi to nie jest żadne lekceważenie to jest po prostu życie. Jedni się z tym godzą i spokojnie czekają inni się nie godzą i idą do sklepu i kupują z półki. 

    Ale nie powinno się publicznie krytykować nikogo nie znając faktów.

    Zwłaszcza, że producenci nie mają jak się bronić bo tylko czytają to forum.

     

    A co jeśli Mariuszowi padł komputer i nie ma fizycznej możliwości odpowiedzieć? Jak w takim przypadku wszyscy krytycy teraz wyglądają. Lekceważenie klienta, do du.y prowadzony biznes, brak kultury, etc. To jest właśnie nasza narodowa cecha, najpierw opluć a dopiero potem pytać co się stało.

     

    Gdyby Jarek zadzwoni i zapytał dlaczego nie dostał odpowiedzi na maila i otrzymał odpowiedź "bo mi się nie chciało", aaaaa to zupełni inna sprawa i wszystkie te epitety wówczas byłyby zasadne, a tak co....

     

    Nie byłoby sprawy gdyby Jarek napisał, że od tygodnia nie ma kontaktu z producentem i nie wie o co chodzi i czy ktoś może pomóc w tej sprawie, bo wszystko jest dogadane tylko brak ostateczne akceptacji i przelewu.

    Czy na tak postawioną sprawę żachnąłbym się? Na pewno nie i doradziłby to co już koledzy powyżej napisali. Zadzwoń i się dowiedz o co chodzi. 

     

    Kurde tak się załatwia sprawy a nie wyraża swoje niezadowolenie, które coby nie mówił, dyskredytuje producenta. 

     

     

     

  3.  

    Dzisiaj 10 zl , jutro 10 000 zl ! Tylko tak NIKT chyba w Polsce nie mysli . W USA  tak KAZDY mysli  :D

     

    Cóż u nas to dopiero za 40 lat.

     

     

    A tak przy okazji. może mi ktoś wytłumaczy jak krowie na rowie jak to jest, że producenci polscy świetnie sobie radzą na rynkach zachodnich, czytaj z klientami ze Świata a nie dają rady z klientami polskimi?

    Zawsze mnie to zastanawiało?

     

     

    Konrad nie chcę Cię broń boże urazić, ale czy masz w pracy kontakt z klientami? 

    Od 1989 roku. :)

  4. To co zacytowałem z Twojego posta to jest właśnie lekceważenie klienta..(Sympatyczne?) bardzo dziwne pojęcie o sympatyczności..

     

    Sorry, ale to nie jest normalne. Co za bzdura, że siedzi w modelarni i nie może odpowiedzieć przez tydzień na maila?

    Nie może odpowiedzieć w ciągu 1-2dni, niech na stronie będzie informacja, że odpowiedź na maila trwa 1-2tyg. To są podstawy dobrego wychowania..

    Byłeś kiedyś w fabryce modeli w której właściciele sami produkują modele? Pójdź, zobacz jak zapieprzają od świtu do nocy i dopiero się wypowiadaj. Nie masz pojęcia i po prostu teoretyzujesz. 

    Lekceważenie klienta ... dobre. Napisałem przecież, że to nie sklep tylko fabryka. W sklepie możesz sobie pomarudzić na opryskliwą obsługę, na to że długo czekasz  na odpowiedź i tam takie. Tam gdzie producent jest bossem i na niego zapierniczają pracownicy to być może można byłoby się zastanawiać o co chodzi.

    Lekceważenie? dobre wychowanie ...  no ręce opadają.

     

    Jarek wierz mi że Mariusz bo chyba tak ma na imię nie olał Cię. To jak napisałem tylko Twoja niecierpliwość doprowadziła do tej sytuacji. Byłem u nich kilka razy rozmawiałem i wierz mi że to są świetni ludzie którym o dziwo zależy. A to że jak by to delikatnie powiedzieć hmm... nie ogarniają do końca komputera to już inna sprawa. Tak było kilka lat temu i pewnie jest dalej. 

    Będę bronił producenta ponieważ go znam i wiem jak pracuje. A to że się nie dogadaliście to cóż bywa.

     

     A ja myslisz, ze co robie 10 godz dziennie ? ZAP.....AM , zeby zapewnic sobie jako-taki dobrobyt i zeby na modele i slniki wysrtarczylo .

     I wyobraz sobie , ze pomimo to  CODZIENNIE wieczorem przegladam skrzynki ( firmowa i prywatna ) i ODPOWIADAM wszystkim klientom. Dlatego mam wiele zapytan o moje uslugi  , bo MOZNA na mnie liczyc !!! Czasem odpowiem , ze czegos tam NIE zrobie z braku czasu , ale ZAWSZE odpowiem ......

    No widzisz Ty postępujesz tak bo pewnie możesz i dajesz radę. Naprawdę dziwi Ci, że ktoś inny nie daje rady lub inaczej podchodzi do biznesu. Każdy robi tak jak umie i jak mu wychodzi to tego nie zmienia. Czy to jest dobrze czy nie to ani mi ani Tobie oceniać, chyba.

     

    PS.

    Gdyby każdy Polski producent miał żyć z produkcji modeli tylko dla modelarzy z Polski to dawno by umarł z głodu. 

    To tak a pro po sprzedaży dla polskiego klienta. 

  5. Jesteś jakiś dziwny? Co tu jest dla Ciebie takiego dziwnego i nie zrozumiałego. Chyba to że producent modeli nie siedzi przy kompie po 16 godzi i czeka tylko na to żeby dostać od Ciebie maila i natychmiast na niego odpowiedzieć. 

     

    Człowieku to jest producent modeli który siedzi po 20 godzin w swojej pracowni i robi modele. Po pracy ma wszystko w 4 literach - komputer i jakieś tam maile.

    Raz w tygodniu jak producent się odezwie to i tak jest spoko. Znam producentów którzy odpowiadali na maile raz na 2-3 tygodnie i nie było problemu.

     

    Producent z MODELOT to jeden z najsympatyczniejszych producentów z jakimi się spotkałem w swojej karierze. Jestem przekonany, że nie jest winny Twojej niecierpliwości. To NIE JEST SKLEP tu się robi modele na zamówienie, poza tym ma jeszcze mnóstwo zamówień z połowy Europy, tak więc wierz mi, że to żeś się wycofał nie robi w MODELOT żadnej różnicy.

     

    Powiem Ci jeszcze... albo już nic nie będę więcej mówił bo to co chciałem napisać można byłoby odebrać, że Ci obrażam, a nie jest to na pewno moim zamiarem. 

  6. To jest miejsce na przywitanie się i powiedzenie po co tu się pojawiasz. Po drugie tak jak wstawił Boguś fragment z regulaminu zanim zadasz pytanie to spróbuj znaleźć na forum odpowiedni wątek ze swoim problemem. 

    Tak więc zanim będziesz mógł coś napisać na forum poświęć ten czas na znalezienie odpowiedzi na swój problem.

  7. Zdjęcia świetne, bardzo fajnie obrazujące zawody.

    Mi jednak wpadło w oko szczególnie jedno. Pamiętam jak z 50-52 lata temu sam siedziałem na trawie i wpatrywałem się z wypiekami na twarzy jak starsi latali. Ci starsi to akurat pewnie ze 3-4 lata raptem ale w tym wieku to przepaść. :) Świetna fotka.

    Myślę, że któryś z tych chłopaków będzie w przyszłości modelarzem. Oby. :)

  8. Co do sędziów tzw. chronometrażystów to potrzeba tylu ile będzie stanowisk startowych. Nie wiem ile było teraz w Szczecinie ale średnio około 10-12 osób przy frekwencji zawodników powyżej 50 osób. Do tego sędzie główny oraz dyrektor zawodów no i jedna lub dwie osoby obsługi (obsługujące komputer). 

  9. Wiesławie odpuść. ;)  :)

    Przecież to są podrzędne zawody EuroTurowe więc żadne mecyje dla Warszawy. Podejrzewam, że gdyby to były nawet ME to nikt by 4 liter nie ruszył. To całe F5J to jakaś podrzędna dyscyplina więc nikogo to nie obchodzi. Jestem pewien, że gdyby nawet były to MŚ byłoby podobnie.

    Nie mniej fajnie, że się coś dzieje i że sami się przy tym świetnie bawimy. Ja jestem sfrustrowany, niepocieszony i zazdrosny jak skur...n, że nie mogłem być. Wczoraj pocieszałem się myszowatą ale kurde zabrakło i ... a szkoda nawet gadać. :)  :ph34r:

     

     

    PS

    Teraz trzeba jeszcze wymyślić jak zorganizować u nas drugie zawody w cyklu ET/WT.  

  10. Wiesławie wielkie gratulacje.

    To pierwsze zawody w cyklu EuroTour więc ogromne gratulacje za ich zorganizowanie. Jestem pewien że było wszystko dobrze, ale organizator zawsze chce żeby było lepiej. Trochę faktycznie pogoda dziś była u Was kiepska ale koniec końców finały się odbyły więc jest OK. Na Samba Cup finał składał się tylko z jednej kolejki więc nie ma co narzekać. 

    Jeszcze raz gratuluje.

  11. Michał a kiedy był kupiony Altis dla Bruna? Mój na 100% jest z tej trefnej serii i był właśnie kupowany w pierwszym kwartale 2019.

     

    Wydaje mi się, że te przypadki Bronka mogą być spowodowane docięciem zasilania przez Altisa.

    Na MŚ w tym roku w Trnavie dwa modele spadły w niewytłumaczalny sposób. Jeden to Japoński. Podchodzili do lądowania i jakieś 10m przed taśmą model spadł z 5-8m. Japończyk nic nie robił nie kombinował tylko dolatywał do taśmy. Identycznie spadł Wieśka Jantar w zeszłym roku we Wrocku. Wiesław też dolatywał do taśmy i był jakieś 20m od niej i z niewiadomych przyczyn model spadł.

  12. Arek pamięta jak ktoś opisywał, bodaj Jurek, Twój przypadek z Altisem.

    Od tamtego czasu robiłem kable w "Y". Czyli gdyby spalił się Altis to i tak elektronika byłby zasilana.

    Potem na RCGrup udowadniano że Altisy sa super bezpieczne i nie ma co się bać, więc odpuściłem to zabezpieczenie. Teraz już mnie nikt i nic nie przekona i we wszystkich Altisa robię obejście i wymieniam konektory.

  13. Niestety ale chyba ja padłem ofiarą tych kabli. Odkryłem no na szczęście na ziemi. Podłączyłem i teraz nie pamiętam co robiłem, ale przy włączonym modelu potrząsnąłem Altisem i okazało się, że się wyłączył a tym samym cała elektronika. Powtórzyło się to kilka razy więc Altis poszedł do pudełka z wadliwą elektroniką. Teraz chyba odkopie go i spróbuje wymienić może nawet całe kable włącznie z konektorami. Zobaczymy czy pomoże.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.