JADAR62

Otwór na rurociąg pożarowy... nadałem masztowi ostateczny kształt.... w przerwie wykonywania masztu dokończyłem skylighty maszynowe...

Po wyrównaniu i nałożeniu żywicy XTC-3D...

Maszt ustawiony, wzmocniony i sklejony. Teraz szpachlowanie i szlifowanie. Masz owinąłem folią, aby wstępnie wygładzić szpachlę...

Ilość propozycji rozwiązania problemu przerosła moje wszelkie oczekiwania, Dzięki i na pewno skorzystam.

Początek sklejania masztu.... i znowu problem. W górnej części są aż 4 lampy. To jest 8 kabli, a rurka ma wewnątrz 3 mm średnicy. Nie mam tak cienkich przewodów. Potrzebny taki co ma z otuliną 0,5-0,6 mm dla jednej żyły. Wychodzi, że muszę się zaopatrzyć w 30 AWG.

Ustaliłem na gotowo wysokość pokładu rufowego. Nad nim musi być miejsce na greting drewniany i na mocowanie rumpla awaryjnego na nadburciu, który powinien się zmieścić ponad gretingiem... wyciąłem pokład z grubsza.. po czym oszlifowałem pasując do wnęki... dopasowałem czoło pokładu rufowego do wypukłości pokładu głównego....

Dziś czynność bez widocznego efektu. Takich zresztą model wymaga wielu. Podkleiłem wsporniki nadburcia żywicą w celu ich właściwego przyklejenia.Do tej pory były tylko załapane.

Gotowe do montażu, tyle, że jeszcze sobie poczekają. W pomieszczeniu CO2 podłączone zasilanie do reflektora rufowego. Bulaje dla uzyskania szczelności są od środka zalane żywicą. Każdy z tych kominksów będzie miał oddzielne oświetlenie.

Elementy pokładowe będą zamocowanie poprzez kominksy wewnętrzne. Wewnątrz będzie otwór na oświetlenie. Pewne, czyste i szczelne mocowanie...

Wywierciłem otwory pod kraty w elementach wyposażenia.... ten element do powtórnego malowania...

Skylighty i zrębnice.... skylighty będą otwierane, gdyż będzie to wyjście dla dźwięku...

Gdzieś pomiędzy kolejnym szpachlowaniem i szlifowaniem...

szablon do wyginania drutu na kraty. Drut mosiężny 0,8 mm.. i bulaje okratowane... Doliczyłem się, aż 19 bulajów z tego 14 okratowanych. Muszę uzupełnić brak.

W bulajach.... nawierciłem dodatkowe otwory aby móc założyć kraty ochronne.

Część maszynowa w trakcie obróbki....

Zrób napęd śmigłowy. Cichy i wpłyniesz w szuwary bez niebezpieczeństwa, że śruba nawinie trzcinę.

Dziś dotarły pozostałe elementy układanki. Adam odwalił kawał dobrej roboty. Jeszcze raz wielkie dzięki. Teraz do pracy, bo dużo jej przede mną.

Mocowanie burtowe dla klucza..... Pręt i nakrętki M1.4

Nawlekanie wcale nie okazało się takie proste. A to za sprawą tego, że tulejka aluminiowa ma w środku 5 mm, a guma z otuliną ma na zewnątrz 6 mm. Chciałem uzyskać efekt jak w prawdziwym wężu, aby wyglądało jakby końcówki były zaciskane. W końcu po wielu różnych i w większości nieudanych próbach.....naciągnąłem gumę maksymalnie mocno, owinąłem końcówkę nitkę i całość z dużym nadmiarem usztywniłem klejem CA. teraz po naciągnięciu można było nawlekać zakończenia węży jeden po drugim... trzeba tylko było zwracać uwagę na właściwą kolejność tulejek Węże przyciąłem z dużym nadmiarem, zabezpieczając końcówki cięcia przed rozczapierzeniem. Przytnę je na wymiar przed montażem na miejsce. Pozostanie jeszcze pomalowanie końcówek srebrzanką. Ktoś zapyta dlaczego akurat lina gumowa. Przykład zaczerpnąłem z budowy modelu Strażak. Ech, co za wykonanie. A to cytat: „Te węże były wykonane ze zbrojonej gumy (parciono-gumowe) i z biegiem lat wycierały się. Słona woda też swoje zrobiła i zaczął prześwitywać szary materiał dlatego mogą wyglądać trochę jakby były szare. W rzeczywistości jak były nowe to były czarne.”

Tradycyjnie użyłem wiertarki do toczenia elementów.... teraz te wszystkie elementy trzeba nawlec na linę gumową tu przymiarka

Trochę muszę się zająć nudnymi drobiazgami, abym z nimi nie został na koniec. Elementy do mocowania węży na nadburciach...., powinno wyjść dobrze, ale to ocenicie sami jak już będzie gotowe. końcówki węży pożarowych..... rurka aluminium 6x0,5x10 i próbka jednej strony węża... jako węże użyję linę gumową, czarną grubości 6 mm.

Mocowanie węży pożarowych. Wyknałem tylko dla jednego węża. Co do pozostałych nigdzie nie mogę znaleźć szczegółów ich mocowania. Różne widziałem, ale nie taki sposób. Kraty wentylacji nawiewowej. Użyłem gotowe elementy:

Ech te parowce mają swój urok jak orkiestry dęte .

Nic z tego dziwnego pomysłu nie wyszło. Zacząłem wszystko od nowa. Skleiłem kawałki PCV o grubości 4 mm i wytoczyłem na wiertarce ... dalej poszło łatwo...

Powrót do drobiazgów, aby móc skończyć nadburcie. Potrzebne jest mocowanie klucza. W tym celu wykonam między innymi rumpel awaryjny... Brak tokarki powodem szukania zamienników. Użyłem kliku rurek o różnych średnicach... i złożyłem je razem... jako, że nie mam wszystkich średnic rurek, wolną przestrzeń od 12 do 14 mm wypełniłem żywicą jutro obróbka.