Dzisiaj w końcu udało się polatać w warunkach które pozwalały osiągnąć naprawdę duże prędkości. 9m/s i wysokie zbocze pozwoliły cieszyć się lataniem, ale po kolei.
Styczność z EVO, nie była moją pierwszą, ale swoim modelem lata się inaczej, szybciej i bez kompromisów.
Evo lata naprawdę szybko, nie jest tak wymagający co do balastu jak zwykły, czy hybryda. Kręci zakręty równie ciasno jak hybryda (zwykły, ze statecznikami od EVO), ale robi to szybciej. "Tnie" pod wiatr bez nadmiernej utraty prędkości. Ustawienia skopiowane, ze zwykłego "podeszły" bez problemu do nowego. Właściwie nic nie wymaga korekty, żeby latał bdb.
EVO nie wymaga takiego balastowania jak zwykły, moim zdaniem lepiej lata lżejszy.
Podsumowując, model na zbocze jest modelem idealnym, można nim polecieć łatwiej i szybciej niż zwykłym. "Golasem" bez problemu polatamy przy wietrze 3 czy 10m/s gdzie zwykłego w górnej granicy (bez balastu) "rzucało" po zboczu.