




Michal4x4
Modelarz-
Postów
765 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
8
Treść opublikowana przez Michal4x4
-
Dzieki za mile slowa, ale na razie jednak powrotnie NIE blokuje, czyli Nie dziala:( Spedzilem parę godzin na montowaniu linki powrotnej i ta z kolei blokuje mi podwozie w środku fazy. Trzeba będzie jeszcze sporo knuć. Może zamontować sprężynkę? (tzn raczej gumkę od majtek). Będę dalej kombinował. Pozdr. M Ps spowalniacz mam i on działa ale w blokowaniu nie pomógł; trzeba będzie inaczej. Już chyba wiem dlaczego linka powrotna sie blokuje. Jest zamocowana w innym miejscu niż linka ściągająca i nie dalem na to poprawki mocując końcówkę na ramieniu serwa (ta linka pokonuje dłuższy odcinek). Ale to chyba bede studiował jutro, na dziś chyba wystarczy;) cdn. Pozdr. M
-
Dzien dobry, Po wielu kombinacjach udało mi się zamontować linkę do wspornika goleni. Tak to dziala ( tzn spróbuję dodać film). Komentarz niżej jesli film odpali. Pzdr. M https://youtu.be/Fru4gVhcSPI Film mam nadzieję działa. Na początku widać ze goleń jest porządnie zablokowana (wewn kąt rozwarcia wsporników minimalnie mniejszy niż 180st. czyli wsporniki wygięte na zewnątrz). Robiłem wiele prób i takie położenie wsporników blokuje skutecznie podwozie. Następnie linka ciągnieta przez serwo zwiększa kąt rozwarvia wspornikow (łamią sie w odwrocone "v") i podwozie sie zamyka. Po wypuszczeniu podwozia jednak (co widać na filmie) wsporniki nie osiągają poz wyjściowej i nie blokują się. Czyli jest nad czym pracować. Na razie spróbuję zamontować jeszcxe jedną (odwrotną) linkę od wspornika do serwa, ktora bedzie ciągnąć go w dół przy wypuszvzaniu podwozia. Będzie cd. Pzdr. M Ps na zdjęciu miejsce zaczepienia linki
-
Dobry wieczór, Nowe golenie wstępnie zamontowane, mnostwo bylo kombinacji z montażem ale juz sie wszystko porusza. Udalo mi się wreszcie kupić odpowiednie gniazdka do podłączenia "opóźniacza" (molexy w firmie rcmaniak w warszawie, nigdzie wcześniej nie mogłem ich dostać). Na razie podwozie dziala, ale bez najważniejszego czyli blokady bo jeszcze linki nie zdążyłem zamontować. Jutro dzien próby - zobaczę czy ta lineczka zadziała. Tak czy owak będzie film to zobaczymy co z tego wsxystkiego wyszlo. Cdn. Pzdr. M
-
Dzieki bardzo! Chyba tam kupię bo wybór szeroki a u nas niczego nie moge ciahle znaleźć. Mam nadzieje ze zapakują odpowiednio:) Pozdr. M
-
Przeszukalem net i nie udało mi się niczego w polskich sklepach znaleźć. Moze ktoś wie gdxie takie cieniutkie mozna kupić? Albo moze ktoś ma na zbyciu? Kupię nawet maly kawalek (od 20 cm w gorę). Dxieki. Pozdr. M
-
Czesc, Nie jestem naukowcem, ale pamietam co mowil Peter Rake: trzymaj sie z daleka od lekkiej balsy. Ta nadaje sie tylko do formowania detali, owiewek etc ktore nie przenoszą obciążeń. W praktyce budowy maluchów do budowy elementów konstrukcyjnych warto stosować balsę średnio- lub twardą. I zdrowy rozsądek zawsze, im bardziej obciążony element tym twardsza balsa. Wszędzie gdzie czujesz ze się da, elementy z twardszej balsy warto ją odchudzac wykonując odp otworki. Z praktyki moich okolicznych sklepów (nie wiem czy tak jest u Ciebie) dominuje a sprzedazy balsa miękka i zeby jakiś dobry kawałek kupić trzeba sie mocno postarać. Pzdr. M
-
Jeszcze w takim razie dla jasnoścu rysunek (nie umiem rysowac na kompie) tego jak sobie wyobrazalem pierwotnie blokadę. Kąt wewn obu czesci wspornika goleni mniejszy (odrobinę) niz 180 stopni ma zblokować kolo w poz otwarte. Linka od wewn czesci wspornika, przymocowana do najdalszego punktu obrotu ramienia serwa ma ją (tę część wspornika goleni) lekko podnieść zanim ramie popychacza korby goleni podwozia dodona reszty obrotu. Nie wiem czy to jasno przedstawilem. Pozdr. M
-
To jest zrzut z animacji dzialania podwozia Newella i taki jest plan jeśli będzie trzeba, bo mam nadzieję ze moze sie uda bez takiej blokady. Pzdr. M
-
Dzięki raz jeszcze! Tak, zrozumialem. Wsporniki powinny byc sztywne, a popychacz od serwa do k korbki postaram sie puścić w rurce usztywniającej. W międxyczasie ukończyłem metalowe częsci wsporników goleni. Cdn. Pozdr. M
-
Dzięki!! Tak, rozumiem co masz na myśli (tj mam nadxieję. Na razie spróbuję z takim ukladem jaki jest a potem zobacze co dalej. Z napędem zastrzałów to jest b dobry pomysł(tak zresztą bylo napedzane podwozie oryginalu) tylko ze w tej skali to ja niestety nie umialem tego realistycznie zaprojektować (moze mozna by zastosować male zębatki ale na to to ja jestem za słaby modelarz, a innego rozwiazania nie udało mi się wymyślic). Na luzy dzwigni zwrócę uwagę. Jeszcze raz dzieki za pomoc! Pozdr. M
-
Dzieki bardzo!! Będę knuł (mam nadzieje tymnrazem ze zrozumieniem). Pzdr. M
-
Dobry wieczór, Tak, mam ciągle nadxieję ze bedxie dzialac! Po powrocie na ojczyzny łono wznowilem prace. Najpierw musialem odbudowac pechową goleń. Wyszła za 5tym razem! (musialem miec wylaczone myslenie, mam nadzieję ze chwilowo). Kiedy udalo mi się w końcu ostatnią wersję goleni dobrze powyginać i zamontować jej pokrywę dopiero zobaczylem że nie założyłem 3iej rurki na ktorej oś goleni ma się obracać. Musialem ten brakujący element rozciąć wzdłuż zanim udało się nią nałożyć na oś. Następnie zabralem sie za prace "ślusarskie" i przygotowałem zawiasy wsporników goleni. Otwory wiercilem kawalkami zaostrzonego drutu stalowego bo nie mam takich malutkich wierteł do metalu. Było trochę "gorąco" i zajęło mi dużo czasu (znowu robilem wszystko pierwszy raz) ale zawiasy chodzą dobrze. Niestety wagowo chyba jest trochę slabo, ale nie miałem innych materiałów ani pomysłów. Mam nadzieję ze z końcem tygodnia uda się calość "mechaniki" zamontować. Cdn. Pozdr. M
-
Bardzo fajnie pracuje! ;)Taki mechanizm osadzenia osi w "kostce" jest fajny i jest (jak widzialem w necie) kilku producentow takich malych (moze odrobinę większych) podwozi. Ciekawi mnie jak taką kostkę umocować w skrzydle (kaddlubie) zeby sie to nie "majtalo" i zeby prxy twardzszym uderzeniu nie wyrwało jej ze skrzydla. Jestem bardzo ciekaw jak to zaprojektujesz, bo w necie jest troche takich podwozi, ale juz metody ich montazu w skrzydle to nie widzialem (tj w nasxej mikro skali). Gratuluję i będę uważnie oglądał postępy! Pozdr. M
-
Czesc, Nie wiem jaką technikę oklejania stosujesz, ale naxzdjeciach wygląda jakbyś posmarował klejem wszystkie żeberka oraz dzwigary. Jest taka szkoła oklejania wg ktorej klejem pokrywa sie tylko Zewnetrzne krawedzie oklejanego plata (tj listwa natarcia, spływu oraz dwa skrajne zeberka). W efekcie arkusik papieru może się "sam" napiąć odpowiednio na poszczególnych zeberkach wewnetrznych i na ogół nie maxwtedy zmarszczek (inaczej robi sie pokrycie dołu plata przy profilu wklęsło-wypukłym). Jest sporo artykulow w necie o oklejaniu japonką np na stronie free flight mike., wart poczytać. A i jeszcze wielu speców poleca ukladanie arkusza japonki (zwlaszcza naxskrzydlach) tak aby kirunek włókien papieru szedł wzdluż skrzydla. Jakbys byl zainteresoany artykulami daj znac na priv to sprobuję coś znależć. Pozdr. M
-
Dobry wieczor, Niestety dosc gwaltownie musialem na chwile opuścic nasz kraj ale mam nadxieję ze za tydxien bede znowu w piwnicy;) Przed wyjazdem udalo mi się zlamac jeszcze dwie kolejne wersje goleni, ale będę walczyl dalej na pewno. Nie zawsze mam zasieg netu ale śledxę zawsze postępy kolegów. Super że są jak widzę nowe projekty w naszym malym dziale. Powodzenia i do zobaczenia za tydxień! Pozdr. M
-
Tutaj tego oczywista nie ma;( Na miejscu zlamania podpórki bedzie blokada tak aby mogla się zlożyc tylko w jedną stronę tj w odwrócone "v". Dzieki temu mam nadzieję tak ustawić kąt osi kół, aby rozporki mialy tendencję do "rozpierania" raczej niż "składania sie". Aby z kolei złożyc podwozie chcialbym puścić linkę od serwa do pierwszej (wewnetrznej) cześci rozpórki tak aby ruchem serwa tę część rozpórku delikatnie unieść (tak aby z wewn kąta 180st pomiedzy polówkami rozporek zrobil sie troche większy, czyli żeby zaczęly sie skladac) a resztę zalatwi ruch obrotowy samych goleni. Czy to wyjdzie to sie okaże, ale myśle że powinno;) Pozdr. M
-
Prototyp rozpórki zamontowany. Wbrew pozorom wcale nie jest latwo znaleźć odp miejsce na jej oś obrotu. Ta na zdjeciach na pewno będxie jeszcze zmieniona. Zabawa z jej wyznaczeniem jest niezłą łamigłówką:)cdn. Pozdr. M
-
Dzien dobry, Czasu malo ale zawsze cos. Odbudowałem zespsuta golen, a w miedzyczasie zacząłem przymiarki do rozpórek. Tak naprawdę to one będą tu kluczowym elementem bo tylko jeśli będą odpowiednio pracowac to podwozie osiągnie odp sztywność i będzie pracowac prawidlowo. Zeby zamontować os głowną rozporek bede musial zrobić coś w rodzaju polwręgi (ale przymocowanej do dolù skrzydla (na zdjeciu model wycięty z kartonu, w ksztalcie podobnym do choinki). Chcialbym ją tak zrobić zeby rozpórka nie mogla "machać" sie na boki i zeby poruszała sie tylko wokól osi równoległej do samolotu. Pewna koncepcje juz mam ale do tego daleka droga. Najpierw zrobiłem prototypy zawiasów rozpórki z rurki mosiężnej. Pierwszy raz robię takie rzeczy, ale jakoś mnie to wciąga bo wymaga duzej (jak na mnie) precyzji i kombinowania bo miejsc łączenia rozporek jest kilka a kazde musi być ruchome mozliwie tylko w jednej osi. Teraz dopiero widzę, dlaczego jak taki maly w sumie przyrządzik jak podwozie wymaga tylu kombinacji;) Ale będę jechał dalej. Cdn. Pozdr. M
-
Dzien dobry, Dzis po dokonaniu ostatnich przymiarek zabrałem się do wygięcia końcówki goleni (tak aby zrobić "korbę" którą popychacz serwa ma obracać goleń) i w chwili (mam nadzieję chwilowego ale kompletnego) zaciemnienia umysłu udało mi się ją wygiąć o 90 stopni inaczej niż powinienem. Oczywista próba poprawki (pręcik stalowy, mało miejsca do chwycenia kombinerkami) skonczyła sie zgodnie z naturą rzeczy, tj drucik pękł. W ten sposób, otrzymawszy punkty karne za brak poprawnego użycia mózgu, jak się to teraz z niektórych kręgach mówi, "cofnęło mnie do tyłu" i zamiast zabrać się do szycia, muszę nową goleń (to juz bedzie czwarta, bo jedna byla wzornikiem) przygotować. W ten sposób przed swiętami podwozie nie powstanie, no ale trudno, będę dalej knuł. Cdn. Pozdr. M
-
Dzięki! Wzomcnień na razie w ogole nie mocowalem nigdzie, bo pierwszenstwo ma podwozie;) ale oczywista będą i tam gdzie zaznaczyłes i przy lotkach . Ale najpierw muszę się uporac z całym tym majdanem podwoziowym a jeszcze nie wiem dokładnie jak zamontować w kadlubie osie rozpórek goleni. To wszystko zajmie troche czasu;( A z listwą natarcia masz na myśli ustawienie "rombowe" jak na zdjęciu? Taki układ myślisz byłby lepszy? Pozdr. M
-
Dzien dobry, Wszystko się zmienia...ale powoli:( mocowanie będzie solidne, tylko czasu to zabiera strasznie dużo. Najpierw zamontowałem pokrywy goleni (sklejka 0.4, lakier, pap jap. na wikol), potem jeszcze "oczka" trzeba bylo uzupełnić żeby osie rozpórek potem tam nie latały. Potem zacząłem szycie... to klątwa jakaś (!) najpierw bylo wyplatanie terax szycie;) idzie bardzo wolno tylko pincetą mogę operować, ale rezultat powinien byc ok. Jeszcze sobie przypomnialem że tę żyłkę (0.015 mm) można po zszyciu kazdego fragmentu dadatkowo napiąć suszarką przed zalaniem żywicą, więc jesli pojdzie jak planuję powinno solidnie trzymac. Zebro do ktorego przysxywam os goleni jest obustronnie oklejone (czesciowo) sklejka 0.4mm wiec powinno byc ok. To idę dalej szyć... Pozdr. M Ps. I pierwsza goleń przyszyta;)
-
E tam, na razie to nie ma czego jeszcze filmować;( patyki takie i to z jednej strony tylko. Będzie przynajmniej do podwozia podobne to będxie filmik! Pozdr, M
-
Dobry wieczór, Dziś, na próbę, przyszylem ("prototypową") goleń do żeberka aby sprawdxić sztywność połączenia. Wyszło dobrze i tak będą montowane golenie. Podłączyłem też (znowu tylko testowo) serwo aby zobaczyć działanie wciągania goleni. Tutaj oczywista zaczną się schody, bo o ile sztywność wzdłużna (tj rownolegle do osi samolotu) goleni jest super (no, jak na taki modelik) to poprzecznie wsxystko na razie "lata". Ale z próby jestem mimo wszystko zadowolony, bo pokazała jasno wszystkie punkty do przyszlej pracy: 1. żadnych luzów na żadnym polączeniu popychaczy serwa, 2. zmiana ustswienia serwa tak aby ramiona byly pod kątem zblizonym jak najbardziej do 90st. do osi obrotu goleni, 3. zamontowanie blokad zabezpieczających obrót goleni na zewnątrz poza max wychylenie, 4. max dokładność przy wykonaniu rozpórek goleni. Taki jest plan, w każdym razie.... Sprawdziłem też opóźniacz, działa pięknie, oby było go do czego zamontować. Cdn. Pozdr. M
-
Dobry wieczor, Postęp dziś mały, ale szcześliwy bo w czas sobie przypomnialem ze trzeba "oczka" do polączenia goleni z rozpórkami zrobić, a po montażu goleni to kaplica. Myślę też jak te rurki w których obracają sie osie goleni przymocować do żebra. Chcialem je po prostu przykleić żywicą, ale teraz myślę żeby je jednak najpierw do żeber przyszyć. Teraz otworki w żebrach na nici łatwo sie nie dadzą zrobić (trzeba bylo myśleć wcześniej!) ale może spróbuję je wypalić drucikiem przymocowanym do lutownicy. To tyle na razie.Cdn Pozdr. M
-
Dobry wieczór, Dziś zrobiłem pierwsze przymiarki umocowania serwa i zmierzyłem (bardzo prymitywnie kawaleczkiem drucika) amplitudę (?!) zasięgu popychaczy podwozia. Kiedy juz mniej więcej wydało mi się że mogę już wklejać golenie (strasznie mnie korci żeby zobaczyć jak to działa) doszło do mnie że później będzie bardzo trudno te golenie "zmakietować" (tj pogrubić je znacznie zeby troche przynajmniej przypominały oryginał). Dlatego chwilowo muszę wstrzymać montaż i zająć sie detalami. Ale mam nadzieję ze to sxybko pójdzie. Cdn. Pozdr. M